Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Wydaje mi się, że może uleczyć- tak jak czasowo może obdarować człowieka jakimiś nadzwyczajnymi zdolnościami- ale zawsze zniszczy narzędzie, którym się posługuje...
Oczywiście może poczekać z tym zniszczeniem - by nałapać jeszcze więcej ludzi zwabionych np. możliwością uzdrowienia czy posiadania magicznych mocy...
|
N sie 31, 2008 17:36 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
I tu jest pytanie jak może uleczyć? Czy ma ku temu jakieś zdolności? Czy samo kłamstwo nie ma wystarczającej mocy, aby przekonać że już wszystko jest ok, podczas gdy nic nie jest ok? Możemy się nad tym zastanowić...
|
N sie 31, 2008 21:38 |
|
 |
Nataniel
Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 5:39 Posty: 36
|
Uleczenie nie może pochodzić od złych mocy. W innym przypadku Zły czyniłby dobro, czyli czyniłby sobie szkodę, a wspomagał to przeciw czemu walczy.
Popiera to także Biblia.
Łk 11,14
Cytuj: Raz wyrzucał złego ducha [u tego], który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. 15 Lecz niektórzy z nich rzekli: "Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy";. 16 Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. 17 On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. 18 Jeśli więc i szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo?
http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=326
Inna sprawa to zdolność naturalna. Jako że człowiek został stworzony na podobieństwo Boga, istnieje możliwość, że posiada zdolności uzdrawiania. Można by to porównać z umiejętnością pływania, rodzimy się z tym i szybko to tracimy. Istnieje jednak możliwość abyśmy mogli pływać, tylko musimy się tego ponownie nauczyć. Tacy bioenergoterapeuci i inni mogą uzdrawiać (o ile nie są zwykłymi oszustami) dlatego że się tego nauczyli. To w jaki sposób wykorzystują swoje zdolności i jaki jest podtekst (np chęć zarobienia) to już całkiem inna sprawa.
Dla wielu uzdrawianie jest ściśle powiązane z Bogiem i to chrześcijańskim, zdolność ta jednak występuje od początku istnienia człowieka i odnosi się praktycznie do wszystkich kultur i religii.
_________________ ***
www.e-drogowskaz.pl
|
Pt wrz 05, 2008 8:21 |
|
|
|
 |
Sympatyk Lewicy
Dołączył(a): Śr sie 06, 2008 9:59 Posty: 206
|
O czym wy dyskutujecie? Jaki Diabeł?
Przez setki lat ciemni ludzie różne niezrozumiałe przez siebie zjawiska uznawali bądź to za cuda, bądź to za diabelskie sztuczki. Potem nauka wyjaśniała te zjawiska, ale przeważnie Ci ludzie już nie żyli.
Proponuję nie spieszyć się z osądem tego, co wydaje się dziwne czy cudowne, bo obecnie nauka czyni tak szybkie postępy, że jeszcze za naszego życia możemy wyjść na durni.
|
Pt wrz 05, 2008 8:55 |
|
 |
Nataniel
Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 5:39 Posty: 36
|
Nauka może wyjaśnić "wszystko". Juz kilka lat temu wyjaśniono miłość. Rozłożono ją na czynniki pierwsze i uznano że to tylko zbiór reakcji fizykochemicznych.
Przykładem może być ten tekst http://uamostrow.republika.pl/fenyloetyloamina.htm
znalazłem go w 10sek na google. Podobnych rzeczy jest więcej.
Zatem miłość nie jest cudem, nie jest cudowna, jest tylko naukowa?
Po co się ja zachwycać, przecież w niej nie ma żadnej magii?
Podobnie jest z tym "diabłem" i tymi cudami. Nauka i owszem, może wyjaśnić to z punktu widzenia naukowego, ale nigdy nie potrafi powiedzieć dlaczego tu, dlaczego teraz, co było tym palcem Boga popychającym pierwszy klocek domina.
Nauka nie ma pojęcia o duchowości.
_________________ ***
www.e-drogowskaz.pl
|
Pt wrz 05, 2008 9:25 |
|
|
|
 |
Sympatyk Lewicy
Dołączył(a): Śr sie 06, 2008 9:59 Posty: 206
|
Mylisz miłość z zakochaniem. Chemia działa tylko przez jakiś czas, daje szansę na poznanie, zbliżenie się do drugiego człowieka a potem bywa różnie.
Oczywiście można cały świat uznać za jeden wielki cud, ale doszukiwanie się wizerunku Matki Boskiej np. w zaśniedziałej szybie? Nie wydaję Ci się, że gdyby Bóg chciał dać nam znak to stać by go było na więcej?
|
Pt wrz 05, 2008 9:48 |
|
 |
Nataniel
Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 5:39 Posty: 36
|
Nie wierzę w katolicki dogmat "matki boskiej".
Mowa była o uzdrowieniu, a w tej kwestii nie mógłbym dostrzec dwuznaczności. Bo jeśli nieuleczalna choroba lub uszkodzenia naprawia się od tak w ciągu kilku sekund lub nawet dni, to coś w tym jest.
_________________ ***
www.e-drogowskaz.pl
|
Pt wrz 05, 2008 10:04 |
|
 |
Jacson
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38 Posty: 303
|
Szatan uleczyć ?
Hehe, jeśli komuś się takie coś przydarzyło, to wpadł w najczęstszą pułapkę szatana zastawianą na okultystów ...
Jest sprawą oczywistą, że szatan ma pewną moc nad ciałem ludzkim (ale tylko taką na jaka Bóg mu pozwoli), ale nie może uleczyć!
Często jest tak, że szatan wpływając na ciało daje symptomy i objawy różnych chorób, czy bulów i różnych dolegliwości ...
a później prowadzi do znachora, króy, że to niby cudownie uzdrowił ...
wszyscy znachorzy to szarlatani, jeśli kogo kolwiek uleczyli to było to tylko tak, że szatan nie wywoływał już choroby w ciele, aby zwieść człowieka ...
Jak już pisałem nie raz na tym forum, często różne choroby są wynikiem zadzierania ze złym duchem - np. właśnie okultyzm ... (nie mówiąc już o opętaniu, choć taka choroba jest też w pewnym sensie ukrytym opętaniem)
Natomiast może być tak, że człowiek chory z innego powodu niż działanie złych mocy, uda się do takiego znachora czy innego maga czy okultysty, bioenergoterapeuty czy innego szarlatana i wydaje się, ze został uleczony ...
brednie - szatan nie może nikogo uleczyć, gdy takie zjawisko wystapiło to juz jest działanie diabła w ciele, który zagłusza objawy choroby - i w takim wypadku w najbliższym czasie często (o ile się nie nawrócimy, lub nie weźmiemy udziału w egzorcyźmie) objawia się działanie złego przez opętanie diabelskie...
|
Pt wrz 05, 2008 11:56 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Nataniel napisał(a): Uleczenie nie może pochodzić od złych mocy. W innym przypadku Zły czyniłby dobro, czyli czyniłby sobie szkodę, a wspomagał to przeciw czemu walczy.
A kto powiedział, że uzdrowienie jest czymś dobrym? Zdrowie jest po prostu pożądane, tak samo jak bogactwa i władza.
A jeśli założyć, że Hitler w młodości był śmiertelnie chory i uległ cudownemu uzdrowieniu, to czy oznaczało by to, że to byłoby dobro?
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
N wrz 07, 2008 14:34 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Jacson napisał(a): a później prowadzi do znachora, króy, że to niby cudownie uzdrowił ... wszyscy znachorzy to szarlatani, jeśli kogo kolwiek uleczyli to było to tylko tak, że szatan nie wywoływał już choroby w ciele, aby zwieść człowieka ...
Aha. Taka logika. To skąd ja mam teraz (rozumując tako podejrzliwie jako i Ty) wiedzieć, czy wasi egzorcyści to nie tacy szarlatani co to sprowadzają na człowieka złego ducha lub chorobę psychiczną by go później od niego/niej 'uwolnić'?
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
N wrz 07, 2008 14:51 |
|
 |
Jacson
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38 Posty: 303
|
judaszu nie zadawaj głupich pytań - wcale Ci nie zalezy na odpowiedzi, tylko poprostu próbujesz podważyć wiarygodność Kościoła.
Każdy głupi wie, ze egzorcysta katolicki wyrzuca złe duchy z opętanych, zgodnie z poleceniem Jezusa w Ewangelii "w Moje Imię... wyrzucajcie złe duchy"
|
N wrz 07, 2008 16:56 |
|
 |
Nataniel
Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 5:39 Posty: 36
|
filippiarz napisał(a): Nataniel napisał(a): Uleczenie nie może pochodzić od złych mocy. W innym przypadku Zły czyniłby dobro, czyli czyniłby sobie szkodę, a wspomagał to przeciw czemu walczy. A kto powiedział, że uzdrowienie jest czymś dobrym? Zdrowie jest po prostu pożądane, tak samo jak bogactwa i władza. A jeśli założyć, że Hitler w młodości był śmiertelnie chory i uległ cudownemu uzdrowieniu, to czy oznaczało by to, że to byłoby dobro?
Oczywiście że było by czymś dobrym. Pewne decyzje Hitlera i jego poglądy można uznać za złe, ale spoglądając na niego jak na człowieka, jak na akt stworzenia, uczyniony na chwałę Bożą i po to by żyć, jego istnienie i jego zdrowie jest równie ważne i cenne jak zdrowie każdego świętego.
Nawet obecnie można postać Hitlera postrzagać dwojako. Można tak jak to robią wszyscy, ale z drugiej strony można spojrzeć na niego jako na palec Boży.
Istnieją przesłanki że Hitler miał Żydowską krew. Mówi się coraz częściej że jego babka pracowała u pewnego bogatego Żyda, który wykorzystał ją i porzucił. On jako dorosły pałał nienawiścią do Żydów. Może Bóg zesłał go jako karę na ten naród za odwrócenie się od Boga? Żydzi nie walczyli w czasie IIWŚ, pozwalali się zabijać bez walki. A po wojnie dostali własne państwo, mimo że przed wojną go nie mieli, i że właściwie nie należało sie im.
Można tą sprawę postrzegać tak, że za pokorę którą okazali podczas prześladowań w okresie IIWŚ Bóg ofiarował im na nowo kawałek ziemii. Dał im coś na własność aby mogli pokazać czy mogą stworzyć coś dobrego i czy zasługują na jego wybaczenie.
Nie wnikam w plan Boga, w to czyje życie jest lepsze a czyje gorsze, co jest dobre a co złe, jestem za mały na takie oceny. Jednak moim okiem uzdrowienie może pochodzić tylko od Boga.
_________________ ***
www.e-drogowskaz.pl
|
N wrz 07, 2008 17:56 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Jacson napisał(a): Każdy głupi wie
Nie wykluczam.
Tym niemniej,skoro Ty patrząc z wewnątrz (swojej grupy religijnej) zarzucasz wszystkim nadnaturalnym uzdrowicielom spoza niej konszachty z Diabłem, to dlaczego ja nie miałbym zastosować tej metody patrząc z zewnątrz, w tym i mdzn. na Twoja grupę?
Ciekawostką jest,że owe objawy opętania rozkręcają się zazwyczaj właśnie w obecności Waszych specjalistów od wyganiania złych mocy.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
N wrz 07, 2008 18:16 |
|
 |
kanap
Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47 Posty: 291
|
Na pytanie czy diabeł może uleczyć ?
Jest jedna odpowiedz , może . Czy to jest dobro , nie . Dzieje się tak aby uwiarygodnić naukę fałszywych proroków (przeważnie w sektach i różnych nieciekawych ruchach).Po takim "cudzie" ludzie uwierzą w każde słowo takiej osoby , a ona później poprowadzi ich do swojego pana lucyfera  (i to nie są żarty). Rzeczy takie są jednym z tysięcy sposobów w jakie demony zwodzą ludzi.
Cytat z książki "Ostrzeżenia z zaświatów" :
"PRAWDZIWI I FAŁSZYWI MISTYCY (MISTYCZKI)
BELZEBUB: Nastał teraz wielki czas chaosu i wzajemnego zwalczania się. Nad czym Ci tam na górze (wskazuje w górę) także bardzo boleją, jest fakt, że dzisiaj występuje wielu mistyków, którzy wcale nimi nie są.
Większa część tych “mistyków" nie jest prawdziwa. Muszę jeszcze powiedzieć, nie czynię tego jednak chętnie, że bardzo wielu, wielu wiernych wierzy w nich fanatycznie. W każdym razie łatwiej postępować za nimi niż za krzyżem. U prawdziwych mistyków jest najwięcej krzyży, a stąd i niewiary, ze strony ludzi, jak też opozycji i przeciwności. Tak jest ponieważ my demoni takim przeszkadzamy, my nie chcemy dobrego.
Większość wiernych skłania się dlatego, w każdym razie bardzo wielu za fałszywymi mistykami (pobłażają oni często ludzkim namiętnościom) czynią wielkie sztuczki i działają z wielkim fanatyzmem.
EGZORCYSTA: W Imię Trójcy Przenajśw.... mów nadal!
BELZEBUB: Nigdy jeszcze nie było tak wiele fałszywych mistyków, jak właśnie w dzisiejszym czasie. Wielu wiernych nawet mocno wierzących, zostaje dlatego wprowadzonych na manowce, szczególnie takich, którzy nie odznaczają się większą inteligencją. My posiadamy wielką moc i stosujemy ją także przede wszystkim aby kusić dobrych. Pracujemy teraz z całą żarliwością. Wiele “cudów" u niektórych sekt i fałszywych mistyków pochodzi od nas z dołu (wskazuje w dół). Pozoruje się wprawdzie i przypisuje się to działanie Duchowi Świętemu, w rzeczywistości jednak dzieje się to przez nas. (ponownie wskazuje w dół), w imieniu piekła.
Potrafimy my także jako “Aniołowie Światłości" także w naszym imieniu jest możliwe “uzdrowienie" chorych, gdy służy to naszej korzyści.
Dla złych ludzi łatwiej jest dokonać rzeczy nadzwyczajnych mocą piekła i w jego imieniu, aniżeli mogą to prawdziwi mistycy, bo u takich dopiero Niebo może zdziałać cud lub coś nadprzyrodzonego, to musi przyjść z Góry (wskazuje w górę). Aby jednak to się stało (cud) potrzeba bardzo wiele modlitwy i cnoty (a to nie takie łatwe), dlatego u prawdziwych mistyków dzieją się o wiele rzadziej widoczne cuda. Poza tym chwilowo także prawdziwi mistycy zbaczają na lewo. Dlatego trzeba być bardzo ostrożnym. Dlatego powiedziane jest także: “Badajcie wszystko, a co dobre jest dzierżcie (zatrzymujcie)."
cała książka jest tutaj (bardzo ciekawa):
http://www.taw1.republika.pl/ozz.html
_________________ http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces
|
Pt paź 17, 2008 14:46 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cytuj: Pracujemy teraz z całą żarliwością. Wiele “cudów" u niektórych sekt i fałszywych mistyków pochodzi od nas z dołu
Belzebub ma na mysli KK i ojca Pio, czy sie myle? 
|
Pt paź 17, 2008 15:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|