Jedno (fizyczne) źródło religii
Autor |
Wiadomość |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Mam na myśli to że uwierzyłeś swojemu rozumowi i na tej podstawie uznałeś że jesteś w stanie połapać się która religia jest prawdziwa. Czemu rozumy ŚJ miałyby być gorsze?
Czemu wierzysz że Twój rozum dobrze podpowiada twierdząc, że wiara jest czymś rozsądnym?
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
So cze 27, 2009 15:44 |
|
|
|
 |
Peter
Dołączył(a): So mar 07, 2009 15:57 Posty: 122
|
Jeszcze niedawno obowiązywała znana formuła: "poza Kościołem nie ma zbawienia". Wynikało z niej jasno, że jeśli ktoś miał pecha i nie został wychowany zgodnie z duchem tej JEDNEJ JEDYNEJ religii, to kończył marnie (choćby dlatego, że nie mógł przystąpić do koniecznych sakramentów, bo ich po prostu nie znał). Ponieważ ten zapis stał w jawnej sprzeczności z chrześcijańską wizją nieskończenie dobrego i sprawiedliwego Boga, wypaczono jego sens w ten sposób, że los pechowców, którym nie było dane poznać tej właściwej religii, odwrócił się o 180 stopni-o ile wcześniej zbawienie było dla nich niemożliwe, o tyle teraz jest w zasadzie darmowe. Wymyślono bowiem, że skoro wychowali się w innej wierze, a misjonarze do nich nie dotrą, sprawiedliwy Bóg zbawi ich automatycznie (bo inaczej o sprawiedliwości nie byłoby mowy). Taka sama taryfa ulgowa obowiązuje też od niedawna dzieci chrześcijan, które zmarły tuż po urodzeniu nie dożywszy chrztu-ciekawe czy te przywileje obowiązują też wstecz. Wniosek z tego taki, że wychowanie w wierze chrześcijańskiej postawiło nas w NAJGORSZEJ możliwej sytuacji (bo tylko takie osoby nie mają zapewnionego zbawienia "z urzędu").
Jeszcze jedno: załóżmy, że się pomyliliście i właściwym wyznaniem nie jest chrześcijaństwo, tylko religia o nazwie X. Przypuśćmy, że w X również istnieją koncepcje zbawienia i wiecznego potępienia. Czy nie przyszło Wam na myśl, że to z góry skazuje Was na klęskę? Przecież nie macie pojęcia o X, więc tym bardziej nie znacie obowiązujących w tym wyznaniu warunków koniecznych do zbawienia.
|
So cze 27, 2009 16:22 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Jeśli prawda jest taka ważna to czemu tylko niektórzy mogą ją poznać? Przecież Bóg kocha wszystkich tak samo a jednak niektórzy są faworyzowani a przynajmniej mają więcej szczęścia a przecież w katolicyzmie niema drugiej szansy... Nasuwa się też
|
So cze 27, 2009 17:35 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
* pytanie czemu Bóg nie wyróżnił jakoś tego "właściwego" kościoła np. większą ilością cudów a może nawet dając jakieś naukowe dowody swojego istnienia tak by ludzie wiedzieli a przynajmniej mieli mocne przesłanki by uwierzyć, że to właśnie w tym kościele jest prawda.
|
So cze 27, 2009 17:50 |
|
 |
ashkel86
Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12 Posty: 660
|
Cytuj: Poza tym nikogo Bóg nie zostawił na pastwę losu. To jest ten sam problem jak z ludźmi którzy żyli przed przyjściem Chrystusa. I przed i po dla każdego była i jest szansa. Faktem jednak jest to ,że przez tyle wieków nie było na tamtych kontynentach nic zbliżonego do chrześcijaństwa. Szansa może i była zgoda -- tylko skąd Ci ludzie mieli o niej wiedzieć ? Przecież ichniejsza religia nakazywała makabryczne rzeczy w rodzaju ofiar z ludzi . W ich rozumowaniu to było dobre dla bogów , a dla chrześcijańskiego Boga niespecjalnie. Cytuj: Co się tak boisz? Na tym polega zaufanie do Boga, że więcej liczę na Jego słowo, niż na słowo ludzkie. Ja się nie boję  . Tylko słowo Boże jaką znamy została jednak przekazana właśnie słowami ludzi. I to właśnie tym słowom nie ufam.[/quote]
|
So cze 27, 2009 18:51 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
R6
Myśle że trafniejsze było by zapytanie czemu np. Hinduiści nie mają racji, bo co jak co, ale Swiadkowie Jehowy nie są aż tak daleko w swych wierzeniach, choć fakt że pobłądzili mocno w doktrynie.
Co do wiary, w sensie religijnym, to nie widze jednoznacznego powodu aby uznać ją za nie rozsądną. Wiara to zaufanie a ja ufam. Ty zapewne też komuś ufasz, więc mechanizm jest podobny.
No
Cytuj: Jeśli prawda jest taka ważna to czemu tylko niektórzy mogą ją poznać? Przecież Bóg kocha wszystkich tak samo a jednak niektórzy są faworyzowani a przynajmniej mają więcej szczęścia a przecież w katolicyzmie niema drugiej szansy... Nasuwa się też Dlatego właśnie tak ważne jest głoszenie. Aby wielu ludzi ją poznało. Przy czym poznało to więcej niż usłyszeć, to tak jak poznajesz człowieka który staje się przyjacielem - coś bardzo głębokiego, tożsamego z wiarą. Wyobraż sobie jednak że dla mnie to nie stanowi żadnego problemu. Doskonały sędzia widzi każdego i ocenia go w sposób doskonały. Tak poprostu. My jednak głosimy i na osiedlu i na całym świecie. Głosimy bo to jest prawda i to w dodatku bardzo dobra. Dobrymi wieściami normalny człowiek dalej się z innymi dzieli. Cytuj: pytanie czemu Bóg nie wyróżnił jakoś tego "właściwego" kościoła np. większą ilością cudów a może nawet dając jakieś naukowe dowody swojego istnienia tak by ludzie wiedzieli a przynajmniej mieli mocne przesłanki by uwierzyć, że to właśnie w tym kościele jest prawda. Wpierw trzebaby określić czy to stwierdzenie jest prawdziwe. Bo tak sobie można rzucać poglądami, ale czy są one prawdziwe? A jeśli omazały by się prawdziwe to i tak pytanie do Boga. ashkel86 Cytuj: Faktem jednak jest to ,że przez tyle wieków nie było na tamtych kontynentach nic zbliżonego do chrześcijaństwa. Szansa może i była zgoda -- tylko skąd Ci ludzie mieli o niej wiedzieć ? Przecież ichniejsza religia nakazywała makabryczne rzeczy w rodzaju ofiar z ludzi . W ich rozumowaniu to było dobre dla bogów , a dla chrześcijańskiego Boga niespecjalnie. Ale czemu tak się upierasz że oni mieli o czymś wiedzieć, jak im nikt tego nie powiedział? Żyli w swoich czasach, swoich kulturach, swej mentalności. Bóg i dla nich polecił głosić: Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego [Mt 28:19]. Dla nich było to możliwe♠ dopiero po 1500 latach. Jednak efekt jest taki że gdy ewangelizacja się zaczęła da owoc 100 krotnie wyższy, niż liczba tych wszystkich którym głoszone nie było, a i ci mają poważną nadzieje na obcowanie wieczność z Bogiem. Więc zwyczajnie szukasz dziury w całym. Cytuj: Ja się nie boję Uśmiech... . Tylko słowo Boże jaką znamy została jednak przekazana właśnie słowami ludzi. I to właśnie tym słowom nie ufam.
Możesz zatem nie ufać nikomu w niczym i czasem tak trzeba. Jednak totalne odrzucanie słów ludzkich jest zgubne.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So cze 27, 2009 20:34 |
|
 |
ashkel86
Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12 Posty: 660
|
Cytuj: Ale czemu tak się upierasz że oni mieli o czymś wiedzieć, jak im nikt tego nie powiedział? Żyli w swoich czasach, swoich kulturach, swej mentalności
Problem w tym ,że ich sposób życia odbiegał znacząco od tego co wymaga chrześcijańska wersja Boga. I ludzie żyjący w okresie przed Kolumbijskim dokonywali czynów ,które Bóg jednoznacznie potępiał. Przez tysiące lat miały miejsce takie praktyki. Skoro 2 miasta tak wkurzyły Boga ,że musiał je zniszczyć , to nie raziły go całe kontynenty ludzi czyniących zło przez tak długi okres czasu.
Przyjmijmy na chwilę ,iż ludzie wywodzą się faktycznie od Adama i Ewy. Bóg w pewnym momencie doprowadza do rozproszenia się ludzi (wieża babel), żyjących do tej pory dość blisko siebie. Nie jest dziwne ,że skoro wszyscy ludzie pierwotni byli świadomi istnienia **jednego** Boga, to ich potomkowie, którzy zamieszkali na ziemiach Ameryk i Australii tej wiedzy już nie posiadali.
|
N cze 28, 2009 13:27 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
ashkel86
Cytuj: Przyjmijmy na chwilę ,iż ludzie wywodzą się faktycznie od Adama i Ewy. Bóg w pewnym momencie doprowadza do rozproszenia się ludzi (wieża babel), żyjących do tej pory dość blisko siebie. Nie jest dziwne ,że skoro wszyscy ludzie pierwotni byli świadomi istnienia **jednego** Boga, to ich potomkowie, którzy zamieszkali na ziemiach Ameryk i Australii tej wiedzy już nie posiadali.
Podstawowy błąd jaki popełniasz to zakładanie że ja uznaje opowieść o Adamie i Ewie za historyczną. Podobnie z Sodomą i Gomorą, kiedy ja nigdy nic takiego, w tym temacie, nie twierdziłem.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N cze 28, 2009 13:54 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Dlatego właśnie tak ważne jest głoszenie. Aby wielu ludzi ją poznało. Przy czym poznało to więcej niż usłyszeć, to tak jak poznajesz człowieka który staje się przyjacielem - coś bardzo głębokiego, tożsamego z wiarą. Wyobraż sobie jednak że dla mnie to nie stanowi żadnego problemu. Doskonały sędzia widzi każdego i ocenia go w sposób doskonały. Tak poprostu. My jednak głosimy i na osiedlu i na całym świecie. Głosimy bo to jest prawda i to w dodatku bardzo dobra. Dobrymi wieściami normalny człowiek dalej się z innymi dzieli. Głosicie swoją prawdę ludziom na całym świecie ale oni mają już swoje prawdy często nie mniej radosne i też chcą się z nimi dzielić, ludzie słyszą różne głosy i nie wiedzą który jest prawdziwy... Cytuj: Wpierw trzebaby określić czy to stwierdzenie jest prawdziwe. Bo tak sobie można rzucać poglądami, ale czy są one prawdziwe? A jeśli omazały by się prawdziwe to i tak pytanie do Boga.
Wydawało mi się zawsze, że katolicy nie mają wątpliwości, że to w ich kościele jest prawda a nawet pełnia prawdy...
|
N cze 28, 2009 19:29 |
|
 |
ashkel86
Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12 Posty: 660
|
Cytuj: Podstawowy błąd jaki popełniasz to zakładanie że ja uznaje opowieść o Adamie i Ewie za historyczną. Podobnie z Sodomą i Gomorą, kiedy ja nigdy nic takiego, w tym temacie, nie twierdziłem.
Przecież Adam i Ewa to symboliczna(nie historyczna) nazwa pierwszych ludzi z których wywodzi się reszta ludzkości. Niemniej jednak musieli oni mieć wiedzę o jednym Bogu, nie koniecznie w takiej postaci jaka została nam objawiona.
Wieża babel to też symbol rozproszenia ludzkości po kontynentach. Bardzo dziwny jest fakt zapomnienia przez nich ,kto jest Bogiem w dalszych pokoleniach. Czyżby Bóg uznał,że warto przypominać o swojej obecności tylko Izraelowi ?
|
N cze 28, 2009 20:03 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jakbyś mógł No to podpisuj cytat, to mi ułatwi identyfikacje.
No napisał(a): Głosicie swoją prawdę ludziom na całym świecie ale oni mają już swoje prawdy często nie mniej radosne i też chcą się z nimi dzielić, ludzie słyszą różne głosy i nie wiedzą który jest prawdziwy... Zakładam jako osoba wierząca, że głoszeniu przez człowieka towarzyszy Duch Święty, który wspiera to dzieło. Opcji jest kilka, to prawda, choć nie mam pewnośći czy każdy człowiek na świecie ma tak jak piszesz, szereg ofert z każdej strony tak że nie wie co ma wybrać. No napisał(a): pytanie czemu Bóg nie wyróżnił jakoś tego "właściwego" kościoła np. większą ilością cudów a może nawet dając jakieś naukowe dowody swojego istnienia tak by ludzie wiedzieli a przynajmniej mieli mocne przesłanki by uwierzyć, że to właśnie w tym kościele jest prawda. WIST napisał(a): Wpierw trzebaby określić czy to stwierdzenie jest prawdziwe. Bo tak sobie można rzucać poglądami, ale czy są one prawdziwe? A jeśli omazały by się prawdziwe to i tak pytanie do Boga. No napisał(a): Wydawało mi się zawsze, że katolicy nie mają wątpliwości, że to w ich kościele jest prawda a nawet pełnia prawdy... Może ja wyjaśnie, bo chyba zasło tu nieporozumienie. Nie wiem do czego się odnosisz No. Ja jedynie zakwestionowałem założenia jakie Ty podałeś wcześniej. Ja nie wiem czy Kościół nie jest wystarczająco wyróżniony, więc to pytanie dla mnie jest niejasne. A jeśli nawet założenia były by prawdziwe, to nie oczekuj że ja wszystko wiem, nie ja jestem Bogiem. Przecież Adam i Ewa to symboliczna(nie historyczna) nazwa pierwszych ludzi z których wywodzi się reszta ludzkości. Niemniej jednak musieli oni mieć wiedzę o jednym Bogu, nie koniecznie w takiej postaci jaka została nam objawiona. ashkel86 napisał(a): Wieża babel to też symbol rozproszenia ludzkości po kontynentach. Bardzo dziwny jest fakt zapomnienia przez nich ,kto jest Bogiem w dalszych pokoleniach. Czyżby Bóg uznał,że warto przypominać o swojej obecności tylko Izraelowi ?
I dlatego że nie są to historyczne treści nie można nimi wszystkiego tłumaczyć, czy na ich podstawie zadawać takich pytań. To jest kwestia myślenia tamtych ludzi. Można się zastanawiać jak traktowano kwestie tego pozapominania, choć w ST właściwie jest to wyjaśnione. Ludzie odwrócili się od Boga. Czy o nim zapomnieli? Nie, zwyczajnie co rusz się wobec Niego buntowali. Ale czy tak to wyglądało w rzeczywistości?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N cze 28, 2009 20:23 |
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
@WIST
Myśle że trafniejsze było by zapytanie czemu np. Hinduiści nie mają racji
A w tym samym czasie, w dalekich Indiach, na forum np. http://groups.google.co.in/group/hindibhasha jeden hindus pisze do drugiego: „Myślę, że trafniejsze było by zapytanie czemu np. Chrześcijanie nie mają racji”.
Dodam, że różne odłamy hinduizmu wyznaje obecnie prawie 1 miliard ludzi, ta religia ma około 10 tys. lat. Czy jest możliwe aby tyle ludzi, przez tyle czasu, aż tak się myliło? 
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
N cze 28, 2009 21:28 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
greg(R) napisał(a): A w tym samym czasie, w dalekich Indiach, na forum np. http://groups.google.co.in/group/hindibhasha jeden hindus pisze do drugiego: „Myślę, że trafniejsze było by zapytanie czemu np. Chrześcijanie nie mają racji”.  Dodam, że różne odłamy hinduizmu wyznaje obecnie prawie 1 miliard ludzi, ta religia ma około 10 tys. lat. Czy jest możliwe aby tyle ludzi, przez tyle czasu, aż tak się myliło? 
Jeśli żyją uczciwie bez grzechu to może się nie mylą . Jeśli drwią i grzeszą to pewnie się mylą.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N cze 28, 2009 21:44 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Seweryn napisał(a): greg(R) napisał(a): A w tym samym czasie, w dalekich Indiach, na forum np. http://groups.google.co.in/group/hindibhasha jeden hindus pisze do drugiego: „Myślę, że trafniejsze było by zapytanie czemu np. Chrześcijanie nie mają racji”.  Dodam, że różne odłamy hinduizmu wyznaje obecnie prawie 1 miliard ludzi, ta religia ma około 10 tys. lat. Czy jest możliwe aby tyle ludzi, przez tyle czasu, aż tak się myliło?  Jeśli żyją uczciwie bez grzechu to może się nie mylą . Jeśli drwią i grzeszą to pewnie się mylą.
Niestety oni czczą zupełnie innych bogów niż ty. Mają nawet własne cuda! Ktoś się myli, albo ty albo oni 
|
N cze 28, 2009 21:49 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Oczywiście tylko Witold jest nieomylny 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N cze 28, 2009 21:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|