Powiedz to fizykom i poszukiwaczom teorii wszystkiego, bo oni nadal szukają.

Niestety jeśli katolicy odpowieadali szczerze to często takie wyniki musiały paść, bo teoria nie równa się praktyka. Jest jeszcze cos takiego jak grzech, wiem że nie powinienem a jednak... wiem że powinienem, a jednak... Konfesjonały wciąż są potrzebne.
Katolicy uformowani tacy, że prosto do nieba to fikcja, potrzebujemy wciąż tej formacji nawet w najprostszych rzeczach.
Jeśli chodzi o in vitro, miałem przyjemność słuchać konferencji z etyki "dlaczego nie", myślę, że wielu ateistów by przekonała, celowo były pomijane argumenty związane z wymogami wiary.

To przeprowadziłeś taki mały Narodowy Survey Wartości
Niektóre dane z takiego badania z roku 2006:

Rola Kościoła w zyciu społecznym
21,2% ma zdecydowanie za dużo władzy
38,9% ma za dużo władzy
31% ma tyle władzy co powinien
2,3% ma za mało władzy
0,3% ma zdecydowanie za mało władzy

Świeta wielanocne to: (wyniki nie sumują się do 100)
61% świeta rodzinne
65% tradycja
47% przezycie religijne

Po śmierci:
31% piekło/niebo
33% "coś" jest ale respondent nie jest pewny co
6% wybiera się do nieba
5% wierzy w reinkarnacje
14% nie ma nic po śmierci

Kto dostąpi zbawienia:
60% każdy
11% tylko osoby religijne
4% tylko chrześcijanie
9% nie ma zbawienia
2% tylko katolicy

Cenne wartości w życiu Polaka:
1. Zdrowie
2. Szczęście
3. Uczciwość
4. Praca
5. Szacunek
6. Spokój
7. Wiara religijna

Nie ma co! Trzeba powrocic do czasow swietnosci Kosciola! Na pierwszy rzut proponuje wycofac religie ze szkol i zdjac krzyze ze scian urzedow!
Kiedys tego nie bylo, to i Kosciol byl silny!

Aha. I na pewno to - stan obecny - jest powodem rzekomej "słabości" Kościoła...

No cóż, ja jednak mam nadzieję, że ta ankieta przedstawia obecny obraz rzeczywistości, i że liczba osób uznających mnie i wielu innych ludzi za "nie polaków" jest faktycznie, w znacznej mniejszości...

Aha, i już widać, po co badanie było robione Tylko że cały czas odpowiedź jest jedna i ta sama ( a powtarzam ją nie wiem który raz ) - wyniki tych badań nie mają w tej kwestii znaczenia. Po pierwsze, nie "mówi się", że 89% Polaków to katolicy, tylko taki właśnie wynik dają, o ile wiem, badania DEKLAROWANEGO światopoglądu. Tzn. takiego, jakim ktoś sam siebie określa. Nie bada się przecież tutaj, ilu ludzi w Polsce przestrzega nauk o czystości i na tej podstawie nie przypisuje się ich do katolicyzmu - tylko się pyta "za kogo się pan/pani uważa ?". I to, że większość z nich to "tacy to katolicy" może stanowić co najwyżej argument emocjonalny. Ja w drugiej turze poprzednich wyborów prezydenckich głosowałem na Tuska, choć dalibóg go nie popieram - głosowałem, żeby nie wygrał Kaczyński. Jak ktoś chce, może teraz powiedzieć: "no, i widać, jaki to z Johnny'ego99 wyborca Tuska" - i będzie miał rację, bo kompletnie żaden ze mnie wyborca Tuska, ale faktu mojego głosu to nie zmieni i na prawomocność mandatu Tuska - gdyby udało mu się wygrać - też nie miałoby to żadnego wpływu.

Co do pytania o Wniebowzięcie NMP - odpowiedź jest wprost niewiarygodna, nie tylko dlatego, że jest to dogmat Kościoła ( prawda, że stosunkowo młody, ale chyba dlatego właśnie powinien być lepiej znany ), że nasz katolicyzm jest podobno "maryjny" ( Wyszyński ! Jan Paweł II ! ) ale także dlatego, że 15 sierpnia jest święto Wniebowzięcia NMP, nie dość że obowiązkowe, to jeszcze wolne od pracy (!!!). Ignorancja po prostu porażająca.. ale cóż, tego, że katolików świadomych jest ok. 20% z ogółu to się domyślałem od dawna..

Jeśli chodzi np. o dofinansowanie przez państwo tej metody to wielu (w tym ja) jest przeciwnych. Nie spotkałem natomiast ateisty, który byłby za delegalizacją tej metody, dlatego ciężko mi w to uwierzyć.

To mogę Cię zapewnić że jednak są ateiśći niepopierający tej metody (może nie w większości ale wcale jak Ci się zdaje nie jest ich tak mało). Znam takich zdecydowanych przeciwników ale to dla nich wcale nie znaczy że są po stronie kościoła i wierzących, bo dla wielu pewnie bycie przeciwnikiem in vitro oznacza bycie po stronie kościoła. Co się nie mieści w ich głowie stąd popierają tą metodę. Ale są to głównie ateiści ,,wojujący'' z kościołem wszędzie gdzie się da. Na szczęście tacy ateiści są mam wrażenie w mniejszości bo większość (tylko takich znam) kwestię wiary mają porostu gdzieś. Nie wierzą i to olewają. Zarówno swój ateizm (nie utorzsamiają się z nim) jak i wiarę katolików.

Jeśli dane pytanie było źle sformułowane to ok. A tak właściwie w których się to rzuca w oczy - poważnie pytam, pomoże mi to w przyszłości uniknąć pewnych błędów.

Co do małej grupy osób - 274 to rzeczywiście mało, ale według mnie na tyle już aby móc wykluczyć większą fluktuację.

Wystarczy wejść na piewszy lepszy portal informacyjny i widać jak tematy związane w jakikolwiek sposób z wiarą są oblegane przez wojujących ateistów. Byle okazja jest wykorzystywana do oczerniania i rzucania obelg na wierzących . To jest dla nich chyba jak jakaś święta wojna z katolikami. Takie tematy przyciągają wojujących ateistów jak światło przyciąga ćmy w nocy, albo jak czerwona płachta na byka. Stąd nie dziwi mnie wcale że taki sondaż jest dla nich świetną okazją do pokazania katolików w jak najgorszym świetle. A jest to anonimowe więc każdy ateista wojujący może być katolikem, a w necie takich nie brakuje.
38% ,,katolików'' nie wierzy w boskość Jezusa. Jak wcześniej napisałem nie ma katolików niewierzących w Jezusa. Jest to podstawa i dogmat tej wiary. Ktoś kto nie uznaje boskości Jezusa nie Jest katolikiem. Czyżby te 38% to wojujący ateiści?? Hehe. Jest jeszcze możliwość innowierców nie uznających Jezusa .
29% wierzy w reinkarnację. To jest przecież całkiem inna wiara.
27% nie wierzy w życie po śmierci (dogmat katolicki), natomiast 29% wierzy w reinkarnację. Czy to zbieg okoliczności?? Nie sądze.

24. Czy uważasz, ze w Polsce - kraju w którym dominującą religią jest katrolicyzm, to właśnie katolicy powinni kreować prawa i obyczaje, a reszta powinna się dostosować? *
1) 87.95% [241] Nie
2) 13.13% [36] Tak

Hehe. Czyżby wojującym ateistom się to nie podobało?? Co za przewaga.

Jak widać udział katolików biorących udział w tej sondzie nie jest wcale w zdecydowanej większości. A biorąc pod uwagę tak małą grupę 274 osób to badanie nie ma żadnej wartości informacyjnej.


No to właśnie widzimy jacy to są katolicy - 78,1% nie przestrzega nauk o czystości.

A czy ateista myśli że jak ktoś wierzy to jest bezgrzeszny?
Każdy argument może być dobry by oczernić. Nawet tak bezsensowny.

Ja odpowiedzi na niego nie udzielałem, lecz ludzie zwiący się katolikami.

Za to ja się zwię wegetarianinem, ale to nic że mięso jest w mojej codziennej diecie. Dla niktórych pewnie rzeczywiśćie będę wetarianinem. To zależy w jakim świetle będa chcieli mnie pokazać.

Że absurdy są - to wiemy. W samym swoim najbliższym otoczeniu znam takich ludzi, że niby katolik, a w Kościele kilka lat nie był. To właśnie miał na celu ukazać sondaż

Sam tu powiedziałeś co sondaż miał ukazać. Miał oczernić katolików. Ty to powiedziałeś, nie ja.