Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 12, 2025 5:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Czy wy jestescie chorzy? 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
Pewnie taka jak Twoja .Coś co jest niezgodnym z powszechnie obowiązującymi prawami natury.

Czyli czytając Twój podpis... uważasz, że prawa natury niezgodne są z prawami natury :D Niezłe, ale ateistów w to nie mieszaj. Teistów z resztą też nie. Na Twoim miejscu sama bym sie pod tym nie podpisała, bo to głupie jest po prostu :P


Wt sie 05, 2008 22:02

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Seweryn napisał(a):
No napisał(a):
Cytuj:
Zawsze to bardziej racjonalne.

Wcale nie.


Wyczerpujące uzasadnienie.

Wcale nie.


Wt sie 05, 2008 22:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 19, 2006 23:14
Posty: 202
Post 
iluminat napisał(a):
W polowie minionego stulecia juz udowodniona ze swiat po wybuchu tworzyl sie miliony lat. pierwsza komuraka powstala w sposob wytlumaczalny. To jest juz uzasadnione od lat 50 XX wieku. Czysta chemia. Jednak dokladnie nazw substancji nie przypomne sobie.

Tak. Chemia, reakcja czegoś z czymś, zgoda. A wcześniej? Na samym początku? Skąd się wzięło to pierwsze "coś" co mogło stworzyć z pierwszym "czymś" dające się wyjaśnić pierwiastki czy komórki.
Przypomnę słowa astrofizyka i kosmologa, jednego z największych autorytetów w dziedzinie fizyki teoretycznej - Stephena Hawkinga:

"Uważam, że kiedykolwiek zaczynamy omawiać początki wszechświata dochodzimy do czysto religijnych wniosków."

Nauka jest w stanie badać jedynie ten istniejący łańcuch. Wyjaśnia jak z poszczególnych ogniw powstawały następne. Nauka cofa się po tym łańcuchu i widzi pierwsze ogniwo. Snuje hipotezy jak z pierwszego ogniwa powstało drugie. A skąd się wzięło pierwsze? Nauka nawet nie wie jak się nad tym zastanawiać. Stoi w trudnej sytuacji, w której jest pierwsze ogniwo (według teorii wielkiego wybuchu to punkt materialny o praktycznie nieskończonej gęstości i temperaturze zwany osobliwością) a przed nim nie ma nic. Powstaje poważny problem nawet z wymyśleniem hipotezy, którą można by chociaż badać. A kiedy podejmuje się takie próby to wracamy do S. Hawkinga:

"Uważam, że kiedykolwiek zaczynamy omawiać początki wszechświata dochodzimy do czysto religijnych wniosków."


Wt sie 05, 2008 22:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
No napisał(a):
Seweryn napisał(a):
No napisał(a):
Cytuj:
Zawsze to bardziej racjonalne.

Wcale nie.


Wyczerpujące uzasadnienie.

Wcale nie.


W końcu żeś przejżał na oczy :)

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 05, 2008 22:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 15:02
Posty: 171
Post 
Trade równie dobrze to ,co napisałeś możesz odnieść od Boga ,a skąd on sie wziął ?
Odpowiedź ,że istniał wiecznie nie jest żadną odpowiedzią .

Cytuj:
Ale nie myśl, że życie chrześcijanina jest bezbolesne. Większość z nas powaliło "coś" na kolana i uświadomiło, że jest ktoś silniejszy. Wiara nasza nie wypływa z czystego intelektu, to przekonanie wypływa z realnego przeżycia, z doświadczenia.
Nie oczekuj, że będzie słodko i kolorowo, jak u mamy. Nie ma sensu obrażać się, kiedy droga do dojrzałości wiedzie przez ciernie. Więc kiedy spotkasz tę osobę - nie rzucaj się jej na szyję ... bo jesteśmy tylko ludźmi


Czy Bogu sprawia przyjemność demonstrowanie swoje siły ,czy jesteś pewna tego ,że bez tych bolesnych momentów nie można było doznać olśnienia czy też podnieść swój poziom rozwoju duchowego ,bo ja mam co do tego gigantyczne wątpliwości .
Gdyby było wiadome ,że wszyscy mamy zapewnione życie wieczne to wtedy można byłoby nie oczekiwać ,że będzie słodko i kolorowo ,jednak w sytuacji w jakiej znajdują się ludzie czyli takiej ,że nie wiesz co będzie mamy prawo żądać jasnych odpowiedzi i nie mów pierdół o tym ,że coś się wydaje albo ,że tak będzie bo to wszystko domysły ,
Żyjemy wszyscy na Ziemi mordowni ,co prawda można sobie wyobrazić wersje świata o wiele gorszą ,to co jest obecnie i co znamy z przeszłości można śmiało nazwać lekką wersją mordowni .


