Cytuj:
Liczy się zasada. Egzamin służy do sprawdzania wiedzy. Jeżeli ktoś nie ma wiedzy na 5, a zdaje na 5, to coś tu jest nie tak, i nieważne, że miał szczęście.
No i właśnie dlatego nie umiem się cieszyć w pełni z czegoś, na co w swoim przekonaniu nie zasłużyłam. Taki prezent od losu jest fajny, ale pozostawia za sobą poczucie... jakby długu. W takich sytuacjach może i się raduję, ale jednocześnie myślę sobie: skoro dostałam coś "na wyrost" to oznacza, że ten dar powinien mnie zmobilizować. Stać mnie na to, by na niego zasłużyć. Dlatego nie mogę tu zgodzić się z Twoim wcześniejszym założeniem, że:
Cytuj:
A jaka jest Twoja reakcja na otrzymanie czegoś, na co wiesz, że nie zasłużyłaś ? Po prostu - masz świadomość, że nie zasłużyłaś, a jednocześnie się cieszysz. Taka radość może być nawet większa.