Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 22:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
 Jaki jest sens życia pozagrobowego? 
Autor Wiadomość
Post 
Dlatego bo teraz jest czas próby. By odsiać tych, którzy dobrowolnie odrzucą Miłość i Miłosierdzie BOŻE.

Aha, już rozumiem, to taki eksperyment. Bóg stworzył sobie zabaweczki i bawi się.

Jednocześnie nas kocha, zsyła cierpienie, wysyła do piekła i daje życie wieczne szczęśliwe.
To ma sens

A dla osób złych też jest tragiczne, co można usłyszeć z nagrań odtajnionych z Egzorcyzmów

Ale, dlaczego zatajone? Pokazali by diabła to każdy by uwierzył. Po co to zatajać?


Wt kwi 21, 2009 20:47
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Cytuj:
nie rozumiem skąd taka analogia, i na jakiej podstawie użyta (dusza ludzka=myszka itd).

Do tej pory o niebie i warunkach tam panujacych wiadomo tylko tyle: Ma byc naj...lepiej, piekniej, wspanialej. A jak jest? Nikt wlasciwie nie wie. Istnieje wylacznie jeden "dowod" - bunt 1/3 mieszkancow. Jak z myszkami.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Wt kwi 21, 2009 21:00
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Cytuj:
Aha, już rozumiem, to taki eksperyment. Bóg stworzył sobie zabaweczki i bawi się.

Jednocześnie nas kocha, zsyła cierpienie, wysyła do piekła i daje życie wieczne szczęśliwe.
To ma sens


Przyjacielu, BÓG stworzył pierwszych rodziców Adama i Ewę.

I nie było w Planie BOŻYM `grzechu pierworodnego`. Za karę zostali Oni zesłani na ziemię, w nasze ziemskie cztery wymiary. Ale przeżyli ten czas uczciwie, jak i wiele z Ich dzieci, i dla Nich;

PAN JEZUS - BÓG _Człowiek - Ofiarował Swoje Cierpienia na Krzyżu, byśmy mieli Życie Wieczne w wielkiej Szczęśliwości.

A tam w Niebie też jest czas - Czas BOŻY. Niejednokrotnie w Biblii jest On wymieniany.


Wt kwi 21, 2009 21:04
Zobacz profil
Post 
Chciałem coś napisać, ale odechciało mi się patrząc na twoje "zdjecie" w podpisie. Adam i Ewa to przypowieść prawdopodobie, poza tym Bóg jest poza czasem. wie wszystko blablabla


Wt kwi 21, 2009 21:26
Post 
frater napisał(a):
Przyjacielu, BÓG stworzył pierwszych rodziców Adama i Ewę.

I nie było w Planie BOŻYM `grzechu pierworodnego`. Za karę zostali Oni zesłani na ziemię, w nasze ziemskie cztery wymiary. Ale przeżyli ten czas uczciwie, jak i wiele z Ich dzieci, i dla Nich;


No wiesz? Wstyd tak mało wiedzieć o swoim Bogu. Przecież Bóg jest WSZECHwiedzący. Jest też powiedziane, że Bóg wie, co będzie w przyszłości. Więc Bóg wiedział, że Adam i Ewa popełnią ten grzech, a potem ich ukarał niewspółmiernie do winy. A oni tylko działali tak, jak im ludzka natura - stworzona przez Boga - podpowiadała. Ależ złośliwy ten Bóg. Można by rzec, że ludzie są jego zabawką, skoro on i tak wie, co się stanie. Jesteśmy eksperymentem, on obserwuje.

Więc, w każdym razie, Bóg WIEDZIAŁ, że Ewa zerwie jabłko, że grzech zostanie popełniony. W innym wypadku - nie jest wszechwiedzący.

p.s. fajne zdjęcie (w podpisie), choć przydałoby się trochę wyostrzyć w Photoshopie.


Wt kwi 21, 2009 22:29
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Przyjacielu chętnie nawiążę z Tobą rozmowę, jeżeli twoim celem jest poszukiwanie BOGA.

A `jabłko` w Biblii jest tylko symbolem.


Wt kwi 21, 2009 22:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post 
soserious napisał(a):
Więc, w każdym razie, Bóg WIEDZIAŁ, że Ewa zerwie jabłko, że grzech zostanie popełniony. W innym wypadku - nie jest wszechwiedzący.


Hmm, wydaje mi się, że to stwierdzenia na inny wątek. Poza tym trącą nieco słynnym już kamieniem (Czy Wszechmocny Bóg może stworzyć taki kamień, którego nie mógłby podnieść). Może i Bóg Wiedział, ale miał Nadzieję, bo człowiek to właśnie taki kamień, którego Bóg nie może podnieść jak on sam nie będzie chciał. Z szacunku dla wolnej woli człowieka.

To co piszesz zakrawa na jakąś paskudną predystynację bez uwzględnienia czynnika wolności człowieka.

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Wt kwi 21, 2009 22:40
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Zdjęcie w podpisie jest prawdziwe. Spytaj się swego ks. Proboszcza.


Wt kwi 21, 2009 22:42
Zobacz profil
Post 
w_aldek napisał(a):
soserious napisał(a):
Więc, w każdym razie, Bóg WIEDZIAŁ, że Ewa zerwie jabłko, że grzech zostanie popełniony. W innym wypadku - nie jest wszechwiedzący.


Hmm, wydaje mi się, że to stwierdzenia na inny wątek. Poza tym trącą nieco słynnym już kamieniem (Czy Wszechmocny Bóg może stworzyć taki kamień, którego nie mógłby podnieść). Może i Bóg Wiedział, ale miał Nadzieję, bo człowiek to właśnie taki kamień, którego Bóg nie może podnieść jak on sam nie będzie chciał. Z szacunku dla wolnej woli człowieka.

To co piszesz zakrawa na jakąś paskudną predystynację bez uwzględnienia czynnika wolności człowieka.


OK. Bóg dał człowiekowi wolną wolę? Ale niepełną. To się mija z jego wszechwiedzą. Sam fakt, że Bóg dał człowiekowi tzw. ludzką naturę już tego człowieka ogranicza. Dał mu ludzką naturę, która (dokładnie - ciekawość świata) kazała mu popełnić grzech. Dał mu wolną wolę, ale powiedział - tego nie rób, bo umrzesz (pomijam fakt, że Ewa nie miała pojęcia co znaczy "umrzeć", Bóg powinien jej to jakoś bardziej dokładnie wyjaśnić), to po co dał wolną wolę, skoro dał też zakaz? Chciał "zaeksperymentować"?

Zresztą - nieważne. To tylko moje przemyślenia, co do dziwności Genesis. Nie jestem chrześcijaninem, tylko niewierzącym.[/b]


Wt kwi 21, 2009 22:56

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post 
soserious napisał(a):
OK. Bóg dał człowiekowi wolną wolę? Ale niepełną. To się mija z jego wszechwiedzą. Sam fakt, że Bóg dał człowiekowi tzw. ludzką naturę już tego człowieka ogranicza. Dał mu ludzką naturę, która (dokładnie - ciekawość świata) kazała mu popełnić grzech. Dał mu wolną wolę, ale powiedział - tego nie rób, bo umrzesz (pomijam fakt, że Ewa nie miała pojęcia co znaczy "umrzeć", Bóg powinien jej to jakoś bardziej dokładnie wyjaśnić), to po co dał wolną wolę, skoro dał też zakaz? Chciał "zaeksperymentować"?


No i znowu wkrada się tu nieuchronne przeznaczenie :) Poza tym stwierdzasz, że Bóg stworzył coś niedoskonałego, posądzasz Go o "błąd w sztuce", a przecież wiele razy w Rdz jest napisane "i spojrzał Bóg i zobaczył, że to co stworzył było DOBRE". Bóg błędu nie popełnił(!) Popełnił go człowiek, który dał się zwieść. Wg twojego toku myślenia: "każdy kto ma w domu nóż prędzej czy później będzie mordercą".

Co do wiedzy Ewy co to śmierć, możesz wiedzieć co to są lody, ale możesz też je zjeść. Ewa raczej nie miała doświadczenia śmierci, uważam jednak, że miała dobrą świadomość tego czym ona jest.

soserious napisał(a):
to po co dał wolną wolę, skoro dał też zakaz?

Ciekawe stwierdzenie. Jak rozumiem dla Ciebie wolność, to całkowity zakaz zakazów :)

soserious napisał(a):
Nie jestem chrześcijaninem, tylko niewierzącym


Wybacz moją nadinterpretację :) Nie wierzysz, w co? A może tylko wierzysz, że nie wierzysz? Bo to, że szukasz (jesteś tutaj na forum), to już potwierdzenie tego, że czegoś w życiu Ci brakuje i za czymś tęsknisz. Wchodząc na to forum, jakbyś miał przeczucie, że tutaj znajdziesz to, co wypełni Twoją pustkę. Stawiając pytania i prowokując, niejako chcesz, aby Cię ktoś przekonał do Boga. To musi być Twoja decyzja ... nie da się przekonać kogoś do Boga. Jezus powiedział, że przyjdą do Niego wszyscy, których Ojciec do Niego przyciągnie. Poproszę o to Ojca dla Ciebie. Pax

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Śr kwi 22, 2009 7:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
To co piszesz zakrawa na jakąś paskudną predystynację bez uwzględnienia czynnika wolności człowieka.


Naturalną konsekwencją wszechwiedzy jest determinizm. Albo człowiek MA wolną wolę, albo Bóg NIE jest wszechwiedzący - innymi słowy wszechwiedza usprzecznia się z wolną wolą. Nie miej zatem pretensji do soseriousa, bo wyciągnął konsekwencje z takich atrybutów Boga o jakich naucza Kościół, ale raczej zastanów się czy sprzeczność może zachodzić w świecie.

Cytuj:
Zdjęcie w podpisie jest prawdziwe. Spytaj się swego ks. Proboszcza.[/quotep

Nie jest to zdjęcie, a zwykły obraz, co widać jak byk na pierwszy rzut oka z układu cieni (i kilku innych powodów).

Cytuj:
No i znowu wkrada się tu nieuchronne przeznaczenie :) Poza tym stwierdzasz, że Bóg stworzył coś niedoskonałego, posądzasz Go o "błąd w sztuce", a przecież wiele razy w Rdz jest napisane "i spojrzał Bóg i zobaczył, że to co stworzył było DOBRE".


Widać człowiek ma ciut inną definicję czegoś dobrego :)

Cytuj:
to po co dał wolną wolę, skoro dał też zakaz?


Dał wolną wolę, by każdy mógł decydować czy sie stosować to pewnych zaleceń.

_________________
MÓJ BLOG


Śr kwi 22, 2009 8:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post 
Epikuros napisał(a):
Cytuj:
To co piszesz zakrawa na jakąś paskudną predystynację bez uwzględnienia czynnika wolności człowieka.


Naturalną konsekwencją wszechwiedzy jest determinizm. Albo człowiek MA wolną wolę, albo Bóg NIE jest wszechwiedzący - innymi słowy wszechwiedza usprzecznia się z wolną wolą.


Ładnie to brzmi, ale wg mnie, nie jest prawdziwe. Teoretycznie mogę wiedzieć jak może(!) ktoś postąpić, jednak może on w każdej chwili WYBRAĆ inną możliwość. Boża wszechwiedza, to wiedza o wszystkich możliwych wyborach człowieka, jakich nie tylko dokona, ale także jakich może dokonać z uwzględnieniem wolnej woli, stopnia poznania przyczyn i skutków itd. Boża wszechwiedza uwzględnia niezmuszanie człowieka do "takiego" (pożądanego przez Boga) wyboru. Jezus zawsze mówił: "Jeśli chcesz", nigdy zaś nie mówił "Ty musisz"(!).

Wydaje mi się, że można tę Bożą wszechwiedzę ukazać w symbolu planszy do gry w jakiś labirynt. Bóg patrząc z pozycji gracza, który ma ogląd całej planszy równocześnie, widzi wszystkie możliwości. Pionek na planszy - człowiek (nie chcę nikogo porównywać do pionka, bo Jezus nazwał nas przyjaciółmi) ma ograniczone poznanie swojej sytuacji i możliwości przejścia dalej. Fakt idąc jakimś korytarzem, zdarza się, że nie może skręcić ani zawrócić, ale są tez chwile, gdy staje na skrzyżowaniu i tylko OD NIEGO zależ w który korytarz wejdzie.

Mówiąc o ogólnym przeznaczeniu w pewnej mierze masz rację. Jak to? Ano tak: każdy jest PRZEZNACZONY do szczęścia. Każdemu Bóg wyznaczył JEGO ŚCIEŻKĘ, ale my lubimy chodzić własnymi drogami, a nasze drogi to nie koniecznie Jego drogi.

Epikuros napisał(a):
Nie miej zatem pretensji do soseriousa, bo wyciągnął konsekwencje z takich atrybutów Boga o jakich naucza Kościół, ale raczej zastanów się czy sprzeczność może zachodzić w świecie.


Nie mam "pretensji", żadnych :)

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Śr kwi 22, 2009 8:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Teoretycznie mogę wiedzieć jak może(!) ktoś postąpić, jednak może on w każdej chwili WYBRAĆ inną możliwość.


Przede wszystkim zakładasz tutaj, że obiektem wiedzy może być fałsz - to i ja jestem wszechwiedzący. Gdy coś wiemy, to znaczy, że znamy prawdę, a nie fałsz!

Jednak w takim razie Bóg nie jest wszechwiedzący. Bo jeśli uważa, że postąpie tak, a postąpie inaczej, to po prostu nie wiedział jak postąpie.

Cytuj:
Boża wszechwiedza, to wiedza o wszystkich możliwych wyborach człowieka, jakich nie tylko dokona, ale także jakich może dokonać z uwzględnieniem wolnej woli, stopnia poznania przyczyn i skutków itd.


Ale w końcu wie jakich wyborów dokonam czy nie. Bo jeśli wygląda to w ten sposób:

Bóg wie, że mogę wybrać warianty A, B, C, D, E, ale nie wie, który nwariant wybiorę - to nie jest wszechwiedzący, bo nie wie wszystkiego

jeśli jednak wygląda to tak:

Bóg wie, ze mogę wybrać warianty A, B, C, D, E, ale wie, że wybiorę C, to jest wszechwiedzący, a świat jest zdeterminowany.
Czyli wracamy do punktu wyjścia.

Cytuj:
Boża wszechwiedza uwzględnia niezmuszanie człowieka do "takiego" (pożądanego przez Boga) wyboru. Jezus zawsze mówił: "Jeśli chcesz", nigdy zaś nie mówił "Ty musisz"(!).


Sama natura świata w którym możliwy jest wszechwiedzący obserwator zakłąda determinizm. "Jeśli chcesz" - a co wszechwiedzący nie wie czego chcę?

Cytuj:
Wydaje mi się, że można tę Bożą wszechwiedzę ukazać w symbolu planszy do gry w jakiś labirynt. Bóg patrząc z pozycji gracza, który ma ogląd całej planszy równocześnie, widzi wszystkie możliwości. Pionek na planszy - człowiek (nie chcę nikogo porównywać do pionka, bo Jezus nazwał nas przyjaciółmi) ma ograniczone poznanie swojej sytuacji i możliwości przejścia dalej. Fakt idąc jakimś korytarzem, zdarza się, że nie może skręcić ani zawrócić, ale są tez chwile, gdy staje na skrzyżowaniu i tylko OD NIEGO zależ w który korytarz wejdzie.


Po raz wtóry to samo - wszechwiedzący, aby być wszechwiedzącym będzie znał przed wyruszeniem wszystkie wybory jakich dokona ów pionek - inaczej nie jest wszechwiedzącym.

_________________
MÓJ BLOG


Śr kwi 22, 2009 8:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post 
Epikuros napisał(a):
Po raz wtóry to samo - wszechwiedzący, aby być wszechwiedzącym będzie znał przed wyruszeniem wszystkie wybory jakich dokona ów pionek - inaczej nie jest wszechwiedzącym.


Masz rację, Bóg będzie znał, ale to pionek - ja idę.
Poza tym w twoim ujęciu wolna wola jest tylko ułudą, jeśli tak, to nikt z nas ciężko nie grzeszy, dlatego ma "zapewnione" niebo.

Wydaje mi się, że (jeśli jesteś w tym dobry) przy pomocy filozofii można udowodnić prawdziwość dwóch opinii na jeden temat, które są ze sobą sprzeczne, zależy do której się zbliżasz. Nie jestem pewien, ale chyba sofiści zajmowali się takimi rzeczami. W skrócie - uważam, że się dobrze bawisz :)

Poza logiką, czy też jej pozorami, kryje się jeszcze Boży zamiar i wola, których przesłanek nawet często nie dotykamy naszym poznaniem.

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Śr kwi 22, 2009 8:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
frater napisał(a):
Za karę zostali Oni zesłani na ziemię, w nasze ziemskie cztery wymiary. Ale przeżyli ten czas uczciwie, jak i wiele z Ich dzieci, i dla Nich;[...]A tam w Niebie też jest czas - Czas BOŻY.

Po pierwsze, tzw. "niebo" wg nauczania katolicyzmu, jest tylko stanem przejściowym, w którym będzie nam błogo, ale w zasadzie nie będziemy specjalnie wiedzieli co jest grane. Dlaczego?, bo zgodnie z dogmatem o duszy, jest ona formą ciała, zetem człowiek po śmierci będzie niezupełny (pomyśl sobie coś bez pomocy mózgu, zobaczysz jak to jest). Ostateczna nagroda ma zatem odbywać się na ziemi, a nie w niebie. Również na ziemi odbywała się owa próba spółki "Adam & Ewa". Ponoć nawet zlokalizowano w Turcji tę dolinę, dość przyjemna, ale wolę północne Włochy ;) .
frater napisał(a):
To PAN BÓG jest Stwórcą i ma moc stworzyć dla nas co zapragnie, i na pewno nie pozwoli nam się nudzić.

No, mam nadzieję, że będzie od czasu do czasu jakaś wojenka, choćby paintball, please. A serio, to jest tu jeden problem: skoro Bóg stworzył człowieka według swego najlepszego pomysłu, a grzech skutkował śmiertelnością, trudami rodzenia i pracy, to pozostaje kwestia rozmnażania. Skoro będziemy w ciele, to będziemy posiadali też, hmmm... odpowiednie narządy, chyba sprawne, a może sprawniejsze niz dziś. Wkrótce (perspektywa wieczności) będzie się robić coraz ciaśniej na naszej ziemi. I przypomina się inny eksperyment z myszkami, ten ze zbyt dużym zagęszczeniem w klatce. Ale to takie dywagacje, bo jak powszechnie wiadomo Bóg może przecież sprawić, by ziemia puchła wraz z ludzkością.
No i pomysł, by mieć tylko wolę do dobrego. Toż to będzie gułag jakiś! Skoro 1/3 aniołów mając (jak rozumiem jednorazowo) wybór wzięła skrzydła za pas i się uniezależniła, to daje to do myślenia...

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Śr kwi 22, 2009 9:12
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL