Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
Autor |
Wiadomość |
Niedoskonały
Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32 Posty: 182
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
apriori napisał(a): Gdyby istniał "twardy dowód", to już nie byłaby wiara tylko wiedza. Rozumiem o co Ci chodzi i widzę tą logiczną sprzeczność ale trudno mi to jakoś sensownie określić. Z drugiej strony rozumiem gargamela i mogłoby spokojnie tak być że zjawiłby się ten Jezus, porobił kilka cudów udowadniając że jest tym za kogo się podaje a reszta byłaby o wiele łatwiejsza do przyjęcia i uwierzenia. W ten sposób nie byłoby sprzeczności między wiedzą a wiarą bo mielibyśmy częściową wiedzę a w resztę musielibyśmy uwierzyć. Tak czy inaczej uważam że to co jest dzisiaj to jest właśnie ślepa wiara bo się "nie widzi a wierzy", zwykła naiwność. WIST napisał(a): Widziałem ludzi nad którymi modlono się, a oni płakali, albo "mdleli". To nie musi być dla nikogo dowód na nic, choć z tego co wiem taki zachowania w tak specyficznym czasie miejscu i sytuacji są podejrzane i nietypowe. Zinterpretowałbym to wręcz przeciwnie. Jeśli dobrze zrozumiałem co napisałeś to mówisz o sytuacji w której osoba nad którą się modlą jak i Ci którzy się modlą są w jednym miejscu, specyficznym miejscu. Dla mnie to wtedy normalne że pod wpływem emocji taka osoba może się rozpłakać czy zemdleć. Nie kieruje się stuprocentowo rozumem a daje się ponieść i taka reakcja jest bardzo prawdopodobna. Równocześnie nie trzeba do tego żadnej ingerencji nadprzyrodzonych stworzeń. Piszesz dalej że to co ludzie przeżyli coś w nich zmieniło. Widzisz, kiedyś oglądałem program poświęcony spotkaniom z ufo, na Discovery Science, wypowiadali się tam właśnie ludzie którzy przeżyli takie spotkania i byli mocno przekonani że to było prawdziwe i też uważali że to zmieniło ich życie. Później, przeprowadzono badania na ludziach, którym w czasie snu "zakłócano" fale mózgowe. Okazało się że przeżywali oni bardzo realistyczne sny takie np jak spotkania z ufo czy duchami. I oni też byli przekonani że to było naprawdę. Nie mówię tutaj że ludzie o których wspominasz spali i ktoś im majstrował z głową. Jednak uważam za bardziej prawdopodobne wyjaśnienie że ich własny mózg wytworzył pewne wrażenia, odczucia czy wizje, w odpowiedzi na świadomość tego co się wokół nich dzieje niż to że doświadczyli boga.
|
N kwi 24, 2011 20:19 |
|
|
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
Może i jestem zły, ponoć nikt nie jest dobry prócz Boga. Ale staram się żyć uczciwie, nie robiąc innym krzywdy. Nikt z moich znajomych nie powiedział mi nigdy, że jestem złym człowiekiem. Po prostu Kościół traci moje zaufanie i autorytet. Do tego lansuje pogląd, że Bóg jest miłością, i jednocześnie podpisuje się po wizjami piekła, w którym ma być ogromne, niekończące się cierpienie. Nie umiem pogodzić bożej wszechmocy i miłości do ludzi, z okrutną i wieczną męczarnią dla niepokornych grzeszników, którzy są tylko ludzmi. Przecież to Bóg pośrednio czy bezpośrednio jest zródłem wszystkiego co istnieje, a więc także i zła. To Bóg stworzył Anioła, który Mu się zbuntował. Baa stworzył dla szatana piekło i pozwala by z niego wychodził mamiąc ludzi na ich zgubę. Powołał człowieka do życia, dając mu w perspektywie niebo albo piekło. Ale w swym "niezmierzonym miłosierdziu" wymyślił, że to do zguby wiedzie szeroka brama, a wąska do zbawienia(Mt 7, 13). Niech mi Bóg wybaczy, ale nie rozumiem tego, dla mnie to zgrzyt niedopogodzenia. Tym bardziej, że jak powiedział Jezus do Faustyny - "utrata każdej duszy pogrąża mnie w śmiertelnym smutku." Więc Jezus nie robi nic poza smuceniem się, albo do piekła trafia jednak bardzo mało dusz. Poza tym, skąd Kościół wziął czyściec, i to że papież jest nieomylny. I jakim prawem Watykan wydaje oficjalne dokumenty, w których oznajmia iż powątpiewający w ten czy inny dogmat są wyklęci. Ja pewnie już zaliczam się do tych "wyklętych", cokolwiek to oznacza. Generalnie nie rozumiem całej tej religii chrześcijańskiej, a za mało miałem przesłanek by zbudować w sobie silną wiarę w Boga. Ale nie zamykam się, bo wiem, że jestem tylko ograniczonym człowiekiem, i nie wszystko mogę ogarnąć swoim rozumem. Tak więc jestem nadal poszukującym, ciągle w drodze, a to czy spotkam na niej Boga, najbardziej od Niego zależy. No i jeszcze; jeżeli przedstawiciele Kościoła za pomocą takich filmów chcą przekonywać ludzi o miłości Boga do swych dzieci, to powodzenia życzę.
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
N kwi 24, 2011 20:56 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
Ja wierzę, że Bóg zawsze wysłuchuje modlitwy o nawrócenie.
Wierzę również, że trzeba być z Bogiem szczerym, nawet jeśli oznacza to balansowanie na granicy - Bóg wszystko wie i wszystko widzi, zapewne czyta w nas, jak w otwartej książce.
|
N kwi 24, 2011 21:56 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
gargamel napisał(a): "utrata każdej duszy pogrąża mnie w śmiertelnym smutku." Więc Jezus nie robi nic poza smuceniem się, albo do piekła trafia jednak bardzo mało dusz. Tego nie wiesz. Posyła nam ludzi, którzy mają nam pomóc. Mamy Kościół, który uczy nas godnego życia (mamy słuchać rad, złych uczynków nie naśladować, tu nie ma odpowiedzialności zbiorowej). Nie wiemy jak daleko sięga Miłosierdzie Boże. Możemy modlić się jedni za drugich. Drogowskazy mamy i są czytelne. Bóg obiecał, że nikt nie pójdzie do piekła nie wiedząc o tym. To wybór człowieka, odrzucenie Miłości. Boga nie można obwiniać za wybory człowieka. Cytuj: Poza tym, skąd Kościół wziął czyściec Mało mamy wad i niedoskonałości? Nie wszyscy kochają wystarczająco mocno na ziemi, nie wszyscy zdążą tu odpokutować swe winy...dla mnie to naturalna kolej spraw...Niebo z odroczonym terminem wejścia... Cytuj: Ale nie zamykam się, bo wiem, że jestem tylko ograniczonym człowiekiem, i nie wszystko mogę ogarnąć swoim rozumem. Tak więc jestem nadal poszukującym, ciągle w drodze, a to czy spotkam na niej Boga, najbardziej od Niego zależy To jest niezwykle cenne. Ustawiłeś właściwie Boga i siebie. Wołasz: pragnę to zrozumieć, ale mi kiepsko wychodzi. Boże pomóż mi to pojąć, bo czuję, że błąkam się jak ta owca poza stadem. Cytuj: jeżeli przedstawiciele Kościoła za pomocą takich filmów chcą przekonywać ludzi o miłości Boga do swych dzieci, to powodzenia życzę. Film, który przywołałeś odbieram jako przypomnienie: człowieku, żyj tak jakby to miał być ostatni dzień w twoim życiu...Powiedziano, że wąska droga wiedzie ku zbawieniu: czy mamy być tylko głaskani po główkach i karmieni wizją jedynie dobrotliwego Boga? On jest Miłosierny póki żyjemy, potem też Sprawiedliwy. Czy bez tej wiedzy możemy wytyczyć sobie prawidłowo cel w życiu?
|
Pn kwi 25, 2011 10:34 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
Liza napisał(a): Drogowskazy mamy i są czytelne. Ja nie widzę w swoim życiu żadnych drogowskazów, żadnej bożej iskry Cytuj: Bóg obiecał, że nikt nie pójdzie do piekła nie wiedząc o tym. To wybór człowieka, odrzucenie Miłości. Boga nie można obwiniać za wybory człowieka. Tak? Czyli mam mieć nadzieję, że objawi mi się na tydzień przed moją śmiercią i poinformuje mnie dokąd mogę trafić. Oczywiście powinien dać mi także szansę wyspowiadać się, przeprosić. Wtedy rzeczywiście będę mógł wybrać. Albo niech chociaż póki żyje, pokaże mi jakoś wyraznie, że jest i zależy Mu na każdym człowieku, niech da odczuć swoją miłość, to może raz na zawsze porzucę watpliwości. Cytuj: Mało mamy wad i niedoskonałości? Nie wszyscy kochają wystarczająco mocno na ziemi, nie wszyscy zdążą tu odpokutować swe winy...dla mnie to naturalna kolej spraw...Niebo z odroczonym terminem wejścia... A jest coś o czyśćcu w Biblii ? Cytuj: To jest niezwykle cenne. Ustawiłeś właściwie Boga i siebie. Wołasz: pragnę to zrozumieć, ale mi kiepsko wychodzi. Boże pomóż mi to pojąć, bo czuję, że błąkam się jak ta owca poza stadem. Niech będzie. Coś na tę modłę. Cytuj: Film, który przywołałeś odbieram jako przypomnienie: człowieku, żyj tak jakby to miał być ostatni dzień w twoim życiu...Powiedziano, że wąska droga wiedzie ku zbawieniu: czy mamy być tylko głaskani po główkach i karmieni wizją jedynie dobrotliwego Boga? On jest Miłosierny póki żyjemy, potem też Sprawiedliwy. Czy bez tej wiedzy możemy wytyczyć sobie prawidłowo cel w życiu? Nie wiem jak ktoś może wierzyć we wszechmogącego, kochającego Boga Ojca i jednocześnie w przesłanie takich makabrycznych filmów. To może i da się pogodzić, ale grozi psychiatrykiem  Może więc sam czort za tymi filmami stoi? Poza tym, o jakiej sprawiedliwości piszesz?! Bo jeżeli piekło wygląda tak jak na tym filmie, to czy nawet najgorszy grzesznik zasługuje by przez całą wieczność przeżywać coś takiego?!, a może zasługuje onanizujący się nastolatek?, ateista?, lub buddysta?, o tak buddyści są najgorsi!!! Z przyjemnością popatrzyłbym jak jakaś poczwara nabija takiego na widły i macza w gorącej smole, a ten wył by z bólu!, ale bym miał ubaw i poczucie sprawiedliwości Pozdrawiam Cię Lizo 
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
Ostatnio edytowano Pn kwi 25, 2011 11:35 przez gargamel, łącznie edytowano 1 raz
|
Pn kwi 25, 2011 11:27 |
|
|
|
 |
BumBleBee
Dołączył(a): N mar 27, 2011 16:45 Posty: 49
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
gargamel napisał(a): Tym bardziej, że jak powiedział Jezus do Faustyny - "utrata każdej duszy pogrąża mnie w śmiertelnym smutku." Więc Jezus nie robi nic poza smuceniem się, albo do piekła trafia jednak bardzo mało dusz. Pogrąża Go w smutku , bo stał się człowiekiem i umarł dla nas, a my- ludzie ciągle go zawodzimy i często zapominamy o nim i odrzucamy. Zrobił aż nadto, bo przecież gdyby tylko chciał zostawiłby nas na pastwę losu, ale tak bardzo On nas umiłował, że umarł dla nas w męczarniach. Ja przykładowo nie rozumiem tego ogromnego miłosierdzia, ale cieszę się, że Pan tak mnie i nas wszystkich ukochał. Każdy z ludzi (bynajmniej o zdrowych zmysłach) raczej chciałby znaleźć po śmierci ukojenie i spokój. Mój kolega ostatnio powiedział:" Po śmierci człowiek ląduje w ziemi i robale go zjadają i tyle", ale gdzie przyszłość w tym wszystkim. Po to żyjemy, aby umrzeć i tyle? Koniec świata, koniec wszystkiego? Jakoś ciężko w to mi uwierzyć, że ktoś może być tak naiwny (nikogo nie mam zamiaru obrażać) aby myśleć, że po śmierci następuje ciemność czy nicość.
_________________ Życie nie jest niczym innym, jak tylko wiecznym zmaganiem się z sobą samym i nie zakwita inaczej, jak tylko za cenę cierpienia.Dotrzymuj zawsze towarzystwa Panu Jezusowi w Ogrodzie Oliwnym, a On będzie umiał wzmocnić cię w godzinach udręk, które nadejdą
|
Pn kwi 25, 2011 11:35 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
BumBleBee napisał(a): Zrobił aż nadto, bo przecież gdyby tylko chciał zostawiłby nas na pastwę losu, ale tak bardzo On nas umiłował, że umarł dla nas w męczarniach.
Ja przykładowo nie rozumiem tego ogromnego miłosierdzia, ale cieszę się, że Pan tak mnie i nas wszystkich ukochał. Ale kto od Jezusa wymagał takiej mordęgi i po co skoro Bóg Ojciec - Stwórca świata jest wszechmogącym i jedynym jego władcą. Po co stworzył ludzi takimi?, po co dał ludziom wolną wolę? Toż lepiej byłoby nam cieszyć się wieczną radością w Niebie z naszym Ojcem, na co nam ta wolna wola? Dla wielu na zgubę chyba  bo w Niebie miejsce jest ograniczone Cytuj: Mój kolega ostatnio powiedział:" Po śmierci człowiek ląduje w ziemi i robale go zjadają i tyle", ale gdzie przyszłość w tym wszystkim. Po to żyjemy, aby umrzeć i tyle? Koniec świata, koniec wszystkiego? A dlaczego nie, skoro Twojego psa, kota i chomika nie czeka nic więcej, to czemu nas ma czekać? Czy zwierzętom oszczędzone jest odczuwanie cierpienia? cierpią na darmo? a my ludzie cierpimy dla zbawiania? Twój kolega może mieć rację.
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
Ostatnio edytowano Pn kwi 25, 2011 11:55 przez gargamel, łącznie edytowano 1 raz
|
Pn kwi 25, 2011 11:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
Ja nie widzę w swoim życiu żadnych drogowskazów, żadnej bożej iskry A przykazania miłości i Dekalog? Cytuj: Bóg obiecał, że nikt nie pójdzie do piekła nie wiedząc o tym. To wybór człowieka, odrzucenie Miłości. Boga nie można obwiniać za wybory człowieka. Już wiesz. Szukasz Boga...Schował Ci się, a Ty jak malec wołasz: dokąd poszedłeś? Czy nie wiesz, że zawsze zdążysz żałować za grzechy, nawet w chwili śmierci? Ale musisz być tego świadom już teraz, bo moment śmierci to walka złego o nasze dusze i powinniśmy znać zasadzki szatana. Nikt nie pójdzie do piekła kto wybierze miłość Boga. Cytuj: Bo jeżeli piekło wygląda tak jak na tym filmie, to czy nawet najgorszy grzesznik zasługuje by przez całą wieczność przeżywać coś takiego?!, a może zasługuje onanizujący się nastolatek?, ateista?, lub buddysta?, o tak buddyści są najgorsi!!! Z przyjemnością popatrzyłbym jak jakaś poczwara nabija takiego na widły i macza w gorącej smole, a ten wył by z bólu!, ale bym miał ubaw i poczucie sprawiedliwości Sądzeni będziemy z miłości. Nie wiemy ja wygląda piekło. Ponoć największym cierpieniem jest brak miłości Boga. A może to pokusa by odciągnąć Ciebie od Boga poprzez zajęcie Cię sprawami na które nie masz wpływu i skierowanie uwagi nie na Boga, a na człowieka? To klasyczny podstęp złego. Rób to na co masz wpływ i módl się za innych, a zrobisz to co należy do Ciebie...Bóg przychodzi do nas najczęściej w innym człowieku. Prywatne objawienia mogą być zwodnicze, szczególnie wtedy, gdy ich oczekujemy...
|
Pn kwi 25, 2011 11:53 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
gargamel napisał(a): A jest coś o czyśćcu w Biblii ? viewtopic.php?f=1&t=21652 (Czyściec - czy ten wyraz występuje w Biblii?) viewtopic.php?f=48&t=2764 (Czyściec) viewtopic.php?f=48&t=10941 (Czym dokładnie jest czyściec?)
