Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt wrz 05, 2025 21:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Co zalicza się do "ja"? 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Epikuros napisał(a):

Ja jest po prostu świadomością (ściślej samoświadomością)



Nie mogę się zgodzić, świadomość to o wiele wiecej niż 'ja'. W doświadczeniach transpersonalnych człowiek jest przecież świadomy, a rozgrywają się one daleko poza "ja'.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Wt maja 12, 2009 7:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Z wolnością myśli mamy do czynienia, kiedy nasze myśli są wyrażeniem naszego "ja". Pranie mózgu to narusza: narzuca człowiekowi myśli obce, bez poszanowania dla danego człowieka. Wychowanie to natomiast kształtowanie nowego "ja", jest zadaniem człowiekowi punktu startowego, od którego zacznie budować własne poglądy.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt maja 12, 2009 8:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post 
Cytuj:
(pomijam pranie mózgu, narkotyki itp. które ograniczają naszą świadomość)


Epikuros napisał(a):
A dlaczego? Właśnie doskonały przykład ;)


Wtedy nie można mówić o wolnej woli, bo w takim stanie zatraca się poczucie bycia, to tak jakby człowiek na dany moment stał się robotem i nie miał samoświadomości istnienia.

Epikuros napisał(a):
Więc uważasz, ze pranie mózgu i wychowanie powodują jedynie, że robimy co innego niż myślimy? To chyba nie jestem wychowany :( bo nie mam problemu z artykułowaniem swoich myśli :(


Jakoś dziwnie odebrałeś to co napisałem :)
Pranie mózgu powoduje że robimy to co nam zaprogramują, w trakcie programowania nie ma chyba własnego pomyślunku, bo program jest "w toku".

I przecież nie twierdzę nigdzie że wychowanie ogranicza nam wolną wolę.

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Wt maja 12, 2009 13:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Nie mogę się zgodzić, świadomość to o wiele wiecej niż 'ja'. W doświadczeniach transpersonalnych człowiek jest przecież świadomy, a rozgrywają się one daleko poza "ja'.


Nie będę ukrywał - nie rozumiem tego argumentu


Cytuj:
Wtedy nie można mówić o wolnej woli, bo w takim stanie zatraca się poczucie bycia, to tak jakby człowiek na dany moment stał się robotem i nie miał samoświadomości istnienia.


Jest to inny stan niż normalny. Inny nie znaczy wzięty z kosmosu. Wszystko dzieje się wszak w mózgu.

Cytuj:
Jakoś dziwnie odebrałeś to co napisałem
Pranie mózgu powoduje że robimy to co nam zaprogramują, w trakcie programowania nie ma chyba własnego pomyślunku, bo program jest "w toku".[/quote

Myślę, że właśnie całe życie na tym polega. Jesteśmy sumą doświadczeń + uwarunkowań genetycznych. Niczym więcej.

Cytuj:
I przecież nie twierdzę nigdzie że wychowanie ogranicza nam wolną wolę.


Ale ja też nie twierdzę. Nie mamy wolnej woli, a jedynie wychowanie jest tego przykładem.

_________________
MÓJ BLOG


Wt maja 12, 2009 13:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post 
Epikurosie - najprościej, czy jest ktoś kto byłby w stanie zabronić Ci pomyśleć coś? Nie chodzi mi o działanie, jeno o sam etap myśli. Na tym etapie możemy podjąć jakąkolwiek decyzję, bez względu na wychowanie, itp.

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Wt maja 12, 2009 16:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post 
Epikuros napisał(a):
Myślę, że właśnie całe życie na tym polega. Jesteśmy sumą doświadczeń + uwarunkowań genetycznych. Niczym więcej.


Takie to są zwierzęta, my natomiast mamy jeszcze rozum i świadomość swego istnienia.

Eh to edytuj...

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Wt maja 12, 2009 16:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Oczywiście, że myślenia jest właśnie sumą doświadczeń. Chyba, że uważasz, że myśli dusza niezależnie od mózgu :P

_________________
MÓJ BLOG


Wt maja 12, 2009 17:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Jakim cudem dusza mogłaby istnieć bez mózgu? Czy śpiąc bez śnienia mamy psychikę. Czy mogła by się ona "odrodzić" po śnie bez obecności materialnego mózgu?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Wt maja 12, 2009 18:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post 
Zwierzęta też nabywają doświadczenie i posiadają pewną inteligencję, która pozwala im wykorzystać nabyte dośw. I są genetycznie uwarunkowane aby żyć w danym środowisku.
Zwierzęta się uczą i nabywając daną wiedzę korzystają z niej - nowy, lepszy sposób zastępuje stary, gorszy, do którego już nie wracają.
Ludzie mogą wybrać co zrobią, czy wybiorą lepszy czy gorszy.
Tak przynajmniej sądzę na podstawie mojej wiedzy i obserwacji.

Więc myślenie jako suma doświadczeń to (moim) zdaniem za mało powiedziane.
:)

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Śr maja 13, 2009 12:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Lot Orła napisał(a):
Epikurosie - najprościej, czy jest ktoś kto byłby w stanie zabronić Ci pomyśleć coś? Nie chodzi mi o działanie, jeno o sam etap myśli. Na tym etapie możemy podjąć jakąkolwiek decyzję, bez względu na wychowanie, itp.
Myślę, że człowiek po praniu mózgu został okaleczony w ten sposób, że pewne myśli stają się dla niego niemożliwe. Tak jak człowiek bez nóg nie może chodzić, tak człowiek z wypraną psychiką staje się niezdolny do myśli sprzecznych z tym, co mu zakodowano. Takie wrażenie w każdym razie odnoszę.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Śr maja 13, 2009 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post 
wieczny_student napisał(a):
Myślę, że człowiek po praniu mózgu został okaleczony w ten sposób, że pewne myśli stają się dla niego niemożliwe. Tak jak człowiek bez nóg nie może chodzić, tak człowiek z wypraną psychiką staje się niezdolny do myśli sprzecznych z tym, co mu zakodowano. Takie wrażenie w każdym razie odnoszę.


Oczywiście, zresztą o tym już pisałem wyżej.

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Cz maja 14, 2009 15:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Wobec tego jak inaczej wyobrażasz sobie "zabronić komuś pomyśleć coś"? Jeżeli nie chodzi o uniemożliwienie mu tego (jak w przypadku prania mózgu), ale o zakaz jak w prawie, to oczywiście można komuś zakazać pewnych myśli. Zazwyczaj nieskutecznie.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz maja 14, 2009 16:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post 
Nie rozumiem Cię.

MOJA opina jest taka, że tylko takie rzeczy jak pranie mózgu, przedawkowanie, głębokie uszkodzenie mózgu, mogą sprawić że nasz wola może zostać ograniczona. W przeciwnym wypadku, nie istnieje nic co mogłoby nam rozkazywać na etapie myśli.

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Cz maja 14, 2009 16:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
OK, zrozumiałem. To co zacytowałem wcześniej (wypowiedź do Epikurosa) dotyczy sytuacji normalnej.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz maja 14, 2009 16:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Przed momentem skończyłem coś chyba rodzaju medytacji. Postanowiłem nie ruszać się przez 45 minut. Co prawda udało mi się to ale w jej czasie naszły mnie wątpliwości. Chciałem usiedzieć ten czas nieruchomo rozluźniając się jednocześnie ale co chwilkę pojawiało się pragnienie aby się choć troszkę poruszyć. Było to tak częste, że zadałem sobie pytanie czy moje "ja" chce trwać w bezruchu czy się ruszyć. Prawdę mówiąc trudno mi było dojść do wniosku co było moją wolą a co nie. Jeśli chciałem tylko siedzieć to dlaczego pojawiały się te natrętne pragnienia ruchu. Czy to moja wola tak się szybko zmieniała? Czy było moja ( bo niby czyja? ciało nie myśli) Macie podobne doświadczania. W sumie chodzi o zwiększenie kontroli na sobą. Mam nadzieję że uda mi się to osiągnąć poprzez wgląd. Jak widać pojawił się mały problem.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pt maja 15, 2009 14:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL