raz w miesiącu uczestniczy się w tzw. dniach skupieniach (2x45min.). dodatkowo raz na miesiąc można uczestniczyć w kręgu prowadzonym przez jednego z numerariuszy. raz w roku można odbyć w ciszy weekendowe rekolekcje.

ja wiem że to stary temat ale nie znalazłam (może za mało dokładnie szukałam?) odpowiedzi na pytanie - a może ktoś wie:
1. czy to prawda że do Opus Dei nie można tak normalnie jak do każdej wspólnoty przyjść , że trzeba mieć jakieś osoby wprowadzające czy jakoś być zaprotegowanym i czy prawdą jest że oni sobie weryfikują czy wezmą daną osobę czy nie?

przeczytałam. Jest więc gorzej niż myślałam. Gdzie tu chrześcijaństwo? Gdzie jest "przyjdzcie do mnie wszyscy którzy utrudzeni jesteście"?
Warunkiem przystąpienia do Domowego Kościoła jest bycie sakramentalnym małżonkiem i chęć przystąpienia.
Warunkiem przystąpienia do Neokatechumenatu jest przyjście do Neokatechumenatu.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale wiele słyszy się o tym że w tej "weryfikacji" głowną rolę odgrywają takie argumenty jak wykształcenie, stanowisko i zarobki....

Znalazłem też taki artykuł, http://www.opus-info.org/index.php?titl ... %C5%82ania dość negatywne światło na tą sprawę, ale nie mogę mieć jakiegoś decydującego poglądu bo niewiele wiem na ten temat. Może będąc tam dopiero można cokolwiek powiedzieć, coś bardziej konkretnego. Czasem tak jest że zalożyciel jakiegoś dzieła ma coś innego na myśli i jego wizja jest dobra ale pózniej ktoś miesza i wychodzi coś innego z pierwotnego założenia.

bardzo to jest dziwne i mało chrześcijańskie...... Ja też myśle że założyciele mieli całkiem coś innego na myśli.....
warto poczytać zalinkowaną stronę.