Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 05, 2025 3:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Człowiek w piekle a uczucia? 
Autor Wiadomość
Post 
Klebestift napisał(a):
Alus napisał(a):
Klebestift napisał(a):
Od kiedy objawienia z Medjugorje są obowiązującą wykladnią doktryny katolickiej?

A czy pisałam, że "obowiazujacą"?

To po co się na nie powoływać?

Bo oddają w pełni określenie "Lud Boży" zdefiniowane podczas SWII w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele.


Pn lis 17, 2008 13:34
Post 
Rita napisał(a):
Człowiek w piekle w ogóle nie cierpi. Jest szczęśliwy. Przecież to nie jest kara, a wybór, który podejmuje się przez swoje życie. A kto przy zdrowych zmysłach wybiera cierpienie? Nikt. Więc jeżeli przyjąć założenie wolnej woli i świadomego wyboru, to w piekle musi być całkiem wesoło. Inaczej wybór ten nie byłby świadomy, a jak wiemy, nie można kogoś karać, za to że wybrał nieświadomie.


Czy człowiek szczęśliwy płacze ? Mnie osobiście określenia: ogień nieugaszony, płacz i zgrzytanie zębów kojarzą się z cierpieniem.

Piekło jest karą wieczną. Karą, którą ściągamy sami na siebie odrzucając Boga.

Opis piekła znajdziemy m.in. w Dzienniczku s. Faustyny (objawienia uznane przez Kościół) :

Cytuj:
Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez Anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam:
Pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga;
Drugia - ustawiczny wyrzut sumienia;
Trzecia - nigdy się już ten los nie zmieni;
Czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym;
Piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje;
Szóstą męką jest ustawiczne towarzystwo szatana; siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa.
Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to jest nie koniec mąk, są męki dla dusz poszczególne, które są męki zmysłów, każda dusza czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie, jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą; piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie jako tam jest.
Ja, Siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. O tym teraz mówić nie mogę, mam rozkaz od Boga, abym to zostawiła na piśmie. Szatani mieli do mnie wielką nienawiść, ale z rozkazu Bożego, musieli mi być posłuszni. To com napisała, jest słabym cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno zauważyłam, że tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło. Kiedy przyszłam do siebie, nie mogłam ochłonąć z przerażenia, jak strasznie tam cierpią dusze, toteż jeszcze się goręcej modlę o nawrócenie grzeszników, ustawicznie wzywam miłosierdzia Bożego dla nich. O mój Jezu, wolę do końca świata konać w największych katuszach, aniżeli bym miała Cię obrazić najmniejszym grzechem."


Tutaj nie ma nic o radości.

Pozostaje pytanie, czy ludzie cierpiący męki w piekle mogą się troszczyć o swoich bliskich ?

W Ewangelii wg Łukasza mamy przypowieść o bogaczu i biedaku. Łk 16,19-31.

Okazuje się tam, że bogacz- który trafił do piekła, może widzieć Łazarza w niebie i że to jeszcze bardziej potęguje jego cierpienie.

Bogacz prosi Abrahama, żeby posłał Łazarza do jego braci, żeby ich przestrzegł. Abraham odmawia, mówiąc, że mają słuchać Mojżesza i proroków.

- Trzeba jednak pamiętać, że jest to przypowieść, w której w obrazowy sposób zostało przekazanych kilka prawd - m.in. nieodwracalność piekła i nieba - a troska bogacza była tylko narzędziem do zobrazowania tej prawdy. :)


Pn lis 17, 2008 13:40

Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55
Posty: 387
Post 
Alus napisał(a):
Bo oddają w pełni określenie "Lud Boży" zdefiniowane podczas SWII w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele.

Jeśli jest rzeczywiście tak jak piszesz to rozumiem. Tylko dlaczego zamiast od razu powołać się na oficjalne stanowisko swojego Kościoła cytujesz teksty których prawdziwości nie muszą uznawać nawet wszyscy katolicy. Lepiej podpierać się od razu stanowiskiem bardziej wiarygodnym a nie zaczynać od tego co nawet dla katolików może być mocno wątpliwe.

_________________
„Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”


Pn lis 17, 2008 14:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41
Posty: 378
Post 
Cytuj:
A posiadasz dowód na istnienie Alllaha?


A nie?
http://www.youtube.com/watch?v=BxzOu_gD54U
http://www.youtube.com/watch?v=GPewJLMS ... re=related

A ty posiadasz dowód na istnienie swojego Jahwego?

Cytuj:
Staniesz przed "waszym, moim, ich" Bogiem i zdasz sprawę z życia, według kryterium: "Cokolwiek uczyniłeś swemu bratu najmniejszemu uczyniłes Bogu".


Czyli co stanie się z takim np. Torquemadą, według religii katolickiej? Takim gorliwym wyznawcą chrześcijaństwa?

Cytuj:
"Nasz -wasz- ich" Bóg to niezależnie jakim imieniem Go zwiemy, jakie formy kultu praktykujemy, jakie przymioty Mu dajemy, nieodmiennie jest JEDEN.


Ale ostatecznie jest trójedynym bogiem chrześcijańskim, tak?

Skoro to jeden i ten sam bóg, to dlaczego jedni wierzą w jego 9 awatarów, a inni w Allaha, i dlaczego daje on różne przykazania? Skoro to ten sam bóg, to jego nauka powinna być identyczna we wszystkich religiach. Przyrównywanie wszystkich bóstw każdych religii do jednego boga, to przesada.

Cytuj:
Opis piekła znajdziemy m.in. w Dzienniczku s. Faustyny (objawienia uznane przez Kościół) :


Ale nie przez ludzi krytycznie myślących.

Cytuj:
Piekło jest karą wieczną. Karą, którą ściągamy sami na siebie odrzucając Boga.


Jak to ma się do wiecznego pałającego ognia, w końcu stan bez Boga, który miałby nas czynić nieszczęśliwymi to stosunkowo nowy wymysł?


Pn lis 17, 2008 18:53
Zobacz profil
Post 
Mikolaj9 napisał(a):
Cytuj:
Skoro to jeden i ten sam bóg, to dlaczego jedni wierzą w jego 9 awatarów, a inni w Allaha, i dlaczego daje on różne przykazania? Skoro to ten sam bóg, to jego nauka powinna być identyczna we wszystkich religiach. Przyrównywanie wszystkich bóstw każdych religii do jednego boga, to przesada.

Kiedyś będzie - "jedna owczarnia i jeden Pasterz" :)
Wszystkie religie pomimo różnorakich form kultu i przykazań, ukazują jedność - zagadnienie odwiecznego i ostatecznego przeznaczenia, egzystencji człowieka.


Pn lis 17, 2008 20:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41
Posty: 378
Post 
Cytuj:
Kiedyś będzie - "jedna owczarnia i jeden Pasterz" Uśmiech...
Wszystkie religie pomimo różnorakich form kultu i przykazań, ukazują jedność - zagadnienie odwiecznego i ostatecznego przeznaczenia, egzystencji człowieka.


Islam ma na celu stworzenie jednej owczarni.

Wszystkie religie, tzn, które?
'Wszystkie' i 'religie', to dość szerokie pojęcia.
Może chodzi Ci jedynie o religie monoteistyczne?
Jednak one też różnią się między sobą nieco.

Napiszesz dokładnie w jaki sposób 'wszystkie religie' ukazują to 'ostateczne przeznaczenie' egzystencji człowieka, skoro tak uważasz? Ja uważam, że jest inaczej i mogę wskazać duże różnice jeśli chodzi o ostateczne przeznaczenie człowieka w buddyzmie, hinduizmie, islamie czy chrześcijaństwie.


Pn lis 17, 2008 21:20
Zobacz profil
Post 
Owszem różnice są ewidentne - niemniej wszystkie poszukują, wskazują sens życia człowieka, jego etapy - "Skąd przychodzimy? Czym jesteśmy? Dokąd idziemy".
Nie tylko Islam tworzy owczarnię....ale Pasterz jest tylko jeden, niezależnie jakiem imieniam wzywają Go owce z wielu owczarni-religii.


Wt lis 18, 2008 9:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41
Posty: 378
Post 
Cytuj:
Owszem różnice są ewidentne - niemniej wszystkie poszukują, wskazują sens życia człowieka, jego etapy - "Skąd przychodzimy? Czym jesteśmy? Dokąd idziemy".


Bo każda religia powstała w odpowiedzi na podstawowe ludzkie lęki, pytania i troski, a zaczęło się to już od wiary w życie po śmierci u neandertalczyka, i rozwinęło się do wielkich, obejmujących cały świat różnych religijnych i filozoficznych systemów.

Pytania, owszem są te same, ale religia to nie pytania, ale odpowiedzi na nie. One są inne w każdej religii, i skoro twierdzisz, że

Cytuj:
"Nasz -wasz- ich" Bóg to niezależnie jakim imieniem Go zwiemy, jakie formy kultu praktykujemy, jakie przymioty Mu dajemy, nieodmiennie jest JEDEN.


to napisz chociaż co by miało na to wskazywać? Bo podobieństwa między religiami nie ma na tyle dużego, aby można przypuszczać, że mają jednego założyciela.

I dalej... Skoro

Cytuj:
- "Wyznawcy wszystkich religii są równi przed Bogiem. Bóg panuje nad każdą religią jak władca nad swym królestwem. Nie wszystkie religie na świecie sa takie same, gdyz ludzie nie podporzadkowali się przykazaniom Bozym w taki sam sposób" (Medjugorje 1.10.1981r)


To przed którym bogiem tak naprawdę stają?

Cytuj:
Wszystkie religie pomimo różnorakich form kultu i przykazań, ukazują jedność - zagadnienie odwiecznego i ostatecznego przeznaczenia, egzystencji człowieka.


To jakie jest w takim razie to przeznaczenie, które ukazują wszystkie religie, pomimo różnych form kultu i przykazań?


Wt lis 18, 2008 13:29
Zobacz profil
Post ...
Ale piekło to nie jest miejsce gdzie się filozofuje jak w polskim więzieniu.
To jest KARA. Tam się cierpi. I jedynym uczuciem jakie tam masz to nienawiść do Boga. No bo niby jakie masz mieć uczucie za swój los :(
A ponieważ to jest niebezpieczne to jesteś zamknięty jak każdy agresywny.
Rodzaj psychiatryka z którego jedynym wyjściem jest śmierć, ale jej nie ma.
Wszyscy są wieczni :(


N lis 30, 2008 16:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Cytuj:
To przed którym bogiem tak naprawdę stają?
Przed jednym i tym samym, tym prawdziwym, wszyscy wierzą w jednego i tego samego.
Cytuj:
To jakie jest w takim razie to przeznaczenie, które ukazują wszystkie religie, pomimo różnych form kultu i przykazań?

Może tak - aby życiem zasłużyć sobie na bliskość Boga po śmierci.

Padło też stwierdzenie że nikt nie wybierze piekła bo nikt nie wybiera tak aby mu było źle... No nie wiem... Załęże się, że każdy z nas w życiu zrobił mnóstwo rzeczy przez które ma gorzej... nie uczył się tyle żeby dostawać stypendium czy żeby mieć lepsze świadectwo, wydawał pieniądze na wódkę czy papierosy psując swój organizm zamiast zainwestować pieniądze w przyszłość itp. Ludzie popadają w narkomanie, alkoholizm i inne beznadziejne uzależnienia...
A wszystko przez to, że żyją chwilą obecną, ważne jest to co jest teraz a nie będzie potem. Można zmarnować cały dzień przez chwile - bo nie chciało mi się iść do pracy, można zmarnować dorosłość przez dzieciństwo - bo nie chciało mi się uczyć w szkole i można zmarnować zbawienie trafiając do piekła bo nie chciało mi się wybierać dobra/postępować zgodnie z sumieniem.

Takie jest moje zdanie. A teraz idę spać, dobranoc ;)

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Wt gru 02, 2008 0:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41
Posty: 378
Post 
Cytuj:
Przed jednym i tym samym, tym prawdziwym, wszyscy wierzą w jednego i tego samego.


Nieprawda. Muzułmanin, hinduista i chrześcijanin wierzą w różnych bogów.

Cytuj:
Może tak - aby życiem zasłużyć sobie na bliskość Boga po śmierci.


Nie, bo nie wszystkie religie wierzą w takiego boga który może być blisko.


Wt gru 02, 2008 8:09
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
0bcy_astronom napisał(a):
można zmarnować zbawienie trafiając do piekła bo nie chciało mi się wybierać dobra/postępować zgodnie z sumieniem.


Ale przecież do Waszego nieba nie trafia się za postępowanie zgodnie z sumieniem i bycie dobrym, tylko głównie za czczenie Waszego konkretnego Boga. W gruncie rzeczy można całe życie byc uprzykrzonym bliźnim draniem, byle tylko w odpowiednej chwili się nawrócić.,.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Wt gru 02, 2008 8:28
Zobacz profil
Post 
WaszJudasz napisał(a):
Przecież do Waszego nieba nie trafia się za postępowanie zgodnie z sumieniem i bycie dobrym, tylko głównie za czczenie Waszego konkretnego Boga. W gruncie rzeczy można całe życie byc uprzykrzonym bliźnim draniem, byle tylko w odpowiednej chwili się nawrócić.,.

Czczenie "naszego" Boga :) - bo On jest naszym i wszystkich ludzi przez wieki - zasadza sie własnie na postepowaniu zgodnie z sumieniem, byciu dobrym i kochaniu, szanowaniu bliźniego jak siebie samego.
Przymiotem Miłości jest wybaczanie nawet najbardziej uprzykrzonym draniom, jesli ci zrozumieją i zapragną zmiany swego życia.


Wt gru 02, 2008 8:45
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
No tak, ale człek dobry i sprawiedliwy, który będac przy pełni sił umysłowych i znając naukę Waszego Kościoła orzecze sobie, iż ten (Kościół i Bóg w nim czczony) do niczego mu nie jest potrzebny do nieba raczej nie pójdzie, prawda?

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Wt gru 02, 2008 8:56
Zobacz profil
Post 
WaszJudasz napisał(a):
No tak, ale człek dobry i sprawiedliwy, który będac przy pełni sił umysłowych i znając naukę Waszego Kościoła orzecze sobie, iż ten (Kościół i Bóg w nim czczony) do niczego mu nie jest potrzebny do nieba raczej nie pójdzie, prawda?

Raczej - czy zdecydowanie nie chce póść...bo to jest ogromna różnica.
"Raczej"....to błądzenie po omacku, niemniej z szansą dotarcia do celu - jak napisał o. Pambo (ojciec pustyni): "Jeżeli masz serce, możesz byc zbawiony".
Ale jeśli zdecydowanie odrzuci zbawienie, odwróci się od Boga, pójdzie w odwrotną stronę, to siłą rzeczy nie dotrze do nieba.


Wt gru 02, 2008 9:43
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL