Autor |
Wiadomość |
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Cytuj: W prawie kanonicznym osoby upośledzone zasadniczo są zrównane dziećmi, czyli osobami „przed ukończeniem 7 roku życia, które uważane są za nie posiadające używania rozumu” (kan. 97 § 2).
http://mateusz.pl/pow/021101.htm
|
Cz kwi 30, 2009 19:27 |
|
|
|
 |
ashkel86
Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12 Posty: 660
|
Nie wiem czym musiał się kierować kościół stawiając znak równości między dziećmi , a osobami upośledzonymi. Zdrowe dziecko nawet poniżej 7 lat nie jest bezrozumne  ! Przecież w naszym kraju zaliczyłoby już zerówkę, przedszkole i chyba zaczynałoby 1 klasę. Tam uczą podstaw matematyki oraz polskiego. Opanowanie tego wymaga używania rozumu.
Tu pojawia się kolejna kwestia skoro uznaje się za bezrozumnego to dlaczego można udzielać takiej osobie udzielać sakramentów. Skoro z założenia nie posiada ona rozumu , co przekłada się na brak możliwości pojęcia ich znaczenia.
Nadal pozostaje też pytanie - czy dusza upośledzonego będzie miała normalny charakter( rozumowanie,świadomość itp.) czy znowu tylko "egzystowała" niemalże jak roślina.
Jak Bóg wytłumaczy(możliwie) uleczonej duszy jej kalectwo za życia ziemskiego - zostałeś wylosowany, wybrany, ukarany, ludzie mieli się tobą opiekować to był test dla nich, byłeś narzędziem  ??
[/quote]
|
Cz kwi 30, 2009 20:25 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Jak Bóg wytłumaczy(możliwie) uleczonej duszy jej kalectwo za życia ziemskiego - zostałeś wylosowany, wybrany, ukarany, ludzie mieli się tobą opiekować to był test dla nich, byłeś narzędziem PytajnikPytajnik
Dobre pytanie, Ashkel, choć odpowiedzią może być zwyczajnie genetyka.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Cz kwi 30, 2009 23:02 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Cytuj: Nie dość, że człowiek dotknięty nieszczęsciem za życia, to poźniej ma być potraktowany jak zwierze. Iście chrześcijanskie podejscie, nie ma co... To już nie jest niechrześcijańskie, to jest nieludzkie. Owszem zgadzam się, dlatego tak bardzo bronię człowieczeństwa takich osób (bo nie brakuje takich, co uważają takie osoby, za nie-ludzi, lub ludzi gorszej kategorii). Awa - tu mówisz o prawodawstwie! Co innego sytuacja prawna osoby, a co innego jej stan duszy. W tym kanonie, który podałaś, jest mowa o możliwości podjęcia zobowiązań prawnych przez osobę. Cytuj: Tu pojawia się kolejna kwestia skoro uznaje się za bezrozumnego to dlaczego można udzielać takiej osobie udzielać sakramentów. Skoro z założenia nie posiada ona rozumu , co przekłada się na brak możliwości pojęcia ich znaczenia.
Dlatego się nie udziela. Poza chrztem, który do zbawienia jest konieczny i wola rodziców pozostaje wiążąca.
Ale nie o tym temat.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt maja 01, 2009 11:57 |
|
 |
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Cytuj: Dlatego się nie udziela. Poza chrztem, który do zbawienia jest konieczny i wola rodziców pozostaje wiążąca.
Oj udziela ,udziela, jeszcze I komunia...choć do zbawienia nie jest niezbędna.
|
Pt maja 01, 2009 19:09 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
ashkel86 napisał(a): Nadal pozostaje też pytanie - czy dusza upośledzonego będzie miała normalny charakter( rozumowanie,świadomość itp.) czy znowu tylko "egzystowała" niemalże jak roślina. Przecież szumi już to tłumaczył, tu chodzi o duszę a nie o kalekie ciało. Dusza takiego człowieka jest dokładnie taka sama jak każdego z nas, ani lepsza ani gorsza i w pełni świadoma. To, że ktoś rodzi się w niesprawnym ciele zależy wyłącznie od samej duszy, to ona właśnie podejmuje taką decyzję jeszcze przed swoim urodzeniem, zresztą jest to jej wolna i świadoma decyzja. Pewnie zaraz napiszesz, że nikt nie chce rodzić się kaleką, a jednak. Ogólnie chodzi o to, że jednym z powodów naszego bytowania tu na ziemi jest doświadczanie, po prostu dusza wcielając się w różne ciała (także te kalekie) uczy się, a zapewniam cię, że nie ma „lepszego” narzędzia doświadczania jak kalekie ciało. Przede wszystkim uczy pokory nie tylko chorego ale także tych co muszą się nim opiekować. Cytuj: Jak Bóg wytłumaczy(możliwie) uleczonej duszy jej kalectwo za życia ziemskiego - zostałeś wylosowany, wybrany, ukarany, ludzie mieli się tobą opiekować to był test dla nich, byłeś narzędziem
W pewnym sensie tak.  Wszystko po trochu, jest to związane nie tylko z decyzją samej duszy ale także i z działaniem prawa przyczyny i skutku (powiązania karmiczne) 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Pt maja 01, 2009 19:20 |
|
 |
ashkel86
Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12 Posty: 660
|
Cytuj: Dlatego się nie udziela. Poza chrztem, który do zbawienia jest konieczny i wola rodziców pozostaje wiążąca. Chrzest powinien być w KRK przyjmowany przez dorosłych. Z tego oto powodu , że to Twoja wola (wierzącego) musi być wiążąca. Inaczej to tylko automatyczny rytuał wykonywany w imię jakiegoś tam większego dobra. Chrzest to tylko symbol przyjęcia nauk Chrystusa i wiary w nie. Jezus nie raz wyraził się, co myślał na temat takich pustych oznaków wiary. Jeśli chrzest jest konieczny do zbawienia, no to przerąbane ma jakieś 3/4 ludzkości Wracając do upośledzonych. Mormoni uważają , że oni będą oceniani najsurowiej ze względu na w ich mniemaniu lepszą wiedzę o Bogu. Czy podobna analogia może być przełożona do upośledzonych ? Jeśli tak to w którą stronę ?[/quote]
|
Pt maja 01, 2009 19:45 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Awa napisał(a): Oj udziela ,udziela, jeszcze I komunia...choć do zbawienia nie jest niezbędna.
Przecież I Komunia jest udzielana w 2. klasie SP. A zatem ma się wówczas 8-9 lat. A zatem powyżej kodeksowych 7 lat, jako wieku dziecięcego.
Ale przypominam, że temat nie jest o sakramentach i wieku rozeznania.
Dlatego też ashkel86, o chrzcie czy dla dorosłych, czy dla dzieci możesz dyskutować, ale w innych już istniejących tematach.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt maja 01, 2009 19:50 |
|
 |
ashkel86
Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12 Posty: 660
|
Cytuj: Przede wszystkim uczy pokory nie tylko chorego ale także tych co muszą się nim opiekować Jak może się tego uczyć, skoro chory nie wie co to jest pokora. Cierpi nieświadomie i taka jest prawda-mówimy tutaj cały czas o upośledzeniu w stopniu b.ciężkim dot. rozwoju umysłowego. Opiekunowie mają czuć pokorę tylko wobec czego ? Boga ? Cytuj: To, że ktoś rodzi się w niesprawnym ciele zależy wyłącznie od samej duszy, to ona właśnie podejmuje taką decyzję jeszcze przed swoim urodzeniem, zresztą jest to jej wolna i świadoma decyzja To bardzo ciekawe co napisałeś. Ja nigdy o czymś takim nie słyszałem. Dusza rodzi się razem z ciałem. Raczej nie może być tutaj mowy o wyborze sobie ciała przez duszę. Inaczej przypominałoby to trochę simsy (gra komputerowa).[/quote]
|
Pt maja 01, 2009 21:20 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Ja tylko gwoli jasności napiszę, że poglądy buscadora nie są wykładnią nauki chrześcijańskiej, bo są przeniknięte myślą ezoteryczną.
By nikt nie miał wątpliwości, czy to są poglądy Kościoła, czy nie.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So maja 02, 2009 3:33 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
szumi napisał(a): Być może, nie jest neurologiem, ale można przyjąć - i ja się póki co do tego skłaniam - że człowiek siedlisko woli i świadomości (rozumu) ma nie w ciele, ale w duszy. A jeśli tak nadal potrafi być świadomy siebie, oraz rozumować, mimo, czasem braku właściwego rozumienia bodźców dochodzących ze świata.
To by oznaczało, że dusza jest jakąś oddzielną nie materialną świadomością właściwie niezależną od fizycznego ciała. Problem w tym, że w praktyce rozdwajałoby to świadomość na fizyczną która rozumuje jak człowiek psychicznie upośledzony i duchową która patrzy na wszystko z pozycji człowieka w pełni zdrowego który wszystko rozumie i pewnie szczerze gardzi swoim fizycznym ciałem w którym jest uwięziony czy może raczej doczepiony bo przecież o niczym nie decyduje to musiałaby być istna tortura dla biednej duszy...
|
So maja 02, 2009 13:22 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
No jeśli masz taki problem to Twój problem w mojej koncepcji takich problemów nie ma.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So maja 02, 2009 14:02 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cóż może coś źle zrozumiałem ale jak wytłumaczysz np. utratę pamięci ? Jeśli świadomość pamięta to czemu działa jakby nie pamiętała, udaje? Rozdwojenie jest w takim wypadku nieuchronne ale przykłady można mnożyć niedorozwój umysłowy może wynikać z braku właściwej opieki skrajnym przykładem są ludzie którzy nigdy nie tylko nie nauczyli się czytać ale nie potrafią nawet wydawać ludzkich dźwięków bo wychowały ich zwierzęta. W pewnym wieku nasz fizyczny umysł nie potrafi się już tego nauczyć pytanie więc czy dusza nauczyła się w takim wypadku ludzkiego języka, zachowania i rozumuje jak normalny człowiek bo bez tego trudno byłoby jej pojąć nasze rozumienie dobra i zła...
|
So maja 02, 2009 14:35 |
|
 |
ashkel86
Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12 Posty: 660
|
Cytuj: skrajnym przykładem są ludzie którzy nigdy nie tylko nie nauczyli się czytać ale nie potrafią nawet wydawać ludzkich dźwięków bo wychowały ich zwierzęta No właśnie jak można ocenić akty woli takiego człowieka ? Skoro sprowadzają się one do czynności praktycznie neutralnych moralnie takich jak polowanie w celu przetrwania. [/quote]
|
So maja 02, 2009 21:38 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: No właśnie jak można ocenić akty woli takiego człowieka ? Skoro sprowadzają się one do czynności praktycznie neutralnych moralnie takich jak polowanie w celu przetrwania.
Można zaryzykować stwierdzenie, że więcej u takiego człowieka dziala instynkt, a nie myslenie.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
So maja 02, 2009 22:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|