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pn kwi 25, 2011 11:59 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
Niedoskonały napisał(a): Zinterpretowałbym to wręcz przeciwnie. Jeśli dobrze zrozumiałem co napisałeś to mówisz o sytuacji w której osoba nad którą się modlą jak i Ci którzy się modlą są w jednym miejscu, specyficznym miejscu. Dla mnie to wtedy normalne że pod wpływem emocji taka osoba może się rozpłakać czy zemdleć. Nie kieruje się stuprocentowo rozumem a daje się ponieść i taka reakcja jest bardzo prawdopodobna. Równocześnie nie trzeba do tego żadnej ingerencji nadprzyrodzonych stworzeń. Piszesz dalej że to co ludzie przeżyli coś w nich zmieniło. Widzisz, kiedyś oglądałem program poświęcony spotkaniom z ufo, na Discovery Science, wypowiadali się tam właśnie ludzie którzy przeżyli takie spotkania i byli mocno przekonani że to było prawdziwe i też uważali że to zmieniło ich życie. Później, przeprowadzono badania na ludziach, którym w czasie snu "zakłócano" fale mózgowe. Okazało się że przeżywali oni bardzo realistyczne sny takie np jak spotkania z ufo czy duchami. I oni też byli przekonani że to było naprawdę. Nie mówię tutaj że ludzie o których wspominasz spali i ktoś im majstrował z głową. Jednak uważam za bardziej prawdopodobne wyjaśnienie że ich własny mózg wytworzył pewne wrażenia, odczucia czy wizje, w odpowiedzi na świadomość tego co się wokół nich dzieje niż to że doświadczyli boga. Gorzej jak mdleje pół Kościoła, wtedy można to tłumaczyć masową histerią, choc co to za mdlenie skoro Ci ludzie mówi że byli w pełni świadomi tego co sie dzieje. Wytłumaczyć wszytko można, znaleźć wyjaśnienie i ja też staram się to czynić. Nikomu nie podaje tych spraw jako argumentu. Pozostawiam to do przemyślenia. Dla mnie nie jest to tak oczywiste, bo nawet co innego zaproponowac powód naukowy, a co innego udowodnić że to właśnie miało miejsce i nie bylo w tym nic nadnaturalnego, szczególnie dla osób które to widziały, lub w tym uczestniczyły. Nie każdy mdleje od dotknięcia, nie każdy płacze od muzyki, ale jesli robi to połowa ludzi zgormadzona przed oltarzem, od mldocych do starszych, obojga płci to ja jestem ciekaw jak to można wyjasnić.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn kwi 25, 2011 12:50 |
|
 |
Niedoskonały
Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32 Posty: 182
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
Skoro mówią że byli świadomi tego co się dzieje to nie zemdleli ale stracili siłe w nogach czy innych konczynach i się osunęli na ziemie, czyli zaszło jakieś zaburzenie zmyslu rownowagi co sie czasem zdarza, np jak sie rano obudzisz i bedziesz chcial szybko wstac to bedziesz mial takie zaburzenie. Zmierzam do tego ze to jak ludzie zareagowali bylo reakcja organizmu, czyli w moim mniemaniu mozg wyslal informacje do odpowiednich narzadow ze tak maja zareagowac. W tym momencie sie roznimy, bo ja wolalbym to przebadac i sprawdzic co sie w glowie takiego czlowieka dzieje w takiej chwili, a Ty jestes sklonny uwierzyc ze zadzialala jakas sila nadprzyrodzona. http://www.youtube.com/watch?v=m3-24jrKJFI Ogólnie polecam obejrzec caly program ale w kontekscie tego o czym tutaj mowimy to ta konkretna czesc od ok 45 sek.
|
Pn kwi 25, 2011 23:36 |
|
 |
joannaa
Dołączył(a): So lip 03, 2010 21:56 Posty: 60
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
gargamel napisał(a): Ale co się takiego z nimi stało, że mówią iż poznali Jezusa? Najczęściej jest to chyba wynikiem jakiejś sumy doświadczeń i na końcu świadomego wyboru, że wszystko inne w życiu było jakieś.... puste takie, tylko w Jezusie, w jego nauce znajdują jakąś głębię. Ale ma to też chyba związek z.... nauką pokory. I dlatego tak popularne jest takie gadanie o tych wszystkich spektakularnych nawróceniach po jakichś wydarzeniach typu wypadek, choroba. Bo jak wiadomo szpital, choroba itp to najlepsze miejsca i czas na przyspieszoną lekcję pokory i tyle. A gdzie prawdziwa pokora, taka wobec życia, tam już blisko do prawdziwej mądrości i do Boga właśnie. p.s. A tak w ogóle gargamel czemu Ty uważasz, że za niewiarę musi być potępienie? Przecież tego właśnie nigdy nie wiemy a zbawienie dostajesz z Łaski tak czy siak? gargamel napisał(a): po co dał ludziom wolną wolę? Toż lepiej byłoby nam cieszyć się wieczną radością w Niebie z naszym Ojcem, na co nam ta wolna wola? Dla wielu na zgubę chyba :badgrin: bo w Niebie miejsce jest ograniczone No pewnie tak (to podkreślone) ale bez tego byłoby uszczęśliwianie na siłę lub zagłaskiwanie kota na śmierć, nie sądzisz? Ta tzw wolna wola to wyraz nieskończonej miłości właśnie. Dziecku też czegoś tam zabraniasz, coś nakazujesz gdy wychowujesz ale w końcu musisz dać wybrać. Czy będzie w dorosłym życiu wierzyło czy nie, czy pójdzie na studia czy nie, czy ożeni się/wyjdzie za mąż czy będzie żyło w wolnym związku... itd. I zaakceptować wybór. Nawet jeśli się z nim nie zgadzasz. Inaczej Twoje dziecko nie będzie szczęśliwe.... Inna sprawa, że czasem ze swoim wyborem tez może nie być szczęśliwe ale to inna bajka, inny temat....
|
Pn kwi 25, 2011 23:56 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
joannaa napisał(a): A tak w ogóle gargamel czemu Ty uważasz, że za niewiarę musi być potępienie? Przecież tego właśnie nigdy nie wiemy a zbawienie dostajesz z Łaski tak czy siak? Panie broń! Nie uważam że coś musi. >>Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?<< (Mt 7,1-3)Cytuj: No pewnie tak (to podkreślone) ale bez tego byłoby uszczęśliwianie na siłę lub zagłaskiwanie kota na śmierć, nie sądzisz? Ciekawe czy zbawione dusze w Niebie też mają wolną wolę? Czy może jednak szczęście pochodzące od Boga, w cień odsuwa takie zachcianki. pozdrawiam
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Wt kwi 26, 2011 0:29 |
|
 |
joannaa
Dołączył(a): So lip 03, 2010 21:56 Posty: 60
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
gargamel napisał(a): Panie broń! Nie uważam że coś musi. >>Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?<< (Mt 7,1-3)
To superaśnie! Czyli uznajemy, że taki niedowiarek też może być zbawiony i wątpliwości z pytania w temacie rozwiane... Cytuj: Ciekawe czy zbawione dusze w Niebie też mają wolną wolę ? Czy może jednak szczęście pochodzące od Boga, w cień odsuwa takie zachcianki.
pozdrawiam A co zastanawiasz się czy chciałyby zmienić zdanie co do własnego zbawienia czy może choćby pojechać na wycieczkę zorganizowaną po Piekle zobaczyć jaka tam impra bo tu w Niebie nudno... wszędzie tylko ta Miłość i Miłość....? Również pozdrawiam
|
Wt kwi 26, 2011 0:36 |
|
 |
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: Przyszły Święta, a wraz z nimi kryzys wiary gargamela :(
joannaa napisał(a): To superaśnie! Czyli uznajemy, że taki niedowiarek też może być zbawiony i wątpliwości z pytania w temacie rozwiane... Widzisz, czasem jakiś przedstawiciel KK wyrazi inne zdanie. Cytuj: A co zastanawiasz się czy chciałyby zmienić zdanie co do własnego zbawienia czy może choćby pojechać na wycieczkę zorganizowaną po Piekle zobaczyć jaka tam impra bo tu w Niebie nudno... wszędzie tylko ta Miłość i Miłość....? Pan Bóg ze swoimi możliwościami może przecież sprawić, że dusza nie mając wolnej woli będzie bardzo szczęśliwa. No i chyba nie daje się duszom w Niebie nudzić, co? dobranoc
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
|
Wt kwi 26, 2011 0:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|