Dlaczego nikt nie spiera się o to czy bociany istnieją?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Istnienie bądź nieistnienie Boga ma dla człowieka ogromne konsekwencje- chociazby kwestia życia wiecznego...ale tez cały kodeks moralny postepowania, zwyczaje, prawo itp...
Nie prawda. To, że Bóg istnieje ma się nijak do życia wiecznego. Może nie być Boga, a być życie wieczne, może być Bóg a nie być życia wiecznego, a może nie być ani jednego ani drugiego. Nie mamy żadnych podstaw by twierdzić, że życie wieczne jest bardziej prawdopodobne w przypadku istnienia Boga.
Co do kodeksu, to też nie, ale to już inny temat/ty poruszają.
Ale z zasadniczą kwestią się zgadzam. Istnienie czy nie istnienie bocianów ma na pewno mniejsze znaczenie dla człowieka niż istnienie/nieistnienie Boga. A człowiek z natury istota z przerośniętym ego lubi zajmować się rzeczami wielkimi, nie zauważając tych małych i niepozornych.
Dlaczego jeszcze? Bo człowiek tworzy model rzeczywistości, który zgadza się z jego doświadczeniami empirycznymi, a bociana każdy może doświadczyć i skorygować swoje doświadczenie z innymi ludźmi. Nie potrzebny nam żaden matrix, by uzmysłowić sobie że możemy się mylić. Możemy przecież być wariatami, w takim wypadku nasze doświadczenia mówią nam coś innego i przyjmujemy inny model rzeczywistości. Błędny. A może właśnie bliższy prawdzie? Któż to może wiedzieć? Póki trwamy w jakimś przekonaniu, póki nic nas nie zaniepokoi, póty nie będziemy nawet się zastanawiać... np. nad istnieniem bocianów.
|
Śr kwi 02, 2008 18:13 |
|
|
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Jeśli stwierdzę że Boga nie ma to mogę znaleźć zrozumienie o wielu ludzi.
Natomiast w przypadku gdybym stwierdził czy to wobec wierzącego czy to niewierzącego w Boga, że bociany nie istnieją to najpewniej zostałbym uznany przez te osoby za wariata. 
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Śr kwi 02, 2008 21:54 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
R6 napisał(a): Jeśli stwierdzę że Boga nie ma to mogę znaleźć zrozumienie o wielu ludzi. Natomiast w przypadku gdybym stwierdził czy to wobec wierzącego czy to niewierzącego w Boga, że bociany nie istnieją to najpewniej zostałbym uznany przez te osoby za wariata. 
Niekoniecznie. Mógłbyś być uznany tylko za zahipnotyzowanego. Hipnotyzer może bowiem w transie zakodowć, że się nie widzi tego co realnie jest.
Może jesteś właśnie w takim stanie? Może ktoś ci to uczynił, albo sam sobie (przez nieświadomą i niezamierzoną autohipnozę).
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz kwi 03, 2008 1:53 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Stanisław Adam napisał(a): Niekoniecznie. Mógłbyś być uznany tylko za zahipnotyzowanego. Hipnotyzer może bowiem w transie zakodowć, że się nie widzi tego co realnie jest.
Niedawno oglądałem na Discovery program jak profesor (pewnej uczelni) prowadził wykłady z hipnozy (taka pokazówka dla studentów). Ochotnik został zahipnotyzowany a profesor wmawiał mu różne rzeczy, między innymi, że oprócz nich nikogo nie ma w sali, i rzeczywiście student rozglądając się z poważną miną oświadczył, że sala jest pusta, co oczywiście rozbawiło pozostałych studentów.
Jak z tego widać możemy być łatwo programowani, (manipulowani z zewnątrz), czyli jakaś odmiana matrixu jest całkiem realna.
Nigdy nie możemy być pewni co jest rzeczywiste a co tylko złudzeniem, a tak w ogóle to takiego ta „rzeczywistość”
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz kwi 03, 2008 11:49 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Cz kwi 03, 2008 12:13 |
|
|
|
 |
snafu
Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09 Posty: 1227
|
Hipnoza i jej możliwości to chyba już trochę zejście z wątku, prawda?
_________________ "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)
|
Cz kwi 03, 2008 16:41 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Rozstrzygnięcie czy bociany istnieją nie jest tak trudne jak rozstrzygnięcie czy Bóg istnieje. Bociana wystarczy zobaczyć. Natomiast nie widziałem Jezusa przechadzającego się po kościele.
Jako prosty chłopak chciałbym aby Bóg mnie prosto informował o swym istnieniu. Ale jestem bezczelny, prawda?
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
N kwi 06, 2008 15:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Gdyby rodzice nie uświadamiali katolików, że nie ma świętego mikołaja przychodzącego w nocy. Gdyby działali z premedytacją i nie dali się przyłapać, to do dzisiaj większość katolików nadal wierzyła by, że w nocy przychodzi do nich św. Mikołaj.
W mikołaja przestali wierzyć bo ich uświadomiono, lub rodzice się wygadali.
W boga również by przestali gdyby ich uświadomiono, lub jakiś kapłan się wygadał, że sam w niego nie wierzy....
Prawda jest taka, jak się ludzi zaprogramuje takimi są...
|
Pn kwi 07, 2008 11:34 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Aztec napisał(a): W boga również by przestali gdyby ich uświadomiono, lub jakiś kapłan się wygadał, że sam w niego nie wierzy....
Niedawno był taki znany kapłan, który "się wygadał", że w Boga (chrześcijańskiego) nie wierzy. A Kościół trwa i katolików jakoś skokowo nie ubyło.
|
Pn kwi 07, 2008 12:21 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Gdyby wiara nic nie dawał ludziom to by nie było wierzących. A czy to w co wierzą istnieje to już inna sprawa.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Pn kwi 07, 2008 18:57 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Myślcie, że wielu katolików usłyszało o odejściu Węcławskiego? A nawet jeśli słyszeli to może nie chciało im czytać jego twierdzeń.
"Wierze sobie bądź nie wierze i niech tak dalej będzie. Do tej pory sie to sprawdzało. Po co to zmieniać."
Czy ludziom zależy na prawdzie czy na wygodzie?
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Pn kwi 07, 2008 19:10 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Z religią tak już jest, że raczej nie da się poznać prawdy więc siłą rzeczy wygoda jest ważniejsza...
|
Pn kwi 07, 2008 19:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Niedawno był taki znany kapłan, który "się wygadał", że w Boga (chrześcijańskiego) nie wierzy. A Kościół trwa i katolików jakoś skokowo nie ubyło.
Ubywa z roku na rok.
Ale masz rację.
Ale gdyby robiła to osoba która nie występuje tylko głosiła z ambony, że osobiście nie wierzę w boga, ale na tacę dawajcie, to ludzie już by ufnie nie spoglądali... 
|
Wt kwi 08, 2008 10:46 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Aztec napisał(a): Gdyby rodzice nie uświadamiali katolików, że nie ma świętego mikołaja przychodzącego w nocy. Gdyby działali z premedytacją i nie dali się przyłapać, to do dzisiaj większość katolików nadal wierzyła by, że w nocy przychodzi do nich św. Mikołaj.
W mikołaja przestali wierzyć bo ich uświadomiono, lub rodzice się wygadali. W boga również by przestali gdyby ich uświadomiono, lub jakiś kapłan się wygadał, że sam w niego nie wierzy....
Prawda jest taka, jak się ludzi zaprogramuje takimi są...
Faktem jest, że niektórzy są zaprogramowani na niewiarę i wierzą tylko w cuda bezprzyczynowości .Gdyby rodzice ich uświadomili , że coś nie powstaje z niczego to pewnie dziś wierzyliby w Boga.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
Śr kwi 09, 2008 22:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
a inni są zaprogramowani, by pisać wciąż te same głupoty.
|
Śr kwi 09, 2008 22:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|