Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 9:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Potępieni ? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post 
o głebszym poznaniu Boga w "piekle"napisane jest w dzieniczku s. Faustyny.
Wist bracie powiedz czemu Bóg nie ma nie ma królestwa i nieba dla zbuntowanych?
odp. na Twoje pytanie: a czemu nie ? Rozum za tym przemawia.
To nie Bóg limituje łaske tylko człowiek sie na nia zamyka- to tych 10 z e 100.
Dałem proporcje 10 vs. 90 z uwagi na fakt że ludzi naprawde zatwardziałych jest nie duzo.
doszedłem do wniosku ze wiekszosc kapłanów głosi herezje mówiac że to Bóg zsyła do piekła. Maja powazny grzech na sumieniu-kłamstwo.
de facto to Bóg wspira nas we własnym samowyborze Jego a to diabeł przed Ojcem szuka dziury w całym z powodu swojej zawisci.

_________________
1 KOR 13


Pt sie 21, 2009 21:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Czy Bóg ma to nie wiem, ale istnieje królestwo dla zbuntowanych zwane piekłem, a szefuje tam niejaki Szatan. Niestety nie ma opcji nagrody za bunt i odrzucenie.

Bóg jest sędzią, On oceni kto na co zasługuje, w tym sensie głos Boga jest decydujący, ale to jaki on będzie zależy od naszej postawy. Więc prawdą jest zarazem to że to Bóg sądzi, jak i to że my dokonujemy wyboru. Nie wiem po co posądzać księży o herezje, ostatecznie wszystko sprowadza się do jednego i tego samego.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sie 21, 2009 22:31
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Potepienie (o ktorym mowimy)jest niesprawiedliwe!
Szatan walczacy z Bogiem na smierc i zycie otrzymal swoj prywatny swiat.
Jesli czesc ludzi decyduje sie pokojowo, nie jak Szatan, odejsc od Boga, dlaczego nie maja mozliwosc otrzymania swego? Takiego bez wplywu dobra i zla i zycia wiecznego?
Jesli mam prawo wyboru i wybieram potepienie, bo nie wierze w Boga, to czemu jestem zmuszony tu na ziemi, chorowac przez diabla i zdrowiec dzieki Bogu, kiedy nie chce miec z nimi nic wspolnego? Szatan robi co chce i bedzie zgladzony za x lat, ja musze podlegac prawom Stworzyciela a szybciutko przepadne. Kogo wiec Bog kocha bardziej? Niesprawiedliwe!

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


So sie 22, 2009 13:06
Zobacz profil
Post ...
Cytuj:
Ale fakt potepinia ludzi i demonów jest nie do zaakceptowania. poniewz poepienie nie ma żadnego sesu po za dogmatem wolnej woli
.

MOIM ZDANIEM Metanoja ty jesteś przypadkiem ZNIEWOLENIA SZATAŃSKIEGO - dosłownie. Weż i sobie odmów jakiś egzorcyzm o uwolnienie od mocy diabelskiej. Dosłownie. Musisz przyjąc do wiadomości, że rządzi Bóg a nie ty. A ty wszędzie patrzysz ze swojego punktu widzenia JEDYNIE SŁUSZNEGO. Potępienie nie ma sensu - tak będziesz wolał z dołu i kto sie tym przejmie? Bóg Ci powie "człowieku to ma taki sens, że ty pojęcia nie masz. Na przykład zyskuję święty spokój dzięki temu. Chociażby temu." A ty dalej będziesz tak wolał i co?

Kto sie przejmnie Twoją wolną wolą. Bóg Ci powie - "szanowny człowieku - co mnie obchodzi Twoja dobra wola, a Twoje uczynki gdzie są żeby zrównoważyć i dopełnić zalety Twego wielkiego i genialnego umysłu???" I co mu wtedy powiesz?

:(((


Ktoś sie moze śmiać ale są takie sytuacje w życiu że dobra wola warta wrzucenia do kosza na śmieci. Zostaje wtedy tylko wiara. Bo sie nie da żadnego dobrego uczynku mieć. No to wtedy cię wiara ratuje. A kiedy indziej znowu masz dobrą wolę i da się wyknać jakieś dobre uczynki i z tego się bierze wiara - powinna. Albo z tego, że się nie da wykonać żadnego dobrego uczynku bo to SAMOBÓJSTWO by było. Dosłownie :(


So sie 22, 2009 13:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post 
Sad bedzi z miłosci do Boga ludzi i siebie a nie z uczynków.
własciwie to sad bedzi z młości do siebie.
Bóg pyta- czy mnie kochasz, jezeli pada odpowiedz nie, to Bóg pyta czy pozwolisz zebym ja cie kochał i jezeli tu będzie odpowiedz nie no to człowiek wybiera piekło.
godnoscią osoby jest jej wolna wola na wzór Boga więc to człowiek zawsze dokonuje wyboru nigdy Bóg mu nic nie narzuca ponieważ postąpił by wbrew sobie.
o wrtosci zycia nie rostrzygaja czyny chocby wielki lecz miłość chocby mała.
potępienie samo z siebi zaprzecza Bogu który zawsze jet gotowy przebaczyc najgorsze winy i długi moralne za jednym aktm zalu doskonałego.
"kara" Bog nie ma nic wspólnego z zadoscuczynieniem.
kara to fatalna nazwa pokuty czyli przemiany serca/metanoja.
chodzi o doskonałą intencje czynów a nie same czyny.
czysciec wypala egoizm .
pokuta nigdy nie jest zemsta Boga ani złem dla zła.
Bóg nie chce śmierci grzesznika ale jego nawrócenia.
gdybym nie chorował na schizofrenie to bym był świętszy 10 razy od św Tomasza.
potępia sie człowiek nie dlatego ze nagrzeszył tylko dlatego ze albo watpi w przebaczenie lub odbier je jako coś złego.
mało kto wierzy w potępienie wieczne ludzi i demonów ponieważ jest to intuicja dana nam od Boga.
potepienie nie ma zadnego sensu a jak wiewmy miłość wszystkiemu wierzy i pokłada nadzieje.
Sprawy tego zycia są tak błache jak my sami wiec potępienie z powodu takiej błachej sprawy jaką jest doczeność jes bzdurą.
Ja jako osoba która cierpi nosze w sobie konanie Jezusa i i znim jestem przybity do krzyza aby z nim powsac z martwych.
aczkolwiek krzyz choroby jest czasem bardzo bolesny.
filozofka ewangelizacja nie polega na straszeniu piekłem lecz na głoszeni tego ze Bóg nas kocha.
człowik powinien obawiac sie ze mało kocha Boga, ludzi i siebie a nie Bać sie piekła lub tego ze nie jest kochany.
doskonała miłosc nie ma nic wspólnego z lękiem lub strachem.
uczynki lekliwego niewolnika sa zaprzeczenie czynów dzieci Boga z wolna wolą.
wiara nie ma być zródłem kompleksów, leków, nerwic i innych zaburzeń lecz ma nam Dawac pełnie zycia w miłosnej komuni z Bogiem co objawia sie wielkimi dziełami i dobrobytem lub zyciem kontemplacyjnym które jest kontynuacja łaski chrztu św.
zeby wybrac piekło to naprawde trzeba sie mocno starać.
KrK otwarcie głosi nadzieje powszechnego zbawienia.
w duchu tego co mówiła s. Faustyna nawet Hitler gdyby dokonał aktu żalu doskonałego został by przyjety do nieba.
Jedna kropla krwi by wystarczyła do zbawienia ludzi a jak wiemy Jezus dał całego siebie.
całe zło zostało odkupione miłościa Jezusa w sposób nieskończony jak nieskończona jest Jego miłosc do nas.

_________________
1 KOR 13


So sie 22, 2009 19:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post 
to nie prawda ze Bóg sadzi= nigdy tak nie było i nie bedzie.
sąd szegółowy i ostateczny bedzie ukazaniem tylko i wyłacznie prawdy o nas i dziejach historii.
to człowiek zawsze wybiera w nieskonczenie wolny sposób.
Bóg nikomu nie może niczego nakazać, ponieważ nikogo nie nie odrzuca.
to byłoby sprzeczne z Jego naturą.
a Bóg jest wszechmocny i nieskończenie wolny wiec nigdy nie robi tego czego nie chce.
twierdzenie ze Bóg mógłby kogos osądzic i odrzucić od siebie jest bluznierstwem.

_________________
1 KOR 13


So sie 22, 2009 19:54
Zobacz profil
Post ...
Cytuj:
Sad bedzi z miłosci do Boga ludzi i siebie a nie z uczynków.
własciwie to sad bedzi z młości do siebie.
Bóg pyta- czy mnie kochasz, jezeli pada odpowiedz nie, to Bóg pyta czy pozwolisz zebym ja cie kochał i jezeli tu będzie odpowiedz nie no to człowiek wybiera piekło.
godnoscią osoby jest jej wolna wola na wzór Boga więc to człowiek zawsze dokonuje wyboru nigdy Bóg mu nic nie narzuca ponieważ postąpił by wbrew sobie.
o wrtosci zycia nie rostrzygaja czyny chocby wielki lecz miłość chocby mała.
potępienie samo z siebi zaprzecza Bogu który zawsze jet gotowy przebaczyc najgorsze winy i długi moralne za jednym aktm zalu doskonałego.


No cóz... nie wiem jak Cię podsumować. Ty po prostu zastanów się nad sobą porządnie Metanoja bo Ty przeczysz Ewangelii. Skoro Chrystus powiedział, że przy końcu świata jedni pójdą do diabła, a drudzy do Niego to wypadałoby w to wierzyć.

Diabeł - mnie to pojęcie wydawało się zawsze ... no realne, ale co - kozioł z rogami na dwóch łapach, ubrany?

Ale potępienie - tego nie kwestionowałam nigdy.

Natomiast Ty kwestionujesz słowa Pana Jezusa.

Na dodatek jesteś chory na schizofrenię bo? Bo nie jesteś podporządkowany Bogu. Na przykład zaprzeczasz istnieniu piekła.
A już w nim jesteś jedną nogą jak się nie weźniesz w garść.

Jak uniknąć piekła? Powiem Ci tyle, że podporządkuj się Chrystusowi na
obrazie Jezu Ufam Tobie. Poczytaj sobie Ewangelię. Pan Jezus powiedział, że jak Go będziesz czcił w tym obrazie to unikniesz potępienia. A miłość? Co Ty chcesz Bogu za miłość ofiarować? Poza tym On wyraźnie mówił, że masz mieć uczynki, a miłość to swoją drogą - siebie i bliźniego, ale sąd jest nad Twoimi uczynkami. Jak dla mnie.

Oczywiście masz miłość bliźniego to masz i dobre uczynki, a tak? No to ratuje Cię wiara i JAKIEKOLWIEK dobre uczynki, a przynajmniej brak złych. No ale wtedy nie przecz Ewangelii.
Chodź do kościoła i podporządkuj się. Ja też sobie byłam swoistą heretyczką do kościoła chodząc. Ale wykończył mnie w życiu brak modlitwy i właśnie moje herezje. Ty na razie masz schizofrenię. Ja aż tak daleko nie zaszłam. Kogo więc Ty słuchasz? Jakie głosy słyszysz.

Człowiek NORMALNY zawsze słyszy 2 głosy - np. sytuacja jest taka, że znajdujesz 100 zł na ulicy (albo 100 tys). I jeden głos mówi "oddaj" a drugi głos mówi "zabierz".

I to jest wszystko.

Co Ty na to?


So sie 22, 2009 20:25
Post ...
Cytuj:
w duchu tego co mówiła s. Faustyna nawet Hitler gdyby dokonał aktu żalu doskonałego został by przyjety do nieba.


No nie poszedłby do Nieba - nie bądż naiwny. Najpierw do najgorszego czyśćca by poszedł. On został potępiony za zabójstwa niezliczone. On się sam potępił.

Gdyby się nie zabił może by coś z Niego było choć wątpię. A już na pewno musiałaby Go olać jego kochanka. Tak myślę. A ta razem z nim się potępiła. Np. Rudolfa Hoessa żona olała (komendant Auschwitz) i poszedł na stryczek. A wcześniej książkę napisał, wyspowiadał się.

W jego przypadku - on odszedł od kościoła bo ksiądz jego ojcu powiedział jego grzechy i ten go sprał jak nienormalny. To była jego ostatnia spowiedź w dzieciństwie jak można się domyślić. Do tego czasu był wzorem. To jest poziom umysłowy kościoła katolickiego.

No ale przed śmiercią się wyspowiadał. Jednak olanie go przez wszystkich doprowadziło go do słusznej decyzji.

A Hitelra do błednej. A przecież to Hoess wymyślił cyklon B. I doszedł do wniosku, że należy się wyspowadać. I dostał rozgrzeszenie bo to ważne w tym momencie bardzo, a więc miał skruchę.

Przeczytałam, że ten cyklon B wymyślił bo chciał mieć najlepszy obóz ze wszystkich. A ogólnie po I wojnie światowej chciał zostać rolnikiem, ale go znaleźli i kazali nadzorować obozy koncentracyjne. W końcu trafił do Auschwitz.

Zanim sie ożenił siedział już za morderstwo też (po I wojnie światowej). Polityczne. A wszystko przez to, że jak przyjechał z orderami z I wojny światowej to mu rodzina majątek rozkradła i wysłała do seminarium bo tak chcieli rodzice (już nie żyli).

Oto do czego prowadzi złodziejska rodzina :(

A jak poszedł do więzienia to omal tam nie oszalał bo miał paraliże nocne i w ogóle. Ale przeżył. Nie dał się. Schizofreni nie dostał choć siedział z najgorszymi tam psychoptami.


So sie 22, 2009 20:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post 
po pierwsze wykazujesz straszna ignorancje na temat psychoz.
ze shizofreni nie można sie uwolnić biorac sie w garsc lub siła woli.
Ja choruje na schizofrenie katatoniczna przy której głosy nie występują.
shizofrenia nie ma nic wspólego z demonami , opetaniem lub zniewoleniem.
NIGDY nie mów wez sie w garsc do człowieka w depresji lub psychozie ponieważ takie gadanie doprowadza nas(ludzi chorujacych)/mnie do szału.
Jest to(takie gadanie do chorujacych) wyraz totalnego egoizmu, niezrozumienia , braku empati i sadyzmu.
człowiek jest na skraju wytrzymałości umysłowej a ktoś mu mówi wez się w garsć- ten ktoś ryzykuje własne zycie poniewa osoba chorujaca zawsze odbiera to jako skrajna zniewage i moze kogoś zabić.
schizofreni nie ma nic wspołnego z podporzadkowniem sie Bogu.
etiologia psychoz to: wrodzona podatnosć i wieksza wrazliwosc psychiczna, stres i używki.
de facto ewangeli nie zawsze prezentuje czyny i słowa Jezusa faktograficznie.
ewangeli jest gatunkiem literackim składającym sie w wiekszosci historyjek/przypowiesci do tego ewngeli jest zanuzona w myśleniu, symbolice S.T. a sami autorzt byli Żydami.
pamietaj ze wiara opiera sie na bibli i tradycji a nie tylko na bibli.
wiara szuka zrozumienia a piekło nie ma żadnego sensu w wymiarze racjonalnym, emocjonalnym .
jedynie na gruncie wiary jawi sie jako wolny wybór osoby.
po moim osobistym studium fenomenu grzechu przeciw duchowi swiętemu dochodze do wniosku ze postaw zamkniecia na miłosierdzie znika po śmierci gdzie widzi sie w prawdzie i miłości co sprawia że wszelkie kompleksy, leki i inne uwarunkowania psycho-emocjonalne które wpływaja w kolosalnym stopniu na postawe danej osoby.
po smierci mamy nie zmącony umysł i mamy prawdziwy obraz Boga.
wiekszosc ludzi ma fałszywa wiedze i obraz Boga karzącego i "sprawiedliwego" który za złe karze a za dobro wynagradza co jest herezja.
Jeżeli ktos bedzie świety to po smierci bedzie miał otwarte szeroko serce i umysł na kontemplacje Boga a osoby mało świete beda beda miały serce i umysł bardziej zamkniety.
ale ja wierze ze Bóg uzdrowi wszystkich ludzi i aniołów i kto ma temu bedzie dodane, a kto nie ma bedzie tez bedzie dane.
Jezus przynius od Boga 5 darów Boskich
1. zła dobrem zwyciezaniem
2.przebaczenie
3. cnota wiary
4.cnota nadzieji
5. cnota miłości
są to dary które nie istniały na ziemi do czasu jego przyjscia lub w mikro skali
katolika obowiązuje prawo wolności.
kochaj irób co chcesz
sad to poznanie prawdy o swoim sercu i wybiorze czego sie pragnie.
Bóg nic nie bedzie wypominał, krytykowł i tym podobne.
a ty jak znajdziesz 100 zł na ulicy na której nie ma potencjalnego własciciela lub realnego to co robisz- podnosisz i bierzesz dla siebie czy zostawiasz
czy bierzesz i dajesz na jakas składke.
ja uwazam ze mozna wziac dla siebie, ja nie naleze do ludzi bogatych.
ja nie słysze głosów tylko rozwazam rozne warianty mozliwych sytuacji ale teraz dzieki Tobie bede myslał wziac dla siebie lub oddac włascicielowi.

_________________
1 KOR 13


N sie 23, 2009 1:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post 
z tymi uwarunkowaniami psycho-emocjanalnymi chodziło mnie o to ze znikaja po śmierci.

_________________
1 KOR 13


N sie 23, 2009 1:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Cytuj:
wiekszosc ludzi ma fałszywa wiedze i obraz Boga karzącego i "sprawiedliwego" który za złe karze a za dobro wynagradza co jest herezja.


Główne prawdy wiary

1. Jest jeden Bóg.
2. Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze.
3. Są trzy Osoby Boskie : Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty.
4. Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbwienia.
5. Dusza ludzka jest nieśmiertelna.
6. Łaska Boska jest do zbawienia konieczne potrzebna.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


N sie 23, 2009 16:32
Zobacz profil
Post ...
Cytuj:
po pierwsze wykazujesz straszna ignorancje na temat psychoz.
ze shizofreni nie można sie uwolnić biorac sie w garsc lub siła woli.
Ja choruje na schizofrenie katatoniczna przy której głosy nie występują.
shizofrenia nie ma nic wspólego z demonami , opetaniem lub zniewoleniem.
NIGDY nie mów wez sie w garsc do człowieka w depresji lub psychozie ponieważ takie gadanie doprowadza nas(ludzi chorujacych)/mnie do szału.
Jest to(takie gadanie do chorujacych) wyraz totalnego egoizmu, niezrozumienia , braku empati i sadyzmu.
człowiek jest na skraju wytrzymałości umysłowej a ktoś mu mówi wez się w garsć- ten ktoś ryzykuje własne zycie poniewa osoba chorujaca zawsze odbiera to jako skrajna zniewage i moze kogoś zabić.
schizofreni nie ma nic wspołnego z podporzadkowniem sie Bogu.
etiologia psychoz to: wrodzona podatnosć i wieksza wrazliwosc psychiczna, stres i używki.


Ja jestem tez osobą podatka na chorobę umysłową z wielu powodów. Zaburzone relacje rodzinne, matka stuknięta itp ale ja wiem, a dotąd się nie leczyłam, ze zawsze ZAWSZE jest w głowie taki żółte światło UWAŻAJ BO ZWARIUJESZ. I to się dzieje lub nie. Zależy jak się przejmniesz tym żółtym światłem.

Te 100 zł na ulicy to właśnie NIE NALEZY zabrać. Bo to nie Twoje. Co najwyżej dać na biednych. A nie jesteś bogaty czemu? Bo? I zarobić.


N sie 23, 2009 19:38
Post ...
Ale powiedz co - jak sztywniejesz (schozfrenia katatoniczna) to nie umiesz się ruszyć i co wtedy czujesz? Że co?


N sie 23, 2009 19:41

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 7:14
Posty: 144
Post 
Filozofka, dałabyś ludziom spokój z tymi swoimi diabłami, szatanami i innymi pokemonami. Choroby psychiczne dopadają i najbardziej "poprawnych" poglądowo katolików, podczas gdy wielu ateistów, śmiejących się w twarz wszelkim rogaczom z widłami, żyje sobie w psychicznej idylli. Naprawdę. Choroba psychiczna nie musi mieć nic wspólnego z opętaniem, czy jak Ty to tam nazywasz :? To, że ktoś ma poglądy inne niż Kościół Katolicki, to nie znaczy, że jest zniewolony przez szatana. I to moim zdaniem nikt inny, tylko Ty masz problem ze swoim postrzeganiem świata, i religii też. Powiem Ci szczerze, już dawno powinnaś wylądować u specjalisty. Nie u egzorcysty, czy innego czarodzieja! Gandalf i Saruman czarowali w Śródziemiu, na Ziemi magiczne różdżki nie działają. Tobie potrzeba psychiatry/psychologa. W trybie natychmiastowym!

Spojrzenie Metanoi jest rzeczywiście nieco wyidealizowane, ale w Biblii jest tyle przeczących sobie właściwie fragmentów, że dla człowieka jest to wręcz nie do ogarnięcia, i każda postawa będzie albo trochę przeidealizowana, albo nieco zbyt surowa. Człowiek nie jest w stanie zrozumieć zasady, że MIŁOSIERNY Bóg, KOCHAJĄCY istotę ludzką, może skazać ją na potworne cierpienie PRZEZ WIECZNOŚĆ. Człowiek nie jest w stanie zrozumieć wielu dziwnych właściwości Boga. Dlatego różne rzeczy nagina do przyjętej przez siebie postawy. Z Biblii nie da się wyciągnąć jednoznacznych wniosków. Nie da się nawet jednoznacznie stwierdzić, czy Bóg skazuje na "kaźń wieczną", czy na niebyt. Już o tym pisałem, niejednokrotnie w NT mowa jest o tym, iż karą za nieprawidłowe życie ziemskie "jest śmierć". Ja np. uważam, że właśnie ta opcja byłaby sprawiedliwa, a przede wszystkim - bardziej miłosierna. Należy się więc zastanowić, co w ogóle oznacza potępienie. A właściwie - każdy, kto ma jako tako sprawny rozum, niech sobie sam wyciągnie wnioski. Wszak najważniejsze, aby postępować zgodnie ze swoim sumieniem. Św. Paweł pisał o tym, że wszystko, co nie wypływa z przekonania, jest grzechem. Dlatego może warto mieć własne przekonanie na temat tego, w co mam wierzyć, a żeby je mieć, trzeba zerknąć do ewangelii.


Wt sie 25, 2009 23:37
Zobacz profil
Post ...
Dla mnie choroba umysłowa to jeden wielki zły konfesjonał. I tyle.
Brak chęci zmiany siebie na lepsze, pozwalanie na owałdnięcie sobą choroby. Choroby duszy jakby przecież. Trzeba się opamiętać z tego przed śmiercią przynajamniej. Przecież każdy wie, że żeświruje jeśli coś tam coś tam... to sie wie. Wtedy już nie ma żadnych wartości POPRAWNYCH. 2/3 ludzi na tym świecie to świry. A kto powiedział ilu ich na tym forum jest?

PS. Czy w ogóle psychicznie chorzy mogą się spowiadać? Nie wolno egzorcyzmować psychicznie chorych no to spowiadać sie nie mogą tym bardziej. Są jednym wielkim W LEWO i tyle.

:(


Śr sie 26, 2009 20:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL