Odkupienie Grzechów - coś tu niegra
Autor |
Wiadomość |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Ja myślę, że On zrozumiał, o co Tobie Jumiku chodziło, ale nie rozumie innej kwestii- w niebie nie ma niewolników. I też nie ma "obowiązku" czynienia tylko dobra. Z tym, że wówczas automatycznie z nieba "się poleci".
Ale wolnej woli pozbawieni nie jesteśmy.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pn lis 24, 2008 21:03 |
|
|
|
 |
LVL
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 20:38 Posty: 64
|
On: Ale zawiało fanatyzmem z twojej strony  Poczytaj trochę książek od teologów nie związanych z katolicyzmem, poczytaj o księżach czy teologach którzy odchodzą od wiary. Historyków, filozofów i wielu wielu innych, a nie tylko prawisz swoją fanatyczną wiedzę i dowodami bez pokrycia.
Cytuj: Dlatego Pisma nie interpretuje się lecz przyjmuje takim jakie jest nawet, gdy czegoś się nie rozumie. Chcesz przyjmować pisma takimi jakie są? To prosze: Rz 12, 2 "Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe." Pisze aby nie brać wzoru z tego świata, czyli nawet z kościoła i wierzących, mamy umieć rozpoznać jaka jest wola Boga, czyli rozmyślać nad tym a nie usiąść jak święta krowa w jednym miejscu i uważać że się pozjadało wszystkie rozumy. 1 Kor 14, 1-4 Starajcie się posiąść miłość, troszczcie się o dary duchowe, szczególnie zaś o dar proroctwa! Ten bowiem, kto mówi językiem, nie ludziom mówi, lecz Bogu. Nikt go nie słyszy, a on pod wpływem Ducha mówi rzeczy tajemne. Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze Więc mamy prorokować oraz własnemu rozmyślać o Bogu. Proste? Cytuj: Interpretacja z definicji jest obarczona ryzykiem błędu. Dlatego Pisma nie interpretuje się lecz przyjmuje takim jakie jest nawet, gdy czegoś się nie rozumie.
Prawd wiary nie interpretuje się. Można ich nie rozumieć.
Nie ma przypadków. Jest brak wiedzy co prowadzi do ateizmu i o-błędnych poszukiwań.
Nie znasz. Tak Ci się tylko wydaje. Twardy i ograniczony pogląd, nie wiem do jakiej sety należysz ale lepiej odejdź, nie robi ci to dobrze z głową. Cytuj: mnie wrogość totalna do Boga trwala prawie 20 lat. Podchodziłem do tematu jak Ty lecz znacznie agresywniej. Dzięki Bogu nastąpił zwrot o 180 stopni. Widocznie musialem to piekło przejść. Być może Ty jesteś w podobnym stanie. Nikt nie jest w stanie Ci pomóc, nic do Ciebie nie dotrze. Oby nie był to stan trwały. Czyli możesz mieć około czterdziestki więc właśnie przeżywasz kryzys wieku średniego i to właśnie ty się boisz śmierci lecz nie chcesz się do tego przyznać, przez co mocno na mnie najeżdżasz, myśląc że jadąc po mnie czy pokazując swój fanatyzm udowodnisz swoje racje. Brak wiedzy nie prowadzi do ateizmu, wiele mądrych osób porzuciło swą wiarę po dokładnym przeanalizowaniu swojej wiary. Poza tym kto powiedział że jestem ateista? szumi: Cytuj: Ale wolnej woli pozbawieni nie jesteśmy.
Filozofowie i naukowcy się spierają na ten temat, dożo do tego wnosi psychologia społeczna, polecenia jest książka Zimbardo "Efekt Lucyfera: Dlaczego dobrzy ludzie czynią zło"
Tak czy inaczej jest to pogląd nierozstrzygnięty i żadna z tez czy jesteśmy wolni czy też nie, nie jest naukowo potwierdzona czy zaprzeczona.
Jumik:
Ten cytat serwujecie mi odkąd pamietam, tam jest jeszcze przypis:
2 P 1, 20 - Tylko Kościół autorytatywnie określa, jaki jest sens tekstów Pisma Świętego.
2 P 1, 21 - Tylko Kościół autorytatywnie określa, jaki jest sens tekstów Pisma świętego.
Wiesz co o nim myślę? Specjalnie wprowadzony by ludzie nie myśleli tylko się słuchali i płacili kościołowi i tyle.
_________________ Rz 14,24
Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.
|
Pn lis 24, 2008 21:34 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Myślę, że dalej w ogóle nie rozumiesz co miał na myśli On. Dalej brniesz w swoje interpretacje. Dalej mówisz o naukowcach, filozofach i myślicielach. Dalej kpisz. I tym wszystkim robisz dokładnie to co napisał On: okopałeś się swoimi interpretacjami, zasłaniasz się myślicielami, swoją niepewność zasłaniasz kpiną, jesteś tu po to, aby się samoutwierdzać w swoim przekonaniu. Tak myślę.
|
Pn lis 24, 2008 22:19 |
|
|
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
LVL napisał(a): On: Ale zawiało fanatyzmem z twojej strony Pochlebiasz mi…:) LVL napisał(a): Poczytaj trochę książek od teologów nie związanych z katolicyzmem, poczytaj o księżach czy teologach którzy odchodzą od wiary. Historyków, filozofów i wielu wielu innych, a nie tylko prawisz swoją fanatyczną wiedzę i dowodami bez pokrycia. Czytałem, czytałem, czytałem…Także wywody tych osób, które odeszły od KRK propagowane przez Tygodnik Powszechny i inne media. Osoby te szukaly siebie a nie Boga, siebie chcialy widzieć jako boga. I stały się bogiem dla tych, którzy uważają ich za autorytet z uwagi na np. ks.prof. przed nazwiskiem. Swój cel osiągnęły. Z kolei filozofowie poszukują chociażby sensu istnienia, praprzyczyny itd. Jednak rozum ludzki jest omylny i ma za mało danych aby cokolwiek co wymyślił uznać za pewnik. Podobnie współcześni bogowie czyli naukowcy-mają wciąż tylko wciąż zmieniające się teorie-zero pewników. Nawet nie wiedzą co jest istotą powszechnego zjawiska jakim jest przyciąganie ziemskie albo elektryczność powszechnie przecież używana. Wszystko to są jedynie cienkie teorie. I ja mam im wierzyć? W przypadku Jezusa mam Osobę, która przyszla spoza tego świata i to co nawet po ziemsku czyniła wymyka się teoriom naukowym. Dlatego Twoje naukowe dowody na cokolwiek są w rzeczywistości nic nie warte. Mają duże prawdopodobieństwo błędu. LVL napisał(a): Cytuj: Dlatego Pisma nie interpretuje się lecz przyjmuje takim jakie jest nawet, gdy czegoś się nie rozumie. Chcesz przyjmować pisma takimi jakie są? To prosze: Rz 12, 2 "Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe." Pisze aby nie brać wzoru z tego świata, czyli nawet z kościoła i wierzących, mamy umieć rozpoznać jaka jest wola Boga, czyli rozmyślać nad tym a nie usiąść jak święta krowa w jednym miejscu i uważać że się pozjadało wszystkie rozumy. Nie. Tu jest wyraźnie napisane, aby odnawiać umysł czyli porzucić styl życia ziemskiego a żyć Duchem Bożym. To jest wolą Bożą. Natomiast Kościół to wspólnota wierzących przy czym nie każdy, kto siebie do niej zalicza w rzeczywistości w niej jest. LVL napisał(a): 1 Kor 14, 1-4 Starajcie się posiąść miłość, troszczcie się o dary duchowe, szczególnie zaś o dar proroctwa! Ten bowiem, kto mówi językiem, nie ludziom mówi, lecz Bogu. Nikt go nie słyszy, a on pod wpływem Ducha mówi rzeczy tajemne. Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze Więc mamy prorokować oraz własnemu rozmyślać o Bogu. Proste? Prorokowanie to mówienie o Bogu poprzez np. wlaściwe wyjaśnianie sensu zapisów Pisma a nie jak Ci się kojarzy przepowiadanie ruchów na gieldzie w najbliższych latach. Proste? LVL napisał(a): Cytuj: Interpretacja z definicji jest obarczona ryzykiem błędu. Dlatego Pisma nie interpretuje się lecz przyjmuje takim jakie jest nawet, gdy czegoś się nie rozumie.
Prawd wiary nie interpretuje się. Można ich nie rozumieć.
Nie ma przypadków. Jest brak wiedzy co prowadzi do ateizmu i o-błędnych poszukiwań.
Nie znasz. Tak Ci się tylko wydaje. Twardy i ograniczony pogląd, nie wiem do jakiej sety należysz ale lepiej odejdź, nie robi ci to dobrze z głową. Znowu mi pochlebiasz. Mowę Jezusa też nazywano ‘twardą’. To co piszę w prostych słowach jest poza Twoim zasięgiem pojmowania, czego nie chcesz ze względu na swe ego przyjąć i stąd uważasz, że mam ograniczony pogląd. Jeżeli dla Ciebie istnienie to tylko cialo, a cialo to przecież jedynie kupa związków chemicznych o niewielkiej materialnie wartości-biorąc pod uwagę ceny skupu metali:)- to nad czym ubolewasz – nad utratą przeze mnie paru zlotych? LVL napisał(a): Cytuj: mnie wrogość totalna do Boga trwala prawie 20 lat. Podchodziłem do tematu jak Ty lecz znacznie agresywniej. Dzięki Bogu nastąpił zwrot o 180 stopni. Widocznie musialem to piekło przejść. Być może Ty jesteś w podobnym stanie. Nikt nie jest w stanie Ci pomóc, nic do Ciebie nie dotrze. Oby nie był to stan trwały. Czyli możesz mieć około czterdziestki więc właśnie przeżywasz kryzys wieku średniego i to właśnie ty się boisz śmierci lecz nie chcesz się do tego przyznać, przez co mocno na mnie najeżdżasz, myśląc że jadąc po mnie czy pokazując swój fanatyzm udowodnisz swoje racje. Brak wiedzy nie prowadzi do ateizmu, wiele mądrych osób porzuciło swą wiarę po dokładnym przeanalizowaniu swojej wiary. Poza tym kto powiedział że jestem ateista? Prześledź sobie historię teorii psychologicznych w różnych zakresach na przestrzeni ostatnich 100 lat i zauważ, jak bardzo się zmieniają. Nawet obecnie w części są ze sobą sprzeczne lub niespójne-zależy od szkoły i reprezentującej je badaczy. Stąd nadawanie pewnym zjawiskom nazw bez znajomości istoty zjawiska jest żenujące i wielu ogłupiające.
Przyznam otwarcie, że nie boję się zgonu czyli przejścia – mam nadzieję – do Boga. Natomiast to Ty trwasz w śmierci(duchowej) pomimo iż jeszcze oddychasz.

|
Pn lis 24, 2008 23:00 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
jumik napisał(a): Myślę, że dalej w ogóle nie rozumiesz co miał na myśli On. Dalej brniesz w swoje interpretacje. Dalej mówisz o naukowcach, filozofach i myślicielach. Dalej kpisz. I tym wszystkim robisz dokładnie to co napisał On: okopałeś się swoimi interpretacjami, zasłaniasz się myślicielami, swoją niepewność zasłaniasz kpiną, jesteś tu po to, aby się samoutwierdzać w swoim przekonaniu. Tak myślę. Ja go rozumiem. Byłem w znacznie gorszym stanie przez prawie 20 lat. Stąd wiem, że żadne argumenty do niego obecnie nie dotrą a wręcz przeciwnie -poszukiwal będzie jedynie tych, które dobry pogląd mogą jakoś podważyć a odrzuci te, które mogą coś wyjaśnić. W tym stanie nic nie dociera poza nienawiścią. Tu trzeba czasu i modlitwy najlepiej kogoś z rodziny lub Kościoła. Innego wyjścia nie ma.

|
Pn lis 24, 2008 23:10 |
|
|
|
 |
LVL
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 20:38 Posty: 64
|
jumik =>
Szczerze? Jestem tu bo mi się nudzi  Nie muszę się samoutwierdzać dobrze wiem w co wierze.
Popieram się zawodowcami, ludźmi którzy studiowali to więcej niż ty czy ja. Ludźmi którzy poświecili życie by pokazać kłamstwa kościoła, a robię to dlatego bo wy sie zasłaniacie tym "że nie wiem jak w tedy było" i że kościół wie lepiej. A są ludzie którzy całe życie spędzili na tym by się dowiedzieć i ich wnioski nie są zgodne z doktryną kościoła. Wykręcacie kota ogonem, to wy sie okopaliście swoją fanatyczną doktryną, nie mogąc odeprzeć innych argumentów atakujesz mnie samego  żałosne, najpierw bronicie się jednym jak zawodzi chwytacie się czegoś innego, potem czegoś jeszcze byle tylko udowodnić sobie samym że macie racje. Zrzucacie na mnie swoje własne słabości, czy kompleksy
Już wcześniej pisałem poco tu jestem, jakoś nikt tego nie zauważył, zjechałem z tonu, napisałem coś spokojnego od razu został przyszykowany atak na moją osobę  to jest aż śmieszne, rozumiem że to forum katolickie (miłość i współczucie taa) i rozumiem że zewsząd atakują was masoni, sataniści, homoseksualiści itd. ale nie to znaczy że musisz traktować każdy wątek, każdy temat za pole bitwy: kto da ostatniego posta, kto wygra, a jako że zniżyłem z tonu to doskonały moment by zaatakować  Tak jakby każdy z tych tematów służył wyłącznie samopotwierdzania waszego, więc nie wykręcaj kota ogonem i nie przypisuj mi czegoś czego nie mam. Ja daje myśl, inny punkt widzenia, daje do myślenia a ty jak inktizytor rzucasz sie szukając czarownic  To jest śmieszne, w szczególności jeżeli robią to ludzie uważający że należy nadstawiać drugiego policzka
Ale nie martw się, że nie możesz w swoich oczach zniszczyć moich argumentów wiec starasz sobie udowodnić że jestem gorszy od ciebie, to normalny proces redukcji dysonansu poznawczego, psycholog albo psychiatra dobrze ci go wytłumaczy, może uda mu sie tobie pomóc?
On=>
Ja mam dowody, ty masz tylko wiarę, nikłą mrzonkę że to co zapisane w piśmie jest prawdziwe. Islamiści też wierzą w swoje pisma i to jak, poza tym ilu ludzi mordują w imię wiary, czy robią dobrze? nie sądze, w sumie każda religia ma cos "od boga" nie jesteś wyjątkowy w swojej wierze, opierasz się na kawałku papieru, ja na logice, myśleniu oraz dowodach
Cytuj: Jeżeli dla Ciebie istnienie to tylko cialo, a cialo to przecież jedynie kupa związków chemicznych o niewielkiej materialnie wartości-biorąc pod uwagę ceny skupu metali:)- to nad czym ubolewasz – nad utratą przeze mnie paru zlotych?
Znów mi coś wciskasz w usta czego nawet nie powiedziałem, nawet porządnie nie czytając tego co pisze
Tak mimo chodem: robicie straszny OFF proszę wrócić do tematu
_________________ Rz 14,24
Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.
|
Pn lis 24, 2008 23:13 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Już po chłopie ...
Ale dla Boga nie ma nic niemozliwego !
A swoją drogą - biorąc pod uwagę błędy ortograficzne i gramatyczne oraz czytanie bez zrozumienia tekstu- to raczej nie masz zbyt wielu przeczytanych książek.

|
Pn lis 24, 2008 23:25 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
szumi napisał(a): Ja myślę, że On zrozumiał, o co Tobie Jumiku chodziło, ale nie rozumie innej kwestii- w niebie nie ma niewolników. I też nie ma "obowiązku" czynienia tylko dobra. Z tym, że wówczas automatycznie z nieba "się poleci". Ale wolnej woli pozbawieni nie jesteśmy.
Z nieba można polecieć?To dla mnie nowość... znaczy można tam krzywdzić innych i grzeszyć?
|
Pn lis 24, 2008 23:27 |
|
 |
Dabar
Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39 Posty: 163
|
 Re: Odkupienie Grzechów - coś tu niegra
LVL napisał(a): Coś tu nie gra, każdy to widzi?
Wszystko tutaj gra!
Bóg z miłości stawarza człowieka! Daje mu wolną wolę, Eden i radość z przebywania ze sobą.
Człowiek ulega kłamstwu szatana! Wybierając między miłością Boga i kłamstwem szatana - wybiera szatana. Popełnia największy grzech - nieufność do Stwórcy. Zdradza swojego najlepszego Przyjaciela. Ponieważ zapłatą za grzech jest śmierć, nieśmiertelny człowiek zaczyna jej od tego momentu doświadczać: choroby, wojny, cierpienie, pot i trud.
Bóg jednak nie zostawia człowieka w tym stanie. Decyduje się zapłacić szatanowi okup, za człowieka aby go uwolnić od wiecznej śmierci. Ponieważ tym okupem może być tylko śmierć człowieka sprawiedliwego, a wszyscy ludzie zgrzeszyli, Jezus umiera z wielką ufnością, że oddając życie w ręce Ojca otrzyma je nowe z powrotem. Tak też się dzieje - Jezus zmartwychwstał!
Dziś ty, możesz wybierać - albo dalej pozostajesz w swoich grzechach, albo "chwytasz" się Jezusa, by cię przeprowadził tą drogą, którą sam przeszedł: od uśmiercenia grzechu, do życia nowym życiem, życiem dziecka Bożego. Jeśli zdecydujesz się uznać Jezusa jedynym panem i Zbawicielem,
On da ci w darze Ducha Świętego.
Duch zaprowadzi cię do Kościoła, gdzie w małych wspólnotach żyje się już tutaj na ziemi Darem Królestwa Bożego.
Życze osobistego nawrócenia!
Pozdr
Dabar
_________________ [color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]
|
Pn gru 15, 2008 11:18 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
 Re: Odkupienie Grzechów - coś tu niegra
Dabar napisał(a): LVL napisał(a): Coś tu nie gra, każdy to widzi? Wszystko tutaj gra! Wszystko gra, jednak problem w tym, że nie wszyscy muzycy są widoczni a ludzie zamiast słuchać koncertu przyszli do filharmonii oglądać muzyków. Dabar napisał(a): Popełnia największy grzech - nieufność do Stwórcy. Wolna wola. Dabar napisał(a): Zdradza swojego najlepszego Przyjaciela. Korzysta z wolnej woli. Dabar napisał(a): Ponieważ zapłatą za grzech jest śmierć, nieśmiertelny człowiek zaczyna jej od tego momentu doświadczać: choroby, wojny, cierpienie, pot i trud. Zemsta Boga za ‘nieposluszeństwo’? A ponoć Bóg jest Milością i nie pamięta zlego… Dabar napisał(a): Bóg jednak nie zostawia człowieka w tym stanie. Decyduje się zapłacić szatanowi okup, za człowieka aby go uwolnić od wiecznej śmierci. Do takiego wniosku to nawet ci z ŚJ jeszcze nie doszli! Dabar napisał(a): Ponieważ tym okupem może być tylko śmierć człowieka sprawiedliwego, a wszyscy ludzie zgrzeszyli, Takiego sadyzmu to nie ma nawet na tej ziemi. Dabar napisał(a): Jezus umiera z wielką ufnością, że oddając życie w ręce Ojca otrzyma je nowe z powrotem. Tak też się dzieje – A po co? Za jaką cenę kupil nas Szatan ażeby Bóg musial nas od niego odkupić? Dabar napisał(a): Jezus zmartwychwstał! Czy wiesz co to znaczy? Dabar napisał(a): Jeśli zdecydujesz się uznać Jezusa jedynym panem i Zbawicielem, On da ci w darze Ducha Świętego. Zmiana pana czyli wybór mniejszego zła? To nie o to chodzi! Dabar napisał(a): Duch zaprowadzi cię do Kościoła, gdzie w małych wspólnotach żyje się już tutaj na ziemi Darem Królestwa Bożego. Bez wątpienia jakiś duch albo cala ich horda. Dabar napisał(a): Życze osobistego nawrócenia! Ja również życzę Ci zrozumienia i nawrócenia.

|
Pn gru 15, 2008 19:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
szumi napisał(a): Z tym, że wówczas automatycznie z nieba "się poleci". Ale wolnej woli pozbawieni nie jesteśmy.
Niebo jest stanem OSTATECZNYM. I "polecieć" stamtąd nie można.
|
Pn gru 15, 2008 20:13 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
baranek napisał(a): szumi napisał(a): Z tym, że wówczas automatycznie z nieba "się poleci". Ale wolnej woli pozbawieni nie jesteśmy. Niebo jest stanem OSTATECZNYM. I "polecieć" stamtąd nie można.
A gdzie był Szatan zanim go na ziemie przepędzono?
W pół-niebie? Nie. Teoretycznie jest możliwe zwrócenie się przeciw Bogu będąc w Jego obecności. Tak jak Szatan.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pn gru 15, 2008 21:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No jasne- Adam i Ewa też zostali wypędzeni z Raju. Tyle, że wtedy koncepcja raju była inna i nie można porównywać tego, co się działo przed śmiercią Jezusa, do obecnej sytuacji.
Polecam KKK- tam bardzo wyraźnie pisze o ostateczności nieba i piekła i wiecznym królowaniu świętych z Chrystusem oraz wyprełnianiu w niebie Jego woli. (KKK 1029) - Bardzo lubisz cytować KKK- bądź w tym konsekwentny
I przypowieść o bogaczu i Łazarzu- kiedy bogacz się dowiaduje, że nikt z nieba - choćby nawet chciał- nie może się dostać do piekła.
Łk 16,26 napisał(a): A nad to wszystko między nami i wami otchłań wielka jest utwierdzona, aby ci, którzy chcą stąd przyjść do was, nie mogli, ani owi stamtąd przyjść do nas
|
Pn gru 15, 2008 21:50 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
szumi napisał(a): A gdzie był Szatan zanim go na ziemie przepędzono?
To już go przepędzono ?
Czyżby ŚJ mieli rację ?
A jeszcze za czasów św. Pawła i św. Jana był w niebie...
ef 6:12 bt (12) Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.
ap 12:3 bt (3) I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów - a na głowach jego siedem diademów.
ap 12:7-9 bt (7) I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, (8 ) ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. (9) I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie.

|
Pn gru 15, 2008 22:28 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
baranek napisał(a): No jasne- Adam i Ewa też zostali wypędzeni z Raju. Tyle, że wtedy koncepcja raju była inna i nie można porównywać tego, co się działo przed śmiercią Jezusa, do obecnej sytuacji.
Tylko, że ja nie mówię, o raju gdzie byli Adam i Ewa, a o Szatanie,który nie był Edenie, a w niebie.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt gru 16, 2008 7:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|