Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt wrz 30, 2025 16:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi] 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
marzenamarzena napisał(a):
zinta napisał(a):
Amadeus,no tak zgadza się

"..... komu odpuściecie grzechy są im odpuszczone, a komu zatrzymacie są im zatrzymane (J 20,22-23).
Ale wobec tego w jaki sposób protestantyzm tłumaczy powyższy cytat?


???



Amadeus, oprócz tego, że nakrzyczałeś na mnie, nie powiedziałeś, na czyją rękę szukasz szczęścia na tym portalu..?

pozdrawiam piękny Hamburg:-)

.................................

marzenamarzena :)
napewno nie bylo moja intecja zeby na ciebie nakrzyczec :) czy musze na czyjas reke czegos szukac ?? nie bardzo cie rozumiem :)
dziekuje za pozdrowienia i pozdrawiam rowniez serdecznie :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


Cz sty 13, 2011 11:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2010 22:14
Posty: 17
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
Trafiłam dzis na Mszę,była to Msza o uzdrowienie, pierwszy raz uczestniczyłam w czyms takim,ciesze się,ze w Kosciele nie było zadnych fajerwerków,omdlen i cudów-wianków,tylko "zwyczajne" modlitwy. Co prawda nie duzo miało to zwiążku z moim uzdrowieniem,bo ciagle walczylam z przemożną chęcia wyjścia-potworne zimno w kościele plus uczucie paniki,ze zaraz z tego zimna zemdleję.

Poszłam do spowiedzi...i czuje sie fatalnie. Jakby grzechy dawno przetrawione ożyly na nowo. Spowiedz była szczera do bólu, nazywałam grzechy po imieniu,może dlatego "nie mam poczucia szczęścia",bo głupio mi ze swiadomością,jak mozna tak nagrzeszyć.Ja sobie nie wybaczyłam,więc skąd mozna miec pewność,ze Bóg wybacza WSZYSTKIE grzechy?


So sty 29, 2011 1:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
zinta napisał(a):
Trafiłam dzis na Mszę,była to Msza o uzdrowienie, pierwszy raz uczestniczyłam w czyms takim,ciesze się,ze w Kosciele nie było zadnych fajerwerków,omdlen i cudów-wianków,tylko "zwyczajne" modlitwy. Co prawda nie duzo miało to zwiążku z moim uzdrowieniem,bo ciagle walczylam z przemożną chęcia wyjścia-potworne zimno w kościele plus uczucie paniki,ze zaraz z tego zimna zemdleję.

Poszłam do spowiedzi...i czuje sie fatalnie. Jakby grzechy dawno przetrawione ożyly na nowo. Spowiedz była szczera do bólu, nazywałam grzechy po imieniu,może dlatego "nie mam poczucia szczęścia",bo głupio mi ze swiadomością,jak mozna tak nagrzeszyć.Ja sobie nie wybaczyłam,więc skąd mozna miec pewność,ze Bóg wybacza WSZYSTKIE grzechy?

..............................................

W Pismie Swietym jest wyraznie napisane ze ....tylko Jezus Chrystus jest naszym posrednikiem w spowiedzi nikt inny, i tylko taka spowiedz kierowana bezpsrednio do Boga za posrednictwem Jezusa Chrystusa bedzie wysluchana, przyniesie ulge i wybaczenie ....

_________________
Bog jest Miloscia :)


So sty 29, 2011 10:24
Zobacz profil
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
Amadeus35,
tematem tej dyskusji jest brak szczescia/zadowolenia ze spowiedzi a nie czy spowiedz ma sens i dlaczego spowiadamy sie w obecnosci ksiedza.

Jak jestes protestantem to , prosze, nie wciskaj tu katolikom swoich pogladow.

W innym watku mozemy o tym dyskutowac bo to jest ciekawa sprawa. Twoje ciagle powolywanie sie na Biblie i jej cytowanie w tym kontekscie dowodzi, ze nie wiesz nic o praktykach pokutnych i wyznawaniu grzechow w Kosciele starozytnym.Chcialbys publicznie wyznawac swoje grzechy? Bo taka byla wtedy praktyka.

Luter zasadniczo nie byl przeciwny spowiedzi i nawet dlugo po nim praktykowano spowiedz w wielu kosciolach protestanckich.
Nawet obecnie w niektorych kosciolach protestanckich jest spowiedz jako spowiedz w katolickim znaczeniu lub rozmowa (jako Beichte lub Beichtgespräch).

Czasami negatywne uczucia i brak zadowolenia po spowiedzi biora sie z tego, ze nie lubimy siebie, nie akceptujemy siebie i zamiast cieszyc sie z Bozego przebaczenia w dalszym ciagu lubimy sie babrac w tym co bylo negatywne.

Jak Bog nam wybacza to my powinnismy tez sobie wybaczyc.

Jesli mamy tendencje do takiego grzebania sie w grzechach lub , nie daj Boze, wpadamy w skrupuly, trzeba starac sie znalezc w sobie dobre strony, co juz udalo mi sie dobrego zrobic, co jest we mnie dobrego, jakie mam talenty, uzdolnienia itp.
Spowiedz to nie jest wyznanie masochisty: "Bij i karz mnie Panie" ale przyznaniem sie do tego co bylo zle przed Bogiem, ktory jest Miloscia.


So sty 29, 2011 12:38
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
Jesli ja dobrze rozumiem, to spowiedz nie jest po to by dawac komus szczescie. Nalezy samemu byc w zgodzie z sumieniem. Ksiadz spowiednik na to poradzic nie moze.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


So sty 29, 2011 13:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
wy tu piszu pisz a tworca posta ani slowa....

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


So sty 29, 2011 20:58
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz gru 09, 2010 14:44
Posty: 4
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
Z góry przepraszam, że ten post będzie długi, ale mówimy o ważnych sprawach.

Po pierwsze: nie każdy odczuwa po spowiedzi emocjonalną ulgę i nie zawsze znaczy to, że była ona zła. Spowiedź to nie psychoterapia, nie musisz się czuć po niej lepiej. Poza tym łatwo pomylić radość z odpuszczenia grzechów z ulgą, że „ma się to już za sobą”.

Po drugie: oczywiście najpierw należy się zastanowić, czy się dobrze przygotowałem, jak często robię rachunek sumienia, czy nie nazywam grzechów pokrętnie, czy staram się poznać naukę Kościoła itd.

Po trzecie: nawet jeżeli ktoś rozumem przyjmuje prawdę, że Jezus odpuszcza grzechy w sakramencie, nie oznacza to że musi doświadczyć jej na poziomie emocjonalnym. Nie dla każdej go zresztą jest to dobre. W takiej sytuacji można np. medytować nad odpowiednimi fragmentami Pisma św. (m. in. na temat własnej grzeszności i ceny naszego odkupienia oraz szczęścia z pojednania) i modlić się do Ducha Św aby udzielił łaski radości w sakramencie o ile to będzie pożyteczne dla duszy.

Po czwarte: na pewnym etapie rozwoju duchowego ta emocjonalna radość może zostać zabrana aby nie stanowiła celu samego w sobie, abyśmy się do tych pocieszeń nie przywiązywali zbytnio. Wtedy spowiedź może wydawać się oschła, ale tak ma właśnie być.

Uwaga! Ta wiedza pochodzi z moich doświadczeń lub została mi przekazana przez mądrzejsze ode mnie osoby. Rozeznawanie duchowe jest trudną sztuką, to są tylko pewne wskazówki, w razie wątpliwości należy porozmawiać z kimś bardziej zaawansowanym na drodze duchowego rozwoju.

Pestka


N sty 30, 2011 0:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 09, 2010 14:44
Posty: 4
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
@ Zinta

Po pierwsze: możesz mieć absolutną pewność, że Twoje grzechy zostały odpuszczone. Sam Jezus nam to obiecał. No chyba, że nie wierzysz Jego słowu : )

Po drugie: to, co Ci się przydarza (np.chęć ucieczki, panika) świadczy tylko o tym, że to co robisz jest dobre i nie podoba się złemu duchowi. To on zatruwa emocje i sieje wątpliwości. Dopóki nie wychylamy się zbytnio, on daje nam spokój. Gdy jednak zrobimy coś odważnego zaczyna nas wściekle gryźć.

Postaraj się pogłębić wiedzę o rozeznawaniu duchowym (są książki), wtedy łatwiej będzie przetrwać te ataki i wyjść wzmocnionym. Wiem, że czujesz się strasznie – sama przez takie rzeczy przechodziłam. Człowiek ma wrażenie, że jest na dnie, szamocze się, porusza się jak we mgle, nie wie co robić. To jest podobne do depresji, ale mija. Wróci trzeźwość myślenia. Być może konieczne okaże się kierownictwo duchowe (niekoniecznie księdza, może to być osoba świecka) lub przynależność do wspólnoty.

Po trzecie: spróbuj sobie wybaczyć, bo skoro Jezus Ci wybaczył to nie ma co się zadręczać przeszłością. A nasze grzechy giną w Jego miłosierdziu. Rozdrapywanie ran zawsze jest bolesne, ale konieczne, gdy nie zostały one oczyszczone w spowiedzi. Teraz mogą się goić.

Wiem że to jest niesamowicie trudne- w moim przypadku pomogła indywidualna modlitwa o uzdrowienie (ran, wspomnień, emocji) i dar przebaczenia sobie. Nie poddawaj się i walcz !

Pozdrawiam, Pestka


N sty 30, 2011 0:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
bramin napisał(a):
Amadeus35,
tematem tej dyskusji jest brak szczescia/zadowolenia ze spowiedzi a nie czy spowiedz ma sens i dlaczego spowiadamy sie w obecnosci ksiedza.

Jak jestes protestantem to , prosze, nie wciskaj tu katolikom swoich pogladow.

W innym watku mozemy o tym dyskutowac bo to jest ciekawa sprawa. Twoje ciagle powolywanie sie na Biblie i jej cytowanie w tym kontekscie dowodzi, ze nie wiesz nic o praktykach pokutnych i wyznawaniu grzechow w Kosciele starozytnym.Chcialbys publicznie wyznawac swoje grzechy? Bo taka byla wtedy praktyka.

Luter zasadniczo nie byl przeciwny spowiedzi i nawet dlugo po nim praktykowano spowiedz w wielu kosciolach protestanckich.
Nawet obecnie w niektorych kosciolach protestanckich jest spowiedz jako spowiedz w katolickim znaczeniu lub rozmowa (jako Beichte lub Beichtgespräch).



Czasami negatywne uczucia i brak zadowolenia po spowiedzi biora sie z tego, ze nie lubimy siebie, nie akceptujemy siebie i zamiast cieszyc sie z Bozego przebaczenia w dalszym ciagu lubimy sie babrac w tym co bylo negatywne.

Jak Bog nam wybacza to my powinnismy tez sobie wybaczyc.

Jesli mamy tendencje do takiego grzebania sie w grzechach lub , nie daj Boze, wpadamy w skrupuly, trzeba starac sie znalezc w sobie dobre strony, co juz udalo mi sie dobrego zrobic, co jest we mnie dobrego, jakie mam talenty, uzdolnienia itp.
Spowiedz to nie jest wyznanie masochisty: "Bij i karz mnie Panie" ale przyznaniem sie do tego co bylo zle przed Bogiem, ktory jest Miloscia.

........................
Bramin mam nadzieje ze wiesz ze fundamentem wiary chrzescijanskiej jest Pismo Swiete dlatego sie na nie powoluje .. a jesli uwazasz ze Katolicy to nie chrzescijanie i obowiazuje ich co innego niz to co nam przekazuje Jezus to naprawde odkryles Ameryke i jestem bardzo ciekawy twoich dalszych demagogi :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


N sty 30, 2011 0:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 11:55
Posty: 28
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
Spowiedż jest jak lekarstwo. Nieprzyjemne, ale skuteczne. Niektóre lekarstwa są takie paskudne, źe człowieka aź otrząsa - ale pomagają :)
Nikt nie obiecywał, źe po spowiedzi będziemy się fantastycznie czuć. W ogóle, po jakimkolwiek sakramencie. Czasem przychodzi oschłość i pustynia duchowa - to teź trzeba przyjąć.


N sty 30, 2011 1:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
Powiem szczerze kiedy spowiadam sie przed Bogiem czuje sie o wiele lepiej niz czulbym sie w konfesjonale tu mam swiadomosc ze spowiadam sie Bogu, to Bog obiecal ze jesli przed nim wypowiemy za posrednictwem Jezusa Chrystusa nasze grzechy zostana nam wybaczone czy nie jest to piekna obietnica?? czy w takim wypadku nie mozna byc szczesliwym ?? i po kazdej takiej spowiedzi czuje sie bardzo szczesliwy ... :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


N sty 30, 2011 8:54
Zobacz profil
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
Amadeus35, a ja mam nadzieje,iz wiesz, ze fundamentem wiary chrzescijanskiej dla katolika jest Pismo Swiete i Tradycja, dla protestantow tylko Pismo Swiete.
Jesli masz problemy ze zrozumieniem tych rzeczy to moge Ci to wyjasnic. :D

Sorry, ze to napisze ale postaraj sie sprawdzic w "Slowniku jezyka polskiego" co oznacza termin demagogia i jak sie je pisze w innych przypadkach.

pozdrawiam


N sty 30, 2011 14:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
bramin napisał(a):
Amadeus35, a ja mam nadzieje,iz wiesz, ze fundamentem wiary chrzescijanskiej dla katolika jest Pismo Swiete i Tradycja, dla protestantow tylko Pismo Swiete.
Jesli masz problemy ze zrozumieniem tych rzeczy to moge Ci to wyjasnic. :D

Sorry, ze to napisze ale postaraj sie sprawdzic w "Slowniku jezyka polskiego" co oznacza termin demagogia i jak sie je pisze w innych przypadkach.

pozdrawiam

...............................
dla chrzescijanina tylko Pismo Swiete jest fundamentem wiary tradycje to mozesz zachowac w swojej rodzinie :) to tyle jesli chodzi o wiare, a jezeli piszesz ze rowniez dla Katolikow Pismo Swiete jest wazne dlatego tez na Pismo Swiete sie powoluje, a nie na tradycje twojej rodziny to tyle dla wyjasnienia gdybys nie zrozumial :)
dziekuje bardzo za ``ciekawa odpowiedz`` :) widze ze na brak argumentow odpowiedzia jest slownik jezyka polskiego jeszcze raz dziekuje za wskazowki :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


Pn sty 31, 2011 8:25
Zobacz profil
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
Amadeus35
Jesli jestes protestantem mozesz tak uwazac.
Natomiast dla katolikow i chrzescijan Kosciolow wschodnich jest Pismo Swiete i Tradycja (traditio, tradere- cos przekazywac) a wiec przekaz ustny lub pisemny tego co nie zostalo zapisane w Biblii a co bylo zachowywane w starozytnym Kosciele.

M.in.dotyczy to tez roznorodnych praktyk pokutnych i wyznawania grzechow o czym probujemy tu dyskutowac.

Kojarzenie Tradycji z tradycja rodzinna swiadczy tylko o jednym, a o czym? Inteligentny dyskutant bedzie wiedzial.

Ja nie zachowuje tradycji rodzinnych bo nie zalozylem rodziny :D


Pn sty 31, 2011 11:02
Post Re: co to jest? [brak szczęścia po spowiedzi]
Cytuj:
dla chrześcijan tylko Pismo Święte jest fundamentem wiary

I Pismo Święte podaje słowa Chrystusa:
- Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, sa im odpuszczone, a którym zatrzymacie są im zatrzymane (J 20-22-23).


Pn sty 31, 2011 11:09
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL