Św. Rita Ciało nie uległo rozkładowi i rusza si
Autor |
Wiadomość |
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
O proszę, a jednak są jakieś fotki.
UWAGA! SCENY DRASTYCZNE
Ciało faraona Ramzesa II (prawdopodobne lata panowania: 1279–1213 p.n.e. ) - http://www.crb2.k12.wy.us/users/pkraft/ ... 0mummy.jpg
Jakieś inne ciało - http://www.logoi.com/pastimages/img/mummy_3.jpg
Wystarczy?
|
Cz cze 07, 2007 22:41 |
|
|
|
 |
Neferiti
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 22:44 Posty: 14
|
frater napisał(a): Tylko Kochani jak Ktoś pisze o faraonach to zdlęcia proszę i linki, bez `lania wody'
A to dobre.
Mój drogi, o zmumifikowanych ciałach chyba każdy słyszał i nie budzą one wątpliwości. Mumifikacja mogła nastąpić na skutek ingerencji człowieka (jak w przypadku późniejszych mumii egipskich czy mumii inkaskich), bądź też w sposób naturalny (przykładem może być popiół wulkaniczny, piaski pustyni czy lód).
U nikogo nie budzi to tyle wątpliwości i emocji co u chrześcijan, którzy przypisują temu zajściu konieczność ingerencji boskiej ręki. Proszę mi powiedzieć - co w tym niezwykłego i dać zweryfikowane przez naukowców dowody, że zdarzenia te nie są do ogarnięcia przez naukę - a być może poświęcę więcej uwagi na ten temat; póki co możesz liczyć jedynie na mój ironiczny uśmiech...
Wierzysz, że wydarzenia te świadczą o istnieniu Boga - i z tym polemizować nie będę - możesz wierzyć w co chcesz, ale jak widzisz, nie potrzeba Boga by ciała w "cudowny sposób" przetrwały próbę wieku...
Twoje wypowiedzi nie mówią absolutnie NIC.
Jak mam rozumieć słowa: "Od ciała św. Bernadety emanuje wewnętrzny głos." Nie jest to opis obiektywnej rzeczywistości, a subiektywna opinia. Z faktami psychicznymi się nie dyskutuje, bo te są zawsze prawdziwe, ale nie mogą być one podstawą dyskursu naukowego.
Lekarze, badający ciało Bernadety także nie powiedzieli NIC, co mogłoby świadczyć o nadprzyrodzonej mocy i niezwykłości tego zajścia. Równie dobrze te same słowa mogły paść podczas badania człowiek z Tollund - może i on jest święty? Jakoś Kościół do tej pory nie rościł sobie prawa do niego...
Pozdrawiam,
Nefe-której-się-nie-chce-wklejać-zdjęcia
_________________ Zdrowy rozsądku mój, Ty zawsze przy mnie stój Rano, wieczór, we dnie, w nocy...
|
Cz cze 07, 2007 23:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A tak trochę offtopicując. Wcale nie uważam, żeby to były sceny drastyczne. W końcu tym jesteśmy - mięsem, ciałem które się rozkłada lub czasami rozkłada się trochę dłużej. Nie ma co uciekać od podobnych widoków. Tylko dlatego, że na co dzień nie widzimy podobnych scen i wolimy ich nie oglądać [swoją drogą, dlaczego?], nie znaczy jeszcze, że nie są one częścią rzeczywistości.
Co innego oglądać wielkie cierpienie i czyjąś krzywdę, co innego oglądać martwe, całkiem spokojnie wyglądające ciało.
Pozdrawiam,
Rano-Będę-Mumią Jakub
|
Cz cze 07, 2007 23:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ciało Lenina też zachowuje świeżość i wygląda jakby zasnął  .
A był ktoś w muzeum figur woskowych ?
A dlaczego ciało świętej poruszyło się ? Bo pewno ktoś przy konserwacji zapomniał ustawić ją w tej samej pozycji.
|
Cz cze 07, 2007 23:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ciala wspomnianych swietych nie byly niczym balsamowane.
Jest to cudowne zachowanie ciala od rozkladu, czesto w tym celu aby moc pobrac z niego relikwie.
Umysl ludzki nie zrozumie calkowicie logiki Bozej, a czlowiek pokorny uzywa rozumu wiedzac, ze wszystkiego i tak na ziemi nie pojmie.
Czlowiek pyszny czesto nie mogac zrozumiec pewnych rzeczy, uwaza, ze sa nieprawdziwe, i nie potrafi przyznac tego, ze nie wszystko swym ograniczonym rozumem pojac moze.
Stawia sie na miejscu Boga, chce byc wszechwiedzacym ale takiego atrybutu nie posiada wiec ucieka sie czesto do drwin z rzeczy, ktorych nie moze zrozumiec.
A tu jeszcze wzmianka o innym swietym, tym razem Polaku, ktorego cialo po smierci zostalo cudownie zachowane.
http://www.radioniepokalanow.pl/index.p ... 04&oid=381
|
Pt cze 08, 2007 1:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
To tak a propos św. Bernadety.
Cytuj: Assuming the account of the proceedings to be accurate, I pondered on the words “entombed” and “tomb”, which suggest that neither the first nor the second internment was a ground burial. The coffin would therefore, be less prone to rot allowing the ingress of air, bacteria and carnivorous creepy-crawlies.
“The clothes were damp and the body surrounded by sawdust and charcoal”, both the sawdust and the charcoal would have acted as absorbents and insulators thus providing an almost perfect environment for preserving the body.
“...the double casket officially sealed’, the remains were again consigned to the tomb.” Not having access to the details of the caskets there is no way of determining how airtight it was, but it was a “double casket” and one can rest assured, given the veneration of the remains, it would not have been made of three-ply or chipboard.
After the second exhumation, the face of the saint was given a coat of wax which will prevent deterioration almost indefinitely, and the body sealed in an air-tight glass coffin.
Even with the scant details available, I would suggest that the atmospheric conditions surrounding Bernadette’s internment would offer a more plausible explanation for her incorruptibility than one of supernatural intervention. There is also the possibility that some preservation techniques were originally involved but were either unobserved or unreported. A piece of paper left to burn on the charcoal while the casket lid was being sealed, would consume the oxygen thus creating a vacuum and retarding the prospects of decay.
Poza tym, jak wytłumaczyć nierozkładające się ciała, na które zwróciła uwagę Neferiti? Ciała Inków zachowanych w naturalnym stanie nierozkładu też uznać za będące pod działaniem chrześcijańskiego Boga?
Jest wiele czynników przeciwdziałających rozkładaniu się ciała i nie ma sensu tłumaczyć tego Boską interwencją. Po prostu, w tym nielicznych przypadkach, jakie znamy, warunki w optymalny sposób pozwoliły zachować się ciału. I tyle. Nie twórzmy bytów ponad konieczność.
BTW, z Andrzejem Bobolą to my się trochę znamy. 
|
Pt cze 08, 2007 2:18 |
|
 |
Dr_Enter
Dołączył(a): Cz maja 31, 2007 13:32 Posty: 20
|
 św. Rita i in.
Ciała świętych nie tylko - jak słusznie pisze Lucyna - nie były balsamowane, ale często też znajdowały się w warunkach, w których nie powinny tak naprawdę przetrwać.
Mumie naturalne (znajdowane w górach czy na pustyniach) to zupełnie co innego. Najczęściej są po prostu wysuszone wskutek warunków naturalnych, klimatu, otoczenia w którym się znalazły (lub zostały celowo umieszczone).
Odnośnie do autentyczności cudownie zachowanych ciał świętych - były i są wielokrotnie badane przez komisje złożone z ekspertów z różnych dziedzin. To nieprawda, że Kościół chętnie uznaje tego typu "niezwykłości".
A wklejone obrazki są bardzo ciekawe. Dzięki dla Autora tematu!
-------
Wielka ucieczka z magazynu - 106 książek za darmo!
_________________ Warto zajrzeć: www.angelus.pl, www.syjon.pl;
Największa księgarnia religijna: www.gloria24.pl
|
Pt cze 08, 2007 8:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ciała świętych nie tylko - jak słusznie pisze Lucyna - nie były balsamowane, ale często też znajdowały się w warunkach, w których nie powinny tak naprawdę przetrwać.
to takie czcze gadanie jakby "na próbę"...
jak przychodzi co do czego to się okazuje że ten święty w jaskini solnej leżał albo że w suchym piachu albo cokolwiek ale mało podobne do cudu.
i ta pierwotne przekonanie jeszcze z czasów gdy ludzie w jaskiniach żyli że jak nie wiem co to sprawiło to pewnie jakiś bóg...
|
Pt cze 08, 2007 10:38 |
|
 |
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
@JakubN
Wiem, ale znam osoby, które na taki widok pędzą to WC w wiadomym celu, dlatego wolałem ostrzec 
|
Pt cze 08, 2007 10:38 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Skoro frater woli wklejać teksty i obrazki bardziej niż rozmawiać, to może Ty mi, Lucyno, odpowiesz na pytanie?
Lucyna napisał(a): Jest to cudowne zachowanie ciala od rozkladu, czesto w tym celu aby moc pobrac z niego relikwie.
I cóż wynika z zachowania ciała od rozkładu? Co w związku z tym? Jakie to ma znaczenie?
Gdyby zdarzył się cud, że pojawiłoby niewyczerpane źródło energii, zniknęła dziura ozonowa lub efekt cieplarniany, to byłoby coś istotnego, coś co ma znaczenie. A co wynika z tego, że ciało nie gnije?
|
Pt cze 08, 2007 10:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
fratry mają o czym spamować!
oto wielki zysk dla świata.
|
Pt cze 08, 2007 11:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Użyszkodnik napisał(a): @JakubN Wiem, ale znam osoby, które na taki widok pędzą to WC w wiadomym celu, dlatego wolałem ostrzec 
No tak, w końcu de gustibus non est disputandum. Ja tam sobie jadłem i piękną facjatę faraona oglądałem. 
|
Pt cze 08, 2007 11:20 |
|
 |
Ninurta
Dołączył(a): N gru 17, 2006 14:05 Posty: 295
|
|
Pt cze 08, 2007 14:12 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
Ciał, które nie uległy rozkładowi jest wiele. Łączy je jeden mianownik.
Osoby, których dotyczą dążyły do Świętości za życia,
nigdy nie były balsamowane, ani konserwowane, a niejednokrotnie były wystawione na złe warunki np. jedno uczestniczyło w bombardowaniu Kaplicy, w której było i cudownie ocalało.
Lenin leży np. w cieczy i bodajże ogromne agregaty napędzają tą lodówkę.
Faraonowie to kupa śmiechu - stos bandaży, jak się je zdejmie wyglądają jak ... .
Poza pewną ilością Świętych Chrześcijańskich znam przypadek jeden, dotyczący też osoby głęboko Wierzącej nie Chrześcijanina.
Ciała te pobudzają do Nawrócenia.
"...ukazuje im się zdumiewający i szokujący widok idealnie zachowanego ciała Bernadety, chociaż jej habit jest zmurszały i mokry. Z jej twarzy promieniuje dziewicze piękno, oczy ma zamknięte, jakby była pogrążona w spokojnym śnie, usta nieco rozchylone. Głowa lekko przechylona na lewo. Skóra jest w idealnym stanie i przylega do mięśni. Ręce są złożone na piersi i owinięte różańcem, który już mocno pordzewiał. Pod skórą można zobaczyć zarys żył. Paznokcie u rąk i nóg są również w doskonałym stanie. ..."
"...Komentując ten zadziwiający fakt doskonałego zachowania ciała po 30 latach przechowywania w grobie o. Andre Ravier podkreślił, że tego faktu nie można zrozumieć i wytłumaczyć. Tym bardziej, że Bernadeta cierpiała na wiele chorób i ciało znajdowało się w miejscu nasyconym wilgocią (habit zmurszał i był przemoczony, różaniec i krzyż profesyjny były mocno zardzewiałe). Wszystkie te okoliczności sprzyjały bardzo szybkiemu rozkładowi ciała, a pomimo tego, ciało było zachowane w idealnym stanie. ..."
"...Nieco później dr Comte opublikował w czasopiśmie naukowym artykuł skierowany do swoich kolegów. Pisał tam: "To, co mnie tak naprawdę uderzyło podczas badań, to doskonale zachowany szkielet, wszystkie wiązania, skóra a także elastyczność i jędrność muskułów. To, co mnie przede wszystkim zadziwiło, to stan wątroby, po 46 latach od śmierci. Ten organ, tak przecież kruchy i delikatny, powinien bardzo szybko ulec rozpadowi albo zwapnieniu i stać się twardy. Tymczasem przecinając go (aby pobrać relikwie) odkryłem, że posiada konsystencję elastyczną, normalną. Natychmiast pokazałem to asystentom mówiąc im, że ten fakt nie wydaje się być w porządku naturalnym...."
Kochani także szukajcie Ciał Świętych, które nie uległy rozkładowi.
Podpowiem Wam, że w Polsce też jest niejedno.
Jedno nawet z IV w. naszej ery, przywiezione z Włoch.
Pokój i Dobro
|
Pt cze 08, 2007 22:21 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
frater napisał(a): Ciała te pobudzają do Nawrócenia. W jaki sposób? Mnie ani trochę nie pobudzają i nie widzę powodu dla którego miałyby to robić. frater napisał(a): Kochani także szukajcie Ciał Świętych, które nie uległy rozkładowi.
Ale po co? Żeby sobie popatrzeć na zwłoki? Jest mnóstwo bardziej przyjemnych dla oka rzeczy.
|
Pt cze 08, 2007 22:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|