Wt sie 05, 2008 22:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Rita napisał(a):
Cytuj:
Pewnie taka jak Twoja .Coś co jest niezgodnym z powszechnie obowiązującymi prawami natury.

Czyli czytając Twój podpis... uważasz, że prawa natury niezgodne są z prawami natury :D Niezłe, ale ateistów w to nie mieszaj. Teistów z resztą też nie. Na Twoim miejscu sama bym sie pod tym nie podpisała, bo to głupie jest po prostu :P


Gdzie ja o tym piszę? zacytuj.To Twoje jak zwykle błędne wnioski.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 05, 2008 22:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Pawel25 napisał(a):
Trade równie dobrze to ,co napisałeś możesz odnieść od Boga ,a skąd on sie wziął ?
Odpowiedź ,że istniał wiecznie nie jest żadną odpowiedzią .


Z założenia garnek nie wytłumaczy jak powstał garncarz ,gdyż to przerasta jego możliwości. :)

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 05, 2008 22:23
Zobacz profil
Post 
No więc piszesz, że nawet ateista uważa że świat jest cudem. Wnioskuję z tego, że teista tym bardziej. Skoro ty uważasz, że cały świat jest cudem, a jednocześnie uważasz, że cudem jest coś niezgodnego z prawami natury, to sam sobie przeczysz. Nie widzisz tego?


Wt sie 05, 2008 22:23

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Rita napisał(a):
No więc piszesz, że nawet ateista uważa że świat jest cudem. Wnioskuję z tego, że teista tym bardziej. Skoro ty uważasz, że cały świat jest cudem, a jednocześnie uważasz, że cudem jest coś niezgodnego z prawami natury, to sam sobie przeczysz. Nie widzisz tego?


Oczywiście że jest cudem bo żadnymi obowiązującymi prawami natury nie można wytłumaczyć jego powstania w punkcie zero. Pogłówkuj trochę.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 05, 2008 22:27
Zobacz profil
Post 
W momencie powstawania wszechświata prawa nim rządzące były prawami natury! Sam trochę pogłówkuj, choć myślenie logiczne nie leży w Twojej naturze...


Wt sie 05, 2008 22:32

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Rita napisał(a):
W momencie powstawania wszechświata prawa nim rządzące były prawami natury! Sam trochę pogłówkuj, choć myślenie logiczne nie leży w Twojej naturze...


Więc wytłumacz moment powstania czegoś z niczego prawami natury? :)

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 05, 2008 22:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 15:02
Posty: 171
Post 
Cytuj:
Z założenia garnek nie wytłumaczy jak powstał garncarz ,gdyż to przerasta jego możliwości.


Cytuj:
Tak. Chemia, reakcja czegoś z czymś, zgoda. A wcześniej? Na samym początku? Skąd się wzięło to pierwsze "coś" co mogło stworzyć z pierwszym "czymś" dające się wyjaśnić pierwiastki czy komórki


No właśnie na samym początku ,jeżeli na samym początku zaistnienia wszechświata stał Bóg to siłą rzeczy on sam w jakiś sposób musiał zaistnieć ,można stwierdzić na odczepnego czy majac w tym jakiś ukryty cel ,że my nigdy nie zrozumiemy ,ale jednak Bóg jest szczery i sama wiedza niczego nam nie da więc mógłby Ciebie spokojnie poinformować o tym co on uwaza na temat swojego powstania chyba ,że nie jest w stanie tego wyrazić słowami ,bo on to po prostu odczuwa jako wieczne istnienie i nie pamięta jak się narodził ,nie pamięta swojego początku ,ale czy w takim razie jego wymagania wobec ludzi nie są wygórowane ,
gdybym ja był Bogiem to nie zzsyłałbym tyle cierpień na ludzi na pewno ,
mało tego starałbym się żeby było ich jak najmniej i codziennie pracowałbym nad tym aby zniwelować je do zera bez ograniczania wolności człowieka


Wt sie 05, 2008 22:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Pawel25 napisał(a):


No właśnie na samym początku ,jeżeli na samym początku zaistnienia wszechświata stał Bóg to siłą rzeczy on sam w jakiś sposób musiał zaistnieć ,można stwierdzić na odczepnego czy majac w tym jakiś ukryty cel ,że my nigdy nie zrozumiemy ,ale jednak Bóg jest szczery i sama wiedza niczego nam nie da więc mógłby Ciebie spokojnie poinformować o tym co on uwaza na temat swojego powstania chyba ,że nie jest w stanie tego wyrazić słowami ,bo on to po prostu odczuwa jako wieczne istnienie i nie pamięta jak się narodził ,nie pamięta swojego początku ,ale czy w takim razie jego wymagania wobec ludzi nie są wygórowane ,
gdybym ja był Bogiem to nie zzsyłałbym tyle cierpień na ludzi na pewno ,
mało tego starałbym się żeby było ich jak najmniej i codziennie pracowałbym nad tym aby zniwelować je do zera bez ograniczania wolności człowieka


Poinformował nas o naszym powstaniu , a i tak w to nie wierzysz , więc po co miałby nadwyrężać twój umysł swoim powstaniem? Poza tym spróbuj wytłumaczyć garnkowi jak ty powstałeś.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Wt sie 05, 2008 22:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 15:02
Posty: 171
Post 
Dobra załóżmy ,że to jak powstał Bóg nie ma znaczenia i jest nie do zrozumienia ,wiesz dobrze ,że to wszystko jest chore ,ale musisz trwać przy swoim i tyle ,szkoda tylko ,że nie ma jakiegoś innego Boga ,który mógłby to lepiej zaplanować ;
szczęście dla wszystkich ,pełny rozwoj duchowy na starcie ,nienaruszalność pełni miłości w sercu ,brak cierpienia i pewność życia wiecznego albo w ogóle jakąs multimiłość

Gdyby każdy otrzymał ten pakiet jako nienaruszalny na starcie to nie byłoby żadnych pytań ,to forum nigdy by nie istniało


Wt sie 05, 2008 23:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 19, 2006 23:14
Posty: 202
Post 
Pawel25 napisał(a):
Trade równie dobrze to ,co napisałeś możesz odnieść od Boga ,a skąd on sie wziął ?
Odpowiedź ,że istniał wiecznie nie jest żadną odpowiedzią .

Odpowiedź wynika z mojej poprzedniej wypowiedzi. Ale już wyjaśniam.

Wyobraź sobie, że punktem granicznym jest tutaj powstanie wszechświata. Po jednej stronie barykady jest nauka a po drugiej religia (ogólnie). Zarówno nauka jak i religia mają pewne kanony, zasady którymi posługują się przy wyjaśnianiu. Nauka ma prawa fizyczne, chemiczne za pomocą których próbuje wyjaśnić początek wszechświata. Religia ma swoje prawa i opiera się na istnieniu Boga. Zasady jedne strony nie są zasadami drugiej. Zauważ, że nauka w żaden sposób nie podejmuje się próby analizy Boga (jak to robi z materią). Nie mówi w wyniku jakich reakcji i z czego Bóg mógł powstać czy funkcjonować. Nie może nawet tego robić bo jeśli uwzględni istnienie Boga, który panuje nad wszystkim a zatem i nad prawami fizyki, chemii itp to wyjaśnianie Jego za ich pomocą jest bezcelowe gdyż może On tymi prawami nauki manipulować i nie musi być im podległy.

Nauka zakłada, że wszystko ma swoją przyczynę powstania. Pyta zatem skąd wziął się dany pierwiastek, choroba i jej objawy, organizm itp? Szuka odpowiedzi i w końcu wie, że wziął się poprzez taka i taką reakcję z tego i z tamtego. Dla nauki wszystko ma swoją przyczynę, takie jest jej prawo. Nauka mogłaby więc zadać pytanie - "Jaka jest przyczyna istnienia, proces powstania Boga wszechmogącego, skąd się wziął?" - ale tego nie robi bo wie, że pytanie może nie mieć sensu. Bada się przyczynę istnienia tego co istnieje. Jeśli coś nie istnieje to można się zastanawiać co najwyżej nad przyczyną nieistnienia. Zatem pydanie "Skąd się wziął Bóg" zakłada jego istnienie. A skoro Bóg jest wszechmogący i stworzył wszelkie prawa i zasady, w tym prawa nauki to nie musi im podlegać i nie musi mieć przyczyny istnienia jak wszystko inne co nauka bada.
Dlatego odpowiedź że istniał wiecznie czyli nie miał i nie musiał mieć początku ani przyczyny zaistnienia jest odpowiedzią jak najbardziej prawidłową bo nie ma konieczności aby takowa przyczyna była, gdyż taką konieczność narzucałoby jedynie prawo świata naukowego opartego o materię i zjawiska fizyczne. Bóg wszechmogący temu prawu nie podlega.


Wt sie 05, 2008 23:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL