Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 20:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Prawdziwość objawien 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47
Posty: 291
Post 
Owieczka_in_black napisał(a):
skoro coś nie mieści sie w moim owczym łebku, to pytam. A szczerze mowiąc im wiecej pytam, tym głupsza z tego wychodzę.


Fajnie , że to zauważyłaś odpowiedz jest prosta Boga po prostu nie da się ogarnąć i zrozumieć ludzkim mózgiem , sercem , to tak jakby przyjść na plażę wykopać dołek i próbować przelać morze do tego dołka - niewykonalna misja , a jednak niektórzy się jej podejmują a później są zdziwieni.

_________________
http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces


So lut 14, 2009 9:48
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Przepraszam, ale nie jest to temat o hierarchicznej strukturze Kościoła!
Dlatego proszę tego nie ciągnąć!

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So lut 14, 2009 11:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Po to właśnie istnieje Kościół, by swoim autorytetem pomagał ( tak właśnie: pomagał i służył ! ) ludziom odróżniać objawienia Boże od innych objawień, z Bogiem nie mających nic wspólnego. Ojciec Pio mówił, że szatan wielokrotnie przychodził do niego pod postacią Jezusa czy Maryi, w demonologii znane są kryteria osobistego rozpoznawania, czy widzi się prawdziwego Jezusa, czy demona pod Jego postacią. Jednym z podstawowych jest kryterium lęku - jeżeli widząc Jezusa odczuwasz euforię, radość, uniesienie, a po jego odejściu smutek i pustkę, to najprawdopodobniej masz do czynienia z demonem, który chce cię oszukać. Właściwą reakcją na widzenie Boga lub osób od Boga przychodzących jest najpierw strach, bojaźń, i poczucie własnej nędzy. Dlatego właśnie objawiający się Jezus, Maryja czy aniołowie na początku muszą uspokajać: " nie bój się ", mimo, że przecież zwracają się do ludzi wierzących, którzy darzą ich miłością. Ale zawsze należy się przede wszystkim zdać na autorytet Kościoła.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lut 14, 2009 11:48
Zobacz profil
Post 
Johnny99 napisał(a):
[...]w demonologii znane są kryteria osobistego rozpoznawania, czy widzi się prawdziwego Jezusa, czy demona pod Jego postacią. Jednym z podstawowych jest kryterium lęku - jeżeli widząc Jezusa odczuwasz euforię, radość, uniesienie, a po jego odejściu smutek i pustkę, to najprawdopodobniej masz do czynienia z demonem, który chce cię oszukać. Właściwą reakcją na widzenie Boga lub osób od Boga przychodzących jest najpierw strach, bojaźń, i poczucie własnej nędzy.

To co napisałeś, bardzo mnie zainteresowało. Jestem w tym temacie całkiem zielony, ale zaskakuje mnie takie kryterium. Czyli, jeżeli dobrze rozumiem, wizyta demona wywołuje radość, a wizyta Boga i jego posłańców strach. Z jednej strony, kontakt z absolutem powinien wywoływać strach, i jest to logiczne, zaś demony są oszukańcze wg tradycji. Z drugiej strony, nigdy czegoś w tym rodzaju nie doświadczyłem, i jako niewierzący nie spodziewam się doświadczyć, więc moje gdybanie jest jak ślepego o kolorach ;). Ale z trzeciej strony, co z "po owocach ich poznacie"? Czy Duch, będący źródłem wszelkiej miłości, i jego posłańcy, powinni wywoływać strach? Czy stwory ciemności, absolutnie zdeprawowane, powinny wywoływać uczucia pozytywne i tęsknotę za nimi?


So lut 14, 2009 12:12

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Seweryn napisał(a):
Ciekawe jak racjonalnie tłumaczysz sobie identyczne urojenia kilku tysiecy osób jednocześnie, jak to miało miejsce w czasie objawień w Fatimie.

P.S. Jestem pewny, że znajdziesz sobie jakieś wyjaśnienie aby to zracjonalizować i obronić Twoją wiarę. Wbrew wiedzy i logice.


Ciekawe jak racjonalnie tłumaczysz sobie urojenia setek osób, które widziały UFO (czasem jednocześnie, czasem osobno, w każdym razie mnóśtwo ludzi je rzekomo widziało), Potwora z Loch Ness, Wielką Stopę i tak dalej. A setki pijaków białe myszki i różowe słonie.

Ciekawe jak tłumaczysz sobie to, że owego fatimskiego efektu wirującego Słońca nie widział nikt inny na całej Ziemi, chociaż Słońce jest jednocześnie widoczne na różnych kontynentach.

Sewerynie, nawiązując do twoich ulubionych bajek o prawdopodobieństwie. Teoria o zbiorowej halucynacji tudzież zbiorowym kłamstwie kilkudziesięciu tysięcy ludzi jest faktycznie bardzo mało prawdopodobna. Ale z grubsza, zdecydowanie bardziej niż bajeczki o wirującym Słońcu, które to zjawisko było widoczne tylko w jednym miejscu na całej oświetlonej stronie planety.


So lut 14, 2009 12:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Czyli, jeżeli dobrze rozumiem, wizyta demona wywołuje radość, a wizyta Boga i jego posłańców strach.


To jest trywializacja. Wizyta demona rzadko wywołuje radość, natomiast MOŻE ją wywoływać po to, by oszukać człowieka. Przy czym, oczywiście, radości nie powoduje sam demon, tylko postać, pod którą się podszywa, czyli ukochany Jezus. A właśnie po tym się poznaje, że nie jest to prawdziwy Jezus, że nie wywołuje lęku, który jako Bóg powinien wywoływać.

Cytuj:
Czy Duch, będący źródłem wszelkiej miłości, i jego posłańcy, powinni wywoływać strach?


Nie bardzo rozumiem sformułowanie: " powinni ". Każda Nieskończoność wywołuje u człowieka strach, nawet jeśli jest to Nieskończona Miłość. To nie jest miłość naiwnie romantyczna - to jest Miłość Absolutna, której nie można się nie przestraszyć. I nie jest to zwykły strach - nieprzypadkowo używa się innego określenia, mianowicie " bojaźń Boża ". I człowiek swoją własną mocą nie jest w stanie jej przezwyciężyć, dlatego św. Paweł pisał np. że tylko mocą Ducha Świętego możemy do Boga mówić " ojcze ", mocą ludzką byłoby to niemożliwe.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lut 14, 2009 12:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47
Posty: 291
Post 
Johnny99 napisał(a):
Jednym z podstawowych jest kryterium lęku - jeżeli widząc Jezusa odczuwasz euforię, radość, uniesienie, a po jego odejściu smutek i pustkę, to najprawdopodobniej masz do czynienia z demonem, który chce cię oszukać. Właściwą reakcją na widzenie Boga lub osób od Boga przychodzących jest najpierw strach, bojaźń, i poczucie własnej nędzy. Dlatego właśnie objawiający się Jezus, Maryja czy aniołowie na początku muszą uspokajać: " nie bój się ", mimo, że przecież zwracają się do ludzi wierzących, którzy darzą ich miłością. Ale zawsze należy się przede wszystkim zdać na autorytet Kościoła.

Jesteś w błędzie , w rzeczywistości jest akurat odwrotnie do tego co napisałeś . Przykładem tutaj jest Garabandal i Mediugorie gdzie widzący czuli strach niepokój i widząc zjawę na początku objawień uciekali . W Fatimie było zupełnie inaczej widzący odczuwali miłość , dobro.

_________________
http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces


So lut 14, 2009 13:04
Zobacz profil
Post 
I teraz, widząc różnice w poglądach dwóch osób szczerze wierzących, mam dylemat. I kojarzy mi się taka książka Piekary, należąca co prawda do fantastyki, o pewnym bogobojnym, szczerze wierzącym inkwizytorze. Otóż, w tej książce (przypominam, będącej fantastyką, i to dość niskiego gatunku wg krytyków), chrześcijaństwo poszło nieco inną drogą. Ale, w pewnym momencie narodziła się herezja, głosząca, że ktoś na początku mógł pierwszych chrześcijan oszukać, i że dziejące się nadal objawienia mogą również być oszustwami. Dobrze, że to tylko fantastyka.


So lut 14, 2009 13:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Jesteś w błędzie , w rzeczywistości jest akurat odwrotnie do tego co napisałeś .


Przykro mi, jeżeli ja jestem w błędzie, to w błędzie jest także św. Ojciec Pio, bo kryterium lęku akurat on zdefiniował.. przy czym powtarzam jeszcze raz: oczywiście, że mogą się zdarzać wyjątki, dlatego podkreśliłem, że ostatnie słowo ZAWSZE ma autorytet Kościoła. Ludziom, którzy są daleko od Kościoła ciężko w to uwierzyć, ale Kościół naprawdę odnosi się z ogromną rezerwą do wszelkich prywatnych objawień, co można zresztą wytłumaczyć także zwykłą pragmatyką.

Cytuj:
dziejące się nadal objawienia mogą również być oszustwami.


O tym również mało kto wie, ale jest przynajmniej takie wyjście, że żadne objawienie prywatne ( także uznane przez Kościół ) nie należy do depozytu wiary, a więc nie podlega obowiązkowi wiary jako takie.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lut 14, 2009 13:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
@ Greg
Cytuj:
Jedno z drugim się wyklucza. Możesz szukać Boga lub prawdy. Nigdy Boga i Prawdy.


Dlaczego się wyklucza?

@ Johnny
Zgodzę się, że Nieskończona Miłość może nas napawać lękiem, dlaczego jednak Zło (mimo, że przychodzi pod postacią Jezusa) nie emanuje takim złem, że sie go boimy?

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


So lut 14, 2009 13:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
nie emanuje takim złem, że sie go boimy?


Ale naprawdę starajcie się czytać dokładnie.. zło JAKO TAKIE emanuje złem, które budzi strach, natomiast MOŻE przybierać pozór dobra. Ostatecznie jednak ów pozór zazwyczaj nie trwa długo. Szatan nigdy nie może czynić prawdziwego dobra, może jedynie oszukiwać.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lut 14, 2009 13:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47
Posty: 291
Post 
grzmot napisał(a):
Dobrze, że to tylko fantastyka.


Dokładnie to tylko fantastyka .W rzeczywistości podając takie stwierdzenie należało by wykluczyć działalność Ducha Świętego w kościele co jest błędem : "Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was." (J 16:7). No i zaprzeczyć słowom Jezusa Chrystusa "Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. " (Mt 16:18).

Jednym z kryteriów autentyczności boskich objawień jest to że Bóg objawia się ludziom głęboko wierzącym (nie tylko uważającym się za wierzących). Dzisiaj wielu ludzi myli wiarę z religijnością (która polega na uczestnictwie w obrzędach wiary ale traktuje wiarę wybiórczo stając się karykaturą wiary , nie mającą z nią w zasadzie nic wspólnego).
Można spojrzeć na objawienia niejakiej Vasuli (propagowane nieraz przez prasę katolicką) tylko od kogo one pochodzą jak ta pani zajmowała się pismem automatycznym (tak powstały jej dzienniczki) , które swoje źródła ma w okultyzmie a osoby praktykujące to , są jednym z liczniejszych grup ludzi zgłaszających się do księży egzorcystów.

Wielu ludzi może powiedzieć chwileczkę ale w tych pismach , w objawieniach (Mediugorie itp) jest wiele nawróceń , zjawa przekazała wiele ostrzeżeń (przed złem) namawia do dobrego (modlitwy , postu , jałmużny , czytania Pisma Świętego ...) wypada jednak pamiętać , że podając człowiekowi szklankę wody w której jest 1% trucizny a 99 % zdrowej wody (bogatej w minerały i witaminy) ten ułamek trucizny spowoduje jego śmierć .

_________________
http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces


So lut 14, 2009 14:01
Zobacz profil
Post 
kanap napisał(a):
Jesteś w błędzie , w rzeczywistości jest akurat odwrotnie do tego co napisałeś . Przykładem tutaj jest Garabandal i Mediugorie gdzie widzący czuli strach niepokój i widząc zjawę na początku objawień uciekali . W Fatimie było zupełnie inaczej widzący odczuwali miłość , dobro.

- "Ledwie zebrali się do dzieła z wielkią energią i zapałem kiedy nagle oslepił ich błysk, który, jak się im wydawało przeorał swym płomieniem horyzont. Z przerazeniem spojrzeli w niebo...
Kuzyni jeszcze bardziej przerażeni niz ona (Łucja) zgodzili sie natychmiast. Porzucili swoja budowlę, zebrali owce w stado i ruszyli w dół zboczem, biegnąc przed owcami. Kiedy znaleźli sie w połowie stoku i przechodzili obok mocnego debu (istniejącego po dzis dzień), oslepił ich kolejny błysk, jeszcze jasniejszy niz poprzedni.
Tym razem naprawdę zaczęli drżec na całym ciele i ruszyli ile sił w nogach, popędzając owce, żeby się nie opóxniały", "Fatima", Icilio Felici.
I pierwsze słowa Matki Boskiej - "Nie lękajcie się. Nie zrobię wam nic złego".
A przerażenie Bernadetty Soubirous podczas pierwszego widzenia.
Naturalnym pierwszym odruchem każdego człowieka w obliczu z nieznanym jest strach.
Przeczytaj lub obejrzyj wywiady z widzacymi z Medjugorje, wyrażanych przez nich uczuciach, epatujących z ich twarzy: pokoju, ukojenia, braku strachu, ufności, jakie doświadczają od początku objawień.


So lut 14, 2009 14:23
Post 
kanap napisał(a):
Jednym z kryteriów autentyczności boskich objawień jest to że Bóg objawia się ludziom głęboko wierzącym (nie tylko uważającym się za wierzących). .

Zwłaszcza takich jak Bruno Cornacchiole :)
http://members1.chello.nl/~l.de.bondt/T ... Polish.htm


So lut 14, 2009 14:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47
Posty: 291
Post 
Co do Fatimy może i się mylę muszę przejrzeć książkę ale wydawało mi się , że dzieci do przyjścia Maryi przygotowywał anioł.

_________________
http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces


So lut 14, 2009 14:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL