Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 16:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Dobro 
Autor Wiadomość
Post 
WIST, po prostu pomyślałam sobie, że ateiści i katolicy mogą znaleźć płaszczyznę porozumienia. Dla mnie, jako ateistki najważniejsze jest to by wszyscy ludzie się szanowali i nie oceniali negatywnie ze względu na inne przekonania. Szukam sympatii i miłości do ludzi, wszystkich bez względu na poglądy, przekonania, wiarę. Jestem otwarta i nie oceniam ludzi. Cenię sobie wolność myślenia, która jest dla mnie wartością samą w sobie.

Z tego co piszesz jednak nie mogę sobie wyobrazić, jak osoba wierząca może czuć sympatię i miłość do ateistów. Wy uważacie, że my będziemy się smażyć w piekle, a to jest dla mnie przykre. Nie dlatego, że tego się boję, a dlatego, że jest to w pewien sposób wyrok na osobę wydany na podstawie tego co myśli a nie tego co czyni. I takie opinie ranią. To mówienie, że człowiek jest zły, bo jest ateistą... Bo nie wierzy w Boga, a nawet nie czuł by do niego sympatii, nawet gdyby istniał, właśnie za to, że wymaga od człowieka poddania swoich myśli pod dyktando innych ludzi.

Cytuj:
Możemy przypuszczać że najwięksi zbrodniarze też uważali że czynią dobrze, czy zatem Bóg ma ich teraz usprawiedliwić?

Absolutnie nie możemy tak przypuszczać. Ludzie mają sumienie. Wszyscy. Gdy czynią zło, to wiedzą o tym. No chyba że ktoś ma problemy z psychiką. Ale wtedy uważam, że nie można kogoś skazywać na cierpienie.

Cytuj:
Ty, co wnioskuje z Twojej wypowiedzi, wiedząc które Twoje czyny, wedle Ciebie dobre, ale wobec Boga są złe, niestety ale możesz doczekać marnego losu.

Cóż, ja takiego Boga nie byłabym w stanie polubić. Takiego, który każe za to, że nie obstawiło się poprawnej opcji. Przecież jest wiele wiar i moralne zasady są tylko w zarysie wspólne. Jeżeli Bóg jest Allahem to wszyscy katolicy będą mieli przerąbane. Czy to by było w porządku? Dla mnie nie. Dlatego ja takiego Boga odrzucam. Odrzucam nie tylko jego istnienie, ale nawet gdyby był, to nie chciałabym mieć z nim nic wspólnego.

Cytuj:
Zresztą przydały by się przykłady co uważasz za dobre, a czego zarazem Bóg nie uważa za takie.

O Bogu mówić nie mogę, ale mogę powiedzieć o tym, co ja uważam za dobre, a czego KrK nie uważa za dobre. Chyba o to Ci chodziło?
Przede wszystkim miłość fizyczną pomiędzy dwojgiem ludzi, którzy się kochają uważam za dobrą, nie zależnie od płci osób, które się kochają. Antykoncepcję uważam za dobrą. Uważam, że nie zabijanie zwierząt jest dobre. Uważam w końcu, że skazywanie ludzi na cierpienie za to, co myślą jest złe, obojętnie czy to dotyczy ludzi, czy bogów.


Pt mar 21, 2008 17:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Rita
Ależ ja nie wiem co jest w piekle i nie twierdze że ktoś się będzie smarzyć. Poprostu w oderwaniu od Boga, wedle własnej decyzji, będzie cierpiał samotnośc i pustkę. Ja też współczuję, ale to nawet nie koniecznie jest kara za niewiarę, tylko konsekwencja podjętych decyzji. Ciągle słysze na tym forum, czemu Bóg jest tak okrutny że karze ludzi i wysyła ich do piekła. Mamy wolną wolę i sami wybieramy co chcemy. Natomiast ja nikomu piekła nie życzę, nikogo tam nie wysyłam. A jeśli już to nie ja sobie coś wymyślam tylko wyciągam wnioski z nauki Kościoła itd. Przecież to nie wymyśliłem sobie piekło i wszystkich atesitów tam chce wrzucić, tylko dlatego że są ateistami. Ja Wam wszystkim życze abyśmy się w niebie spotkali. Nie wątpie też że ateista może być dobrym człowiekim, może być wartościowy, dobry mąż, czy dobra żona.

Czy napewno wszyscy czyniący zło są tego świadomi? Ile to razy już podawano tu przykład fundamentalistów islamskich - wysadziłabyś się w powietrze gdybyś nie była pewna tego co Ci nawbijali do głowy? Jak się ma chore sumienie, czy problemy psychiczne to można czynić zło i nawet tego nie zauważać.

I właśnie daltego że Go odrzucasz sama się skazujesz na potencjalnie marny los. Takie błędne koło. Ale zarazem myśle że boża logika i ocena człowieka jest posunięta o wiele dalej niż tylko do prostego rachunku ile było dobrych, a ile złych czynów. On jest doskonałym sędzią.
Ja przedewszystkim nie chce upraszczać kwestii wiary i zbawienia. Jak sama wskazałś jest wiele wiar, jest wiele opcji, moźliwości pomyłki itd. Jednak jeśli odrzucasz Boga tylko dlatego że pochopnie i dość płytko Go oceniasz to nie wiń Go.

Czyli kwestie:
- homoseksualizmu
- antykoncepcja
- nie zabijanie zwierząt - a Kościół niby to zaleca?
- skazywanie ludzi za to co myślą - ale jak już pisałem to kwestia raczej odpowiedzilanośći za swoje decyzje, nie masz chyba pretensji do ognia że poparzył Twoją włożoną do niego rękę?
To i tak poboczne kwestie, ale dobrze jest operować nieraz konkretnymi rzeczami i tutaj takimi już możemy operować.


Pt mar 21, 2008 23:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Odniosę się tylko do jednego:
Kod:
to nawet nie koniecznie jest kara za niewiarę

Wg. biblii - to jest GŁÓWNIE kara za niewiarę. Wiele jest cytatów typu "nie wierzący będą w piekle/nie wierzący nigdy nie zazna nieba".

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


So mar 22, 2008 0:04
Zobacz profil ICQ YIM
Post 
WIST: porównujesz ateistę do osoby, która sama z własnej woli wkłada rękę w ogień. Ale to jest bzdura i nie wiem skąd u Ciebie takie przekonanie. Ja po prostu uważam, że wiara jest właśnie pchaniem ręki w ogień. Mamy inne przekonanie do tego, co jest słuszne a co nie. Jeżeli Bóg zbawia ateistów, to katolicy pójdą do piekła, jeżeli Bóg zbawia katolików do piekła pójdą ateiści. Ja uważam, że to jest głęboko niesprawiedliwe, bo nie mamy żadnych racjonalnych podstaw, by wiedzieć, co zrobić, by zostać zbawionymi. A może Bóg zbawia ludzi nie jedzących marchewek? Uważam, że skazywanie na piekło kogoś bo obrał złą drogę jest podłe i nikczemne i nawet jeżeli Bóg tak czyni nie można nazwać go dobrym. Dobrym, w Rity przekonaniu, bo katolicy inaczej zdaje się rozumieją dobro. A ty jak uważasz?

Cytuj:
Czy napewno wszyscy czyniący zło są tego świadomi? Ile to razy już podawano tu przykład fundamentalistów islamskich - wysadziłabyś się w powietrze gdybyś nie była pewna tego co Ci nawbijali do głowy? Jak się ma chore sumienie, czy problemy psychiczne to można czynić zło i nawet tego nie zauważać.

Przecież dokładnie to napisałam :)

Cytuj:
Jednak jeśli odrzucasz Boga tylko dlatego że pochopnie i dość płytko Go oceniasz to nie wiń Go.

Nie oceniam w ogóle, tym bardziej nie winię, bo w Boga nie wierzę. Czy ty WIST wierzysz w Zeusa? A gdyby Zeus istniał naprawdę to czy uważałbyś za sprawiedliwe, gdyby posłał Cię na wieczne cierpienie z tego względu, że nie zadałeś sobie trudu w poznaniu go, zbyt płytko oceniłeś? Odpowiedz na to jedno pytanie, proszę. Moją odpowiedź znasz.


So mar 22, 2008 0:14

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 0:03
Posty: 301
Post 
Rita na zbawienie nie zasługuje żaden człowiek:

Biblia mówi: wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej

nie ma ani jednego sprawiedliwego

zbawienie nie polega na tym że człowiek musi zrobić więcej uczynków dobrych niż złych

zbawienie to dar Boży

musisz przyjąć Jezusa aby się na nowo narodzić z Ducha Świętego

sprawiedliwość ludzka jest w oczach Boga jak "splugawiona szata" naucza Biblia

Ty jesli chcesz mieć życie wieczne musisz mieć inną sprawiedliwość - Bożą szatę - sprawiedliwość Śyna Bożego Jezusa Chrystusa

pozdrawiam

_________________
Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej; jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy. (Rzymian 1:16)


N mar 23, 2008 11:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL