tak .
Obserwuje ludzi i rozmawiam z nimi.
Demokracja wyniszcza im umysły.

Ale mieli swoich doradców, którzy też głupi nie byli. Co więcej, zaryzykowałbym tezę, że ci doradcy przewyższali wiedzą lud nie mniej niż dzisiejsi doktoranci (z uwagi na podniesienie powszechnego poziomu wykształcenia).


To zależy, jak zdefiniujemy dobro społeczeństwa. Zdania na ten temat są mocno podzielone, a jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. Mnie mimo wszystko najbardziej przekonuje zasada, że każdy sam w możliwie szerokim zakresie powinien decydować, co jest dla niego dobre. Społeczeństwo też, co właśnie ma miejsce w demokracji.

niektorzy zle pojmuja demokracje, ma ona nie troszczyc sie o innych, ale dac sznase wszystkim aby troszczyli sie o siebie sami. Problem polega na naiwnosci tych ktorzy wierza ze sie ktos o nich zatroszczy.

Oczywiscie sa naduzycia tych co dorwia sie do wladzy, oczywiscie w prawdziwej demorkacji te pozycje powinny byc zarezerwowane dla ludzi czyniacych to spolecznie i bez wynagrodzenia, bo osiagneli tyle ze sa teraz bezinteresowni w pomaganiu innym. Sedziowie powinni byc wybierani a nie nominowani, tak samo jak komendant policji czyli szeryf.
Media powinny obnazac przypadki naduzyc, a nie wspolpracowac z globalistami w zniewalaniu i zadluzaniu spolecznestw.

Rzadzacy i wmawiajacy mam ze mamy dekokracje, poprzez media wiedza co robia. Kontrola sublimalna opini publicznej odbywa sie na zmasowana skale z ktorej wiekszosc nawet nie zdaje sobie sprawy.

Gdy wlaczasz TV i zaczynasz sie relaksowac sublimalne reklamy maja zwrocic uwage podswiadomej i prymitywnej czesci mozgu na pozadania jakie chce tobie sprzedac reklamujacy produkt, service czy usluge. Czesto aby zrobic wrazenie checi pozadania reklama jest poprzeplata z pozadaniem seksualnym i seksualne intonacje w reklamach staja sie codziennoscia bo wlasnie one robia silniejsze podswiadome wtloczenie do psychiki slabego czlowieka.

Taki czlowiek w trakcje sluchania wiadomosci czy mundrych glow jak Lis czy Michnik potem zatraca samodzielnosc myslenia i akceptuje wszystko na wiare sprzedajacych nam kit.
Takiemu czlowiekowi w pewnym momecie zaczyna imponowac Palikot bo znuzony jest ta sama codziennoscia i zwadami pomiedzy Po i PIS co tlumaczylo by ze na niego glosowalo te wlasnie 10% otepialych ksztalciuchow.

Dlatego demokracja nie jest ciaglym zmienianiem prawa aby zaspokoic ukladziki, przekupnych politykow, tylko polega na stworzeniu Republiki w ktorej wybrani przestrzegaja zasad ustalonych praw w konstytucji. Przestrzega aby rzad nie stawal sie instytucja pasozytnicza i zjadajaca tkanke spoleczenstwa ktore go zywi nadmiernymi podatkami, a celu zaspokojenia lunatycznych zadan socjalistycznych umyslow.

Ale w demokracji to niemożliwe poniewaz więcej jest głupich niż mądrych.
A w demokracji rządzi większość.
prosty przykład.

Na wyspie na której przebywa dwóch mężczyzn i jedna kobieta większość zadecyduje że kobieta ma współżyć z nimi dwoma.
I siła demokracji w razie sprzeciwu to wymusi.

A teraz poważniej.

Demokracja to taki system w którym nienajmądrzejsza większość rządzi mniejszością.
Czy to jest właściwe. ? Otóż wyobraźcie sobie blok mieszkalny. Mieszka w nim 10 osób. 8 z nich nie pracuje a dwie pracują bardzo ciężko po 16 godzin bo chcą się dorobić.
No i w wyborach demokratycznych bloku wybrano na przewodniczącego jednego nieroba. Wybierali tylko z tych ośmiu, ponieważ pozostała dwójka była w pracy i nie mogli przyjść na zebranie wyborcze.
I w demokratycznym głosowaniu przewodniczący zarządził że skoro trzeba blok utrzymywać(prąd, gaz, remonty) to wszyscy powinni się na to składać. Ale …..dochody maja tylko dwie osoby .(przecież tylko one pracują).Ustalono wiec (osiem niepracujących ustaliło)że ci co mają dochody będą płacić na utrzymanie bloku.
Ale kiedy te dwie osoby się o tym dowiedziały to się temu sprzeciwiły .
Jak to ? to my ciężko pracujemy i mamy oddawać na nierobów?
I nie chciały płacić. Oczywiście przewodniczący wybrał z pozostałych siedmiu osób 4 osiłków którzy wytłumaczyli dwóm pracującym, że to dla dobra wspólnego musza płacić. I chcąc nie chcąc dwójka ciężko pracujących zobowiązała się ?dobrowolnie? uiszczać składki.
Ale przecież przewodniczący nie Będzie przewodniczył za darmo a czterech osiłków nie będzie tłumaczyć za darmo więc składki trzeba było zwiększyć na ich pensje.
No i jeszcze doszło na fundusz emerytalny przecież na starość po ciężkiej pracy przewodniczący i osiłki chcą odpocząć .
I tak to w demokratycznym państwie dwóch pracujących utrzymuje całe rzesze nierobów.
Aha . to do was głosujący na ludzi, którzy obiecują wcześniejsze emerytury, darmowe lecznictwo, pensje wyższe dla budżetu.
To wasza wina że jest ZUS, podatki od nieruchomości, od posiadania psa, samochodu ,akcyza na paliwo, klimatyczne i wszystkie inne podatki dla nierobów
To właśnie WY przyczyniacie się do tego że ciężko pracujący człowiek nie może sobie kupić mieszkania , i wykarmić dzieci. Bo to wy głosujecie na ludzi, którzy popierają aby zabierać pracującym i dać to nierobom.

Co więc w takim razie proponujesz lepszego od demokracji?

Do tej pory każdy system był lepszy od demokracji.
Ale skoro piszesz na forum katolicki to najlepszy system to teokracja .
Czyli stosowanie się do praw bożych.

Na razie e-demokracja to mrzonka. Jeśli chodzi o tą naszą obecną odmianę demokracji to nie jest ona bez wad. Ale lepszego systemu nikt jeszcze nie wymyślił.

Z demokracji wynika też pewna sprzeczność w Konstytucji RP. Chodzi przede wszystkim o paradoks faworyzacji. Z jednej strony Konstytucja deklaruje państwo neutralne światopoglądowo, a z drugiej faworyzuje demokrację jako ustrój powszechny w państwie. Jest to pewna sprzeczność, której w przypadku systemów nowoczesnej demokracji nie da się uniknąć.


Jeśli każdy poprzedni był lepszy to dlaczego jednak to demokracja zwyciężyła? Monarchia konstytucyjna - to niemal to samo co demokracja parlamentarna, tylko że zostawia się pozory władzy w ręku monarchy. Monarchia absolutystyczna miała wiele pozytywów, np. ludzie wybitni byli dużo bardziej doceniani niż obecnie, państwo było skonsolidowane na poziomie generalnym, władza tak czy owak była rozproszona (poza kilkoma niesławnymi przypadkami królów francuskich), ale mimo to nie był to najlepszy system, bo został obalony.

A z tą teokracją to pewnie piszesz niepoważnie. Teokracja panuje obecnie w większość państw arabskich i raczej słabo to wygląda.

Bo motłoch ma siłę.
Motłoch jest głupi i może zniszczyć wszystko .
Prosty przykład to stadiony piłkarskie.
Bydło terroryzuje normalnych ludzi i nic z tym sie nie zrobi.
tak samo w demokracji.
Bydło atakuje rząd i ich wywala a potem sami przejmują władzę,.


jw.
Obalony został dlatego że ludzie kulturalni nie walczą z bydłem .

[/quote]
W państwach arabskich panuje islam a nie teokracja.
teokracja to rządy Boga albo inaczej stosowanie się praw bożych.
W Islamie nikt nie stosuje się do praw bożych.

W teokracji rządzi wąska grupa duchownych lub osób ściśle z nimi związanych jaką mamy gwarancję, że będą jakościowo lepiej rządzić od ludzi wybranych w demokratycznych wyborach? Co wtedy, kiedy okażą się nieudolni w sprawowaniu rządów? Co z niezadowolonymi? Z opozycją? Do więzienia wysyłać ludzi inaczej myślących, a może na reedukację do obozów koncentracyjnych?

Nie wiem czy wiesz (pewnie nie), ale tak nie działają mechanizmy demokracji.

Musisz bardzo nienawidzić innych ludzi, skoro widzisz w nich bydło. Jak rozumiem ty jesteś znacznie lepszy od całej reszty?

Nie widzę tutaj specjalnie sprzeczności. Nigdzie nie napisano, że neutralność światopoglądowa jest absolutna i bezgraniczna. Muszą istnieć pewne ramy, poza które nie można wykraczać. W demokracji ramy te jednak ujęte są maksymalnie szeroko, aby zmieścić w nich jak największe spectrum możliwości. Tak by powiedzmy 90-95 % społeczeństwa mogło się w nich odnaleźć.

W demokracji, z całą pewnością nie ma czegoś takiego jak ludzie traktowani jak bydło.
To, ze takie określenia pojawiają się w ustach naszych polityków i to najwyższych szczebli, np. Wicemarszałek Sejmu, to tylko oznaka ich dążenia do dyktatury, zamiast demokracji.

To, że Polacy po 20 latach niby - demokracji wybierają opcje dyktaturowe - oznacza ni mniej ni więcej, ze zostaliśmy okłamani z tą demokracją i chcemy sobie przećwiczyć teraz model dyktatury.

Dokładnie w tym samym miejscu stanęli Niemcy w 1933 roku ...
Potem dokonali aktu wyborczego.
Potem już wszystko działo się bez udziału Narodu niemieckiego.

Nie .
W teokracji rządzi Bóg lub prawa boże.



Dlatego to najgorsza forma władzy .rządzi bydło, motłoch, tłum.


Widziałeś kiedyś kiboli?
Bydło to delikatna nazwa dla takich ludzi.


od całej reszty nie . Od bydła tak

Problem w tym, że Bóg od ponad 2000 lat przestał się publicznie pokazywać. Jak ma więc bezpośrednio rządzić jakimś państwem? Na niebie będą ukazywać się teksty ustaw i rozporządzeń?

No więc jednak widzisz sam, że ochlokracja czyli rządy tłumu są znacznie gorsze od demokracji. Robisz już jakieś postępy .

Nie tylko widziałem, ale nawet znam kilku. W większości wypadków to ciekawi i sympatyczni ludzie. Stereotypy bywają mylące, ale o tym najlepiej przekonać się samemu, a nie czerpać całą wiedzę z telewizji.

Jak rozpoznajesz czy ktoś jest człowiekiem czy tylko pogardzanym przez ciebie bydłem?

Biblia zawiera te rozporządzenia.


to to samo.


mylisz się.
Kiedyś stałem jako ochrona meczów.
To rzeczywiście sympatyczni ludzie tyle że z pałami ,kastetami i nożami.
poza tym bardzo mili.
No oczywiście do czasu kiedy spotkają kogoś kto kibicuje przeciwnej drużynie.





Rozpoznaje ich po zachowaniu.
Jeśli ktoś pali opony, rzuca kamieniami, podpala budynki, niszczy cudzą własność to jest bydło.

No dobrze, w takim razie jakie rozporządzenie zawiera Biblia na temat kryzysu finansowego? Wprowadzać drastyczną redukcję wydatków publicznych czy sztucznie stymulować gospodarkę poprzez wpompowywanie wielkich kwot pieniędzy? Jest w Biblii rozporządzenie na ten temat? A jakie rozporządzenie zawiera Biblia w sprawie podatków: podatek liniowy czy progresywny?

Aha, oczywiście. A islam i chrześcijaństwo to też jest to samo.

No więc ile procent twoim zdaniem społeczeństwa, które ma decydujący głos w demokracji stanowi bydło, czyli pali opony, rzuca kamieniami, podpala budynki itd. ? Większość tych ludzi, którzy chodzą na wybory tak się zachowuje?