Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 19, 2025 15:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Wybór wierzyć nie wierzyć to mit 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
naprawdę Cię ciekawi?

Twojego kolegę-ateistę te sprawy nie obchodzą a innych tak - są ciekawe kulturowo i psychologicznie, poza tym chcąc nie chcąc natyka się na nie każdy, kto żyje w tym kraju. Katolicy mają wiele przywilejów, są aktywni w życiu publicznym (i bardzo dobrze) a na tę ich aktywność rzutuje charakter i wierzeń. To, że ktoś chce ich poznać i dać się poznać nie czyni go, moim zdaniem, "ateistą nieprawdziwym".

A to, że niektórzy przychodzą tak tylko, podokuczać, to inna sprawa.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


N maja 02, 2010 12:48
Zobacz profil
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
Ja myślę,że to jest anty-teizm nie ateizm.To jakieś problemy,kłopoty,zranienia itd, powodują,że ludzie nagle odwracają się od Boga i myślą,że w Boga już nie wierzą.Okłamują siebie i innych.Nie da się w Boga przestać wierzyć z dnia na dzień.
Wiem coś o tym.


N maja 02, 2010 12:56
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
Ja z całą pewnością nie jestem anty-teistą, nie mam nic przeciwko Bogu samemu w sobie (co nie musi dotyczyć postaci, którą niektórzy sobie wyobrażają, prywatny Bóg owych co niektórych dość często mnie drażni), nie jestem też chyba ateistą, ponieważ choć zasadniczo zobaczyć Boga się nie spodziewam, to zdaję sobie sprawę, że nie mogę tego wykluczyć. Nie mam też chęci ani interesu w tym, by o nie-istnieniu Boga kogokolwiek przekonywać, choć bywa , że udzielam się jako oponent w dyskusjach, w których komuś wydaje się, że właśnie dowód na istnienie Boga znalazł -ale to są dwie różne sprawy jednak.

Nie wierzę w Boga, choć jestem przekonany, że on w pewnym sensie i w pewnych okolicznościach istnieje.

Uważam, że Bóg jest bardzo interesujący, choć nie jest dla mnie z całą pewnością najważniejszy i są rzeczy od niego ciekawsze.

Ot. No i weź mi tu, Panie, tera jakąś łatkę przypnij :) .

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


N maja 02, 2010 13:14
Zobacz profil
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
Tymoteusz napisał(a):
Ja myślę,że to jest anty-teizm nie ateizm.To jakieś problemy,kłopoty,zranienia itd, powodują,że ludzie nagle odwracają się od Boga i myślą,że w Boga już nie wierzą.Okłamują siebie i innych.Nie da się w Boga przestać wierzyć z dnia na dzień.
Wiem coś o tym.

Nie da się przestac z dnia na dzień, ale także nie do końca prawda, że można zupełnie przestać myslec o Bogu.
Św. Augustyn trafnie ujął - "niespokojna dusza, która nie spocznie w Panu" - to odnosi się do wszystkich ludzi.
Ludzie nie posiadający wiary, lub ci, którzy ją utracili, w różnym stopniu i z różnych powodów zaprzatają sobie głowę problemem wiary.
Dla utwierdzenia się w swoich przekonaniach, lub szukania odpowiedzi.
Mają prawo pisać, dopytywać, dochodzić się.....nie mają tylko prawa ubliżać, kpić.
I obowiązuje to obie strony.


N maja 02, 2010 13:35

Dołączył(a): N maja 02, 2010 7:13
Posty: 12
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
nie przyszłam tutaj komuś podokuczac, trafiłam tutaj przypadkiem to na forum dla ateistów chcieliście zrobic nalot jak to nazwaliście. i głosic dobre slowo czy coś takiego, Ewangelie, tak?

Da się przestac wierzyc z dnia na dzień wystarczy przestac oglądac zmanipulowane media i zaczac głebiej interesowac się nauką.

Tak, wiem że obrażam tutaj ludzi, ale...nie wszystkich! zawsze powtarzam ze zdrowa wiara nawet w gobliny jest ok, ale nie fanatyzm to sie po prostu leczy.

Faktycznie jest we mnie dużo złości, ale dlatego ze religia wchodzi za daleko w zycie publiczne ludzi, i czasami nawet ateiści przez to cierpią. No i najwiekszą wadą waszą jest to ze jesteście przekonani o waszej nieomylności, tym samym sami daliście sobie prawo do tego aby przemawiac "za wszystkich" halo, co to ma byc?


N maja 02, 2010 13:41
Zobacz profil
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
szczesliwa_ateistka napisał(a):
nie przyszłam tutaj komuś podokuczac, trafiłam tutaj przypadkiem to na forum dla ateistów chcieliście zrobic nalot jak to nazwaliście. i głosic dobre slowo czy coś takiego, Ewangelie, tak?

