Jeśli wierze ze jestem bogiem, to czy jestem ateistą?
Autor |
Wiadomość |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
grzmot: ok no może masz trochę racji. Ale:
nie wiem czy pamiętacie taki film: Karate Kid:) i scenę jak bohater-młody pyta się mistrza: "Jaki masz pas?" (mając na myśli pytanie o kolor, co niby powszechnie oznacza stopien zaawansowania), a mistrz na to: "Skórzany"
Podobnie dla mnie jest z pytaniem o teizm i ateizm: to są takie kolory pasów. Ale tak naprawdę to o niczym nieświadczy. Stąd moje pytania pomocnicze. Czesto można używać różnych terminów ale mówić o tym samym co oponent w dyskusji.
Myslę nawet że na pewnym poziomie abstrakcji ze szczyptą metaforyki, alegorii i przemielone przez filtr słowotwórczy z dodatkiem odpowiednich cytatów to twierdzenia Vacariusa możńa uznać za chrześcijańskie:) np: "Miłuj blizniego swego jak siebie samego " a twierdzenie o tym że jest bogiem to nieporozumienie słowotwórcze bo tak napradę miał co innego na myśli bo przecież Vacarius nie uznaje się za tego co powołał wszechświat do isnienia. Prawda Vacarius?
Przepraszam za niezbyt wyszukaną ironię jeżeli kogoś uraziłem w moim poprzednim wpisie.
|
Pt maja 08, 2009 22:40 |
|
|
|
 |
SaRnA_93
Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18 Posty: 24
|
Witam,
Satanizm dzieli się na 4 stopnie. Przedstawię I stopień:
satanizm ideologiczny: podobny do ateizmu; nie ma Boga ani Szatana, żyje się tylko po to, aby odczuwać przyjemność (hedonizm) i zaspokajać żądze chwili. Występuje tu również, pelagianizm (wiara w samozbawienie) i panteizm (zacieranie różnicy między Bogiem a człowiekiem). Niejednokrotnie myślą oni, że sami są Bogami, stworzyli się sami poprzez energię, która powstała w czasie seksu rodziców, a ich największym świętem są własne urodziny!
Myślę, że co niektóre zjawiska mogą do ciebie pasować. Najprawdopodobniej nie jesteś tego świadomy, ale szatan robi swoje.
Kaloryfer ma rację.
Powinieneś zastanowić się nad tymi pytaniami. Spojrzyj Prawdzie w oczy. Musisz się zagłębić w samym sobie.
Warto jeszcze wspomnieć o takim człowieku:
Jak widzimy Satanizm z błahego przekształconego ateizmu zamienia człowieka w potwora!
W 1966 r. w USA Anton Szandor La Vey założył ugrupowanie Church of Satan (Kościół Szatana). Symbolem tego kościoła stała się "Pieczęć Baphometa": głowa kozła ofiarnego odwróconego pentagramu (gwiazdy pięcioramiennej) wpisana w jeszcze jeden okrąg. La Vey napisał "The Satanic Bibie”, „The Satanic Rituals” i „Complete Witch” i te książki stały się manifestem dzisiejszych satanistów. Ogłosił się on posłańcem torującym drogę Antychrystowi. Co najciekawsze sam La Vey twierdzi, że Szatana nie ma! Jak to możliwe? Uważa się za racjonalistę i uważa, że Szatan to jest zbuntowane ego satanisty (powinniśmy tutaj zauważyć, że "zbuntowane ego" to tak naprawdę opętanie), które nie chce ani Kościoła ani Boga. Które to uważa że sam człowiek jest na tyle genialnym aby się i stworzyć samemu i zbawić (co za niego "racjonalista" skoro wierzy w przyszłe życie, hę?). Co najgorsze La Vey twierdzi że " SATANISTA JEST SAM SOBIE BOGIEM" a jego największym świętem powinny być jego urodziny.
Życzę ci wielkich wątpliwości i spojrzenia na świat w nieco bardziej trudny, ale o wiele realniejszy sposób oraz uwolnienia od wszelkiego egoizmu, który jest bardzo widoczny w twoich wypowiedziach, chociaż ci się tak nie wydaje.
|
Pt lip 03, 2009 20:59 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cytuj: Kaloryfer ma rację. Kaloryfer ma zawsze racje, kaloryfer jest ateista! Cytuj: Jak widzimy Satanizm z błahego przekształconego ateizmu zamienia człowieka w potwora!
Nie "Jak widzimy" tylko "Jak ja to widze".
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pt lip 03, 2009 21:51 |
|
|
|
 |
SaRnA_93
Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18 Posty: 24
|
" jak powstał wszechświat i dlaczego?
czy ktoś w tym brał udział czy "zrobiło się samo"?
czemu jest tak a nie inaczej?
czemu niewinni cierpią?
jaki jest sens w tym co jest i czego nie ma? "
Kaloryfer miał rację w tym, że w swojej definicji Vacarius nie uwzględnił tych prawd.
Gdybyś widział ludzi, którzy byli satanistami, których szatan chciał zniszczyć z powodu chęci wrócenia z powrotem do Boga, wtedy mógłbyś coś powiedzieć na ten temat.
|
Śr lip 08, 2009 12:47 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
a Ty widziałeś/aś? co z nimi nie tak?  przecież chcieli wrócić do Boga, więc powinni być raczej uwolnieni od działania rogatego kozła.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Śr lip 08, 2009 13:39 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Vacarius napisał(a): Każdy zdrowy człowiek powinien sam siebie uważać za boga. Bo wtedy ma siłę psychiczną do życia ze wszystkimi problemami sam sobie radzi, nigdy się nie podaje, zawsze znajdzie wyjście z każdej sytuacji i nikogo nie prosi o pomoc bo nie potrzebuje pomocy. Tylko zdrowy człowiek który chodzi o własnych nogach nie prosi o pomoc. Tylko człowiek który myśli własnym umysłem nie prosi o pomoc. Myślę, że trochę sobie to uprościłeś. Owszem każdy z nas jest cząstką Boga, a z cząstkami tak to już bywa, że nie są i nie mogą być samodzielne, samowystarczalne, czyli nie mogą być doskonałe. Ułamek to nie całość i nawet gdybyś prawie był bogiem to, to prawie będzie stanowić wielką różnicę w stosunku do całości, czyli jak w tej reklamie piwa „prawie robi wielką różnicę”. Chodzi o to, że trzeba tu rozróżnić co jest a co nie jest Bogiem. Można powiedzieć w ten sposób – Bóg jest światem ale świat nie jest Bogiem - jest z Boga a to wielka różnica. Podobnie jak promieniowanie słoneczne nie jest Słońcem lecz jego malutką cząstką, czyli ze Słońca. Bóg nie ma żadnej opozycji w stosunku do siebie i nie posiada żadnej „zewnętrzności” (nic nie może istnieć poza Bogiem) – wszystko jest albo Bogiem albo jego emanacją, jest wszystkim i we wszystkim. Bóg obecny jest w każdym atomie w każdej znanej i nieznanej nam rzeczywistości. Właśnie w ten sposób rozumiały Boga te najstarsze (pierwotne) religie świata i był to Bóg nad osobowy (braminizm, hinduizm a najdalej posunął się buddyzm ze swoim Bogiem bezosobowym) Dopiero później religie ewoluowały w kierunku Boga osobowego, Boga kreatora istniejącego jak gdyby obok świata a nie w nim. Cytuj: Ja jestem 100% okazem zdrowia. Fizycznie i psychiczne.
Pytanie tylko na jak długo 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr lip 08, 2009 21:44 |
|
 |
kaloryfer
Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54 Posty: 326
|
Cytuj: Kaloryfer ma zawsze racje, kaloryfer jest ateista!
Skoro zostałem wywołany do tablicy to może powiem coś od siebie...
Dziękuję Dural za to że darzysz szacunkiem moje zdanie:), ale obawiam się że nie zawsze mam rację ... ale dzięki temu jest tylko ciekawiej w życiu
Ponadto nie uważam się za ateistę. Nie uważam się też za chrześcijanina. Moje zdanie obecnie kształtuje wobec wielu niewiadomych. Jak ktoś zwrócił przypadkiem uwagę na moje posty na tym forum to dyskutuję zarówno z sensem teizmu jak i ateizmu, bo każdy z tych światopoglądów, każdy z nich ma swoje plusy i minusy, albo raczej konsekwencje... Jakbym miał określić swój obecny - niejasny - stan to myślę że jestem gdzieś między agnostycyzmem a panteizmem...
P.S. To co najbardziej mnie dziwi w byciu teistą albo ateistą to niewzruszona pewność swoich poglądów...
|
Cz lip 09, 2009 9:15 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cytuj: Moje zdanie obecnie kształtuje wobec wielu niewiadomych.
Masz wiec do wyboru trzy religie.
Islam, nakazujacy Ci nie tylko zyc z czterema kobietami ale jeszcze je utrzymywac! Za ta ziemska harowe otrzymasz w niebie co? ... bab 80! Dziwic sie muzulmanom wysadzaniu w powietrze, nerwy puszczaja.
Jedna z tych wschodnich, ktore twierdza, ze byles waleniem a bedziesz kolibrem. Na dowod prawdy mamy opowiadania ludzi "pamietajacych" inne wcielenia. Jakos pelno tu Napoleonow i ksiezniczek, nigdy nie czytalem o bakterii gnilnej.
No i najwazniejsza, bo prawdziwa. Katolicyzm. Poniewaz byles tak bezczelny, ze zdecydowales sie urodzic, Twoim obowiazkiem jest cierpiec. Cierpisz cale zycie przez noszenie umownego krzyza. Co Cie caeka w niebie? wielka nagroda, brak cierpienia.
W tej religii napotkasz rowniez duzo krwi. Od Serca Krwawiacego przez krwia placzace obrazy az do krwi picia.
Ateizmu niestety wybrac nie mozesz. Ateizm jest bardzo krnabrny, albo przyjdzie albo nie.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Cz lip 09, 2009 15:07 |
|
 |
SaRnA_93
Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 18:18 Posty: 24
|
r4dz10 napisał(a): a Ty widziałeś/aś? co z nimi nie tak?  przecież chcieli wrócić do Boga, więc powinni być raczej uwolnieni od działania rogatego kozła.
"Widziałeś", tylko, że mam taką ksywkę.
Bóg dał człowiekowi wolną wolę. Człowiek może wybierać. Załóżmy, gdyby ktoś praktykował okultyzm, zapraszałby demona, nawet zupełnie nieświadomie poprzez np. medytację transcendentalną, która może powodować po czasie otwarcie czakr, a co za tym idzie, otwarcie się na demona, który daje człowiekowi np. moc "uzdrawiania". Tu można wspomnieć o bioenergoterapeutach i innych pseudo-uzdrowicielach. Zły duch nie może uzdrawiać, a jedynie przenosić chorobę na inne miejsce. Jasnowidztwo, tarot, wróżenie z kuli itd, to również moce złych duchów, które człowiek wcześniej do siebie zaprasza. Zły duch zamieszkuje w człowieku, osiedla się. Czym dłużej to trwa, tym bardziej jest związany z człowiekiem. Człowiekowi wtedy może się świetnie układać, jest "zdrowy", "szczęśliwy". szatan zrobi wszystko, aby człowieka oddalić od Boga.
W momencie, kiedy człowieka gryzie sumienie, chce zerwać z tym wszystkim, szuka ratunku u Boga, wtedy szatan zaczyna się mścić, robi wszystko, aby przeszkodzić człowiekowi w powrocie do Boga. W tym momencie szatan demaskuje się. Np. osoba zniewolona, a raczej już wtedy opętana np. nie może wejść do Kościoła, nie pamięta modlitw, niszczy rzeczy święte, wiele, wiele innych... zły duch wtedy może się mścić na rodzinie, a więc nie tylko cierpi osoba opętana. Jedyną pomocą wtedy jest egzorcysta. Byłem świadkiem paru egzorcyzmów i wiem co wtedy demon z tą osobą robi.
Trzeba wspomnieć, że nie zawsze po pierwszym egzorcyzmie człowiek zostaje uwolniony. Zależy to od stopnia przywiązania się złego ducha do człowieka.
Duch Święty ma taką moc nad szatanem, że zły duch nie umie wytrzymać w człowieku. Rzuca się, drży, przemawia przez człowieka oraz musi spełnić wszystko, co rozkarze mu egzorcysta: "W imię Jezusa Chrystusa", ogólnie mówiąc wtedy następuje jego całkowite zdemaskowanie.
A nie wychodzi od razu, ponieważ jak wcześniej wspomniałem znalazł sobie mieszkanie w człowieku i jest do niego przywiązany.
Przy egzorcyzmach opętaną osobę muszą trzymać 3,4,5 osób, a czasem nawet więcej, ponieważ człowiek ma wtedy nieludzką siłę.
Egzorcyzm może trwać kilkadziesiąt minut, przez kilka godzin, tygodni, miesięcy, a czasami nawet kilka lat.
Czasem występuje przypadek opętania doskonałego. Wtedy człowiek nie wysyła do otoczenia żadnego sygnału, że jest pod praktycznie całkowitą kontrolą szatana, który za wszelką cenę chce śmierci tej osoby, aby zjednoczył się z nim.
NAJWAŻNIEJSZE JEST TO, ŻE szatan NIE MOŻE WYRZĄDZIĆ CZŁOWIEKOWI WIĘCEJ ZŁA, NIŻ BÓG MU NA TO POZWOLI.
NIE MOŻNA WYSTAWIAĆ BOGA NA PRÓBĘ UWAŻAJĄC, ŻE BÓG POWINIEN ODRAZU NAS UWOLNIĆ,
PONIEWAŻ BÓG SZANUJE NASZĄ DECYZJĘ. INACZEJ NIE DAŁBY NAM WOLNEJ WOLI.
BÓG ODPUSZCZA NAM GRZECHY PRZEZ MĘKĘ I KRZYŻ SWOJEGO SYNA, JEZUSA CHRYSTUSA, CZYLI WINĘ, ALE ZA TĄ WINĘ MUSIMY PONIEŚĆ KARĘ. KARĘ MNIEJSZĄ OD TEJ, NA KTÓRĄ ZASŁUGUJEMY PONIEWAŻ BÓG JEST NIESKOŃCZENIE MIŁOSIERNY. 
|
Cz lip 09, 2009 21:14 |
|
 |
smokeustachy
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58 Posty: 468
|
Dural napisał(a): Cytuj: Moje zdanie obecnie kształtuje wobec wielu niewiadomych. Masz wiec do wyboru trzy religie. Islam, nakazujacy Ci nie tylko zyc z czterema kobietami ale jeszcze je utrzymywac! /.../
Ale to nieprawda jest....
_________________ Smok Eustachy http://smocze.opary.salon24.pl/ http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary
|
Cz lip 09, 2009 21:40 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cytuj: Ale to nieprawda jest....
Jestem bezwolnym (bo leniwym) czlonkiem KrK, mam o przeciwnikach prawde pisac?
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Cz lip 09, 2009 22:01 |
|
 |
smokeustachy
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58 Posty: 468
|
Dural napisał(a): Cytuj: Ale to nieprawda jest.... Jestem bezwolnym (bo leniwym) czlonkiem KrK, mam o przeciwnikach prawde pisac?
Ogólnie pisanie prawdy ma przyszłość. Zalecam ze względu na Sad Ostateczny.
_________________ Smok Eustachy http://smocze.opary.salon24.pl/ http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary
|
Cz lip 09, 2009 22:16 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Mnie juz nic nie zaszkodzi to i strach stracilem.
"Nie miej więcej, nad dwie, trzy, lub cztery żony, wybieraj takie jakie się tobie podobały. Jeżeli ich uczciwie utrzymywać nie możesz, poprzestań na jednej tylko lub ogranicz się niewolnicami twojemi. (4:3)"
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Cz lip 09, 2009 22:31 |
|
 |
Malgorzata Ka.
Dołączył(a): Pt cze 05, 2009 15:35 Posty: 18
|
Poboba mi sie to co pisze SaRnA_93,wszystkie wypowiedzi.a zly duch,jesli nastepuje uwolnienie moze wrocic, jesli czlowiek nie chce isc droga Boga.Wtedy moze wrocic z siedmioma innymi duchami,jeszcze gorszymi. 
|
N lip 12, 2009 15:55 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
To sa i gorsze? A czym sie roznia?
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
N lip 12, 2009 16:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|