Autor |
Wiadomość |
BLyy
Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 10:13 Posty: 102
|
Aniołowie są przecież też Synami Bożymi. Wszystko właściwie miesza sie przez dogmat o Trójcy którego ja nie akceptuje, ale to nie ważne.
Czy lepiej być aniołem czy świętym? My ludzie mamy to, że będąc na ziemi możemy grzeszyć i grzechy nam zostaną wybaczone jak będziemy ich bardzo żałować. Aniołowi Bóg nie przebaczy.
|
Wt cze 17, 2008 11:14 |
|
|
|
 |
Mirisha
Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02 Posty: 206
|
Anioł jest wyżej w hierarchi niż człowiek z jego duszą.
|
Wt cze 17, 2008 11:17 |
|
 |
deepongi
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40 Posty: 176
|
co to znaczy że jest wyżej?
W niebie jest hierarchia? Czyli niebo to taka niebiańska Ziemia, z własnym rządem, policją i wojskiem?
_________________ Nie ma darmowych obiadów.
|
Wt cze 17, 2008 11:27 |
|
|
|
 |
Mirisha
Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02 Posty: 206
|
Nie wiem. Być może.
|
Wt cze 17, 2008 11:32 |
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
Masa napisał(a): do opata:
człowiek sam z siebie nie może byś świętym!!! A pokaż mi człowieku moment, w którym takie coś napisałem? Masa napisał(a): człowiek staje się świętym z chwilą nowonarodzenia z Ducha Świętego
czyli z chwilą przyjęcia jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela!
potem trwa już proces uświęcania - Duch Świety usuwa z takiego nowonarodzonego świętego grzech, złe nawyki, przemienia go i prowadzi wybacz uszczypliwość ale piszesz jak jakiś nieznany mi odłam Kościoła Protestanckiego który nie wyklucza możliwości zostania świętym, ma w nosie pracę człowieka nad uświęceniem swojego życia i dodatkowo wrzuca do tego predestynację. Poza tym imię Jezusa wypada pisać z dużej litery niezależnie czy się wierzy w Niego czy nie. Masa napisał(a): na świętość nie można zapracować w żaden sposób!!! nie można harować na świętość!!! No tak. Zawsze wiedziałem że życie np. Matki Teresy z Kalkuty było pasmem grzechu a jej praca nie uświęcała Jej życia. Masa napisał(a): co to za herezje!!! też się zastanawiam Masa napisał(a): świętym jest człowiek który ma Krew Jezusa na sobie, przez wiarę w Jezusa, w Jego śmierć i zmartwychwstanie.
Nie wiem czy pamiętasz taki fragment Pisma, który mówi: "Wiara bez uczynków martwą jest". Ja nie twierdzę, że człowiek sam siebie może uświęcić bo bez Boga nie może tego zrobić - ale Bóg nie przejdzie za nas przez życie i nie zrobi za nas rzeczy dobrych, które mają świadczyć o naszej świętości - to już należy do nas bo Bóg może nam tylko pomóc.
Zatem jeśli wierzysz a nie robisz niczego, co by o tej wierze świadczyło (w tym świętego obowiązku niesienia Boga innym poprzez swoją pracę)... żal mi Ciebie.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Wt cze 17, 2008 12:25 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja juz dawno uznałem JEzusa jako zbawiciela i zaprosiłem go do swojego serca,ale mysle że każdy wierzacy to wie że JEzus przyszedł na swiat oddać za nas zycie. Druga sprawa o tym żeby wyznać JEzusa swoimi ustami td pisał Paweł a nie JEzus. Jezus stawiał na miłość , miłosierdzie itd. I to własnie robiła Matka Teresa. Wiara jest wazna ale ja nie wyobrazam sobie żebym tylko wierzył i mówił sobie Panie kocham Ciebie a nie zauwaze bliźniego w potrzebie. Pan JEzus mówił tez że cokolwiek uczynimy jedneu z tych braci najmnijszych mniescie uczynili. ON utożsamia się z każdym człowiekiem w szczególności tym potrzebującycm, chorym i cierpiącym. A ludziom mozna pomagać na chwałe JEzusai nie mozna popadac w samozachwyt jak sie komus pomaga tylko powiedziec sobie " Bez Ciebie JEzu nic nie potrafie , to Ty przeze mnie czynisz dobrze" . Dlatego nie kumam ludzi którzy mówia ze uznali Jezusa za swego Zbawiciela i juz są zbawieni i nie utracą zbawienia cokolwiek by nie zrobili. No ludzie to po co nam przykazania ? Trzeba całym sowim życiem pokazywac że jest się uczniem Chrystusa. On po smierci bedzie chciał wejrzec do naszegoserca zoabczyc czy my potrafimy kochać.
|
Wt cze 17, 2008 12:53 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Zdecydowanie lepiej być człowiekiem!
Anioł nie jest dzieckiem Boga w takim sensie jak człowiek nim może być! Anioł może powiedzieć że jest Bożym dzieckiem tylko jako dziecko Ojca-Stworzyciela (jak się mówi np. że jakiś wynalazca jest ojcem swojego wynalazku), człowiek natomiast oprócz tego stowrzeniowego synostwa jest także dzieckiem Boga poprzez fakt chrztu, w którym Bóg (w Trzech Osobach) przygarnia nas jako swoje dzieci.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt cze 17, 2008 14:07 |
|
 |
Mirisha
Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02 Posty: 206
|
Gdy powstaje człowiek, powstają też jego dwa istotne elementy składowe - dusza i ciało. Duszę stwarza Pan Bóg z nicości, ciało dają rodzice. W tym momencie jeden z istniejących od wieków aniołów staje się Aniołem Stróżem. Nie jest to więc początek jego istnienia, lecz tylko przejęcie nowego obowiązku. Po śmierci człowieka, któremu towarzyszył przez ziemskie życie, Anioł Stróż wraca do nieba i nigdy już podobnej funkcji nie pełni.
Podczas ziemskiej pielgrzymki człowieka Anioł Stróż jest zawsze przy nim i nigdy od niego nie odchodzi. Bowiem Anioł ten otrzymał od Boga misję wypełniania planów Opatrzności wobec człowieka. Jak długo żyje człowiek na ziemi, tak długo trwa realizacja tych planów i tak długo musi być przy nim Anioł Stróż.
To prawda, że nie zawsze zapobiega nieszczęściom i cierpieniom, nie zawsze nie dopuszcza do popełnienia grzechu. Nie jest to jednak równoznaczne z porzuceniem człowieka przez jego anioła. Jeśli zaś Pismo Świete mówi o opuszczeniu kogoś przez aniołów (Jr 51,9), należy przez to rozumieć, że nie zapobiegli oni spadającym na człowieka nieszczęściom.
Teolodzy dzielą dobrodziejstwa świadczone ludziom przez Aniołów Stróżów na dwie główne grupy: jedne odnoszą się do ciała i spraw doczesnych, a drugie do duszy i jej zbawienia.
Zanoszą nasze modły do Boga i wstawiając się za nami, przyczyniają się do naszego zbawienia. Są nam pomocni szczególnie w godzinie śmierci i walczą o to, byśmy zeszli z tego świata w stanie łaski. Po śmierci święte dusze prowadzą do nieba, a te, które czeka jeszcze pokuta - do czyśćca, gdzie je odwiedzają i pocieszają.
http://mstrozyk.scholaris.pl/anioly/zycie/1.html
|
Wt cze 17, 2008 14:29 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Nie wiem tylko dlaczego ograniczać Boga w stwarzaniu aniołów do tylko jednego aktu? Bóg wcale nie musiał wszystkich aniołów stwarzać kiedyś tam, ale może robić to cały czas. Pamiętajmy, że w tej materii nie ma dogmatów, więc jest to pole do dyskusji teologicznej 
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt cze 17, 2008 15:16 |
|
 |
Mirisha
Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02 Posty: 206
|
Jeszcze kilka lat temu tego typu wiara była wyśmiewana przez teologię akademicką.
|
Wt cze 17, 2008 15:25 |
|
 |
BLyy
Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 10:13 Posty: 102
|
Dla ścisłości Anioł jest dzieckiem Boga, podobnie jak człowiek. Ponieważ czuje, myśli, raduje sie, smuci podobnie jak my. Też mają wolną wolę, jak chociażby gdy Lucyfer sie zbuntował przeciwko Bogu bo chciałby mu być równy, albo Szatan który był zazdrosny o człowieka bo nie chciał sie mu pokłonić.
Aniołowie też stworzyli człowieka na swój obraz. Bóg mówił by uczynili człowieka na nasz obraz, w liczbie mnogiej to mówi, czyli do aniołów. Oni nas ulepili, ale dzieło te przepisuje sie Bogu, gdyż mu tylko służyli.
W niebie też są hierarchie przecież, serafiny, cheruby i inne kasty. Najbliżej Boga był przecież sam Szatan, ale chciał być mu jednak równy. Dowódcą wojsk jest zawsze wierny Michał. Lucyfer był najwspanialszym z aniołów, najpiękniejszy. Każdy miał określone zadania, wiec i hierarchia była. Pozdrawiam.
|
Wt cze 17, 2008 17:48 |
|
 |
Mirisha
Dołączył(a): Cz maja 29, 2008 9:02 Posty: 206
|
Dlaczego "była" piszesz w czasie przeszłym, czyli Twoim zdaniem już jej nie ma, bo upatujesz tylko aniołów upadłych ?
Wiara w osobistego anioła stróża jest rozpowszechniona w wielu religiach świata. Już wczesny Kościół chrześcijański, zgodnie z przekazami żydowskimi, wierzy w to, że Bóg przydziela każdemu człowiekowi anioła, który towarzyszy mu na wszystkich jego drogach, począwszy od narodzin aż po śmierć i poza nią - do raju. Według sondy przeprowadzonej przez magazyn "Focus" sporo Niemców wierzy w osobistego anioła stróża.
W ezoteryce zapanowała moda na mówienie o aniołach, które można zobaczyć, które stoją u boku każdego człowieka, które udzielają mu ważnych nauk i które pomagają mu panować nad własnym życiem. Objawienia anielskie budzą zainteresowanie licznych czytelniczek i czytelników. Wydaje mi się wszelako, że ezoteryka zbytnio koncentruje się na tym, co nadzwyczajne. Jednakże za pomocą książek, kongresów i seminariów poświęconych aniołom wzbudza w zeświecczonym świecie zainteresowanie ludzi tym, co przekracza banalność ich codzienności. Dzięki aniołom do ich często powierzchownego życia wkracza to, co tajemnicze.
|
Wt cze 17, 2008 18:47 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
BLyy napisał(a): Dla ścisłości Anioł jest dzieckiem Boga, podobnie jak człowiek. Ponieważ czuje, myśli, raduje sie, smuci podobnie jak my. Też mają wolną wolę, jak chociażby gdy Lucyfer sie zbuntował przeciwko Bogu bo chciałby mu być równy, albo Szatan który był zazdrosny o człowieka bo nie chciał sie mu pokłonić.
A czy bycie dzieckiem Boga to myśleć i być wolnym? Nie. Wolna wola, rozumność nie decyduje że jest się dzieckiem Boga. Nie wiem skąd to myślenie. Człowiek jest dzieckiem, anioł sługa, posłaniec (jak sama nazwa wskazuje). Cytuj: Aniołowie też stworzyli człowieka na swój obraz. Bóg mówił by uczynili człowieka na nasz obraz, w liczbie mnogiej to mówi, czyli do aniołów. Oni nas ulepili, ale dzieło te przepisuje sie Bogu, gdyż mu tylko służyli. Wkraczasz na grząski grunt... nieco heretykujesz, przypisując stworzeniu atrybut stwarzania... Bóg sam stworzył cały świat w tym anioły! A to że jest liczba mnoga się interpretuje na trzy sposoby: 1) pozostałości języka i kultury starosumeryjskiej- gdzie był politeizm (Izraelici też początkowo wierzyli w henoteizm- jeden Bóg nadrzędny i bogowie mniejsi) 2) forma literacka- pluralis maiestaticus lub plurale deliberativum 3) początki i ziarna nauki trynitologicznej. Jest to jedno z miejsc klasycznych Starego Testamentu nauki trynitologicznej. Cytuj: W niebie też są hierarchie przecież, serafiny, cheruby i inne kasty.
Z tym, że hierarchia jest wśród służby, nie wśród dzieci!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt cze 17, 2008 19:07 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
szumi napisał(a): Zdecydowanie lepiej być człowiekiem! Anioł nie jest dzieckiem Boga w takim sensie jak człowiek nim może być! Anioł może powiedzieć że jest Bożym dzieckiem tylko jako dziecko Ojca-Stworzyciela (jak się mówi np. że jakiś wynalazca jest ojcem swojego wynalazku), człowiek natomiast oprócz tego stowrzeniowego synostwa jest także dzieckiem Boga poprzez fakt chrztu, w którym Bóg (w Trzech Osobach) przygarnia nas jako swoje dzieci.
1. W takim razie aniołowie są przez Boga dyskryminowani 'od poczęcia' na wieki
2. Po co ewentualny chrzest aniołom? Co wniósłby do ich bytu?
3. Z czego będą sądzeni przez dzieci Boże
1Kor 6:3 BT „Czyż nie wiecie, że będziemy sądzili także aniołów? O ileż przeto więcej sprawy doczesne!”
przy czym nie chodzi tu o anioły upadłe, bo
J 16:11 Br "Wreszcie [wyjawi całą prawdę] o sądzie, bo władca tego świata już został osądzony."
|
Wt cze 17, 2008 19:29 |
|
 |
BLyy
Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 10:13 Posty: 102
|
Cytuj: A czy bycie dzieckiem Boga to myśleć i być wolnym? Nie. Wolna wola, rozumność nie decyduje że jest się dzieckiem Boga. Nie wiem skąd to myślenie. Człowiek jest dzieckiem, anioł sługa, posłaniec (jak sama nazwa wskazuje). Jedno z hebrajskich słów tłumaczonych jako "Bóg" jest "Elohim", które w gruncie rzeczy znaczy "potężni". Podstawą nauki Biblii jest istnienie tylko jednego Boga, a "ci potężni", którzy noszą imię Boga, mogą być również nazwani "Bogiem", z powodu ich bliskiego z Nim związku. Istoty te, to aniołowie. Poza tym są sługami Boga, ale to nie znaczy że nie są jego dziećmi bo dziećmi są. Służą Bogu bo chcą, jak nie chcą mogą odejść. Podobnie ludzie służą Bogu bo chcą, modlą sie, uczestniczą w świętach, Cytuj: przestrzegają 10 przykazań. Kto nie chce, może iść swoją drogą. Jest tylko jedna różnica jest między Synami Bożymi, ludźmi, a aniołami taka, że Aniołowie nie posiadają duszy. Cytuj: Wkraczasz na grząski grunt... nieco heretykujesz, przypisując stworzeniu atrybut stwarzania... Bóg sam stworzył cały świat w tym anioły! A to że jest liczba mnoga się interpretuje na trzy sposoby: 1) pozostałości języka i kultury starosumeryjskiej- gdzie był politeizm (Izraelici też początkowo wierzyli w henoteizm- jeden Bóg nadrzędny i bogowie mniejsi) 2) forma literacka- pluralis maiestaticus lub plurale deliberativum 3) początki i ziarna nauki trynitologicznej. Jest to jedno z miejsc klasycznych Starego Testamentu nauki trynitologicznej.
Odpowiedź jest wyżej. Ale mogę podać przykład. - Wygrywa firma X przetarg na budowę wieżowca. Pracują pracownicy, dla tej firmy. Wieżowiec ukończony. I na czyje oficjalnie konto to idzie? Tejże firmy, to ona wybudowała ten wieżowiec. Przecież sie nie mówi, że wieżowiec wybudowali pracownicy...i ich wymieniać jeszcze, to bezsensu. Wieżowiec idzie na konto firmy. Więc w tym przypadku tą firmą jest Bóg, a pracownikami Anioły. - inny przykład to otwarta bitwa. Sławę największą zdobywają dowódcy tych że bitew, o nich pisze sie w podręcznikach w historii, o nich pamięta. W podręcznikach do historii, jakoś nie wymieniają wszystkich tysięcy żołnierzy, tylko dowódcę. Zwycięstwo idzie na jego konto i to jemu przypisane jest zwycięstwo. Nawet jeśli w samej bitwie nie uczestniczył, tylko sie przyglądał i wydawał rozkazy. Podobnie z Bogiem, Bóg dowódca, reszta to aniołowie. Po bitwie, Bóg będzie zapamiętany, on zdobywa chwałę, jemu w głównej mierze przypisane zwycięstwo. Możesz nie wierzyć moim poglądom, ale ja też ich nie zmienię. Cytuj: Z tym, że hierarchia jest wśród służby, nie wśród dzieci!
Ludzie tutaj na ziemi też mają swoją hierarchie, czemu aniołowie mieliby ich nie mieć? Jak aniołowie też mają hierarchie w niebie, jak i ludzie na ziemi, to czemu miałyby nie być jego dziećmi? Są Jego dziećmi, podobnie jak ludzie i aniołowie. Pozdrawiam.
|
Wt cze 17, 2008 20:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|