Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
| Autor |
Wiadomość |
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
Wyjaśnienie już zostało tutaj dziś napisane.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
| Cz gru 02, 2010 23:17 |
|
|
|
 |
|
kwkamyczek
Dołączył(a): Pn lis 29, 2010 17:09 Posty: 4
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
więc pod natchnieniem Ducha Świetego i dzięki Niemu postaram się trochę przelać na klawiaturę...
Ostatnio edytowano Cz gru 02, 2010 23:32 przez kwkamyczek, łącznie edytowano 1 raz
|
| Cz gru 02, 2010 23:26 |
|
 |
|
kwkamyczek
Dołączył(a): Pn lis 29, 2010 17:09 Posty: 4
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
Czyli tak, że ulegnie pożądaniu (które jest rzeczą całkowicie naturalną) i prześpi się z Tobą. Bo widzisz, spróbuj podejść do swojej mądrej dziewczyny z empatią (wczuj się w jej sytuację) Otóż Bóg jest Osobą (właściwie jest jednością, wspólnotą trzech Osób w Miłości - de facto Jeden w trzech Osobach, równych w Bóstwie, Chwale, Majestacie i Świętości, Sam jest Miłością, wszelka Miłość od Niego pochodzi). Grzech jest czynem, który człowiek popełnia bądź ze słabości, bądź z premedytacją, a który obraża Boga (mimo że jest On nieskończenie miłosierny, litościwy, zawsze pragnąc naszego, wróć, Twojego, czy Jej szczęścia, które grzech odbiera, a daje jego łaska i dopełni się, w pełni urzeczywistni po śmierci [oby], gdy dusza zobaczy Go a Ciało pójdzie na spoczynek, a jeszcze później, na końcu czasów czeka nas Zmartwychwstanie, jak On zmartwychwstał - sam z Miłości do nas będąc Miłością Jedno z Ojcem umarł za nasze grzechy na krzyżu, za grzechy każdego z nas, moje i Twoje i Jej, wierzących i nie wierzących, bo jest Jedynym Bogiem wszystkich; oczywiście zmartwychwstał i żyje na wieki) Bóg ustanowił pewne prawa, przykazania, które są niezmienne i obowiązują wszystkie Jego dzieci - wszystkich ludów wszystkich czasów, szczególnie zaś tych, którzy Go poznali, którzy przez obrzęd chrztu zostali włączeni w Jego Lud - Kościół, tworząc mistyczne Ciało Chrystusa Zbawiciela. Jednym z takich przykazań Boga jest nie cudzołóż. On sam, gdy uniżył się do godności grzesznego człowieka (chodź sam grzechu nie popełnił) 2000 lat temu i rodząc się z Dziewicy, która także była zachowana od popełnienia grzechu, właściwie zdefiniował Prawo przykazań, w świetle Prawdy ("Ja Jestem Drogą, Prawdą i Życiem") uzupełnił dylematy dotyczące ludzkiego postępowania (zna nasze serca, umysły, najskrytsze nawet myśli), potwierdził, iż nie tylko kobieta i mężczyzna nie mogą ( mogą ale nie powinni, lecz powinni walczyć o czystość)od tak łączyć się ze sobą jak gdyby nigdy nic, ale sfera seksualności jest sferą sacrum zarezerwowaną dla małżeństwa, a więc że kobieta i mężczyzna byli kiedyś osobno i w momencie zawierania małżeństwa stają się jednym ciałem (czego wyrazem jest połączenie fizyczne w akcie seksualnym). I jest to błogosławiona, szczęśliwa droga większości Jego dzieci, nas, być może także i wasza. Ale grzechem byłoby wykroczenie przeciw przykazaniu Pana - odbycie stosunku przed zawarciem sakramentu. Bowiem Sakrament ten sie zawiera w określonej chwili, a jest to z definicji "dar Bożej łaski" (łaski - ... wydaje mi się ze dobrze by to słowo określić jako szczególna obecność Boga w związku, obecność Chrystusa poprzez Ducha Świętego, zapewnienie opieki, "upredysponowanie" do wytrwania w związku do śmierci, nie tylko w kolorowych chwilach cielesnych uniesień ale tez w trudach codzienności, wspólnie dźwiganych, jak i być może szczególnych trudnych doświadczeniach) I właśnie zmierzam do tego ze czystość to jest taki stan serca, stan ducha, kiedy człowiek jest posłuszny Bogu, posłuszny obecnemu w człowieku Duchowi Świętemu, kiedy nie jest obciążony grzechem, kiedy człowiek jest zjednoczony z Bogiem, kiedy może się z nim zjednoczyć w sakramencie ("daru Bożej łaski") Eucharystii (czyli realnie obecnym Jezusem który we Mszy Świętej na słowa kapłana przez działanie Ducha Świętego zstępuje na ołtarz w chleb i wino i odtąd są to Jego Ciało i Krew[transsubstancjacja] na co jest wiele materialnych nawet dowodów) kiedy sumienia (wewnętrzny "głos" Boga w nas, mówiący do nas w naszym sercu) nie obciąża grzech (bo wyrzuty sumienie robi gdy jest się w grzechu upapranym a grzech to najgorsze nieszczęście przynoszące śmierć)... a czystość przedmałżeńska to droga w czystości serca do małżeństwa, którą wspólnie każda para powinna podjąć, co łatwe oczywiście nie jest, ale skoro Bóg postawił przy Tobie taką dziewczynę (u Niego nie ma przypadków) to znaczy że Cię wzywa do tego, abyś Mu zaufał, chce Ci powiedzieć swe Imię, które brzmi "JA JESTEM" i pokazać jak bardzo Cię kocha, nie chce by paprał Cię grzech, bo chce Twego szczęścia, chce Cię mieć dla siebie na wieki, obdarzyć Cię Życiem, wiecznym pokojem i ma być może dla Ciebie wspaniałą drogę małżeństwa, być może inny plan, ale na dzień dzisiejszy warto podjąć życie w czystości - odsunąć pożądania na rzecz Miłości, aby jej nie utracić, nie zniszczyć, nie zezwierzęcać swej godności dziecka Bożego czyli czekać z seksem do dnia ślubu, przy okazji rozpoznawać co we mnie jeszcze jest grzechem, z czym trzeba powalczyć... Oczywiście ufając sobie tylko szybko grzech nas dopadnie z powodu naszej pychy. Trzeba uwierzyć, aby spełnić pragnienie dziewczyny, aby wasz związek był trwały (bo te gdzie nie uszanowano przed ślubem faktu świętości seksualności często się sypią, bo nie są Miłością i uczucie się wypala) A wiara to z hebr. :aman - oprzeć się, oraz bahar - przylgnąć. Oprzeć się na Bogu, zaufać Jemu, przylgnąć do Niego do Jego Kościoła, do Miłości, do Prawdy, do Słowa Życia, którym nas karmi w Liturgii. Empatia, byś mógł dostrzec zrozumieć choć w małym stopniu Jej pojmowanie (bo Boga nie da się rozumem objąć), z resztą prawdziwy mężczyzna wyrabia w sobie cnotę męstwa (również dar Ducha Bożego), pokonywanie pokus, a tchórzy ten, kto nie walczy. Bóg Cię zaprasza do siebie, przez Twoją dziewczynę chce, byś Go lepiej poznał. Bo On Ciebie zna na wylot. Wszystkiego dobrego.
|
| Cz gru 02, 2010 23:30 |
|
|
|
 |
|
kwkamyczek
Dołączył(a): Pn lis 29, 2010 17:09 Posty: 4
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
Uwierzyć w Boga to ukochać Jezusa Chrystusa, Żyjącego na wieki, który z Miłości oddał za Ciebie Życie i pielęgnować w sobie tę Miłość, a więc dbać o czystość. Mieć czyste serce to serce, w którym mieszka Bóg. Jezus błogosławi małżeństwom i wspiera nawet ich współżycie sexualne, ale rani Go grzech, a grzechem jest uprawianie małżeństwa bez ślubu, taka zabawa w dom, który trzeba budować na solidnym fundamencie, na skale, która jest Jezus i ta droga budowania, to utwierdzanie się na fundamecie, na którym zaczniemy budowę to droga czystości
|
| Cz gru 02, 2010 23:42 |
|
 |
|
izw
Dołączył(a): Śr gru 01, 2010 19:09 Posty: 12
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
Amen:D
No cóż, wiedzę że problem chowania się za osłoną duchowego języka dotyczy was wszystkich. Czasami jednak warto zejść na ziemię, bo to tutaj toczy się prawdziwe życie – o czym będzie się musiała przekonać jutro moja dziewczyna. Dziękuję, że na miarę swoich możliwości próbowaliście nam pomóc.
|
| Pt gru 03, 2010 0:15 |
|
|
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
Cytuj: No cóż, wiedzę że problem chowania się za osłoną duchowego języka dotyczy was wszystkich. To może ja spróbuję mniej duchowym językiem - dla praktykującego katolika czystość /jesli chodzi o Waszą sytuację/ oznacza zero sexu przed ślubem. Możesz tego nie akceptowac i nie musisz tak żyć, uszanuj jedynie wybór jakiego dokonała Twoja dziewczyna. Nikt nie obiecywał, że w życiu będzie łatwo...
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| Pt gru 03, 2010 0:52 |
|
 |
|
acreed
Dołączył(a): Pt gru 03, 2010 0:41 Posty: 65
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
izw napisał(a): Czasami jednak warto zejść na ziemię, bo to tutaj toczy się prawdziwe życie
Ale my na niej cały czas jesteśmy. Tyle że chodzimy po niej po to by wejść do NIEBA! izw napisał(a): o czym będzie się musiała przekonać jutro moja dziewczyna.
To zabrzmiało nieciekawie.  Czy możesz rozwinąć co masz na myśli? Bo dla mnie tym zdaniem stawiasz siebie w roli władcy a swoją dziewczynę w roli niewolnicy.
|
| Pt gru 03, 2010 0:56 |
|
 |
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2877
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
Chyba moja odpowiedz jest nie do zaakceptowania poniewaz jestem mezczyzna. Ale sprobuje mimo wszystko. Otoz lubie nowe samochody. "Czasami jednak warto zejść na ziemię" i jaka satysfakcja gdy w tym miejscu na ziemi jest sie pierwszy.
|
| Pt gru 03, 2010 1:01 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
izw napisał(a): Czy mogłabyś wyjaśnić co masz na myśli, nie używając słowa Bóg (ja jeszcze nie rozumiem tego pojęcia) [...] Moim zdaniem nie zrozumiałeś udzielonych Ci odpowiedzi, bo kluczem do ich zrozumienia jest właśnie pojęcie "Bóg". Podszedłeś do tematu od złej strony  robaczek2 napisał(a): Chyba moja odpowiedz jest nie do zaakceptowania poniewaz jestem mezczyzna. Ale sprobuje mimo wszystko. Otoz lubie nowe samochody. "Czasami jednak warto zejść na ziemię" i jaka satysfakcja gdy w tym miejscu na ziemi jest sie pierwszy. To nie jest sens czystości przedmałżeńskiej, powiedziałbym, że to jest jej wypaczenie.
|
| Pt gru 03, 2010 9:28 |
|
 |
|
izw
Dołączył(a): Śr gru 01, 2010 19:09 Posty: 12
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
robaczek2 napisał(a): Chyba moja odpowiedz jest nie do zaakceptowania poniewaz jestem mezczyzna. Ale sprobuje mimo wszystko. Otoz lubie nowe samochody. "Czasami jednak warto zejść na ziemię" i jaka satysfakcja gdy w tym miejscu na ziemi jest sie pierwszy. Świetny przykład na to jak próba przejścia na "ludzki" język obnaża przedmiotowe podejście do kobiet, kompleksy i strach.
|
| Pt gru 03, 2010 13:41 |
|
 |
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2877
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
izw napisał(a): "ludzki" język obnaża przedmiotowe podejście do kobiet, kompleksy i strach. Jestem tylko czlowiekiem wiec mam wpisane w genach, ze chcialbym byc pierwszym, ktory poleci na marsa; pierwszym, ktory wprowadzi technologie ze przecietny przebieg samochodu bez naprawy bedzie 1 000 000 km; pierwszym, ktory wymysli technologie efektywnego oczyszczania sciekow, aby nasze rzeki zawieraly tylko H2O + naturalne sole mineralne; pierwszym, ktory ... Nie za bardzo widze na jakiej podstawie rzemieslnicy mowia o "przedmiotowym podejsciu" artystow. Pewnie przez zazdrosc, ze nie potrafia byc odkrywcami. Bo odkrywca jest tylko jeden.
|
| Pt gru 03, 2010 14:25 |
|
 |
|
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
Owieczka_in_black napisał(a): To może ja spróbuję mniej duchowym językiem - dla praktykującego katolika czystość /jesli chodzi o Waszą sytuację/ oznacza zero sexu przed ślubem. Seks oralny też podpada pod seks ? A jeśli kobieta jest tylko biorcą ( cunnilingus), to też staje się "nieczysta" ? A co jeśli potem się wyspowiada, czy pozostaje nieczysta już do końca życia czy "oczyszcza się" ? W przypadku zerwania błony dziewiczej rzecz jasna nie ma już odwrotu, ale petting i "inne czynności seksualne" wydają się pozostawiać szerokie pole do interpretacji...
|
| Pt gru 03, 2010 14:48 |
|
 |
|
izw
Dołączył(a): Śr gru 01, 2010 19:09 Posty: 12
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
robaczek2 napisał(a): Nie za bardzo widze na jakiej podstawie rzemieslnicy mowia o "przedmiotowym podejsciu" artystow. Pewnie przez zazdrosc, ze nie potrafia byc odkrywcami. Bo odkrywca jest tylko jeden. Porównałeś kobietę do przedmiotu (używany samochód) stąd napisałem o przedmiotowym podejściu. Skoro jesteś odkrywcą to pewnie kiedyś dojdziesz do tego, że kobieca seksualność to nie tylko przebicie błony dziewiczej, lecz cały bogaty świat fantazji, uczuć i pragnień, z których ona sama czasami nawet nie zdaje sobie sprawy. Byłem wcześniej z kobietami, które miały innych kochanków przede mną, a jednak wiele razy słyszałem od nich, że "po raz pierwszy czułam coś takiego". Można być odkrywcą tam gdzie nikt inny nie szukał. Równie dobrze można odkrywać nowe rzeczy tam gdzie inni już byli i niczego nie zauważyli. W sferze seksualności kobieta ma naprawdę mnóstwo rzeczy do odkrycia.
|
| Pt gru 03, 2010 14:49 |
|
 |
|
bojanowska
Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 14:55 Posty: 185
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
Sęk w tym, że nie zrozumiesz tego tak, jak powinieneś, bo jesteś niewierzącym. Nie ma sensu dalej prosto i prawidłowo tłumaczyć, bo okazuje się, że "chowamy się za osłoną duchowego języka". Twoja dziewczyna jest katoliczką i nie chce postępować wbrew jej wierze. Czy to nie wystarczy? Spróbuj ją zrozumieć na własny sposób, skoro nie pomagają Ci inne odpowiedzi.
_________________ Powtarzanie rzeczy oczywistych jest obowiązkiem inteligentnych ludzi - G. Orwell
|
| Pt gru 03, 2010 15:28 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czystość przedmałżeńska - pyt. do kobiet
SweetChild napisał(a): izw napisał(a): Czy mogłabyś wyjaśnić co masz na myśli, nie używając słowa Bóg (ja jeszcze nie rozumiem tego pojęcia) [...] Moim zdaniem nie zrozumiałeś udzielonych Ci odpowiedzi, bo kluczem do ich zrozumienia jest właśnie pojęcie "Bóg". Podszedłeś do tematu od złej strony  SweetChild, problem w tym, że to nie "pojęcie Bóg" jest kluczem do zrozumienia "czystości przedmałżeńskiej", tylko etyka katolicka. @ izwTwoja dziewczyna, jak wszyscy katolicy, ma obowiązek podporządkowania się nauczaniu Kościoła głównie w dwóch obszarach: prawd wiary oraz zasad moralnych. Wiara katolicka opiera etykę na tym, że Bóg stawia ludziom pewne wymagania. Kierowanie się wskazaniami zawartymi w Piśmie Świętym oraz Tradycji, jak również w uroczystym i codziennym nauczaniu Kościoła nie tylko czyni z nich lepszych ludzi, ale jest drogą do świętości i zbawienia, jaką wskazuje Bóg. Nauczanie moralne jest albo wprost wzięte z Biblii albo rozwinięte na podstawie Pisma i Tradycji. I teraz: seks pozamałżeński (w tym również przedmałżeński) jest uznawany za grzeszny, czyli zły moralnie, "nieczysty" (nieczystość religijna, tu oznaczająca "skażenie grzechem"). Stąd określenie "czystość" na wstrzemięźliwość seksualną. Sądzę, że przedkładane przez Kościół uzasadnienia takiej postawy, zarówno biblijne, jak i pozareligijne, znajdziesz bez większego trudu, jeśli Cię to interesuje. Wątpliwości budzi czasem zakres wymogu zachowania czystości przedmałżeńskiej: jakie czynności ( a nawet: intencje) są naruszeniem wskazania moralnego? Norma nakazuje powstrzymywanie się od wszelkich pokus, a więc nawet zachowania, które formalnie nie są uprawianiem seksu (również przy bardzo szerokiej definicji) nie powinny mieć miejsca. Bezpiecznym dla Ciebie podejściem, jeśli chcesz uszanować wolę swojej dziewczyny, będzie unikanie erotyzmu pomiędzy Wami. Ponieważ jesteś niewierzący i nie jest to Twoja pierwsza kobieta, może to być bardzo trudne. Możecie sobie oboje dać radę, szukając uzasadnień pozareligijnych, o których wspomniałem, bo takie mogą Cię przekonać, w przeciwieństwie do uzasadnień religijnych. Jeśli nie wiesz, gdzie szukać, zapytaj o to właśnie: o takie uzasadnienia. PS: ale nie jestem kobietą
|
| Pt gru 03, 2010 15:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|