Nie, nie tak...

Ta scena to coś zupełnie innego.
Prawdopodobnie apostołowie byli pod wpływem jakiegoś narkotyku, który im Pan Jezus zaoferował (to taka moja koncepcja).
Wszyscy doskonale wiedzą, że pod wpływem pewnych roślin typu, człowiek czuje się jak po ekstazy - jest mu wspaniale, chce siedzieć w miejscu, nigdzie nie chce się ruszać, ponieważ czuje się idealnie.
Mówcie co chcecie, ale zachowanie apostołów pasuje tylko do takiego stanu po narkotyku.
Oczywiście możemy tłumaczyć to tym, że Pan Jezus wywołał u nich w sposób nadprzyrodzony, stan jak po narkotyku, ale to już kwestia ustaleń.
