Nico. Kazdy pseudonaukowy belkot musi miec w rekawie jakiegos profesora, ktorego kompilacja wypowiedzi bedzie stanowic kregoslup.

Do tego kregoslupa mozna przylepic wtedy kazde filozoficzne bloto.

O czym ty mówisz człowieku. To są badania w które inwestuje się miliony dolców i ty nazywasz to pseudo nauką. W takim razie co dla ciebie jest nauką?

No wlasnie, przeczytaj o czym napisalem.

Jesli nie zamierzasz ustosunkowywac sie do cytatu, to nie cytuj. Zajmuje miejsce na ekranie.

Cau_kownik w poscie 9:43 podales dobry przepis na stworzenie religii.
Jednym z narratorow jest Jim Al-Khalili, jesli chcesz zobacz w Wiki co to za debil.

Ok to nie odchodźmy od tematu. Jeśli dla ciebie to bełkot to na pisz dla czego, gdyż twoja krytyka niczemu nie służy, bez podania powodu.

Jeśli wypowiadasz się, na czyimś temat to wklejaj to co pisze.
Jim Al-Khalili jest profesorem fizyki, aktualnie wykładającym na uniwersytecie Surrey, zdobywca kilku prestiżowych nagród naukowych.
Jak on jest debilem to kim ty jesteś?

Jestem postacia fikcyjna "Dural".
A Ty wiesz co to znaczy ironia?

Lemon napisał : Powstanie świata według naukowców . Ale film , który przedstawił mówi o czymś innym . Niestety nie jest to powstanie wszechświata , mowa jest o rzeczywistości , mowa jest o tym , że nasze postrzeganie świata jest w gruncie rzeczy tylko iluzją , formą zbudowaną przez nasz umysł , że istnieje tylko w naszych umysłach , a dokładnie w głowie . Nasze wyobrażenie wszechświata , czy rzeczywistości zbudowalismy na podstwie niewielkiej ilości informacji , które wyłapały i przetworzyły nasze zmysły . Rzeczywistość którą znamy zbudowały nasze oczy , uszy , mowa , dotych , smak i węch - to wszystko co wiemy o wszechświecie . Mowa jest również otym , że kiedy zaczynamy poszukiwać prawdziwego budulca materii i coraz bardziej wgłębiamy się w jego istotę to natrafiamy na pustkę , natrafiamy na nicość , możemy więc wnioskować , że to co do tej pory poznaliśmy , tak naprawdę nie istnieje , że jest tylko iluzją .

Napisałem powstanie (może chodzi ci o powstawanie)czyli, chodziło mi o budulec wszechświata, z czego jest zbudowany i jak działa. Tym zajmuje się fizyka i mechanika kwantowa. Jest też mowa o teorii wielkiego wybuchu czyli o tym jak powstał świat, w którą nie musimy wierzyć gdyż zostaje jak na razie teorią.

Lemon , czy ty czytałeś te napisy , czy niebardzo ? Oni nie mówią o tym co działo się kiedy wszechświat powstawał , lub powstał , ale mówią o wydażeniach dzisiejszych .

Oni mówią o człowieku , mówia o nas , mówią o rzeczywistości .

Rozumiem o co ci chodzi, ale to są interpretacje i konsekwencje badań nad materią.

Między innymi nad materią i nie jest to " powstanie wszechświata według naukowców" Zastanawiam się czy zadałeś sobie trud wysłuchania tego filmu , bo chodzi ci o coś zupełnie innego niż w tym filmie.

Witam kolejnyraz
Nie chcę sie przechwalać, ale jak dla mnie nie mówią nic nowego. A całość wygląda jak film na DISCOVERY dla Amerykanów ze szkoły elementarnej (przepraszam za złośliwość niegodną chrześcijanina).

Jako Katol z Moherowa mogę powiedzieć dowiedziałem sie tego jakieś 20 lat temu na studiach chemii.
A wtedy jeden z moich wniosków był taki, że większość znanych mi tzw. "materialistów" postrzega atomy tak jak się o nich uczyła w szkole podstawowej lub liceum - że są to takie malutkie kuleczki z piasku tylko o różnych kolorach

A tak w ogóle to film powinien mieć tytuł "Człowiek urojony"

Wróćmy do tematu a nie medytujmy dla czego temat jest taki a nie taki. Tak postanowiłem i taki jest, jak się komuś nie podoba to jego sprawa, ale to nie jest forum krytyków.