Autor |
Wiadomość |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Może nie wbrew woli bo jej wtedy nie ma.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Śr lip 09, 2008 12:49 |
|
|
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Czy wola to to samo co chcenie lub niechcenie czegoś? Czy są przejawy woli wykraczające zakresem poza chcenie lub niechcenie? Ups, znów pytania.
Może jakieś propozycje reguł powstawania pewnych treść woli?
1. Na wolę wpływa nasz organizm(wytwarza wolę pożywania, wydalania)
2. Na wole wpływają wartość które wyznajemy.
Mają one różne źródła. wynikają z naszych własnych przemyśleń bądź przyjęte bezrefleksyjnie.
3. Sytuacja w której się znajdujemy np. gdy goni mnie wściekły pies to raczej chcę mu uciec...
...
Może to banały ale od czegoś chciałem zacząć.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Śr lip 09, 2008 13:38 |
|
 |
JarekW
Dołączył(a): Śr lip 09, 2008 11:11 Posty: 8
|
Nie utozsamialbym woli z instynktami (glod, wydalanie). To sa objawy dzialania automatycznego organizmu. Bez tego zycie byloby udreka (pamietac zeby wziac wdech i zrobic wydech).
Wola jest czyms nadrzednym, pozwala w razie potrzeby poskromic instynkty. Nie sprowadzalbym tego do reakcji chemicznych.
|
Śr lip 09, 2008 14:12 |
|
|
|
 |
snafu
Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09 Posty: 1227
|
R6 napisał(a): Czy wola to to samo co chcenie lub niechcenie czegoś? Czy są przejawy woli wykraczające zakresem poza chcenie lub niechcenie?
Wolą nazwałbym już samą możliwość podejmowania decyzji w których nie jest się w pełni zdeterminowanym przez instynkty.
Według mnie dzięki woli takie zwroty jak "chcenie" czy "niechcenie" nabierają sensu.
_________________ "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)
|
Śr lip 09, 2008 15:26 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
No , taką wolę to i pies posiada...
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Śr lip 09, 2008 15:35 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Czyli wtedy postępujemy wbrew naszej woli, tak?
Nie, absolutnie nie! Dlaczego miałoby to być wbrew woli? To jest wtedy Twoja wola. Po prostu inny ośrodek w mózgu jest zaangażowany w podejmowaniu decyzji, ale to nie znaczy, że podejmując decyzję na "zimno" mamy jakąkolwiek wolę.
|
Śr lip 09, 2008 18:20 |
|
 |
ROB
Dołączył(a): N lis 25, 2007 19:40 Posty: 83
|
Rita napisał(a): Nie, absolutnie nie! Dlaczego miałoby to być wbrew woli? To jest wtedy Twoja wola.
Dalej piszesz: Cytuj: Po prostu inny ośrodek w mózgu jest zaangażowany w podejmowaniu decyzji, ale to nie znaczy, że podejmując decyzję na "zimno" mamy jakąkolwiek wolę.
Rita, ja tego nie ogarniam, co napisałaś.
To jest nasza wola, ale to nie znaczy, że mamy jakąkolwiek wolę...(?) [bo jakiś inny ośrodek w mózgu podjął decyzję i to nie jest nasza wola już?]
Możesz napisać to trochę prościej, bo nie kumam.
|
Śr lip 09, 2008 18:48 |
|
 |
ROB
Dołączył(a): N lis 25, 2007 19:40 Posty: 83
|
snafu napisał(a): Wolą nazwałbym już samą możliwość podejmowania decyzji w których nie jest się w pełni zdeterminowanym przez instynkty. Też o to mi chodziło od samego początku Cytuj: Według mnie dzięki woli takie zwroty jak "chcenie" czy "niechcenie" nabierają sensu.
A czy pies może chcieć iść na spacer? Czy to jest jego instynkt, czy wola?
|
Śr lip 09, 2008 18:55 |
|
 |
snafu
Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09 Posty: 1227
|
ROB napisał(a): A czy pies może chcieć iść na spacer? Czy to jest jego instynkt, czy wola?
Nie wiem.
_________________ "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)
|
Śr lip 09, 2008 18:59 |
|
 |
ROB
Dołączył(a): N lis 25, 2007 19:40 Posty: 83
|
snafu napisał(a): Nie wiem.
Ja myślę, że to jednak jest jego wola.
Woli zwinąć się w kłębek i leżeć sobie w kącie, bo go np. brzuch boli, niż iść na spacer z bolącym brzuchem.
Instynkt każe mu się zwinąć w kłębek, bo tak mu cieplej, lepiej, mniej brzuch boli.
Ale on nie chce iść na spacer, bo wie, że wtedy będzie go bardziej bolał. Woli zostać w domu.
Zgadzacie się z tym?
|
Śr lip 09, 2008 19:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
O, sorry, wygląda na to, że zaprzeczyłam samej sobie  Zdarza się kobietom, wybacz
Mam wrażenie, że samo słowo "wola" jest po prostu nieodpowiednie. Podejmujemy decyzje, to znaczy że nasz mózg przetwarza informacje i wybiera jedną z dróg działania. Nasze ciało nie spełnia "woli", a po prostu reaguje na bodźce docierające z naszego mózgu.
To jest trochę schizofreniczne, bo wydaje się, że podejmując decyzje pod wpływem chwili (jak w chwili wypadku) to ktoś inny tą decyzję podejmuje, że nie mamy na nią wpływu. Ale moim zdaniem niesprawiedliwe byłoby nazwać jeden ośrodek w mózgu "naszą wolą" a inny działaniem instynktownym. Oba ośrodki są częścią naszego mózgu i oba są "nasze". Dlatego o ile nazywamy działanie podjęte na skutek przemyśleń "wolą" to nie widzę powodu, aby działanie instynktowne nazywać działaniem "wbrew woli".
Jednocześnie możemy powiedzieć, że nie posiadamy żadnej woli, a jedynie jesteśmy sprawnie działającym systemem, jak komputer, tylko bardziej skomplikowanym i eleganckim. Na jedno wychodzi, byle trzymać się jednej wersji  W sumie nie wiem, co jest mniej mylące. Myślę, że określenie iż posiadamy "wolę" w każdej sytuacji jest może mniej precyzyjna i mniej odpowiadająca rzeczywistości, ale zdecydowanie bardziej intuicyjna i postaram się tego trzymać  Dlatego w drugim zdaniu powinnam raczej napisać, iż podejmując decyzje "na zimno" nie mamy ani mniej ani więcej woli niż podejmując decyzje instynktownie. Ot, po prostu dzieje się to trochę inaczej, omijając czasochłonny etap analizy i zawiadamiania świadomości.
|
Śr lip 09, 2008 19:10 |
|
 |
ROB
Dołączył(a): N lis 25, 2007 19:40 Posty: 83
|
Rita napisał(a): O, sorry, wygląda na to, że zaprzeczyłam samej sobie  Zdarza się kobietom, wybacz  Wybaczam  , bo znając Ciebie z wypowiedzi na forum, domyśliłem się, że o co innego Ci chodziło Cytuj: Mam wrażenie, że samo słowo "wola" jest po prostu nieodpowiednie. Podejmujemy decyzje, to znaczy że nasz mózg przetwarza informacje i wybiera jedną z dróg działania. Nasze ciało nie spełnia "woli", a po prostu reaguje na bodźce docierające z naszego mózgu.
No toż to przecie jest przecie NASZA WOLA! To jak ty chcesz inaczej zdefiniować wolę? Jako ciąg informacji przetworzonych przez mózg, które to informacje powodują reakcję naszego ciała? Na jedno wychodzi - to jest właśnie WOLA, przynajmniej ta o której tutaj dyskutujemy!  Cytuj: To jest trochę schizofreniczne, bo wydaje się, że podejmując decyzje pod wpływem chwili (jak w chwili wypadku) to ktoś inny tą decyzję podejmuje, że nie mamy na nią wpływu. Ale moim zdaniem niesprawiedliwe byłoby nazwać jeden ośrodek w mózgu "naszą wolą" a inny działaniem instynktownym. Oba ośrodki są częścią naszego mózgu i oba są "nasze". Dlatego o ile nazywamy działanie podjęte na skutek przemyśleń "wolą" to nie widzę powodu, aby działanie instynktowne nazywać działaniem "wbrew woli".
O to to, ja tak samo myślę! Zadałem pytanie czy ratując kogoś postępujemy wbrew własnej woli, po to, aby przekonać się, czy inni myślą tak samo. Cytuj: Jednocześnie możemy powiedzieć, że nie posiadamy żadnej woli, a jedynie jesteśmy sprawnie działającym systemem, jak komputer, tylko bardziej skomplikowanym i eleganckim. Na jedno wychodzi, byle trzymać się jednej wersji  W sumie nie wiem, co jest mniej mylące. Myślę, że określenie iż posiadamy "wolę" w każdej sytuacji jest może mniej precyzyjna i mniej odpowiadająca rzeczywistości, ale zdecydowanie bardziej intuicyjna i postaram się tego trzymać  Dlatego w drugim zdaniu powinnam raczej napisać, iż podejmując decyzje "na zimno" nie mamy ani mniej ani więcej woli niż podejmując decyzje instynktownie. Ot, po prostu dzieje się to trochę inaczej, omijając czasochłonny etap analizy i zawiadamiania świadomości.
Czyli jak? Zgadzasz się z moją odpowiedzią na tytułowe pytania kolegi R6, jak kształtuje się wola? Bo chyba o to chodzi w wątku głownym.
Ja napisałem, że głównie kształtuje się przede wszystkim na egoiźmie.
Coś na zasadzie samolubnego genu.
|
Śr lip 09, 2008 19:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ja napisałem, że głównie kształtuje się przede wszystkim na egoiźmie. Coś na zasadzie samolubnego genu.
Zgadzam się, że wola jest w dużej mierze kształtowana przez nasze geny, które są samolubne. Jednak nie należy zapominać, że oprócz genów kształtują nas także warunki zewnętrzne. My żyjemy w warunkach zupełnie innych niż te, które doprowadziły do wyselekcjonowania naszych genów. Warunki, w których żyjemy są nie mniej sztuczne niż zoo dla zwierząt. Dlatego nasze zachowania w dużej mierze nie są samolubne, a altruistyczne, jakby przeciwko naszej naturze. Przecież na przykład adopcja dzieci nie jest naturalnym zachowaniem i nie jest ukształtowana przez nasze geny, bo działa na ich niekorzyść.
Nie do końca się więc zgodzę, że wszystkie zachowania człowieka można wytłumaczyć w oparciu o teorię ewolucji, tak samo jak wiele zachowań zwierząt w niewoli nie można w ten sposób wytłumaczyć (np. szympansy żyjące w niewoli potrafią opiekować się innymi gatunkami, np. kotami).
|
Śr lip 09, 2008 19:55 |
|
 |
ROB
Dołączył(a): N lis 25, 2007 19:40 Posty: 83
|
No i ja generalnie się z Tobą zgazdam.
A teraz, skoro doszliśmy do sedna sprawy i póki co nikt nie podważa tego, możemy zapytać, czym różni się WOLNA WOLA od tej "zwykłej" woli?
Jak dla mnie to niczym. Te dwie WOLE są tożsame.
ps.
Rita, jeszcze tak z ciekawości zapytam, bo może nie zauważyłaś mojego pytania.
Czy pies idąc/nie idąc na spacer kieruje się instynktem, czy wolą?
Pare postów wyżej napisałem moje uzasadnienie.
A wg Ciebie?
|
Śr lip 09, 2008 20:12 |
|
 |
snafu
Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09 Posty: 1227
|
ROB napisał(a): Ja myślę, że to jednak jest jego wola. Woli zwinąć się w kłębek i leżeć sobie w kącie, bo go np. brzuch boli, niż iść na spacer z bolącym brzuchem. Instynkt każe mu się zwinąć w kłębek, bo tak mu cieplej, lepiej, mniej brzuch boli. Ale on nie chce iść na spacer, bo wie, że wtedy będzie go bardziej bolał. Woli zostać w domu. Zgadzacie się z tym?
Zastanów się jednak czy nie rzutujesz na kota swoich własnych przeżyć wewnętrznych, które, według Ciebie, powinien on odczuwać.
Widzisz działania, lecz uznanie ich za działanie woli jest jedynie interpretacją, której pewnym być nie można.
_________________ "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)
|
Śr lip 09, 2008 20:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|