Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 20, 2025 23:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Śmierć Boga 2\2 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So wrz 05, 2009 21:15
Posty: 56
Post 
Tutaj jest ta tabela przetłumaczona, wraz z odnośnikami do liczb i
cyfr. Główne źródło: P. Zuckerman, Atheism: Contemporary Rates and
Patterns , 2005.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4224

Religia w Polsce w agonii nie jest, lecz jest to, jak nazwałem wyżej;
początek agonii.

Katolik myśli, owszem, lecz nie w pełni wykorzystuje swój umysł, tyczy
się to wszystkich religii.

jumik

Czy czerpiesz wiedzę tylko z mediów katolickich?, ja ze wszystkich,
żeby nie być posądzony o "przyklaskiwanie", którymś z nich. Szanuje Twoje poglądy.

_________________
"Jeżeli jedna osoba ma jakieś urojenia nazywamy to szaleństwem. Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie nazywamy to religią. " //Robert Pirsig


Pt wrz 25, 2009 21:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Czyjego nacisku? to brzmi trochę jak teoria spiskowa, współczesny człowiek odbiera zbyt wiele informacji by nie być w jakiejś mierze relatywistą wystarczy sama świadomość, że inni ludzie mogą patrzeć na daną kwestię zupełnie inaczej i też mieć swoje racje. Nie widze tu za bardzo powodów do narastania radykalizmu.


Że inni ludzie patrzą inaczej - to jedno. Ale co innego, gdy zaczyna się np. karać homofobię. Kiedyś Wyborcza opublikowała cykl reportaży ze Szwecji, pokazujących, do jakiego stopnia terror polityczne poprawności zawładnął świadomością ludzi, i zaczął mieć wymierne, negatywne konsekwencje ( np. utrata pracy ) dla niektórych z nich. Poszukam, może jest gdzieś w sieci, naprawdę warto przeczytać, zwłaszcza, że napisała o tym właśnie Wyborcza, a nie np. Nasz Dziennik.

Cytuj:
A nad czym się tu zastanawiać?


Co to znaczy " nad czym się tu zastanawiać " ? Właśnie nad tym. Przykre, ale wygląda na to, że postawa " nad czym się tu zastanawiać " staje się coraz silniejsza. Kiedyś ludzie myśleli, że nad wszystkim warto się zastanawiać. A teraz czytam, że na temat masturbacji nie warto już się zastanawiać. Od innego forumowicza słyszę, że nie warto się zastanawiać nad losem zarodków ludzkich. Na pewno to jest właściwy kierunek ? Ciekawe nad czym jutro nie będzie się już warto zastanawiać ? To mi się właśnie podoba w Kościele, i jestem pewien, że podobałoby mi się nawet gdybym był ateistą, i w Kościele nie był. Kościół niestrudzenie i nieubłaganie powtarza, żebyśmy się najpierw ZASTANOWILI, zanim coś zrobimy. Nad czym się tu zastanawiać ? Nad wszystkim, na tym polega świadome życie, myślenie, używanie rozumu, że się zastanawiamy nad wszystkim, co robimy.

Cytuj:
W tym, że geje mogą chodzić za ręce jak normalni ludzie


No właśnie, poćwicz sobie, i zastanów się, jakie mogą wyniknąć z tego zagrożenia ( nie, nie chodzi mi o chodzenie za rękę ).

Cytuj:
A sukces? Jeśli kościół nie chce sukcesu to poco te misje na całym świecie?


W nich nie chodzi o doczesny sukces, tylko o zbawienie człowieka. Uważamy, że skoro Chrystus umarł za wszystkich ludzi, to każdy człowiek ma prawo, i powinien ( mało: musi ) mieć możliwość usłyszeć o Ewangelii. To właśnie jest zadanie misji. A co z tym zrobi, to już jego sprawa.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N wrz 27, 2009 18:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Katolik myśli, owszem, lecz nie w pełni wykorzystuje swój umysł, tyczy się to wszystkich religii.


Co masz na myśli ? Ja słyszałem, że nikt w pełni nie wykorzystuje umysłu. A dlaczego katolik, czy inny wierzący miałby go w pełni nie wykorzystywać ?

Cytuj:
Czy czerpiesz wiedzę tylko z mediów katolickich?, ja ze wszystkich,
żeby nie być posądzony o "przyklaskiwanie", którymś z nich. Szanuje Twoje poglądy.


Jeżeli wierzysz, że katolicy czerpią wiedzę wyłącznie z mediów katolickich, to znaczy, że nie masz zielonego pojęcia o katolicyźmie, katolikach, i w ogóle ludziach wierzących, ergo nie masz kompetencji do dyskutowania na ten temat.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N wrz 27, 2009 18:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2009 21:15
Posty: 56
Post 
Johnny99

Mówiąc o umyśle, chodzi o wnikliwsze spojrzenie na cały otaczający Nas świat, a nie tylko posługiwanie religią i wiarą. Mózg nigdy nie będzie wykorzystany w pełni, lecz umysł jest sposobem myślenia i rozumowania.
Katolikami jestem wręcz "obtoczony", więc kompetencje posiadam.

_________________
"Jeżeli jedna osoba ma jakieś urojenia nazywamy to szaleństwem. Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie nazywamy to religią. " //Robert Pirsig


N wrz 27, 2009 22:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
heni napisał(a):
Tutaj jest ta tabela przetłumaczona, wraz z odnośnikami do liczb i
cyfr. Główne źródło: P. Zuckerman, Atheism: Contemporary Rates and
Patterns , 2005.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4224

Religia w Polsce w agonii nie jest, lecz jest to, jak nazwałem wyżej;
początek agonii.

Katolik myśli, owszem, lecz nie w pełni wykorzystuje swój umysł, tyczy
się to wszystkich religii.


Heni podajesz statystyki wyliczenia , a prawda jest taka ,że przytłaczająca część populacji ludzkiej od zawsze wierzyła w Stwórcę , wierzy i wierzyć będzie. Zmiany mają charakter cykliczny . Zawsze liczba wierzących czy niewierzących malała lub rosła , ma na to wpływ wiele czynników. Jeśli miałaby nastąpić agonia religii, to wpierw człowiek musiałby odpowiedzieć na wszystkie pytania i poznać wszystkie mechanizmy i sekrety wszechświata. Jest to niemożliwe bo wtedy nauka przestałaby mieć rację bytu, a w to chyba sam nie wierzysz. Pytania rosną w tempie geometrycznym, im więcej wiemy tym więcej nowych niewiadomych . Powstają nowe dziedziny nauk, by ogarnąć rosnąca ilość niewiadomych.

Świat jest cudem sam w sobie, nie potrzeba żadnych innych dowodów. Nawet w oczach ateisty świat jest cudem, ot powstał sobie sam z niczego, a wcześniej go nie było i komu to przeszkadzało :)

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


N wrz 27, 2009 23:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Zmiany mają charakter cykliczny . Zawsze liczba wierzących czy niewierzących malała lub rosła , ma na to wpływ wiele czynników.



A to ciekawe, bo ja byłem dotąd przekonany, że ateizm jest "wynalazkiem" dziejów najnowszych. Na szczęście mamy Seweryna, który zaraz nam zaprezentuje kilka starożytnych i średniowiecznych osrodków ateistycznych tudzież kryzysów wiary :)

_________________
MÓJ BLOG


N wrz 27, 2009 23:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Że inni ludzie patrzą inaczej - to jedno. Ale co innego, gdy zaczyna się np. karać homofobię. Kiedyś Wyborcza opublikowała cykl reportaży ze Szwecji, pokazujących, do jakiego stopnia terror polityczne poprawności zawładnął świadomością ludzi, i zaczął mieć wymierne, negatywne konsekwencje ( np. utrata pracy ) dla niektórych z nich. Poszukam, może jest gdzieś w sieci, naprawdę warto przeczytać, zwłaszcza, że napisała o tym właśnie Wyborcza, a nie np. Nasz Dziennik.


Pewnie, że zdarzają się różne czasem dość absurdalne historia z nadmiarem źle rozumianej tolerancji w roli głównej i to nie tylko wobec gejów myślę, że to normalne w sytuacji gdy ludzi o takich przekonaniach jest wielu, w Polsce chrześcijanie też robią szum z różnych niezbyt racjonalnych powodów artyści lądują w więzieniu ale jakoś mało kto boi się katolickiego terroru...


Cytuj:
Nad czym się tu zastanawiać ? Nad wszystkim, na tym polega świadome życie, myślenie, używanie rozumu, że się zastanawiamy nad wszystkim, co robimy.

Zastanawianie się nad wszystkim kojarzy mi się raczej z Judaizmem i to raczej średnio pozytywnie w każdym razie katolicy zastanawiają się raczej tylko nad pewnymi wybranymi zagadnieniami które nie koniecznie są dla człowieka najważniejsze, wydajecie się mieć istną obsesję na punkcie seksualności właściwie z tych 'modnych' wśród chrześcijan tematów chyba tylko eutanazja nie jest z nią związana. Ktoś mógłby wręcz pomyśleć, że bycie katolikiem sprowadza się do określonego podejścia do tych kwestii...

Cytuj:
No właśnie, poćwicz sobie, i zastanów się, jakie mogą wyniknąć z tego zagrożenia ( nie, nie chodzi mi o chodzenie za rękę ).

To może całowanie? Wybacz ale jakoś nic poważnego nie przychodzi mi do głowy...


Cytuj:
W nich nie chodzi o doczesny sukces, tylko o zbawienie człowieka.

Przez sukces można rozumieć różne rzeczy, gdyby np. udało wam się zakazać aborcji czy nie byłby to sukces nawet jeśli nie pociągnąłby za sobą nawet jednej osoby do zbawienia?


Pn wrz 28, 2009 0:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Epikuros napisał(a):
Cytuj:
Zmiany mają charakter cykliczny . Zawsze liczba wierzących czy niewierzących malała lub rosła , ma na to wpływ wiele czynników.



A to ciekawe, bo ja byłem dotąd przekonany, że ateizm jest "wynalazkiem" dziejów najnowszych. Na szczęście mamy Seweryna, który zaraz nam zaprezentuje kilka starożytnych i średniowiecznych osrodków ateistycznych tudzież kryzysów wiary :)


Jako ruch antyreligijny może tak , jednak niewierzący byli zawsze. Już w księdze Izajasza 29,16 jest wzmianka, cytuję:

"Cóż to za przewrotność! Czy garncarz i glina znaczyć mogą równo? Czy dzieło rzec może twórcy , że go nie stworzył ? Czy garnek powie do garncarza jesteś głupi?" koniec cytatu

No chyba, że uważać to za proroctwo dotyczące jak mówisz dziejów najnowszych, które zresztą jak widać się spełniło, czego jesteś najlepszym dowodem.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pn wrz 28, 2009 9:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
Johnny99 napisał(a):
Myślę sobie grzesznie, że fajnie byłoby być np. kalwinem, i stanowić taką tajemniczą, ezoteryczną mniejszość, będącą w opozycji do całego społeczeństwa. Zawsze lubiłem być inny niż wszyscy. Ale wtedy " pocieszam się ", że wystarczy poczekać jeszcze kilka lat, i katolicyzm też będzie taką tajemniczą mniejszością :D


I jakieś Państwowe Centrum Informacji o Sektach będzie zwalczało katolicyzm jako niebezpieczną, psychomanipulacyjną sekte ;-)

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Pn wrz 28, 2009 10:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
A to ciekawe, bo ja byłem dotąd przekonany, że ateizm jest "wynalazkiem" dziejów najnowszych.


A to wśród greckich filozofów było mało ateistów ? A jeżeli także deizm uznamy za ateizm ( w końcu ateizm to a-teizm, a teizm to nie deizm ) znajdziemy ich jeszcze więcej ( z Arystotelesem na czele ).

Cytuj:
w Polsce chrześcijanie też robią szum z różnych niezbyt racjonalnych powodów artyści lądują w więzieniu ale jakoś mało kto boi się katolickiego terroru...


No nie wiem, jak czytam portale w rodzaju Racjonalisty, to wydaje mi się, że wśród niekatolików ten lęk jest powszechny :D ( BTW który artysta wylądował w więzieniu ? ). Brak lęku wynika z tego, że wszyscy czują, iż okres dominacji narracji religijnych w społeczeństwie minął albo mija ( mniejsza już o to czy mają rację ). Zaczyna się natomiast nowy okres, i to budzi obawy.

Cytuj:
katolicy zastanawiają się raczej tylko nad pewnymi wybranymi zagadnieniami które nie koniecznie są dla człowieka najważniejsze, wydajecie się mieć istną obsesję na punkcie seksualności właściwie z tych 'modnych' wśród chrześcijan tematów chyba tylko eutanazja nie jest z nią związana. Ktoś mógłby wręcz pomyśleć, że bycie katolikiem sprowadza się do określonego podejścia do tych kwestii...


I znowu - akcja rodzi reakcję. Im więcej tej tematyki w przestrzeni publicznej, tym częściej Kościół musi się nią zajmować. A tak naprawdę zawsze było jej dużo. Na takie zarzuty zawsze odpowiadałem - to nie Kościół ma na tym punkcie obsesję, to ludzie mają na tym punkcie obsesję, a w dzisiejszych czasach szczególnie. To jest " modny " temat nie dlatego, że Kościół wymyślił sobie że to będzie modny temat, tylko dlatego, że obecnie wydaje się to być pierwszorzędnym problemem dla większości ludzi. Jak inaczej ocenić np. ciągle powtarzające się postulaty zniesienia celibatu ? Wydawałoby się przecież, że celibat to problem duchownych. A tu nie - okazuje się, że wszyscy mają problem z celibatem księży, a zwłaszcza ateiści. To nie jest obsesja ?

Cytuj:
Przez sukces można rozumieć różne rzeczy, gdyby np. udało wam się zakazać aborcji czy nie byłby to sukces nawet jeśli nie pociągnąłby za sobą nawet jednej osoby do zbawienia?


Ale to nie byłby sukces w tym znaczeniu, o którym mówimy. Ja byłbym szczęśliwy gdyby udało się nakazać aborcji nawet kosztem zmniejszenia pozycji Kościoła w społeczeństwie ( choć nie wiem, jak to miałoby wyglądać ). Czy to byłby sukces Kościoła ? Moim zdaniem tak - ale innego rzędu.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn wrz 28, 2009 10:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
I jakieś Państwowe Centrum Informacji o Sektach będzie zwalczało katolicyzm jako niebezpieczną, psychomanipulacyjną sekte


Niech sobie zwalcza ;)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn wrz 28, 2009 10:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Mówiąc o umyśle, chodzi o wnikliwsze spojrzenie na cały otaczający Nas świat, a nie tylko posługiwanie religią i wiarą. Mózg nigdy nie będzie wykorzystany w pełni, lecz umysł jest sposobem myślenia i rozumowania.


Dlaczego osoba wierząca miałaby się posługiwać wyłącznie religią i wiarą ? Ja się posługuję wszystkim, co jest mi dostępne.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn wrz 28, 2009 10:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
"Cóż to za przewrotność! Czy garncarz i glina znaczyć mogą równo? Czy dzieło rzec może twórcy , że go nie stworzył ? Czy garnek powie do garncarza jesteś głupi?" koniec cytatu

No chyba, że uważać to za proroctwo dotyczące jak mówisz dziejów najnowszych, które zresztą jak widać się spełniło, czego jesteś najlepszym dowodem.


:-D - czy to wymaga większego komentarza?

Cytuj:
A to wśród greckich filozofów było mało ateistów ? A jeżeli także deizm uznamy za ateizm ( w końcu ateizm to a-teizm, a teizm to nie deizm ) znajdziemy ich jeszcze więcej ( z Arystotelesem na czele ).


Johnny, Johnny, błagam. Uznawać za ateizm możesz sobie co tylko chcesz zupełnie mnie to nie interesuje. Zastanawia mnie tylko fakt, że jeśli trzeba to piszecie (tak, Ty również na tym forum), że ateizm to wymysł naukowej cywilizacji, a jak trzeba Epikurosa zbesztać za co innego to się nagle z deistów ateistów robi...

ja proponuję uznać melomanię za ateizm - i będzie dobry argument, oczywiście tylko gdy używamy argumentu z ilości na niekorzyść ateizmu. Gdy będzie w jakiejś dyskusji interpretowany na korzyść to sugeruję z Epikurosa zrobić młodocianego szczekliwego antyklerykała potajemnie różaniec odmaweiającego... :-D

A tak na poważnie - bo po co się kłócić w każdym temacie, możemy rozmawiać jak ludzie na poziomie. Pierwszym ateistą był ponoć niejaki Diagoras - a wszystkie Platony, Plotyny, Arystotelesy to teiści naprawdę pełną gębą - ba nawet Epikurosy i Arystypy.[

_________________
MÓJ BLOG


Pn wrz 28, 2009 12:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 27, 2009 12:16
Posty: 2
Post Re: Śmierć Boga 2\2
heni napisał(a):
Temat musiał przeleżeć u mnie na "półce", w związku z ostrz. wydanym przez Jumika, który uznał, że (To jest forum dyskusyjne, a nie "słup ogłoszeniowy heniego"). Coś mi się wydaje, że to ja tu poniosę "śmierć", co będzie, to będzie. Przystąpmy do tematu.

Po narodzinach, musi nastąpić śmierć. Przed napisaniem tego postu zadałem dziecku np. pytanie; powiedz mi, kiedy następuje śmierć Boga, religii i wierzeń ?, odpowiedział mi niemal natychmiast; "jeżeli brak jest wyznawców i zwolenników". ( nie był tego uczony). Była to dla mnie nagroda, że lata edukacji nie poszły na marne. Żebyśmy się dobrze zrozumieli, podaję pełną definicję tego znaczenia, z którą zapewne większość się zgodzi.

"Śmierć Boga/Bogów/Bóstw/religii/sekt/wierzeń/kultów/wyznań/,- następuje w przypadku spadku liczby wyznawców i zwolenników w/w do zera, lub powolnego spadku przez dłuższy okres czasu, co można nazwać agonią". Wybrałem najpopularniejsze słowo, ale równie dobrze możemy tu użyć (kres, umarcie, koniec, niebyt, nie istnienie ).

Przyjmuje się, że na świecie istnieje ponad 10 tys. religii i wyznań (1). Trudno powiedzieć, ile różnych wierzeń wymarło, ale uważam, że również może być to liczone w tysiącach. Do 1859 roku, 99.7% ludności świata, wyznawała różne religie i wierzenia. Ateistów nie było (zdarzały się przypadki, pojedyncze lub grupowe), lecz od 1859r. po opublikowaniu książki "O powstawaniu gatunków drogą naturalnego doboru ", przez Karola Darwina (2), ateistów przybywa nieprzerwanie po dziś dzień. Liczba ateistów i agnostyków na świecie, wynosi obecnie 750 mln.osób.(a jest to tylko 150 lat!!! ,- przeciw tysiącom lat różnorakich wierzeń). Proces wymierania w/w zjawisk jest długofalowy, lecz nieuchronny i nieunikniony. Najczęściej zaczyna się odejściem wiernych od instytucji kościoła/świątyń, oraz ich przywódców. Czas, kiedy to nastąpi, zależy od wielu czynników, najważniejsze z nich to: Nauka i Edukacja. Religie w szkołach, powodują sztuczne przedłużenie agonii w/w zjawisk.
Możemy spać spokojnie, śmierci w/w zjawisk nikt z nas nie doczeka, ale agonii tak;

W linkach są przykłady, że ten proces jest rozpoczęty u nas, Co o tym sądzicie?.

Lista(tabela) państw, gdzie liczba ateistów i agnostyków jest największa, a w wielu z nich religia jest na etapie agonii lub wymarcia (3).
Oto szczegółowa lista, na różne wierzenia w danym państwie. (4)

Kup pan kościół
http://biznes.onet.pl/kup-pan-kosciol,1 ... rasa-detal

Religijność spada
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/spole ... testu.html

dalszy spadek liczby powolań
http://ekai.pl/wydarzenia/raport/x17732 ... asterstwa/

Pokolenie JP2 nie potrzebuje już Kościoła
http://fakty.interia.pl/religia/news/po ... la,1283184

Szeregi pielgrzymów z regionu łódzkiego topnieją
http://www.polskatimes.pl/dzienniklodzk ... ,id,t.html

Miłość, wierność i uczciwość przysięgamy w urzędzie
http://wyborcza.pl/1,76842,4830814.html


(1) http://pl.wikipedia.org/wiki/Religia
(2) http://pl.wikipedia.org/wiki/Charles_Darwin
(3) http://www.adherents.com/largecom/com_atheist.html
(4) http://www.religionstatistics.net/statofrel1.htm#europe
(5) http://biznes.onet.pl/kup-pan-kosciol,1 ... rasa-detal

_________________
jadzia


Pn wrz 28, 2009 12:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Zastanawia mnie tylko fakt, że jeśli trzeba to piszecie (tak, Ty również na tym forum), że ateizm to wymysł naukowej cywilizacji, a jak trzeba Epikurosa zbesztać za co innego to się nagle z deistów ateistów robi...


Wszystko zależy od tego, o jakim ateiźmie mówimy. Epikurosa trzeba zbesztać, bo się wtrącił zupełnie nie wiadomo po co - współczesny ateizm, w takiej postaci, w jakiej się z nim obecnie spotykamy, ma podstawy scjentystyczne, i wystarczy poczytać trochę to forum, by się zorientować. W tym sensie jest wymysłem naukowej cywilizacji, i potwierdzam wszystko co na ten temat napisałem - więc o co chodzi ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn wrz 28, 2009 12:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL