Swoją drogą tak sobie teraz jeszcze myszle ,czyżby Bóg mógł sie przeistoczyć w Horpyne i być zarazem dobrym czarodziejem czyli takie jakby scalenie nie wiem ,może jestem imbecylem albo durniem ale w ten sposób właśnie myśle.

Przecież Horpynę zabił Rzędzian.

ok ale Bóg jest poza czasem czyli może zrobić dajmy na to pętle czasową i wskrzesić Horpyne w sobie i wtedy Horpyna stanie się łagodną wróżką i Elfy będą z nią tańczyły w rytmie ukraińskiej ludowej muzyki oraz folku bałkańskiego a wracając do tematu uważam ,że Bóg mógłby się przeistoczyć w kota i wtedy kot przestałby być fałszywy i stałby się przyjacielski jak pies

Horpyna to postać literacka. Co innego elfy.

Jako wszechmocny mógłby zapewne nawet w myszkę miki ale to kwestia skali. Istota tak wszechpotężna działa prawdopodobnie w innej skali wartości i problemy na miarę ludzkiego mózgu są dla niej warte tyle co dla nas przemyślenia jednej pałeczki kwasu mlekowego w naszych jelitach.

skąd ta pewność że w Jezusie był Bóg ?

Bo tak napisali ludzie ?

to śmieszne

w tamtych czasach wielu takich było co mieli być synami boga taka moda była a że się jednemu udało...cóż

Był podobno też Szymon Mag ale historię piszą zwycięzcy.

Trynitarze wierzą że Jezus był "całym" Bogiem.
To o czym mówisz jest bliskie herezji adopcjanizmu (nie jestem pewien, a w wikipedii szukać tego mi się nie chce).

a czy nie jest tak że Bóg może wszystko?
odpowiedź pytaniem na pytaniem ale wydaje mi się że wystarczy

Nie może
Z tego prostego powodu że stwórca nie może być jednocześnie stworzeniem, to dwa rozłączne zbiory.

Nie może, jeśli uznamy Boga za niezmiennego w swej naturze/substancji.

Mój błąd - chodziło o 'separacjonizm'.

To czy te zbiory SĄ rozłączne zależy od założenia. Tu da się jakieś wprowadzić? wydaje mi się że nie bo jest jeszcze jedna cecha - Bóg jest bliżej nieokreślony.

Od jakiego założenia??
To wynika z logiki i ontologii, nie wspominając o PŚ.

arcana85 napisałam ogólnie - stąd założenia mogą być różne.
Napisz dokładniej co miałeś na myśli