Brutalność ludzka nie zna granic
| Autor |
Wiadomość |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Wybiórcza uwaga ludzi i głupie tłumaczenia na siłę aby tylko zachować wiarę. Ale gdyby mi miała paść psychika to też by się pewnie bronił wbrew rozsądkowi. Dla niektórych brak Boga jest nie do przełknięcia.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
| Śr mar 25, 2009 18:53 |
|
|
|
 |
|
caterina78
Dołączył(a): N gru 28, 2008 19:21 Posty: 64
|
Nie mnie sadzic osoby, ktore ewentualnie mogly tam byc i prawdopodobnie nie udzielily pomocy. Nie mam ku temu prawa. Moge oczywiscie wyrazic tu ewentualnie moje uczucia w stosunku do tych osob( czysto ludzkie) poczatkowo zlosc czy pozniej zal, ale nie wolno naprawde mi nie wolno oceniac tych osob, ktore ewentualnie nie udzielily pomocy, gdyz nie znam ich motywacji, nie wiem co moglo nimi kierowac, czyli daleko byloby mi do minimalnej opiniii obiektywnej. Co do kwestii ingerencji Boskiej prosze o uwazne czytanie ze zrozumieniem moich poprzednich postow( zaledwie dwa w tym watku, czyli wysilek nie az tak wielki).
Jeszcze raz zatem tlumacze dla nieuwaznych, pamietajcie bardzo Was prosze, ze to sa tylko moje subiektywne odczucia, przemyslenia wnioski, chcialoby sie powiedziec tak zartobliwie, ze ja tu nie staram sie o monopol na prawde, tylko reprezentuje moja minimalna czastke, z tych licznych jakie tu mozna rowniez zobaczyc postaw osob uznajacych sie za chrzescijan czy idac dalej katolikow.
Coz dla mnie sprawa jest jasna i nieskomplikowana w zrozumieniu na tym etapie.
Uwazam, ze Bog dajac wolna wole czlowiekowi wyraza przede wszystkim swoja niezmierzona milosc. Jest to dla mnie akt niepodwazalny.
Problem niestety tkwi w tym, ze czlowiek swoja wolna moze dobrze wykorzystac, starajac sie zyc w zgodzie z przykazaniami, wartosciami itd.
Sa niestety tez osoby, ktore niestety nie rozumieja co to znaczy moc wybrac miedzy dobrem a zlem, takze czesto podazaja za drugim.
Otoz w takiej sytuacji zawsze wedlug moich subiektywnych przemyslen Bog kocha wszystkich bez wyjatku, nawet oprawcow, dajac im szanse az do dnia sadu, tylko ze te osoby niestety nie zdaja sobie sprawy, ze byc moze takim zachowaniem, postawa, tu na ziemi nie ale tam traca cos niepomiernie wiekszego i wspanialego, czym jest Niebo=BLISKOSC Z
BOGIEM.
Co do osoby poszkodowanej z pewnoscia trauma, szok, powinien ktos sie nia zajac, pomodlic, ale zdecydowanie tej sytucji nie byl winien Bog nie wprowadzajac na scene osob, ktore przegonilyby gwalcicieli lub ingerujac z armia aniolow. Szkoda, ze nikt sie tam nie znalazl, ale tak na prawde nie robmy Sadu Bogu, gdyz to jest okrutne, bezmyslne, a jesli tak to zaraz Go unicestwiamy.
W tym zyciu niestety a moze i az jestesmy glownymi odtworcami i to od nas zalezy jakie podejmiemy decyzje, dzialania...
Powtarzam, ze wlasnie ta wolna wola czyni nas bardziej odpowiedzialnych, bo potem nie mozna sie tlumaczyc bo ja nie wiedzialem, nie moglem,
Nie , czlowiek wiedzial, zdecydowal, zrobil, moze dobrze lub zle.
Wlasnie na tym polega ingerencja Boga, chcialoby sie powiedziec: dalem Ci wolna wole decyduj, postepuj tak a nie inaczej pozniej przyjdzie czas Sadu, zdania raportu...
I pamietaj, ze mimo wszystko Ja Stworca tak Cie kocham
_________________ Kasia
Jezu ufam Tobie!
|
| Śr mar 25, 2009 18:57 |
|
 |
|
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Tak sobie pomyślałem. Wystarczyłoby ze strony Boga wysłać dość groźnego pieska w to miejsce, który odstraszyłby oprawców. Chyba z nikogo by to automatu nie uczyniło?
_________________ MÓJ BLOG
|
| Śr mar 25, 2009 18:57 |
|
|
|
 |
|
jarekS
Dołączył(a): N kwi 27, 2008 12:23 Posty: 166
|
Witam .
Ludzie najczęściej są oprawcami i sprawcami cierpien zadanych drugiemu człowiekowi . A kogo chce się obarczyć wina ?
No oczywiście Boga .
Tylko którego boga .Na pewno nie tego który ofiarował swego Syna na okup za ludzkośc .
Ks. Przysłów 19:3 mówi
To głupota ziemskiego człowieka wypacza jego drogę, a jego serce wybucha gniewem na Jahwe.
Reportaż pokazuje jak moralność człowieka stacza się po równi pochyłej .
Jak ta moralność ustanowiona i zaakceptowana przez ludzi odbiega od moralności Bożej .
Szczycimy się jako Naród Polski wartościami Chrześcijańskimi a tak naprawdę nieliczni może się nimi kierują w życiu i najczęściej ci nieliczni dostają baty (to już taka narodowa hipokryzja z tymi wartościami chrześcijańskimi).Szuka się winnych kiedy wydarzy się tragedia i często Bóg dostaję cięgi .A nie szuka się winnych wśród tych którzy odpowiedzialni są za wychowanie Moralne w wartościach chrześcijańskich .Coraz więcej jest ludzi mających gdzieś zasady biblijne ,którzy sami wiedzą jak maja żyć i spełniaja się słowa z listu do 2Tymoteusza 3:1-5 zacytowane wcześniej w poście.
Można by mieć pretensje do Boga że za długo puścił samopas ludzkość, zarozumiałą i wyniosłą kroczącą własna drogą i prowadzącą do takich i wielu innych tragedii ,które na pewno będą się pojawiać i wyłącznie z winy człowieka .I wszyscy są odpowiedzialni za nieludzkie zachowania ,młodzi ,starzy , rodziny i całe społeczeństwa ale na pewno nie Bóg.
Pozdrawiam.
_________________ Mówiąc to, miałem na myśli,bracia ,mnie samegoi Apollosa ze względu na was abyscie mogli zrozumieć , że nie wolno wykraczać ponad to , co zostało napisane , i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. 1 KOR 4:6 BT
|
| Śr mar 25, 2009 22:51 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Ja nie chce obwiniać Boga, ale będę się uporczywie pytać (moze kiedyś mnie oświeci) dlaczego Ktoś, dla kogo uczynic cud, czy rzecz nieprawdopodobnie wielką to tyle co dla nas powiedzieć słowo, czy pstryknąć palcami nie zrobił jednak nic? Może zbytnio personifikuję w tym momencie Boga, ale ja bym nie wytrzymała na Jego miejscu, ja nawet na swoim pewnie nie wytrzymałabym i zrobiłabym cokolwiek. Dlaczego okazał miłość oprawcom, szanując ich wolną wolę, a nie okazał miłości ofierze, która być może z wolnej woli wołała: Boże, pomóż!!!?
Tego nie potrafię zrozumieć 
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| Śr mar 25, 2009 23:34 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wy się dziwicie dlaczego Bóg nic nie robi.
Bo nie istnieje.
Nie dziwię się, gdy krzywdzi się kogoś zdrowego silnego.
Ale jak Bóg dopuszcza aby krzywdzono bezbronnych.
Jak wpiszę sobie w google np. "głuchonieme dzieci",
to mam duże wątpliwości, czy ta religia zmierza w dobrym kierunku 
|
| Śr mar 25, 2009 23:55 |
|
 |
|
slowianin_wschodni
Dołączył(a): Cz lut 26, 2009 1:33 Posty: 320
|
User napisał(a): Wy się dziwicie dlaczego Bóg nic nie robi. Bo nie istnieje. Nie dziwię się, gdy krzywdzi się kogoś zdrowego silnego. Ale jak Bóg dopuszcza aby krzywdzono bezbronnych. Jak wpiszę sobie w google np. "głuchonieme dzieci", to mam duże wątpliwości, czy ta religia zmierza w dobrym kierunku 
User to podstawy do balenia nawyzej pewnej konkretnej wizji Boga - twojej wizji Boga chrzescijanskiego.
Nie mozna wiec tu orzec ze to dowod na nieistnienie Boga w ogole.
|
| Cz mar 26, 2009 0:03 |
|
 |
|
Lot Orła
Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22 Posty: 345
|
Proste dlaczego nie ingeruje jak coś złego się dzieje, bo jest poza światem i ten świat jak wszystko inne nic go nie obchodzi. Primus motor i tyle.
Bo jakoś ciężko mi uwierzyć, aby wszechmiar miłosierny Bóg nie reagował na to w żaden sposób, jak choćby tak jak napisał Epikuros - wysłał jakiegoś dużego pieska.
I najciekawsze dlaczego nikt w kraju w którym znaczna większość to katolicy mu nie pomogł... może też niechcieli ingerować w wolną wolę tych sku......... hm??
Dla Boga(jak wy go widzicie)/Absolutu jesteśmy nic nie znaczącym bytem.
_________________ leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!
Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.
|
| Cz mar 26, 2009 10:20 |
|
 |
|
normalny
Dołączył(a): So lut 28, 2009 20:25 Posty: 26
|
Czytam, czytam i czytam i słyszę głównie, że Bóg jest okrutny i nic nie robi by ratować ludzi.Dał dziesięć przykazań i wolną wole, ale to chyba za mało.
Co ma jeszcze zrobić?Pokazał jak kształtować sumienie i dał rozum.Czy ma to zrobić na siłę , pod przymusem.Wymagacie(nie wszyscy) ukarania oprawców przez Boga.
Jak by ukarał każdego oprawcę(grzesznika) to świat przestał by istnieć bo nie ma człowieka bez grzechu.Zastanówmy się nad sobą,wymagamy sprawiedliwości od Boga ,a czy ja sam jestem sprawiedliwy?Jaka jest moja moralność ,etyka,pogląd na życie?I dziwimy się ,że świat jest taki okrutny.
Dziwne,że człowiek wie zawsze lepiej co jest dla niego lepsze(a może to pycha przez niego przemawia)."Słuchaj Izraelu"!!!!!!!!!!
Znając życie komentarz będzie następujący:he,he,he.
_________________ żyjmy normalnie.
|
| Cz mar 26, 2009 13:03 |
|
 |
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Seweryn napisał(a): Rojza Genendel napisał(a): Prawda jest taka, że chłopak prawdopodobnie będzie miał traumę do końca życia. Dlatego nie umiem wierzyć w takiego boga, który patrzył na to, ale nic nie zrobił. Pewnie oprawcy też nie wierzyli, więc zrobili to co zrobili 
Kolego, ja akurat nie wierzę w jakiegokolwiek boga i wyobraź sobie, że jeszcze nikogo nie zgwałciłam, nie zabiłam i nie okradłam
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
| Cz mar 26, 2009 13:09 |
|
 |
|
normalny
Dołączył(a): So lut 28, 2009 20:25 Posty: 26
|
Ja też tak kiedyś myślałem o sobie ,ale wszystko zależy od tego jak się głęboko patrzy w swoje sumienie.
_________________ żyjmy normalnie.
|
| Cz mar 26, 2009 13:18 |
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Jeżeli człowiek zadecydował, że poradzi sobie bez Boga, to Bóg mu się narzucać nie będzie. Pewien ateista powiedział kiedyś, że zna tylko jeden dobry powód do bycia ateistą: przynajmniej nie musi na nikogo zwalać odpowiedzialności. Szkoda, że, jak widać, niewielu ateistów to potrafi. Boga wprawdzie nie ma, ale i tak pozostał wspaniałym celem do ataków. Jest to kolejny dowód na to, że człowiek nie potrafi żyć bez Boga, nawet nieistniejącego.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Cz mar 26, 2009 13:59 |
|
 |
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Johnny99 napisał(a): Jeżeli człowiek zadecydował, że poradzi sobie bez Boga, to Bóg mu się narzucać nie będzie. Pewien ateista powiedział kiedyś, że zna tylko jeden dobry powód do bycia ateistą: przynajmniej nie musi na nikogo zwalać odpowiedzialności. Szkoda, że, jak widać, niewielu ateistów to potrafi. Boga wprawdzie nie ma, ale i tak pozostał wspaniałym celem do ataków. Jest to kolejny dowód na to, że człowiek nie potrafi żyć bez Boga, nawet nieistniejącego.
Szczerze mówiąc w tym co napisałeś nie widzę ani logiki, ani jakiegokolwiek konkretu ani nawiązania do tematu. Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że moralność jaką reprezentuje sobą dany człowiek nie zależy od wyznawanej przez niego religii.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
| Cz mar 26, 2009 14:07 |
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że moralność jaką reprezentuje sobą dany człowiek nie zależy od wyznawanej przez niego religii.
A to z kolei w żaden sposób nie nawiązuje do mojej wypowiedzi.
A mi chodziło po prostu o to, że kiedy zdarza się jakaś tragedia, natychmiast podnosi się chór " a dlaczego Bóg to ", " a dlaczego Bóg tamto ". To MY jesteśmy odpowiedzialni za to, co się z nami dzieje, co się dzieje na naszych ulicach, i co dzieje się z naszymi bliźnimi. Co więcej, ateiści to właśnie ci, którzy nie chcą, by Bóg miał tu cokolwiek do gadania. Tym bardziej kuriozalne są Wasze wypowiedzi.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Cz mar 26, 2009 14:12 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
normalny napisał(a): Jak by ukarał każdego oprawcę(grzesznika) to świat przestał by istnieć bo nie ma człowieka bez grzechu.
Idąc tym tokiem myślenia to musielibyśmy zlikwidować więzienia, bo inaczej lada dzień wszyscy znajdą się za kratkami... I gdyby nasz wymiar sprawiedliwości był tak prymitywny, że karałby dożywociem za każde przewinienie (od przechodzenia na czerwonym świetle po morderstwo ze szczególnym okrucieństwem) to faktycznie ryzyko "wszyscy za kratkami" byłoby znaczące. Ale chyba bluźnierstwem byłoby posądzać Bożą Sprawiedliwość o taki prymitywizm?
|
| Cz mar 26, 2009 14:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|