Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 19:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Sąd ostateczny 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
erda napisał(a):
“jakiego wyjaśnienia będą oczekiwać na temat świata za życia?”
Oczekiwac od Boga wyjasnienia? Jak sami nie zrozumieli za zycia sensu istnienia i praw nim rzadzacych, to i Bog im nie pomoze.


Skąd ta pewność? To Twoje prywatne przemyślenia czy opierasz się na nauczaniu KK?


Śr gru 17, 2008 11:12
Zobacz profil
Post 
WaszJudasz napisał(a):
Różne już obelgi słyszałem, ale o racjonalizm jeszcze mie nikt nie posądził...

A od kiedy to racjonalizm jest obelgą? :)


Śr gru 17, 2008 12:34
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Pytajnik napisał(a):

...czyli ludzkość ma zostać najpierw zmaltretowana, doznać niewyobrażalnego bólu i cierpienia by potem Pan Jezus okazał jej swe miłosierdzie-...chyba teza o szaleństwie Boga ma jednak swe podstawy...


A jednak na koniec Apokalipsy czytamy:

Cytuj:
Ja, Jezus, posłałem mojego anioła,
by wam zaświadczyć o tym, co dotyczy Kościołów.
Jam jest Odrośl i Potomstwo Dawida,
Gwiazda świecąca, poranna».
A Duch i Oblubienica mówią:
«Przyjdź!»
A kto słyszy, niech powie:
«Przyjdź!»
I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie,
kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie.
[...]
Mówi Ten, który o tym świadczy:
«Zaiste, przyjdę niebawem».
Amen. Przyjdź, Panie Jezu!
Łaska Pana Jezusa ze wszystkimi!

(Ap 22, 16-17. 20-21)

Zatem niby taki On straszny, a wszyscy wołają "Przyjdź!".
Apokalipsa jest księgą nadziei, nie strachu.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr gru 17, 2008 14:26
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Zatem niby taki On straszny, a wszyscy wołają "Przyjdź!".
Apokalipsa jest księgą nadziei, nie strachu.


...ale którzy wołają: "Przyjdź" - ci wymordowani przez Szatana czy przez Anioły ? Może Jan wolał już sam od siebie dodać "happy end" by nie straszyć prawdą wiernych...

Apokalipsa jawi się raczej jako księga strachu, bólu i zapowiedź wielkiego cierpienia dla ludzi - ...i czy tak ma wyglądać krwawy sąd nieskończenie miłosiernego Pana Jezusa ?


Śr gru 17, 2008 14:38
Post 
Pytajnik napisał(a):
Apokalipsa jawi się raczej jako księga strachu, bólu i zapowiedź wielkiego cierpienia dla ludzi - ...i czy tak ma wyglądać krwawy sąd nieskończenie miłosiernego Pana Jezusa ?

Jak ma wyglądac sąd ostateczny masz podan wersety z Ewangelii wg św. Mateusza....czepnąłeś się Apokalipsy, serwujesz jakies gotowce, choć wcale jej sensu nie pojmujesz.


Śr gru 17, 2008 14:48
Post 
Alus napisał(a):
Pytajnik napisał(a):
Apokalipsa jawi się raczej jako księga strachu, bólu i zapowiedź wielkiego cierpienia dla ludzi - ...i czy tak ma wyglądać krwawy sąd nieskończenie miłosiernego Pana Jezusa ?

Jak ma wyglądac sąd ostateczny masz podan wersety z Ewangelii wg św. Mateusza....czepnąłeś się Apokalipsy, serwujesz jakies gotowce, choć wcale jej sensu nie pojmujesz.


Widać tok myślowy katolików. Jeśli jakiś fragment Biblii mówi to co chcemy usłyszeć staje się to prawdą Pisma, mimo, że kilkanaście innych fragmentów może temu przeczyć. Tak było np. z wskrzeszeniem Łazarza, o którym wspomniała (jednym króciutkim zdaniem) tylko ewangelia Jana i mimo, że wszystkie inne ewangelie piszą o Szymonie Trędowatym, dla Kościoła jest to nie istotne, wybiera to co chce usłyszeć i tak właśnie naucza. Dlaczego nie dostrzegacie, że to co Kościół robi z Biblii to jedna wielka nadinterpretacja? Takim sposobem można sobie wszystko obrócić "na swoje". Nawet nauka Jezusa o nadstawieniu drugiego policzka, być może oznacza to, że należy oddać nie tylko w jeden, lecz także i w drugi, coby wróg popamiętał :) W drugą stronę też się da. Obracanie Apokalipsy do góry nogami jest właśnie doskonałym tego przykładem w myśl "co nam pasuje to jest dosłownie, a co nie zgadza się z naszą doktryną to przenośnia i trzeba zinterpretować".


Śr gru 17, 2008 15:01
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Pytajnik napisał(a):
Może Jan wolał już sam od siebie dodać "happy end" by nie straszyć prawdą wiernych...


Jeśli podważasz fragment Pisma podważasz je całe, a zatem nie masz podstaw by na jego podstawie wnioskować cokolwiek o Sądzie Ostatecznym.
Albo przyjmujesz je w całości jako natchnione,albo wrzucasz do kosza.

Zdecyduj się.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr gru 17, 2008 15:22
Zobacz profil
Post 
Pytajnik napisał(a):
Apokalipsa jawi się raczej jako księga strachu, bólu i zapowiedź wielkiego cierpienia dla ludzi - ...i czy tak ma wyglądać krwawy sąd nieskończenie miłosiernego Pana Jezusa ?

Apokalipsa to proroctwo walki porzez wieki dobra i zła - przypisywana czasom statecznym- i obraz ostatecznego zwycięstwa Boga.
Eandi - nie chcemy niczego "obrócić na swoje" :D ...nie pomijamy żadnego wersu Pisma Św. - wskazuję tylko, że Jezus krótko, precyzyjne mówił o sądzie ostatecznym.
Nie pasuje?...Twój problem :)


Śr gru 17, 2008 17:35
Post 
SweetChild, widze, ze masz takie podejscie do zycia i Boga, ze cala wiedza i zrozumienie bedzie ci podane w jakims jednym czasie, moze gdzies przy sądzie ostatecznym. Jest to bardzo przyjemny poglad i nie daje powodu, zeby od niego odchodzic. Nie odrzucaj jednak szansy poszukania rozumienia i poznania jeszcze za zycia. Wykorzystaj ten czas, bo czlowiek sam w sobie ma takie mozliwosci. Poznawanie nigdy sie nie konczy, tak jak Bog jest nieskonczony. Szukaj, bo ”szukajcie, a znajdziecie”.

Podoba mi sie taka interpretacji przepowiedni (bo i Apokalipsa jest jedna z nich):
“Przepowiednie podawane sa z nadzieja, ze ludzie zmienia swoje postepowanie i przepowiednia zostanie zlagodzona lub zniwelowana. W wielu ludziach moze ona budzic strach, chociaz nie on jest jej celem. Pokazuje ona obraz rzeczywistosci jako nieuchronny rezultat dotychczasowego postepowania i stanu ludzkosci.”


Cz gru 18, 2008 3:10

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
erda napisał(a):
SweetChild, widze, ze masz takie podejscie do zycia i Boga, ze cala wiedza i zrozumienie bedzie ci podane w jakims jednym czasie, moze gdzies przy sądzie ostatecznym. Jest to bardzo przyjemny poglad i nie daje powodu, zeby od niego odchodzic. Nie odrzucaj jednak szansy poszukania rozumienia i poznania jeszcze za zycia. Wykorzystaj ten czas, bo czlowiek sam w sobie ma takie mozliwosci. Poznawanie nigdy sie nie konczy, tak jak Bog jest nieskonczony. Szukaj, bo ”szukajcie, a znajdziecie”.


Mam nadzieję, że poznawanie kończy się na Sądzie Ostatecznym. Ale nie znaczy to wcale, że odrzucam szansę pełnego poznania (oświecenia) jeszcze za życia.


Cz gru 18, 2008 12:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 21, 2008 19:43
Posty: 3
Post Re: Sąd ostateczny
Eandil napisał(a):
Jeżeli kiedykolwiek, czy to ateiści, czy też zatwardziale wierzący w chrześcijańskiego, czy też innego Boga, bogów, kodeksy moralne, siły nadprzyrodzone spotkają się z Bogiem jakiego znamy z nauki Kościoła na sądzie ostatecznym, jakiego wyjaśnienia będą oczekiwać na temat świata za życia?


Bóg o nic nikogo nie będzie pytał

_________________
WIERSZE, WIERSZE MOJE

http://amico.mojeforum.net/franek-cwali ... -vt32.html

KOCHANE


N gru 21, 2008 20:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL