eMiSiA to że ojciec choruje psychiatrycznie to żaden wstyd.
Choroby emocjonalne i psychiatryczne są bardzo częste w dzisiejszej Polsce.
Gabinetów jest na pęczki.
Ludzie inteligentni i mądrzy będą Ci współczuć i rozumieć Twoją sytuacje a nie kpić.
Zazwyczaj osoby młode i niekulturalne, niedojrzałe śmieją się z ludzi chorujących psychiatrycznie.
Po za tym prawie w każdej rodzinie są kłótnie.
Wstydzić się można za własne czyny, nie cudze.
Choroba to nieszczęście nie ma tu powodu do kpin i śmiechu.
Twemu ojcu należy się szczególny szacunek od innych ludzi jako osobie szczególnie naznaczonej stygmatem cierpienia psychicznego- najgorsze z możliwych.
Tylko miłość, szacunek, empatia , zrozumienie, nieocenianie, nieosądzanie jest lekiem na choroby i zło.
Na drugiej szali jest asertywność/sprawiedliwość , stawianie granic i wymagań.
Radze udać się do psychiatry i zapytać jak obchodzić się z Ojcem żeby się nie denerwował.
Może być też potrzebna "twarda" miłość czyli wezwanie policji lub wyżucenie z mieszkania.
Nie przejmuj się swoimi błędami i wybuchami złości.
Żal doskonały polega na uznaniu że dany czyn był grzechem to wszystko.
Swoją złość kieruj na metanoie/zmiana nastawienia umysłu i serca, a nie na siebie.
Nawrócenie polega na zmianie wew. A nie suchej zmianie postępowania.
Metanoia wew. Może być trudna w Twojej sytuacji dlatego kieruj złość na walke z wadami a nie karanie siebie.
Oddzielaj CZYN OD OSOBY.
Zamiast mówić jestem głupia mów czuje się głupio.
Uczucia nie są tożsame z oceną intelektualną osoby.
Stosunek jednostek i społeczności do chorych psychicznie stanowi o ich wielkości i inteligencji lub prymitywiźmie.
Obejrzyj sobie film "Piękny umysł" traktuje o nobliście z matematyki który zachorował na schizofrenię.
Radze iść do psychologa i odnowić się emocjonalnie.
Radze poczytać książki o ojcostwie które można kupić na
www.wdrodze.pl .
Poprzez nie możesz sobie zwizualizować idealnego ojca który mówi to co chcesz i potrzebójesz usłyszeć.
Kup sobie też książke o poczuciu własnej wartości.
Twoje błędy wynikają z powodu poczucia gorszości, wstydu, bycia nie kochaną, bycia nie ważną osobą, braku szacunku i miłości do siebie, nieskiej samoocenie w aspekcie kompetencji i skuteczności.
Poczytaj o asertywności, porozumiewaniu bez przemocy i rozwiązywaniu konfliktów.
Wiedza ta nie jest naturalna ani spontaniczna dlatego trzeba o niej czytać i uczyć się nowych umiejętności iner i intra personalnych.
Jeżeli nie masz kasy na książki to wpisz w google dane hasło a bedzie co czytać.
O ojcostwie jest jeszcze strona tato net.
Idealnym Ojcem i Matką jest Bóg.
Kocha bezwarunkowo daje wolną woje i zawsze przebacza , nigdy nie karze ale pragnie nawrócenia i pokuty/terapi dziecka.
Syn marnotrawny to każdy z nas.
Bożą odpowiedzią na grzech było usprawiedliwienie/zbawienie a dalej jest łaska czyli miłość-zmartwychwstanie.
Śmiesć na krzyżu była aktem sprawiedliwości Bożej.
Twój ojciec mówi Ci przykre rzeczy żeby Cie zranić i poczuć się mocnym, męskim i mieć przewage, rozładować agresje i złość dlatego nie przykładaj żadnej wagi do jego słów.
Kiedy on Cie obraża to powiedz mu że i tak go kochasz i pragniesz żeby on też Ci dał troche ciepła.
Powiedz mu że prosisz Boga aby dał mu zdrowie i był szczęśliwym człowiekiem.
Może inni forumowicze mają inne pomysły na komunikaty zwrotne w duchu miłości do wrogów, dla autorki.
Kiedy na agresje odpowiada się miłościa to w człowieku budzi się łaska i ogarnia go spokój.
Frater życie to nie tylko modlitwa ale konkretne rady.
Modlitwa rodzi miłość a z niej rodzą się czyny.
Słowa, wiedza są światłem.
Mądrość i czyny miłością ale słowa też .