Da się przestac wierzyc z dnia na dzień wystarczy przestac oglądac zmanipulowane media i zaczac głebiej interesowac się nauką.

Tak, wiem że obrażam tutaj ludzi, ale...nie wszystkich! zawsze powtarzam ze zdrowa wiara nawet w gobliny jest ok, ale nie fanatyzm to sie po prostu leczy.

Faktycznie jest we mnie dużo złości, ale dlatego ze religia wchodzi za daleko w zycie publiczne ludzi, i czasami nawet ateiści przez to cierpią. No i najwiekszą wadą waszą jest to ze jesteście przekonani o waszej nieomylności, tym samym sami daliście sobie prawo do tego aby przemawiac "za wszystkich" halo, co to ma byc?

Nauka nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania.
Nikt nikogo nie zmusza do wiary i nie mamy ochoty mówić w Twoim imieniu.
Ty generalizujesz i wydajesz zupełnie abstrakcyjne sądy.....dziwne tylko, jesli jesteś tak szczęsliwa to czemu się tak miotasz???


N maja 02, 2010 14:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
szczesliwa_ateistka napisał(a):
Da się przestac wierzyc z dnia na dzień wystarczy przestac oglądac zmanipulowane media i zaczac głebiej interesowac się nauką.

To ciekawe, od kiedy podstawą wiary jest oglądanie telewizji i negowanie nauki?
Ja na przykład nie jestem pod wpływem mediów, nauka leży w kręgu moich zainteresowań, a uważam się za osobę wierzącą. Mało tego, im głębiej poznaje się świat z perspektywy nauki, tym bardziej oczywiste staje się to, że nie daje ona odpowiedzi na wszystkie pytania.
Owszem, można stracić wiarę z dnia na dzień, ale nie dzieje się to w tak płytki sposób. Chyba że u płytkiej, mało refleksyjnej osoby.
Utrata wiary to głęboka przemiana świadomości i postrzegania świata. Różne są przyczyny, więc nie mierz wszystkich ateistów swoją miara.

Cytuj:
Tak, wiem że obrażam tutaj ludzi, ale...nie wszystkich! zawsze powtarzam ze zdrowa wiara nawet w gobliny jest ok, ale nie fanatyzm to sie po prostu leczy.

Zazwyczaj w takim krzyczącym ateizmie jest więcej fanatyzmu niż w religijności...

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


N maja 02, 2010 14:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
szczesliwa_ateistka napisał(a):
wystarczy przestac oglądac zmanipulowane media i zaczac głebiej interesowac się nauką.

Wielu użytkowników choćby tego forum dysponuje porażającą wiedzą naukową będąc jednocześnie wierzącymi. Jeśli chcesz abyśmy na serio potraktowali twoją tezę o nauce udowodnij nam proszę, że np. Ludwik Pasteur czy Izaak Newton nie interesowali się nauką.

szczesliwa_ateistka napisał(a):
No i najwiekszą wadą waszą jest to ze jesteście przekonani o waszej nieomylności,

Jaka nieomylność?
Nie mówimy: "Jest Bóg Ojciec Wszechmogący, Stworzyciel nieba i ziemi...
Tylko: "Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi..."
Jedno słowo a robi różnicę prawda? Wierzę nie znaczy wiem na 100%.

szczesliwa_ateistka napisał(a):
tym samym sami daliście sobie prawo do tego aby przemawiac "za wszystkich" halo, co to ma byc?

Kto to są owi "wszyscy"? Jak w powyższym wyznaniu wiary - każdy mówi sam za siebie.


N maja 02, 2010 15:29
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 02, 2010 7:13
Posty: 12
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
Widzisz a ja mam odwrotnie im bardziej poznaje świat tym coraz bardziej przekonuje się że Bóg nie istnieje. To oczywiste że media manipulują ludźmi. Codziennie to robią zasypując cię zbędnymi wiadomościami, serialami, reklamami, dogodnie wybranymi programami telewizyjnymi, kierunkują u ludzi wiare, bądź nie wiare. to temat rzeka.

A czemu nie można stracic wiary w jeden dzień, czemu tylko płytkie osoby? wnioskujesz że wiara jest tak istotna w zyciu każdego człowieka? nie prawda.

Zresztą może religia inaczej byłaby w tych czasach postrzegana gdyby nie Kościół i katolicy którzy niestety ale nie za dobrze wpływają na tą wiare. Moja ciocia byla 20 lat zakonnicą i to mi starczy, jej opowiadania zmieniły mój swiatopogląd do reszty, i wszystko pękło jak bańka mydlana.
Nauka nie leży w kręgu Twoich zainteresowań, na pewno nie tak jak u większości ateistów, chyba że podporządkowujesz ją i wybierasz te rzeczy które są zgodne z twoja wiarą. inaczej tego nie pojmuje.

Nie oszukujmy się powoli religia coraz bardziej schodzi z drabinki i staje się coraz słabsza, wiekszosc ludzi już jest przekonana że to fikcja. ale teraz wyobraź sobie naukowców którzy mowia to w tv? wyobrazasz sobie co by się działo?

Bo ja tak, i wole żeby ona była mimo wszystko


N maja 02, 2010 15:37
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
Pozostanę przy swoim rozumieniu pojęcia ateizmu, zwłaszcza, że jest ono podobnie definiowane oficjalnie. Wikipedia podaje następującą definicję ateizmu:
Cytuj:
Ateizm – odrzucenie teizmu[1] lub stanowisko, że bóstwa nie istnieją[2]. W najszerszym znaczeniu jest to brak wiary w istnienie bóstw[3]. Słowo ateizm pochodzi od greckiego ἄθεος – ἀ- (a-, “nie”) + θεός (theos, “bóg”).


Szczęśliwa ateistka pisze:
Cytuj:
ateizm nie oznacza że człowiek nie wierzy w nic, my wierzymy w naukę a nauka już wiele rzeczy udowodniła. (...)

Pan zupełnie źle rozumie ateistów, my głównie po prostu nie uważamy biblii za coś świętego a Boga a stwórce świata.
(...)
Mam rozumieć że boli Pana fakt iż możliwe jest że rzeczywiście kiedyś będzie pan tylko dobrym podwieczorkiem dla robali?


Uprawiałem naukę przez kilkanaście lat swego życia, w tym kilka lat zajmowałem się badaniami podstawowymi w dziedzinie nauk przyrodniczych i nigdy nie wpadło mi do głowy by w naukę było sens wierzyć :o
Nauka jest dlatego nauką, bo oparta jest o weryfikowalne fakty i o metodę naukową polegającą na dedukcji, analizowaniu danych i wyciąganiu racjonalnych wniosków! Podkreślam z mocą kilkunastoletnich doświadczeń: nauka nie wymaga żadnej, niczyjej wiary :D
Oczywiście Twoja wiara, szczęśliwa ateistko, w niczym nauce ani nie uwłacza, ani nie przeszkadza :D
Nie wiadomo tylko, skąd się ta wiara wzięła i jakie ma znaczenie w tej dyskusji ? :|
Odnośnie tego co mnie boli, otóż nic mnie nie boli i chwała Bogu :lol:
Kiedy zakończę swój widzialny żywot, oddam kochanej Ziemi to co użyczyła mi na czas moich ziemskich zmagań, fizyczne, materialne ciało. Nie będzie mi już potrzebne i zapewniam Cię kochana "ateistko", że nie będzie mnie to ani bolało, ani nie zamierzam próbować przemycić ciało w swoją dalszą podróż - z uwagi na przywiązanie do niego, czy co u licha? ;)

Szczęśliwa ateistka napisała:
Cytuj:
Tak, wiem że obrażam tutaj ludzi, ale...nie wszystkich! zawsze powtarzam ze zdrowa wiara nawet w gobliny jest ok, ale nie fanatyzm to sie po prostu leczy.

Faktycznie jest we mnie dużo złości, ale dlatego ze religia wchodzi za daleko w życie publiczne ludzi, i czasami nawet ateiści przez to cierpią. No i największą wadą waszą jest to ze jesteście przekonani o waszej nieomylności, tym samym sami daliście sobie prawo do tego aby przemawiać "za wszystkich" halo, co to ma być?


Nie obrażaj żadnych ludzi, a poczujesz się jeszcze szczęśliwsza... Nauka, tak, jak ją rozumiesz, chyba nie wymaga obrażania kogokolwiek, by udowodnić, że ma się rację?

Podałem tu swoje przemyślenia, czy odczucia i do głowy mi znowu nie wpadło, by to jakoś uogólniać, lub broń Boże przekonywać kogokolwiek, że jestem nieomylny :o
Kwestia wiary jest przedmiotem niniejszego wątku i pozwoliłem sobie wyrazić swoją opinię o tym. O wierze w Boga, a nie o wierze w jakieś poszczególne religie, święte księgi czy coś w tym rodzaju. Nie zauważyłem, by teizm - czyli wiara w Boga - wkraczał w jakiś nieznośny sposób do życia publicznego. Raczej obserwuje postępujące zeświecczenie życia i wiarę w takie bożki jak mamona i handel oraz spryt ludzki. Możesz podać jakieś uzasadnienie na swoje tezy o za dalekim wchodzeniu religii w życie publiczne? Jeśli masz na myśli Polskę, to nasza Konstytucja pilnuje wolności i równości wszystkich obywateli pod względem religii lub braku wyznania religijnego.
Czy jest w niej coś, o czym nie wiem?
Serdecznie pozdrawiam :)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N maja 02, 2010 16:08
Zobacz profil
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
Cytuj:
Nie oszukujmy się powoli religia coraz bardziej schodzi z drabinki i staje się coraz słabsza, wiekszosc ludzi już jest przekonana że to fikcja. ale teraz wyobraź sobie naukowców którzy mowia to w tv? wyobrazasz sobie co by się działo?

Bo ja tak, i wole żeby ona była mimo wszystko

Ponad 90% poplacji ludzkiej na świecie wyznaje jakąś religię....jeśli teoretycznie założymy, że 3-8% stanowi większośc, to masz niezaprzeczalną racje i wiesz o czym piszesz.


N maja 02, 2010 16:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
szczesliwa_ateistka napisał(a):
Widzisz a ja mam odwrotnie im bardziej poznaje świat tym coraz bardziej przekonuje się że Bóg nie istnieje.

Można i w drugą stronę jak mawiał Pasteur: "Mało wiedzy oddala od Boga. Dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem."
Mamy prosty wniosek: nauka nie dotyczy serwy samego Boga.
"Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy" - jeśli potrafisz wskaż, w którym momencie nauka może wykluczyć Boga.

szczesliwa_ateistka napisał(a):
Zresztą może religia inaczej byłaby w tych czasach postrzegana gdyby nie Kościół i katolicy którzy niestety ale nie za dobrze wpływają na tą wiare.

"Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają.Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników."
(Łk 5, 31-32)

szczesliwa_ateistka napisał(a):
Nauka nie leży w kręgu Twoich zainteresowań, na pewno nie tak jak u większości ateistów, chyba że podporządkowujesz ją i wybierasz te rzeczy które są zgodne z twoja wiarą. inaczej tego nie pojmuje.

Jeśli potrafisz wskaż, w którym momencie nauka może wykluczyć Boga.

szczesliwa_ateistka napisał(a):
Nie oszukujmy się powoli religia coraz bardziej schodzi z drabinki i staje się coraz słabsza, wiekszosc ludzi już jest przekonana że to fikcja.

Chrześcijaństwo było prawdziwe, kiedy miało po śmierci Jezusa mało wyznawców. Tak samo prawdziwe było w średniowieczu, kiedy liczba wyznawców wzrosła. Tak samo prawdziwe jest teraz, kiedy chrześcijan jest 2 mld. Czy kiedy ich liczba zmaleje Chrześcijaństwo straci na swojej prawdziwości? Chrześcijanin nie ogląda się jak dużo czy mało osób wierzy dookoła - po prostu wierzy niezależnie od trendów.


N maja 02, 2010 16:18
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
Usiłuję wymyślić o co chodzi z tym postępującym wchodzeniem religii do życia publicznego. Może chodzi o New Age, które z racji przełomu wieków szerzej gości w różnych mediach publicznych?

A może po prostu o to, że zakonnice i księża a zapewne i duchowni innych religii wchodzą publicznie do publicznych środków transportu, do autobusu i do tramwaju i poruszają się drogami publicznymi?
Jeśli tak, to tylko krok do niekonstytucyjnej w Polsce nietolerancji dla zakwefionych kobiet i usiłowanie wydania administracyjnych nakazów obnażenia twarzy... Jak daleko można to posunąć szczęśliwa ateistko? Zastanów się nad tym ...

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N maja 02, 2010 16:25
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
[quote="maly_kwiatek"]Usiłuję wymyślić o co chodzi z tym postępującym wchodzeniem religii do życia publicznego. /quote]

owa ateistka szczęśliwa pisała o religii w życie publiczne wchodzącej "za daleko", a nie "postępującej", to tak w kwestii formalnej. Szkoła i jej misja - to życie publiczne poniekąd, tak? No więc dla mnie np. sytuacja, kiedy na zajęcia z doktryn religii katolickiej w LO zostałem nie zaproszony, ale musiałem wręcz tłumaczyć się (kilka razy) dlaczego nie będę na nie uczęszczał - tak, to jest religia wchodząca zdecydowanie za daleko.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


N maja 02, 2010 16:44
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Wybór wierzyć nie wierzyć to mit
Wymaganie (kilkukrotne) od ucznia, by wytłumaczył się, dlaczego nie chce uczestniczyć w zajęciach z religii - moim zdaniem jest niekonstytucyjne bo godzi w konstytucyjne prawo każdego do zachowania swego wyznania wiary - lub niewiary w poufności.

Możesz na to zwrócić uwagę kierownictwu LO, Judaszu ...
Pozdrawiam :)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N maja 02, 2010 16:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL