@maraskin
Nie pytaj mnie o sens ofiary Chrystusa, bo przedstawiam powody dla których ŻYDZI chcą odbudować świątynię - im jest potrzebna (wykład ks. Chrostowskiego), bo opierają się tylko na ST.
Kościół jest najwyżej Izraelem, a Jerozolima jest tylko JEDNYM Z WIELU miast.
Świątynią Boga jest ciało KAŻDEGO człowieka, w którym mieszka Duch Boży.


Zbawionych będzie bardzo mało, więc pewnie dlatego Nowe Jeruzalem jest "takie małe" (można je zmierzyć miarą człowieka).

Przejrzyj jeszcze raz proroctwa odnoszące się do świątyni i powiedz, czy MOŻNA DEFINITYWNIE ODRZUCIĆ interpretację, że dotyczą one REALNEJ świątyni, podczas gdy WSZYSTKIE POPRZEDNIE PROROCTWA odnosiły się do zburzenia/odbudowania także realnie istniejącej...

Właściwie, to istniała "siła antychrysta".


Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch Antychrysta, który - jak słyszeliście - nadchodzi
i już teraz przebywa na świecie.
(1J 4:3)
//czyli mimo tego, że już przebywa na świecie, to NADAL nadchodzi

Wielu bowiem pojawiło się na świecie zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim. Taki jest zwodzicielem i Antychrystem.
(2J 7)
//M.IN. doketyści

Dzieci, jest już ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi, bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu Antychrystów;
stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina.
Wyszli oni z nas, lecz nie byli z nas; bo gdyby byli naszego ducha, pozostaliby z nami;
a to stało się po to, aby wyszło na jaw, że nie wszyscy są naszego ducha.
(1J 2:18-19)

Skoro już panuje, to po co Chrystus ma przyjść powtórnie?
Tylko jeśli ktoś uważa, że NIE żyjemy w czasach ostatecznych...

Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie NAJPIERW odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia,(...)
Czy nie pamiętacie, jak mówiłem wam o tym, gdy wśród was przebywałem?
Wiecie, co go teraz powstrzymuje, aby objawił się w swoim czasie. Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia.
//Czyli najpierw musi przyjść odstępstwo, a dopiero Pan go pokona
Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia.
Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość.
(2Tes 2:3, 5-12)

I czyni wielkie znaki, tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi.
I zwodzi mieszkańców ziemi znakami, które jej dano uczynić przed Bestią, mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii, która otrzymała cios mieczem, a ożyła.
(Ap 13:13-14)

I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony.
(Ap 20:3)

Właśnie zależy, w Piśmie mamy 2 rodzaje odbudowania:
- odbudowanie Jerozolimy wraz ze Świątynią --> Po napaści armii babilońskiej, przez Cyprusa króla Persji, Izajasz 44:24-28 45:1-4
- odbudowanie Jerozolimy jako Kościoła poprzez wiernych nauce Jahwe podążający drogą Jego Syna(Mesjasza). Izajasz 51:17-23 52:1-10 Zauważ że Jerozolima która wtedy istniała jako miasto, przyrównana jest do zrujnowanego miasta. Ponieważ dla Boga miasto jest "symbolicznie" zniszczone wtedy kiedy nie ma w nim prawości i postępowania wg Jego nauki.

"zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem" - jak należy rozumieć to proroctwo? Co jest tą świątynią?
Bo jeśli Syn Zatracenia ma zwieść ludzi, to musi to być WIDZIALNY znak.

Niebo a Ziemia są bardzo blisko siebie, dzieli je tylko nasza pierwsza śmierć. Lecz nasze czyny tutaj są odbiciem tego co jest w Niebie, bo przez nasze uczynki możemy tam być potępieni na wielki lub dostąpić Zbawienia. Ktoś kto tworzy Kościół Chrystusa na Ziemi wywyższając się w nim jako najważniejsza osoba, uważa się za Syna Człowieczego który otrzymał władzę od Ojca. Jest na Ziemi widziany i zwodząc poddanych każe siebie wyznawać, nie Boga (Bóg jest tutaj niewidzialny). Stojąc na drodze Chrystusowej do Boga zwodzi wszystkie ludy tego Świata.

Syn zatracenia jest widzialny i jest już od bardzo dawna. A końcem jego władzy będzie dopiero przyjście ponowne Mesjasza.

Kto niby konkretnie, personalnie "uważa się za Syna Człowieczego, który otrzymał władzę od Ojca"?
Jesli masz na myśli duchownych katolickich, to powiedz jakim prawem działają złożyciele różnych kościołów chrzescijańskich, sekt - czy nie uzurpują sobie prawa decydowania co jest właściwe w oczach Boga?

Niektórzy sobie uzurpują, inni są bardziej ostrożni i nie robią tego.

Alusie zapewniam Ciebie że jest taka osoba. Sektami wolałbym się raczej nie martwić bo ich złe owoce są łatwe do rozpoznania. Ta władza jest bardzo podstępna na zewnątrz biała niczym wełna we wnętrzu kryje ciemność i zgorszenie.
Odpowiedź na to możesz znaleźć chociażby w Księdze Daniela rozdział 2 oraz 7. Powodzenia