Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 15:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 ,,Ciała zmartwychwstanie" 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58
Posty: 226
Post 
@On
A co to jest świadomość, a czego jest zbudowana i gdzie jest ulokowana?

Gdzieś musi być ulokowana, dlatego powłoka energetyczna nie może posiadać świadomości. Masz rację, nie wiele wiadomo o świadomości ale kiedyś ludzie nie wiedzieli co to słońce i myśleli, że to bóg. Ale Wy to uwielbiacie- znaleść sobie coś czego nie wiadomo i wierzyć, że to musi być dowód na istnienie Boga :)

_________________
Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan.


Pn lip 20, 2009 11:03
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 18, 2009 7:43
Posty: 52
Post 
nasze ciała " pozbędą sie " grzechu z śmiercia, smierc jest karą za grzech, my nie będziemy mieć tego grzesznego ciała tylko otrzymamy nowe, bez nieczystych pragnieś i grzechu


Pn lip 20, 2009 11:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
rybeczka napisał(a):
@On
A co to jest świadomość, a czego jest zbudowana i gdzie jest ulokowana?

Gdzieś musi być ulokowana, dlatego powłoka energetyczna nie może posiadać świadomości. Masz rację, nie wiele wiadomo o świadomości ale kiedyś ludzie nie wiedzieli co to słońce i myśleli, że to bóg. Ale Wy to uwielbiacie- znaleść sobie coś czego nie wiadomo i wierzyć, że to musi być dowód na istnienie Boga :)


Świadomość to pojęcie względne, dla tego odpowiedź na pytanie gdzie jest ulokowana nie może być jednoznaczna. Upraszczając można powiedzieć, że świadomość to wynik funkcjonowania jakiegoś ciała, pod warunkiem, że ożywia je dusza, problem w tym, że dusza posiada szereg takich ciał (powłok), czyli w rzeczy samej nie jest to tylko jedna świadomość tylko ich szereg, jak gdyby jedna w drugiej, to co je odróżnia od siebie to stopień świadomości. Im bliżej Boga źródła życia tym dusza posiada wyższą świadomość. Chodzi o to, że nic co istnieje tak naprawdę nie jest do końca osobowe (oddzielone, osobne, autonomiczne), dla tego ostatecznie wszystko co istnieje ma jeden punkt wspólny jest nim Bóg (Duch). W sensie absolutnym nie ma indywidualnych osobowych świadomości jest tylko nieskończona Boska świadomość.
Dopóki dusza jest na stosunkowo niskim etapie rozwoju duchowego wydaje jej się, że jest indywidualna, samodzielna, oddzielona od innych świadomości, tymczasem to tylko złudzenie.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Pn lip 20, 2009 12:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Szaweł napisał(a):
Ciało po zmartwychwstaniu to ciało nie to samo,ale tożsame z tym,które mieliśmy.

Człowiek został stworzony w pełni jako istota cielesno-duchowa i taką pozostanie na wieki.

Jezus pokazał jak to będzie wyglądało.
Po zmartwychwstaniu mógł jeść i można Go było dotykać, ale jednak był inny.
Mógł znikać i pojawiać się nagle nie tracąc nic ze swojej istoty.

Tak będzie z nami.


Oczywiście, że człowiek to istota cielesno-duchowa, tylko problem leży w samej interpretacji, czyli jak to rozumieć w kontekście rzeczywistego świata. Przecież dusza tak naprawdę nigdy nie jest pozbawiona ciała, nawet gdy umiera ciało fizyczne to i tak posiada inne wewnętrzne ciała. Gdyby nie te ciała dusza (po śmierci ciała fizycznego) nie mgła by posiadać samoświadomości, czyli świadomości swojego istnienia (tak twierdzą tylko ŚJ, że po śmierci w ogóle nas nie ma) :) a bez świadomości nie ma „świętych obcowania”.

Jezus był / jest istotą na wysokim stopniu rozwoju duchowego więc mógł sobie pozwolić na stworzenie sobie nowego ciała, coś pomiędzy ciałem fizycznym a energetycznym (astralnym) tzw. czwartej gęstości. Rzeczywiście takie ciało może przenikać przez ściany, zmieniać wygląd (uczniowie spieszący do Emaus nie poznali Go) ale czy musi koniecznie jeść (dostarczać energii zewnątrz), pewnie to tylko taka pokazówka ze strony Jezusa aby nie traktowali Go jako ducha.
Nam póki co brakuje jeszcze do stworzenia sobie takiego ciała ale w przyszłości kto wie. :)
Na razie musimy zadowolić się reinkarnacją.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Pn lip 20, 2009 13:08
Zobacz profil
Post 
Ja tam w takie "ezoterycznojakieśtam" sprawy to nawet nie wchodzę.

Można się nieźle uwikłać.

Potem nie dziwota,że egzorcyści mają pełne ręce roboty.


Pn lip 20, 2009 13:22
Post 
Nasze nowe ciała będą takie same jak ciało uwielbione Jezusa.
Zastanawiam się tylko czy Jezus będzie wskrzeszał nas ze szczątków ziemskich rozsianych w ziemii i robakach.
Jezus powstał z martwych zabierając/przemieniając ciało ziemskie.
Zmienił się znacznie ponieważ nawet jego uczniowie go nie poznali.
Jadł rybe i chleb ale też przechodził przez ścianę.
Czy zmartwychwstanie odbędzie się bez zbierania szczątków ziemskich i wzorowania się na naszym najlepszym wyglądzie z całego życia ?
A jak ktoś umarł mając 5 lat to jak zmartwychwstanie będzie małym chłopcem.
Jak jeden był piękny a drugi najmniej piękny lub najbardziej orginalny w wyglądzie w histori ludzkości to w niebie będzie tak samo niesprawiedliwie i nie równo.
Po za tym nie będzie rozmnażania.
Jedzenia chyba też , chyba że Jezus ciągle chodzi na ryby lub chodzi do Mcdonalda na Mcfisha lub do NordSee w niemczech żeby nie umrzeć z głodu w niebie.
Czy zmartwychwstanie odbędzie się bez szczątków doczesnych naszego ciała , ad nihilo ?
Pytam tu żeby nie zakładać nowego topicu.


Śr lip 22, 2009 16:17

Dołączył(a): So lip 18, 2009 7:43
Posty: 52
Post 
nasze ciała zostaną stworzone na nowo, oczywiscie to będzie raj i wszelcy inwalidzi zostaną uzdrowieni, Jezus jest Bogiem, Bóg nie musi jeść , dla Boga nie ma nic niemożliwego, jeśli dla kogoś jedzenie sprawia przyjemność pewnie będzie mugł jeść :)


Wt lip 28, 2009 13:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 7:50
Posty: 34
Post 
Pytanie do osób wierzących w duszę:

Jak łączycie swoją wiarę z tym, że ludzką świadomością można manipulować biochemicznie, a nawet mechanicznie oddziaływając na mózg?

Możemy odbierać wspomnienia (być może kiedyś będziemy mogli je wszczepiać). Możemy powodować wizje i halucynacje. Możemy trwale lub chwilowo zmienić ludzki charakter, temperament itd.

Wszystko to wskazuje, że świadomość znajduje się jedynie w mózgu, a wszystkie inne spekulacje sprowadzają się do naginania rzeczywistości do osobistych religijnych potrzeb. Gdzie w takiej sytuacji pozostaje miejsce dla duszy?

_________________
"Lips that would kiss form prayers to broken stone"


Wt lip 28, 2009 14:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
MrCozmic napisał(a):
Pytanie do osób wierzących w duszę:

Jak łączycie swoją wiarę z tym, że ludzką świadomością można manipulować biochemicznie, a nawet mechanicznie oddziaływając na mózg?


Banał. Po pierwsze, świadomoścć to nie dusza, tylko jeden z przejawów duszy w materialnym świecie.

Jak Ci dam w łeb i stracisz świadomość, to przecież nie stracisz duszy :-)

Tym przejawem duszy można materialnie manipulować dokładnie tak samo jak np. radiem. Możesz tak zepsuć radio, że nie będzie odbierało określonych fal, ale to nie znaczy, że tym samym dobrałeś się do studia radiowego :-)


Wt lip 28, 2009 14:34
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Czy nie czułeś nigdy ciężaru na sercu?


A mózg jest naszym komputerem - naszego ciała. Ale ludzie zachowują świadomość także poza naszym ciałem.

http://video.google.com/videoplay?docid ... 3207786382


Wt lip 28, 2009 14:36
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Syhlwio spokojnie.

Ja Ciebie bardzo Kocham i nie chcę byś sie smuciła.


Nie ma obowiązku Wiary w Objawienia Prywatne, by być Zbawionym

I gdyby był, to Papież Jan Paweł II opisałby Swoje Objawienia. A tak wycinek Ich znają tylko nieliczni.


Wt lip 28, 2009 14:52
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post 
Przpraszam pomyliłem tematy, jak widać jestem omylny.


Wt lip 28, 2009 14:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
frater napisał(a):
Czy nie czułeś nigdy ciężaru na sercu?


A mózg jest naszym komputerem - naszego ciała. Ale ludzie zachowują świadomość także poza naszym ciałem.

http://video.google.com/videoplay?docid ... 3207786382

o tym filmie sam nie wiem co myśleć. jednak nadal pozostaję mocno sceptyczny.

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Wt lip 28, 2009 15:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 21, 2009 7:50
Posty: 34
Post 
@ Sylwia

Zgadza się, jeśli dasz mi w łeb to nie stracę duszy. Stracę świadomość, duszy nie posiadam (IMO).

Jeśli wg Ciebie świadomość jest zaledwie "jednym z przejawów duszy", to jakie są jej inne przejawy? Prawdę mówiąc nie widzę miejsca, ani sensu dla takiej koncepcji.

Jeśli wszystkie moje doświadczenia, wspomnienia, plany, pragnienia itd zawarte są w moim mózgu, to o tej tajemniczej duszy, którą proponujesz nie mogę powiedzieć, że jest mną. Byłby to jakiś obcy (niemal pasożytniczy) twór, nie mający ze mną nic wspólnego.

@ frater

"ciężar na sercu"? Co masz na myśli i jak to się ma do kwestii odróżnienia duszy od świadomości?

Obejrzałem kilka pierwszych minut podsuniętego filmu. Prawdę mówiąc nic ciekawego. Ten sam co zwykle w takich produkcjach schemat i podejrzane świadectwa.

Dla odmiany proponuje zapoznać się z badaniami przeprowadzonymi przez pana Michaela Presingera.

Presinger, między innymi przy pomocy stymulacji mózgu impulsami elektromagnetycznymi, wywołał wizje odpowiadające dokładnie świadectwom osób, które rzekomo zahaczyły o śmierć. Zajmował się też innymi zjawiskami "paranormalnymi" z punktu widzenia neurologii. Polecam.

http://neuro.psychiatryonline.org/cgi/reprint/13/4/515.pdf - odrobina lektury

http://video.google.com/videoplay?docid=4292093832329014323 wykład profesora Presingera

_________________
"Lips that would kiss form prayers to broken stone"


Wt lip 28, 2009 15:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58
Posty: 422
Post 
r4dz10 napisał(a):
o tym filmie sam nie wiem co myśleć.


Jeśli to ten film, który kiedyś widziałam, to przecież nikt tam nie umarł. :-)

To nie są opowieści o "życiu po życiu", ale opowieści o "życiu tuż przed śmiercią".


Wt lip 28, 2009 15:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL