MOZE wyjasnisz co jest niewlasciwe w probie wyjasnienia Modlitwy w Ogrodzie Oliwnym ze sciagasz ja do "durnego" tematu?

Dobre Lubię ta ironię


A tak na serio, aby zakończyć temat: Jezus się nie załamał, bo powiedział "Ojcze w Twoje ręce powierzam Ducha Mego". Gdyby zwątpił to by tego nie zrobił. Nie wiem o czym tu dyskutować.

A jeśli już chcecie dyskutować o tym fragmencie, to można powiedzieć, że ukazuje on tajemnicę Trójcy Świętej, tj. odrębności osób i jedności natury.
"Boże, mój Boże, czemuś mnie opuścił" ukazuje maksymalne oddalenie osób (odrębność), a "W Twoje ręce powierzam Ducha Mego" ukazuje całkowitą jedność. Na krzyżu widać maksymalne oddalenie razem z maksymalną bliskością jednocześnie, czyli tak jak jest wewnątrz Twójcy Świętej: całkowita odrębność osób przy całkowitej jedności.

przyjecie tezy o odrebnosci osob jest dosc naciagnietym argumentem:
Wlasnie w chwili smierci Jezusa ta odrebnosc powinna nie miec miejsca - trudno przyjac iz w tej chwili ojciec nie utozsamial sie z synem . Przeciez umilowanego i jedynego syna zeslal na ziemie . Bog musial odczuwac kazde uderzenie , kazda zniewage . JEGO syn byl mordowany przez tych ktorych sam stworzyl . Zreszta trzesienie ziemi w chwili smierci ,znaki na niebie, rozdarcie zaslony w swiatyni - sa objawami tego gniewu :gniewu ojca !
I NASTEPNE PYTANIE czy przy calkowitej jednosci mozna mowic o powierzaniu Ducha ? W calkowitej jednosci przemieszczanie sie ? JEST W TYM jakas sprzecznosc

Wygląda na to, że hitman temat zakończył.


Powraca dzięki Petroniuszowi.
Powszechnie znane jest też, że co rano Słonko wstaje. Czy to jednak wystaczające uzasadnienie by codziennie "otwierać problem" czy to Słońce kręci się wokół Ziemi, czy jest odwrotnie? I codziennie konstatować za Galileuszem: Eppur si muove ("a jednak się kręci", co prawda wcale tego nie powiedział, ale to inna bajka).


I tu jest pies pogrzebany.
Nie chodzi o psalm 22 lecz o podważenie dogmatu o Trójcy Świętej.
I tak, Petroniuszu, należało od razu, bez zwodów i kręcenia.

I znow banaly, i odwracanie kota ogonem - cos o Galileuszu moze wspomnialem? Czy aby ja wspomnialem o odrebnosci i jednosci ? wiec o co idzie?
Idzie o sprawe bajecznie prosta : wywolany do tablicy nie ma nic sensownego do powiedzenia wiec aby nie milczec wywolal ducha Galileusza i oczywista oczywistosc!

Petroniuszu mi umknęło że jesteś z zagranicy ale Tobie umyka jeszcze więcej. Piszesz swoje wypowiedzi jako niby znawca (sam też nim nie jestem ale najistotniejsze szczegóły znam). Piszesz że

nie wiedząc lub nie pamiętając, że Jezus był niezwykłą postacią, ponieważ miał ludzkie ciało (a więc cierpienie na krzyżu odczuwał po ludzku) i Boską naturę(lub też duszę, jak kto woli). Zauważ, że przez całe życie Jezusa Bóg dał Mu wolną rękę w działaniu i praktycznie nie ingerował - pozwolił Mu być człowiekiem, co pociągało za sobą automatycznie to, że pozwolił Mu umrzeć i On tą śmierć rozumiał. Każdy człowiek w chwilach cierpienia szuka kogoś, kto mógłby mu jakoś ulżyć, więc nie dziw się, że Jezus wołał do swojego Ojca. "Czemuś mnie opuścił" brzmiało więc bardziej nie jako krzyk rozpaczy ale jako potwierdzenie tego, że misja zbawcza Jezusa miała swój wyższy cel którego ciało ludzkie nie mogło udźwignąć. "duch wprawdzie ochoczy ale ciało słabe" powiedział Jezus w ogrodzie Getsemani do swoich uczniów.

Nie powinno się wyrywać poszczególnych wątków z całości bo to niczego dobrego nie wróży.

Z mojej strony uważam temat za zamknięty i już do niego nie wracam choćby mnie żywcem ze skóry darli. "com napisał- napisałem" (ciekawe czy wiesz kto to powiedział bo ja mam wątpliwości). A Ateiści jak chcą szukać dziury w całym to niech szukają. Chciałem tylko dodać, że pewien amerykański profesor powiedział: "Nie wierzmy nauce do końca ponieważ ona wszystko generalizuje a na świecie są rzeczy, których nauka nie może wyjaśnić" (zasłyszane wczoraj na kanale Discovery)

Pozdrawiam

Pertoniuszu, Trójca Święta jest tajemnicą. I tajemnicą powinna pozostać. Czy rzeczywiście powinniście wnikać dokładnie w jej naturę? Czy nie jest to sięganie tam, gdzie człowiek na razie nie ma dostępu? Odzieranie tajemnicy z świętości?

Ja nadal czekam na odpowiedź na pytanie kto słyszał modlitwę w ogrodzie oliwnym.

Na pewno Bóg Ojciec i Jezus.

temat zamkniety.........

Z tym, że nie mamy ewangelii według Boga.

A jaki ma to związek z Twoim pytaniem?

nasze grzechy oddzieliły Jezusa od Boga w tym czasie... dlatego Jezus tak powiedział...

to ja powiem jaka sluszlam interpretację z ust pewnego zakonnika...powiedzil mi tak (ten zakonnik) )
przeciez Pan Jezus na krzyzu nei pomyslals sobie - dobra okazją walniemy cytat... to co ps 22 by pasował... no jasna ze nie...

natomist warto zwroci uwage ze to NIE JEST OSTATNIE ZDANIE CHRYSTUSA PRZED SMIERCIĄ... umiera z "boże w twoje ręce skladam Ducha mojego" na ustach... i teraz tak ten zakonnik mowi tak... Chrystus musial dojśc na Krzyzu to tej granicy, to tego dna do ktorego tylko może czlowiek dojść- do przekonania, ze Bog Go opusicil- bo przeciez tu sie pojaiwa pewna watpliwosc Czy Chyrtsus wiedzila ze Zmartwychwstanie- WIERZYL TO, ale pewnosci nei mial... Bo wteyd Jego smierc by byla tylko "szopką" pt. ok to teraz umrę , ale tak na niby bo wiem, ze za 3 dni zmartwychwstene..., a przeciez tak nei bylo... Chrystus takze musial w swoim zyciu odkrywac wolę Boża- musial odkrywac, ze jeste zapowiedzianym Mesjaszem... i teraz gdyby mial pewnosc ze zmarwtwychswtanie to by szopka byla... a On cieprilam i zmarl naprwdew...
tak wiec mowi na krzyzu... Ojcze, nepwde nie wiem gdzie ejstes, mysle z emnie opusciles , ale zaraz potem w tym wlansie stanie zwatpienia- mowi- ale mimo wszytsko skladam w Twoje rece mego ducha... i to chodzi... o posluszenstwo... bylna granicy zalmania, byl na dnie, w otchlani, ale z tej otchalni wyciaga reke i moiw- Panie przyjmij mnie... stad nasze zdaiwanie...
napwrde wrato patrzec na Chrysusa przez pryzmat Jego czlowiecznswta, Jeog odrywania woli Bozej... bo wteyd tylko to jest pelne oblicze Prawy... Chrytsus nas zbawil przez posluszenstwo... przez to ze w tej najgorszej chwili wzywa Ojca...

Yyyy... nie znam się na tych całych psalmach, ale czy ten 22 "opisujący jego śmierć" nie powstał po całym zdarzeniu, jak sugeruje to Twoje zdanie?
Jeżeli tak, to Jezus nie mógł niczego cytować.

Czyżby żydzi dokleili psalm 22. do Biblii by uwiarygodnić ewangelie?
To całkiem możliwe, po żydach wszystkiego można się spodziewać. Ich przewrotność jest wielka.