PO CO chcecie jedni drugim coś udowadniać?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
A możesz wyjaśnić gdzie ROZSZYFROWANO tajemnicę Boga?
|
Pn lut 14, 2005 18:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Doszło już do tego wielu ludzi. Gdzie? W rożnych rejonach świata. I każdy może dojść do rozwiązania tych zagadek, bo to nie są żadne 'tajemnice'. Tylko KK mówi: 'tajemnica wiary...tajemnica wiary'  , żeby wiernym sie wydawało że to trudne i niedostepne. W rzeczywistości jest na wyciągnięcie ręki. Ale droga nie wiedzie przez udowadnianie czegoś innym ludziom [albo przez przyjmowanie dowodów od innych ludzi]. Wiedzie za to przez własne doświadczenie tego. Przez jałowe gadki na forach nie poznacie Boga.
Pozdrawiam 
|
Wt lut 15, 2005 8:07 |
|
 |
gosc12
Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22 Posty: 423
|
Thetrip-poczytaj co jest napisane na stronie glownej,u samej gory pod Forum.Wiara.Pl
Moze dzieki takim jalowym dyskusjom,jak twierdzisz,znajdzie sie akurat ktos czytajacy,ktoremu akurat potrzeba tych slow?
Ty wiesz,ze Bog jest,ale sa tacy,ktorzy ciagle poszukuja i potrzebuja swiadectwa mowy 
_________________ "Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."
|
Wt lut 15, 2005 8:58 |
|
|
|
 |
qrczak7
Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12 Posty: 1036
|
Cytuj: Doszło już do tego wielu ludzi. Gdzie? W rożnych rejonach świata. Jak na przykład ? Cytuj: Ale droga nie wiedzie przez udowadnianie czegoś innym ludziom [albo przez przyjmowanie dowodów od innych ludzi]. Wiedzie za to przez własne doświadczenie tego. Przez jałowe gadki na forach nie poznacie Boga.
Tyle, że nie chodzi tutaj tylko o Boga, to doskonałe miejsce na skonfrontowanie swoich światopoglądów.
Zdroofko
_________________ Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.
|
Wt lut 15, 2005 11:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
qrczak7
Jak na przykład w Polsce.
Nie zrozumcie mnie źle, ja nic nie mam przeciwko samej idei forum. Pogadać czasem warto. Ale jak widzialem to w wielu wątkach, jedni drugich chcecie na siłę przekonać do własnych poglądów, wywlekacie baterię argumentów, a i tak nikt nie czuje sie przekonany. Przeciwko temu też nic nie mam - żeby było jasne. Ja tylko zauważam, że to niczemu nie służy, ale jak ktoś chce to niech sie dalej w to bawi.
Jeśli ktoś uważa, że potrzebne mu 'świadectwo slów' - niech się bawi słowami, pisze tysiące postów. Ale tak naprawdę czyjeś świadectwo nigdy nie będzie dla nas dowodem na cokolwiek. Liczy się tylko własne doświadczenie.
To tak, jakby ktoś chciał się upić, czytając słowo 'WINO'  No niestety, tak się nie da, trzeba wypić samo wino.
Jeśli ktoś szuka Boga, nie znajdzie go w słowach innych ludzi, nawet jeśli mu sie wydaje, że tam właśnie go znajdzie.
Konfrontować poglądy można także i bez prób przekonywania innych, no nie?
Pozdrawiam
|
Wt lut 15, 2005 13:45 |
|
|
|
 |
PugCondoin
Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52 Posty: 1364
|
Cytuj: Jeśli ktoś uważa, że potrzebne mu 'świadectwo slów' - niech się bawi słowami, pisze tysiące postów. Ale tak naprawdę czyjeś świadectwo nigdy nie będzie dla nas dowodem na cokolwiek. Liczy się tylko własne doświadczenie. To tak, jakby ktoś chciał się upić, czytając słowo 'WINO' No niestety, tak się nie da, trzeba wypić samo wino. Jeśli ktoś szuka Boga, nie znajdzie go w słowach innych ludzi, nawet jeśli mu sie wydaje, że tam właśnie go znajdzie. Konfrontować poglądy można także i bez prób przekonywania innych, no nie?
Porozmawiaj ze mną przyjacielu, a zastanowimy się co naprawdę wypiłeś ... ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif) i czy przypadkiem nie była to twoja własna ślina ...
|
Wt lut 15, 2005 19:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Porozmawiać zawsze można 
|
Śr lut 16, 2005 11:18 |
|
 |
Roszwor
Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43 Posty: 682
|
Porozmawiać można, bo płynie z tego radość, radość z dyskusji. Co do przekonywania, człowiek chyba już tak ma, że czuje potrzebę nawracania innych na własny światopogląd. A że najczęściej wszyscy zostają przy swoim zdaniu? Cóż, nie byłoby dobrze, gdyby człowiek zmieniał zdanie po jednej dyskusji i to w internecie.
|
Śr lut 16, 2005 19:43 |
|
 |
**olo**
Dołączył(a): N lut 20, 2005 21:29 Posty: 1
|
 Nikt nikomu siłą niczego nie może narzucić...
My jako chrześcijanie i katolicy nie możemy się uciekać do metod stosowanych podczas wypraw krzyżowych. Jeżeli ktoś, kto uważa się za chrześcijanina wyklucza osobę niewierzącą lub wyznającą inną wiarę z kręgu swoich przyjaciół, lub uważa taką osobę za wroga tak naprawdę mija się i to bardzo z wartościami, jakie głosi Ewangelia. Nie rozumiem ludzi, którzy codziennie odwiedzają kościoły, w Wielkim Poście modlą się na Nabożeństwach Pasyjnych, a własnych sąsiadów, np. o innym kolorze skóry lub wierzących w "innego" Boga traktują, jak kogoś gorszego. Boli mnie to bardzo bo spotykam się z tym na codzień w moim własnym bloku. Tym bardziej jest to zdumiewające jest to, że wiekszość osób zdradzających takie zachowania to ludzie starsi i stateczni. Ciekawy jestem co wpływa na takie myślenie (albo jego brak??) tych ludzi.... Ale to już temat na jutrzejszy post...pozdrawiam!!!
_________________ Bogu niech będą dzięki!!!
|
N lut 20, 2005 22:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wychowani na posiadaniu wroga, dalej wroga szukają. Odnajdują się więc w grupach, które ustawiają się w opozycji do innych. Trochę może reakcja na czasy, gdy za wiarę można się było spotkać z represjami. Jest to problem. Owe grupy wewnątrz polskiego katolicyzmu skutecznie do niego zniechęcają i powodują, że mówiąc, że się jest katolikiem, bywa się klasyfikowanym z tymi grupami jako jedno.
|
N lut 20, 2005 22:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|