Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: By doszło do reakcji fizycznej (a taką z pewnością musi byc istnienie Boga) musi dojść do spełnienia szeregu warunków. Podczas gdy wy, glosząc, że Bóg istnieje od zawsze zaprzeczacie temu najwazniejszemu - jego powstaniu. Przyznacie, że coś, co nie powstało, nie moze istniec.
Przestań bić pianę. Nie trzeba wierzyć by wiedzieć, że Bóg chrześcijański nie jest materialny. O jakich Ty reakcjach fizycznych w tym kontekście piszesz? To Bóg wg chrześcijan jest stwórcą wszelkich zjawisk i praw fizycznych.
|
Pt sty 14, 2005 22:46 |
|
|
|
 |
Hermas
Dołączył(a): Śr sty 05, 2005 1:35 Posty: 45
|
 Re: Bóg, a czas
qrczak7 napisał(a): Opierając się na logice...
Qrczaku, obawiam się, że u Ciebie jest krucho nie tylko z fundamentalnymi prawdami wiary katolickiej, ale również z logiką.
Przejdźmy zatem na płaszczyznę logiki.
Każda forna zdaniowa ma swoją dziedzinę. Z tego względu nie ma sensu np. takie zdanie: demokracjia jest liczbą pierwszą. Wynika to z faktu, że własność bycia liczbą pierwszą przysługuje jedynie liczbom naturalnym. Dlatego rozważając daną formę zdaniową zawsze warto się zastanowić nad jej dziedziną. Powinieneś pamiętać o tym ze szkoły.
Podobnie jest i w naszym przypadku. Rozważanie co się stało przed tym jak Pan Bóg stworzył czas, ma taki sam sens, jak pytanie: Ile wynosi 10 dzielone przez 0
PS.
Przemyśl to, co powiedziałem i nie spiesz się z odpowiedzią. Jeśli jeszcze raz udzielisz odpowiedzi na gorąco na mój post, odniosę wrażenie, że u Ciebie emocje zdecydowanie górują nad rozumem.
Pozdrawiam.
_________________ www.caritas.pl >>CARITAS<< Jeżeli to, co powiedziałem, pomogło Tobie, to Ty pomagaj innym
|
Pt sty 14, 2005 22:49 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Myśl nigdy nie jest w stanie przerodzić się w coś materialnego. Nie istnieje coś takiego jak proces stworzenia. To byłoby zaprzeczeniem praw, ktore Bóg sam stworzył.
Z tego wynika, że Bóg jest materialny.
Po prostu logiczne rozumowanie.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Pt sty 14, 2005 22:50 |
|
|
|
 |
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
qrczak7 napisał(a): Myśl nigdy nie jest w stanie przerodzić się w coś materialnego.
Rozumiem, że zostało to naukowo udowodnione?
Mógłbyś nam zatem ów dowód przedstawić? 
|
Pt sty 14, 2005 23:06 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: Rozumiem, że zostało to naukowo udowodnione?
Zrobił to ten sam człowiek, który udowodnił istnienie Boga.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
So sty 15, 2005 0:33 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja mam do Ciebie pytanie, Kurczaczku ..
Powiedz mi - jak tak na chłodny, logiczny rozum jest możliwe, że szalenie skomplikowane prawa - nauki, fizyki itd. wogóle powstały
Ot tak - same z siebie 
|
So sty 15, 2005 0:41 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
One się nie 'wzięły'. Powstały jako nieodłączna część materii. I to na materii, nie na prawach powinnismy się skupić.
Bóg (jako materia) musiał zostac stworzony w czasie (czyli ten musiał juz istnieć), czyli: Bóg nie ma władzy nad czasem.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
So sty 15, 2005 0:46 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Że już nie wspmnę o ruinach cywilizacji antycznych (które z chrześcijanstwem wspólnego mialy niewiele) z ktorych to cywilizacji średniowieczna 'nauka' czerpała najwięcej.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
So sty 15, 2005 0:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
I ta materia powstała - ot tak - sama z siebie
A dlaczego nie mamy mówić o prawach  Przecież ta materia rządzi sie prawami - poznawanymi właśnie rozumem, Kurczaku ...
|
So sty 15, 2005 0:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Z ruin można czerpać najwięcej - kamienia budulcowego.
Ale nic więcej, mój miły.
A nie zapominaj, że te budowle nie zostały rozebrane - np. na potrzeby budowy domów ...
Gdyby patrzono się tylko 'końca własnego nosa" - to do tej pory nie pozostałby ŻADEN zabytek Starożytności
|
So sty 15, 2005 0:54 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: Że już nie wspmnę o ruinach cywilizacji antycznych (które z chrześcijanstwem wspólnego mialy niewiele) z ktorych to cywilizacji średniowieczna 'nauka' czerpała najwięcej.
Sorki, jest już póxno, a ja jestem senny. To miał być post do działu Kościol, historia i błędy...
Nie mówię, że mamy nie rozmawiać o prawach. Myślę po prostu, że to zaprowadzi nas do nikąd. Materię mogła stworzyć jakaś wyższa siła, jeżeliby jednak tak własnie było, to najpierw musiała sama powstać - z czasu.
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
So sty 15, 2005 1:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A skąd ten czas jeżeli nic nie istniało
Czyżby - według Ciebie to Czas był ponad materią i z Czasu powstał świat, Kurczaczku 
|
So sty 15, 2005 1:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Żyjemy w świecie trójwymiarowym. Powszechnie traktuje się czas, jako wymiar czwarty. Ponad nim jest jeszcze wymiar piąty, szósty, pewnie jeszcze można ich zidentyfikować więcej. Czemu ograniczać Boga do czwartego wymiaru? Skąd założenie, że "wyższe siły" miałyby powstawać z czwartego wymiaru? A czemu nie np. z szóstego?
Skoro Bóg istnieje "zawsze", to tak jakby umieścić go ponad czasem. A może jeszcze lepiej - poza wszelkimi wymiarami, ponad nimi.
Zamiast twierdzić, że Bóg powstał z czasu, można powiedzieć, że on czas stworzył (razem z pozostałymi wymiarami).
|
So sty 15, 2005 8:29 |
|
 |
monisia_gd
Dołączył(a): N paź 03, 2004 8:17 Posty: 407
|
qrczak7 napisał(a): Bóg (jako materia) musiał zostac stworzony w czasie (czyli ten musiał juz istnieć), czyli: Bóg nie ma władzy nad czasem.
Qrczaku, więc odpowiedz mi na twoją logikę, kto stworzył Boga, a kto, bądź jak powstał wcześniej czas?? Bo właśnie bardzo mnie zawsze interesowało jak "stworzenie się'' świata pojmują ateiści, czy w co Ty tam wierzysz...
_________________ Choć tak wiele nas różni jesteśmy do siebie bardzo podobni. Odpowiedzialni i samotni.
|
So sty 15, 2005 10:22 |
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: Żyjemy w świecie trójwymiarowym. Powszechnie traktuje się czas, jako wymiar czwarty. Ponad nim jest jeszcze wymiar piąty, szósty, pewnie jeszcze można ich zidentyfikować więcej. Póki co zamknięci jesteśmy w tych czterech. A skoro tak, to wychodzenie poza nie, jest już wiarą. Cytuj: Zamiast twierdzić, że Bóg powstał z czasu, można powiedzieć, że on czas stworzył (razem z pozostałymi wymiarami). Nie mógł wówaczas powstać on sam. Czas jest motorem stworzenia, nic nie może się stać bez jego udziału. Cytuj: Qrczaku, więc odpowiedz mi na twoją logikę, kto stworzył Boga, a kto, bądź jak powstał wcześniej czas??
Czas jest zjawiskiem, które nie musiało zostac stworzone, on był, jest i bedzie. Jest panem wszystkiego, gdy tylko pojawią się odpowiednie okoliczności, może zniszczyć wszystko co jest nam znane (razem z Bogiem). Piszę 'może', bo wcale nie musi tak być, czas jest bezduszy i taki (IMHO) powinien byc Bóg.
Na początku był jedynie czas. Trwał tak długo, że niemożliwym jest policzenie tego w miarach ludzi. W pewnym momencie (po miliardach lat) stała sięrzecz dziwna. Całkowicie przypadkowo pojawiła się żywa istota. nie dziwcie się zatem, bo jeżeli rozmawiamy o wieczności, to musimy wziąć pod uwagę nieskonczoną liczbę mozliwości. Tak sie akurat stało, że po eonach ciemności i światła życie trafilo na zyzną glebę. A potem już drogą ewolucji doszło do człowieka.
Moja koncepcja jest pełna niedomówień, ale na pewno jest od waszej lepsza. Wasza jest po prostu zbyt prosta i naiwna. W sam raz dla gminu...
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
So sty 15, 2005 10:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|