Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 16, 2025 17:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 237 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 16  Następna strona
 czystość przedmałzeńska 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Pytanie czy oddychanie wszystkim nie stanie się szkodliwe...

Wszystko co nam nie pasuje można uznać za zabobon...


Cz kwi 17, 2008 19:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Wszystko co nam nie pasuje można uznać za zabobon...

Nie koniecznie. Jednak wszystkie irracjonalne zachowania - owszem.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Cz kwi 17, 2008 19:06
Zobacz profil ICQ YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
No widzisz, a ja nie uważam aby czystość przedmałżeńska była iracjonalna. Chyba że są jakieś badania które mówią że człowiek nie uprawiający seksu ma gorsze zdrowie, lub że takie życie jest niemoźliwe.


Cz kwi 17, 2008 19:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
No widzisz, a ja nie uważam aby czystość przedmałżeńska była iracjonalna. Chyba że są jakieś badania które mówią że człowiek nie uprawiający seksu ma gorsze zdrowie, lub że takie życie jest niemoźliwe.

Ma gorsze zdrowie(teoretycznie), ponieważ seks jest niezwykle zdrowy. U osób uprawiających seks często(NIE ZA CZĘSTO), rośnie odporność, ciało jest w formie, a szare komórki są bardziej dotlenione. Ponadto takie osoby żyją dłużej.
Życie bez seksu - jest możliwe, tylko wtedy organizm trochę "świruje". Samoistne wytryski nie są zdrowe.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Cz kwi 17, 2008 19:58
Zobacz profil ICQ YIM

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Ale chyba ważniejsze jest uniknięcie ryzyka niedopasowania seksualnego choć być może niektórzy chrześcijanie uważają, że seks nie jest ważny i im to nie przeszkadza ale kościół chyba już zmienił stanowisko w tej kwestii...
Zakaz seksu przedmałżeńskiego jest wspólny dla wielu kultur i do niedawna był logicznie uzasadniony bo po pierwsze ryzyko zajścia w ciążę było znacznie większe więc przynajmniej teoretycznie małżeństwo było już bardziej gotowe na przyjęcie ewentualnych konsekwencji stosunku po drugie łatwiej było się zarazić chorobami przenoszonymi drogą płciową za to trudniej wyleczyć nic więc dziwnego, że liberalizacja życia seksualnego idzie w parze z rozwojem i upowszechnieniem antykoncepcji może to jest prawdziwym powodem dla którego kościół ją potępia ?


Cz kwi 17, 2008 20:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Ja myślałem że samoistne wytryski są naturalne...?


Cz kwi 17, 2008 20:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Ja myślałem że samoistne wytryski są naturalne...?

Naturalne są, ale nie zdrowe. Świadczą o zgromadzonej nadmiernej ilości spermy. Sam jej nie wypuściłeś, to ciało musi ją z Ciebie wycisnąć.
Cóż, to nie najlepszy stan rzeczy.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Cz kwi 17, 2008 20:55
Zobacz profil ICQ YIM

Dołączył(a): Wt kwi 08, 2008 20:51
Posty: 8
Post 
Gorąco zachęcam cię do wysłuchania wykładów księdza Pawlukiewicza – Seks – poezja czy rzemiosło. Dwa godzinne wykłady w dość obszernie poruszają temat.

Ja namawiam wszystkich wierzących i nie wierzących do czystości przedmałżeńskiej przede wszystkim ze względu na wolność wyboru. Pojawia się bowiem pytanie – dlaczego nie weźmiecie ślubu teraz, zaraz? Wcale nie trzeba kasy, całej szopki z weselem, białej sukienki, wódki itp. aby wziąć ślub. Czy może w podświadomości odczuwacie lęk przed taką nieodwracalną decyzją?

W poprzednim wieku zaplanowałem z moja dziewczyną (obecną małżonką), że zamieszkamy razem w akademiku. Tak na próbę. Na zadane pytanie przez moją mamę czy nie uważamy tego za grzeszne, odpowiedziałem z pełnym i autentycznym przekonaniem, że my tylko będziemy razem mieszkać a nie spać ze sobą. Moje przekonanie o wytrwaniu w czystości mieszkając w jednym pokoju było tak samo autentyczne jak przekonanie alkoholika który kupuje butelkę wódki tylko po to aby schować ją do szafy. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że moja podświadomość pracowała nad tym aby stworzyć tak dogodne warunki do wspólnego współżycia abyśmy nie wytrzymali. Zatem czy to, że rozpoczęliśmy życie intymne było nasza świadomą decyzją.

Znam wiele dziewczyn które mają wielką potrzebę, bycia z kimś kto zapewni im bezpieczeństwo i oddali strach przed samotnością (w zasadzie powinienem napisać, że każdy taki jest). Tęsknią za rodziną dziećmi, domem itp. Wiele z nich jest niepewnych siebie, boją się że jak by powiedziały od razu o ślubie, dzieciach i rodzinie to spłoszyły by faceta. Podświadomość ich rozpoczyna cichą grę, która ma na celu małymi kroczkami przywiązać faceta. Podświadomość ich może wytworzyć pomysł że jak zaczniemy sypiać ze sobą to mu będzie tak dobrze że mnie nie zostawi, że jako odpowiedzialny facet nie powie mi patrząc w oczy że on tylko mnie wykorzystał. Niestety w takich podświadomych gierkach nie ma zwycięzców.

Wyobraźcie sobie panie sytuacje w której po urodzeniu drugiego dziecka, padacie ze zmęczenia, nie macie całkowitej ochoty na seks, a w dodatku doktor paproch źle was zszył po porodzie i pożycie jest mocno niekomfortowe. I w tak ciężkiej sytuacji sfrustrowany do granic możliwości facet który nagle musi odnaleźć się w związku bez seksu krzyczy ci prosto w twarz że nigdy cie nie kochał i ożenił się z tobą tylko dlatego żebyś na zdzirę nie wyszła przed sąsiadami. Niestety podobna scena nie są fikcją, jest oparta na doświadczeniach opisanych przez wiele par których dotknął kryzys małżeński. Pogrzebcie w Internecie – a znajdziecie nie jeden dramat.

Właśnie dla tego aby nie skrzywdzić się wzajemnie dbajcie o czystość przedmałżeńską i jak najwięcej rozmawiajcie ze sobą o waszych wyobrażeniach wspólnej przyszłości. Polecam dobre dialogi przedmałżeńskie (kurs) w jakimś duszpasterstwie akademickim. Wbrew pozorom powinni na niego iść osoby myślące o wspólnej przyszłości, ale jeszcze przed narzeczeństwem. Nie bójcie się moi drodzy podjąć ryzyka zbudowania autentycznej rodziny, w pełni świadomej swoich praw i obowiązków.

Polecam też ciekawy wywiad z Orzechem (duszpasterzem akademickim z Wrocławia.)
http://www.wawrzyny.wroc.pl/index.php?o ... Itemid=247

Pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie
Barabbas


Cz kwi 17, 2008 21:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
Radaromontis napisał(a):
Kod:
Ja myślałem że samoistne wytryski są naturalne...?

Naturalne są, ale nie zdrowe. Świadczą o zgromadzonej nadmiernej ilości spermy. Sam jej nie wypuściłeś, to ciało musi ją z Ciebie wycisnąć.
Cóż, to nie najlepszy stan rzeczy.

Lol.. :D Robienie kopy też jest niezdrowe? Rośnięcie paznokci i włosów też jest niezdrowe? No bo sam ich nie wypuszczasz, to ciało musi je z Ciebie wycisnąć... Ten argument Ci sie nie udał.


Cz kwi 17, 2008 21:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Lol.. Suszę zęby Robienie kopy też jest niezdrowe? Rośnięcie paznokci i włosów też jest niezdrowe? No bo sam ich nie wypuszczasz, to ciało musi je z Ciebie wycisnąć... Ten argument Ci sie nie udał.

Akurat wstrzymywanie spermy jest jak wstrzymywanie moczu, kału, bądź smarków. To coś pomiędzy smarkami, a kałem. Wstrzymujesz, ale w końcu nie wyrabiasz i samo wylatuje.
A twoja kontrargumentacja jest błędna, bo wypowiadasz się w kategoriach, nad którymi nie mamy kontroli żadnej. Nawet cząstkowej. Poza tym nie wszystko, co wypuszczasz, bądź jest z ciebie wyciskane, jest zdrowe/nie zdrowe. To nie jest żadna reguła. Biologia jest skomplikowana, zachodzą w organizmie różne reakcje, więc nie ma żadnej zasady tego typu. To się odnosi tylko do konkretnych przykładów.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Cz kwi 17, 2008 22:05
Zobacz profil ICQ YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Radaromontis że jest nadmiar i że trzeba usunąć to się zgadzam, natomiast na tym przykładzie widać że jak trzeb organizm sam się oczyszcza, zatem seks o ile pomocny to nie konieczny.


Pt kwi 18, 2008 0:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Kod:
Radaromontis że jest nadmiar i że trzeba usunąć to się zgadzam, natomiast na tym przykładzie widać że jak trzeb organizm sam się oczyszcza, zatem seks o ile pomocny to nie konieczny.

Tak samo - nie musisz robić kupy. Możesz wstrzymywać ją i poczekać, aż sama wyjdzie.

_________________
By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.


Pt kwi 18, 2008 5:56
Zobacz profil ICQ YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 16, 2008 8:57
Posty: 66
Post 
ale skoro dwoje ludzi sie kocha, to jaka jest różnica, czy beda współzyc miesiąc przed ślubem czy po ślubie?


Pt kwi 18, 2008 10:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29
Posty: 233
Post 
Jest różnica- jaka ? Etyczna,nakazana przez Boga i zlecona.Dlaczego- aby lepiej przeżywać życie w małżeństwie,w sakramencie.
Radaromontis- ja się długo już nie masturbuje i nie uprawiam seksu a nie jest bardziej ,,poświrowany'' niż moji kumple,którzy to czynią.Nawet widze jawne uzależnienie od seksu u niektórych i to do niczego dobrego nie prowadzi.Z mojej strony ucinam dyskusje,bo zwyczajnie się nie dogadamy.Dla mnie nie uprawianie seksu przed małżeństwem jest możliwe i będe starał się to realizować we własnym życiu.
Angie21-jeśli ci ludzie są katolikami to istotna,zresztą reszta chrześcijan też raczej się zgadza i w sumie większość ludzi wierzących.Dla nas życie razem to także wychwalanie Boga,więc naturalne ,że w tak wielkiej rzeczy jak rodzina chcemy postępować słusznie.

_________________
FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
Obrazek


Pt kwi 18, 2008 12:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 16, 2008 8:57
Posty: 66
Post 
uważam, ze zaczęcie współzycia po ślubie to piękny zwyczaj.to dowód na to ze dwoje ludzi sie naprawde kocha i im naprawde na sobie zależy.jest to czas kiedy mozna dowiedzieć sie o sobie więcej.własciwie to dopasowanie pod wzgledem seksu nie jest wazne, jeśli dwoje ludzi łączy naprawde głebokie uczucie.wzajemna fascynacja zawsze po pewnym czasie znika,ale prawdziwe uczucie zawsze zostaje.uwazam ze zwiazki które są oparte tylko na seksie szybko sie konczą..szkoda tylko, ze w dzisiejszym świecie to co jest dobre, uwazane jest za złe.czasem śmieszą mnie amerykanskie filmy, w których 15,16-letnie nastolatki wstydzą sie ze jeszcze z nikim nie spały.


Pt kwi 18, 2008 13:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 237 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 16  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL