Przy takim podejściu celibat (przynajmniej u mężczyzn) jest grzechem bo zwiększa ryzyko raka prostaty.

Nie mowimy o ryzyku. Chemiczne jedzenie czy używki niszczy od razu organizm, nie musisz na to czekać.

A o czym?

Zła dieta zwiększa ryzyko chorób serca, układu krążenia przewodu pokarmowego itd. urzywki są najbardziej szkodliwe gdy np. prowadzisz po nich samochód...

To czemu nazwałeś ten temat "Powolne samobójstwo" ?Ludzie nie umierają jakoś masowo w Mc Donaldach.

Lemon długo myślałes nad tą teorią?

Gdyby chodziło o ryzyko nie było by problemu. Tu chodzi o niszczenie zdrowych komórek albo powstawanie nowych złych po spożyciu. Dziękujmy Bogu i naszemu ciału za to, że potrafi się zregenerować.



Zajmuje się życiem a nie tak jak tym czym czego nikt nie może udowodnić. Świat nie materii jest owiany tajemnicą i tak zostanie, nawet jak byś napisał milion postów, nic tego nie zmieni zrozum to.

Ty mnie pouszczas że mam coś zrozumieć? :D Ty który postulujesz przestać oddychać bo to szkodliwe? :D Co to jakiś kabaret forumowy?

Ciekawe pytanie zważywszy na to iż w naszym niby "zabójczym" środowisku średnia długość życia wciąż się wydłuża...

Właśnie, zdrowy rozsądek się kłania

Wiesz, teoretycznie każdy posiłek zwiększa metabolizm -> szybszy metabolizm prowadzi do większego zużycia energii -> a to już przyspiesza śmierć. Permanentny post zwiększa długość życia o kilka lat, tak więc czy my wszyscy nie popełniamy takiego wolnego samobójstwa?
I druga sprawa: kastraci żyją dłużej (tok rozumowania jak wyżej). Ja jednak wolę poświęcić te kilka lat, trudno, niech będę stratny

Tylko że bez jedzenia żyjemy relatywnie krócej. Kiedyś to i mało się ruszając zyło się właściwie chwile. Bardzo jednostronne zatem spojrzenie.

Ale my nie mówimy o życiu, tylko o grzechu, chodzi o to, że samobójstwo (wolne czy szybkie) w kościele katolickim jest uważane za grzech ciężki, tak jak w pytaniu było. Więc proszę przestać, z takimi tekstami jak przestać oddychać itp. bo żałosne jest jeśli ktoś nie czyta pytania tylko patrzy co kto napisał.



Bo jest mniej wojen, dostęp do żywności i czystej wody itp, po prostu ewolucja. Nie mówiąc, że naukowcy panikują, że jest nas o wiele za dużo i to musi się załamać.
Zapewne dłużej byśmy żyli w czystym naturalnym środowisku bez stresu, bez tv itp.

... bez dostępu do dobrej opieki medycznej, bez ochrony służb społecznych itp.

Następny pesymista czy świat nie może być dobry? Jeśli żeczy się sprawdzają to je zostawiamy, jak się nie sprawdzą to je zmieniamy proste? Tylko nas Boli ta zmiana.

Oj nie byłbym taki pewny Wist ? Ja osobiście uważam , że nikt w pełni świadomy nie targnął by się na własne życie . Osoby które odbierają sobie życie nie są w pełni zdrowe psychicznie , powiedziałbym nawet , że są wręcz bardzo chore psychicznie , czy możemy w takim przypadku mówić o zdrowej świadomości ? Tak więc uważam , że osoby które odbierają sobie życie nie są świadome . Podobnie rzecz dzieje się kiedy starsza osoba "w pełni świadoma" pragnie eutanazjii , czy ona rzeczywiście sama bez żadnego powodu chce umrzeć , zastanów się Wist ?

Lemon, rzucasz sie jak pchla po grzebieniu z ta ekologicznoscia.

Zdajesz sobie sprawe, ze brak konserwantow w jedzeniu oznacza min. plesnie, a plesn jest znacznie bardziej rakotworcza niz te konserwanty?

Zdajesz sobie sprawe, ze brak nawozenia, brak opryskow oznacza czasami zdrowsza zywnosc, ale czesciej calkowity brak zywnosci?

Zdajesz sobie sprawe, ze genetyczne modyfikacje powoduja, ze nie trzeba w uprawy pompowac opryskow, poniewaz rosliny (poprzez modyfikacje genetyczne) nabywaja odpornosci na szkodniki?

Zdajesz sobie sprawe, ze Ziemia w takim stanie jak jest teraz, jest raptem przez chwile, pozostale okresy byly tysiac razy gorsze dla zycia, niz ludzie kiedykolwiek beda w stanie wytworzyc?