Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 06, 2025 19:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
 Działanie Boga w życiu 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Działanie Boga w życiu
To nie kwestia sumienia, tylko krótko- lub dalekowzroczności. Większość, o różnych rodzajach sumienia, pewnie powie coś w stylu, że "głupia była".

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


So gru 10, 2011 0:36
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
Soul33 napisał(a):
To nie kwestia sumienia, tylko krótko- lub dalekowzroczności. Większość, o różnych rodzajach sumienia, pewnie powie coś w stylu, że "głupia była".

Krótko- czy dalekowzroczność to podpowiedź sumienia. Ono funkcjonuje i ocenia trudne oraz nowe sytuacje.


So gru 10, 2011 0:57
Post Re: Działanie Boga w życiu
Liza napisał(a):
Soul33 napisał(a):
To nie kwestia sumienia, tylko krótko- lub dalekowzroczności. Większość, o różnych rodzajach sumienia, pewnie powie coś w stylu, że "głupia była".

Krótko- czy dalekowzroczność to podpowiedź sumienia. Ono funkcjonuje i ocenia trudne oraz nowe sytuacje.

Doprecyzuję, że sumienie (wg lek.psychiatry prof. A.Kępińskiego) to układ samokontroli człowieka dotyczący najbardziej skomplikowanych relacji człowieka z otoczeniem i z sobą w aspekcie porządku moralnego. Jest ono najczulszą częścią autoportretu, czyli obrazu własnej osoby.


So gru 10, 2011 8:57

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
Soul33 napisał(a):
Jak ma się sumienie do tej sytuacji? Czy zaangażowanie się w znajomość z kimś uzależnionym od alkoholu jest kwestią moralną?



ludzi sie nie klasyfikuje ze wzgledu na grzech, nie ma tez grzechow lekkich ciezkich i srednich, to katolickie myslenie i sztuczny podzial
grzech to grzech
jeden grzeszy tak czyli alkoholem a inny myslami, zloscia, gorycza agresja itd.
w ten sposob myslac, nikt nie byly godny by sie z nim zwiazac albo okazac mu milosc.
no i pewnie tez tak jest, ale wlasnie na tym polega milosc, ze sie kocha pomimo..
bo kazdy z nas ma swoje za uszami, ale kazdy chce i pragnie kochac i byc kochanym.


Pn gru 12, 2011 22:23
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
Każdy chce być kochany, to prawda. Nie każdy jednak nadaje się do małżeństwa. Mamy przeszkody kanoniczne, alkoholizm jest jedną z nich. Alkoholik (pijący) nie będzie dobrym mężem ani ojcem. Jeśli ukryje fakt picia małżeństwo będzie zawarte nieważnie. Jeśli kobieta uwierzy w 'niepicie męża po ślubie' to ma źle ukształtowane sumienie. W przypadku udowodnienia jej niedojrzałości też mamy nieważny sakrament.


Pn gru 12, 2011 22:54

Dołączył(a): Cz sty 20, 2011 13:19
Posty: 90
Post Re: Działanie Boga w życiu
Tak bolec słusznie wnioskujesz że zawsze jest droga powrotu do Boga niezależnie jak złą decyzję wcześniej podjęliśmy. Też kiedyś myślałam że jest jedyna słuszna druga u pana Boga i bałam się popełnić złą decyzje i rozmyślałam godzinami ;) . Ja tak sobie myślę że Bóg ma dla każdego z nas plan idealny ale ilu udało się spełnić wole ojca w całości? nie zboczyć czasem z kursu i nie podjąć złych decyzji? To jest cudowne w Bogu że zawsze możemy do niego powrócić a on każdą złą decyzję może obrócić w dobro ;). Bóg zabiega o nas daje nam mnóstwo szans na powrót do niego to właśnie nieskończone miłosierdzie, Bóg nieustannie walczy o nas i chce zasypywać łaskami :). Jeszcze chciałam tylko dodać że Bóg jako troskliwy ojciec nie bedzie nam dawał wszystko co pragniemy bo on jest ojcem doskonałym i chce nam dać tylko dobro. On wie co jest dla nas dobre my tego nie wiemy modląc sie często o to czy tamto. Bóg chce nam dać co potrzebujemy i co nam będzie służyć. Dlatego warto zawsze przed ważną dla nas decyzją, wyborem itp modlić sie o rozeznanie u Boga jak mamy postąpić w danej sprawie.Boga możemy prosić o pomoc w każdej nawet najlichszej sprawie która zaprząta nam umysł, Bóg sie cieszy że pytamy go i chcemy postępować zgodnie z jego wolą. To co jest zgodne z wolą Boga rozpoznamy po tym że daje pokój w sercu, często też sprawy same się wyjaśniają tokiem zdarzeń dzięki temu decyzję mamy z głowy a Bóg ujawnia nam plany do nas


Pn gru 12, 2011 23:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
Liza napisał(a):
Każdy chce być kochany, to prawda. Nie każdy jednak nadaje się do małżeństwa. Mamy przeszkody kanoniczne, alkoholizm jest jedną z nich. Alkoholik (pijący) nie będzie dobrym mężem ani ojcem. Jeśli ukryje fakt picia małżeństwo będzie zawarte nieważnie. Jeśli kobieta uwierzy w 'niepicie męża po ślubie' to ma źle ukształtowane sumienie. W przypadku udowodnienia jej niedojrzałości też mamy nieważny sakrament.


A co to za sztuczny i dziwny twor - zle uksztaltowane sumienie...?
To jakis wymysl czlowieka nie majacy zadnego uzasadnienia w Biblii. Jak ja lubie takie dziwologi wymyslone..
Jak ktos wierzy, ma nadzieje, ze dana osoba sie zmieni to po prostu pragnie tego i oczekuje, ze tak bedzie, bo byc moze kocha ta osobe i chce z nia byc. Co ma do tego zle uksztaltowane sumienie to ja nie wiem naprawde..
Kazdy przeciez ma jakies pragnienia i oczekiwania i nadzieje i kazdy tez popelnia rozne bledy przy okazji.


Wt gru 13, 2011 17:23
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
majanovak napisał(a):
A co to za sztuczny i dziwny twor - zle uksztaltowane sumienie...?

Człowiek lubi klasyfikować. Mamy kilka rodzajów sumień: skrupulatne, moralne(=prawe), dobre, przewrotne(=wypaczone), błędne(=wadliwe), powikłane, sytuacyjne, autonomiczne, faryzejskie.
Prof. A.Posacki powiada, że grzech zniekształca duszę, dlatego tak trudno się nawrócić, nawet na łożu śmierci-strach i racjonalne argumenty nie wystarczą. Wybory woli zmieniają duszę i dlatego jeśli ktoś wybiera zło na gruncie woli, potem może posiadać wiedzę teoretyczną, pozwalającą na odróżnienie dobra i zła, ale to nic nie pomoże. Mamy czasy relatywizmu, zamętu pojęciowego, także w teologii- wpływają one na dezorientację sumienia.
Cytuj:
Jak ktos wierzy, ma nadzieje, ze dana osoba sie zmieni to po prostu pragnie tego i oczekuje, ze tak bedzie, bo byc moze kocha ta osobe i chce z nia byc. Co ma do tego zle uksztaltowane sumienie to ja nie wiem naprawde..

Np. myśli życzeniowo i nie pozwala sobie pomóc.


Wt gru 13, 2011 18:07

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
Liza napisał(a):
majanovak napisał(a):
A co to za sztuczny i dziwny twor - zle uksztaltowane sumienie...?

Człowiek lubi klasyfikować. Mamy kilka rodzajów sumień: skrupulatne, moralne(=prawe), dobre, przewrotne(=wypaczone), błędne(=wadliwe), powikłane, sytuacyjne, autonomiczne, faryzejskie.
Prof. A.Posacki powiada, że grzech zniekształca duszę, dlatego tak trudno się nawrócić, nawet na łożu śmierci-strach i racjonalne argumenty nie wystarczą. Wybory woli zmieniają duszę i dlatego jeśli ktoś wybiera zło na gruncie woli, potem może posiadać wiedzę teoretyczną, pozwalającą na odróżnienie dobra i zła, ale to nic nie pomoże. Mamy czasy relatywizmu, zamętu pojęciowego, także w teologii- wpływają one na dezorientację sumienia.
Cytuj:
Jak ktos wierzy, ma nadzieje, ze dana osoba sie zmieni to po prostu pragnie tego i oczekuje, ze tak bedzie, bo byc moze kocha ta osobe i chce z nia byc. Co ma do tego zle uksztaltowane sumienie to ja nie wiem naprawde..

Np. myśli życzeniowo i nie pozwala sobie pomóc.


Lizo to tylko ludzkie myslenie i rozumowanie. Wiesz ile jest roznych klasyfikacji, pogladow ludzi? Podobno gdzie 2 Polakow sie spotyka tam sa 3 zdania..
Jakie to ma wiec znaczenie. Liczy sie to co mowi Bog. A w Biblii nigdzie nie znajdziesz tego o czym piszesz.
To tylko takie teoretyzowanie i gdybanie. Po co to komu i na co?
Trzeba przemieniac umysl by myslec jak Boze Slowo a nie jak jakis profesor X.


Wt gru 13, 2011 18:57
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
majanovak napisał(a):
Lizo to tylko ludzkie myslenie i rozumowanie. Wiesz ile jest roznych klasyfikacji, pogladow ludzi? Podobno gdzie 2 Polakow sie spotyka tam sa 3 zdania..
Jakie to ma wiec znaczenie. Liczy sie to co mowi Bog. A w Biblii nigdzie nie znajdziesz tego o czym piszesz.
To tylko takie teoretyzowanie i gdybanie. Po co to komu i na co?
Trzeba przemieniac umysl by myslec jak Boze Slowo a nie jak jakis profesor X.

Fides et Ratio neguje rozum? W tekstach SVII znajdziesz też zapis: dzięki osiągnięciom psychologii człowiek może dojrzalej żyć. Teologia korzysta z osiągnięć nauk podstawowych i doświadczalnych.
Katolik ma ułatwione zadanie. Książki z zakresu duchowości (często łączone z psychologią) są opatrzone zezwoleniem władz kościelnych.
Znalazłam, moim zdaniem ciekawy, obraz współczesnego człowieka.
Rządzą nim ekonomiczne struktury-jego myślenie jest więc liczeniem, ciągłą kalkulacją. Drugą naturą człowieka stała się bezmyślność. Wynika ona z roztopienia się w zbiorowości, z niesamodzielności, z przejmowania mentalności tłumu. Człowiek bezwiednie czuwa nad tym, aby jego myśli i mowa nie wyszły poza ramy ogólnikowych uwag. Rezygnując z niezależności myślenia, człowiek utracił też wiarę w prawdę i zrezygnował a własnego osądu moralnego, łatwo przejmując gotowe, chętnie podawane min przez media oceny moralne.
No i mamy wadliwe sumienia i zupełny brak świadomości swej ułomności. Media bowiem wmówiły nieszczęśnikom, że tylko oni myślą jak należy.
A.Eistein powiedział: Nauka bez religii jest sparaliżowana, religia bez nauki- ślepa.


Wt gru 13, 2011 19:48

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
Liza napisał(a):
majanovak napisał(a):
Lizo to tylko ludzkie myslenie i rozumowanie. Wiesz ile jest roznych klasyfikacji, pogladow ludzi? Podobno gdzie 2 Polakow sie spotyka tam sa 3 zdania..
Jakie to ma wiec znaczenie. Liczy sie to co mowi Bog. A w Biblii nigdzie nie znajdziesz tego o czym piszesz.
To tylko takie teoretyzowanie i gdybanie. Po co to komu i na co?
Trzeba przemieniac umysl by myslec jak Boze Slowo a nie jak jakis profesor X.

Fides et Ratio neguje rozum? W tekstach SVII znajdziesz też zapis: dzięki osiągnięciom psychologii człowiek może dojrzalej żyć. Teologia korzysta z osiągnięć nauk podstawowych i doświadczalnych.
Katolik ma ułatwione zadanie. Książki z zakresu duchowości (często łączone z psychologią) są opatrzone zezwoleniem władz kościelnych.
Znalazłam, moim zdaniem ciekawy, obraz współczesnego człowieka.
Rządzą nim ekonomiczne struktury-jego myślenie jest więc liczeniem, ciągłą kalkulacją. Drugą naturą człowieka stała się bezmyślność. Wynika ona z roztopienia się w zbiorowości, z niesamodzielności, z przejmowania mentalności tłumu. Człowiek bezwiednie czuwa nad tym, aby jego myśli i mowa nie wyszły poza ramy ogólnikowych uwag. Rezygnując z niezależności myślenia, człowiek utracił też wiarę w prawdę i zrezygnował a własnego osądu moralnego, łatwo przejmując gotowe, chętnie podawane min przez media oceny moralne.
No i mamy wadliwe sumienia i zupełny brak świadomości swej ułomności. Media bowiem wmówiły nieszczęśnikom, że tylko oni myślą jak należy.
A.Eistein powiedział: Nauka bez religii jest sparaliżowana, religia bez nauki- ślepa.

Ciekawe zdanie jest, ze 'mamy wadliwe sumienia'. Wg jakiej miary sa oceniane te sumienia, czy nie wg Biblii, bo chyba nie wg ludzkich ksiazek z zakresu psychologii czy innych..?
Psychologia czesto zaprzecza istnieniu Boga, pokazuje jak sobie radzic z roznymi problemami bez Boga i bez Jego interwencji. Bog jest niechciany i nie potrzebny wg psychologii. Psychologia daje wlasne, ludzkie rozwiazania bazujace na psychoanalizach, koncentrowaniu uwagi na sobie, szukaniu przyczyn niechcianego zachowania u innych i zwalniajacych z odpowiedzialnosci tych ktorzy sobie nie radza z problemami.
To chyba wiec nie powinien byc wzor czy miernik dla wierzacego czlowieka..?
A Einstein nie byl czlowiekiem wierzacym. Wierzyl w jakiegos Inteligentnego Kreatora, ale nie wierzyl w osobowego Boga. Nie znal i nie rozumial Boga i dlatego odrzucal Boga takiego jakiego ludzie mu przedstawiali.


Wt gru 13, 2011 20:06
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
majanovak napisał(a):
Ciekawe zdanie jest, ze 'mamy wadliwe sumienia'.

Napisałam, że można mieć. Dwa rodzaje sumień (z 9 wymienionych) uznaje się za dobre. Skrupulatne sumienie zwykle wyłuszcza ksiądz w konfesjonale i informuje o tym człowieka. Taki człowiek przeżywa koszmary nie potrafiąc ustalić właściwej hierarchii w sprawach dotyczących moralności i grzechu. Jest to często powiązane z problemami natury psychicznej.
Cytuj:
Wg jakiej miary sa oceniane te sumienia, czy nie wg Biblii, bo chyba nie wg ludzkich ksiazek z zakresu psychologii czy innych..?

Przywołana klasyfikacja sumień dotyczy duchowości. Widzisz wyraźną granicę między duchowością i psychiką? Naprawdę?
Cytuj:
Psychologia czesto zaprzecza istnieniu Boga, pokazuje jak sobie radzic z roznymi problemami bez Boga i bez Jego interwencji. Bog jest niechciany i nie potrzebny wg psychologii.

Nie zaprzecza. Psychologia nie zajmuje się Bogiem. Ksiądz, który zauważa problemy natury psychicznej u człowieka wysyła go do psychologa lub psychiatry. Inaczej jednak prowadzone są terapie przez psychologów niewierzących i wierzących. Pacjent dokonuje wyboru. Terapie u psychologów katolickich dotyczą też duchowości.
Cytuj:
Psychologia daje wlasne, ludzkie rozwiazania bazujace na psychoanalizach, koncentrowaniu uwagi na sobie, szukaniu przyczyn niechcianego zachowania u innych i zwalniajacych z odpowiedzialnosci tych ktorzy sobie nie radza z problemami.

Nie można rozwiązać problemu, jeśli nie znajdziemy przyczyn. Sprawy odpowiedzialności za życie są końcowym etapem terapii. Są obecne w terapiach u psychologów katolickich lub osób duchownych- psychologów. Nie mają miejsca w terapiach czysto psychologicznych. Masz rację- te stricte psychologiczne zwalniają człowieka z odpowiedzialności wskazując winnych.
Jeśli masz problemy natury psychicznej, czytanie Biblii nie pomoże zamiast terapii, może ją natomiast wspomóc. Ktoś, kto uważa, że sama wiara pomoże zwykle się oszukuje...nie potrafi bowiem prawdziwie zawierzyć Bogu. Nie dostrzeże też istoty swych problemów. Cuda wyłączam, zdarzają się rzadko. Liczenie na cud dowodzi braku umiejętności mocowania się z życiem, czyli mamy źle ukształtowane sumienie.


Wt gru 13, 2011 20:38

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Działanie Boga w życiu
Liza napisał(a):
Napisałam, że można mieć. Dwa rodzaje sumień (z 9 wymienionych) uznaje się za dobre. Skrupulatne sumienie zwykle wyłuszcza ksiądz w konfesjonale i informuje o tym człowieka. Taki człowiek przeżywa koszmary nie potrafiąc ustalić właściwej hierarchii w sprawach dotyczących moralności i grzechu. Jest to często powiązane z problemami natury psychicznej.

Ksiadz czyli zwykly czlowiek ma wyluszczac jakie ktos ma sumienie? A kto wie jakie sumienie ma ten ksiadz? Czy ocena nie nalezec powinna do Boga? I czy czasem Bog przez Jezusa Chrystusa nie przebaczyl juz ludziom ich grzechow? Skoro sa one nam wybaczone, bo zotaly przybite do krzyza to co robi ksiadz w konfesjonale? Odpuszcza odpuszczone grzechy? Jakim prawem i pod jakim autorytetem? Czy Biblia nie mowi, ze WYKONALO SIE, ze Jezus nas zbawil i odkupil? Powiedz mi Lizo gdzie Biblia mowi jakie grzechy sa lekkie, ciezkie i jakie sa te srednie? Gdzie znajdziesz taki podzial w Biblii? Podaj prosze werset na to, bo ja nie widzialam tego nigdzie.
Za to Biblia wg mnie ma zupelnie inne standardy czym jest grzech.
Jakub 4,17 mowi: "Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu. "

Liza napisał(a):
Przywołana klasyfikacja sumień dotyczy duchowości. Widzisz wyraźną granicę między duchowością i psychiką? Naprawdę?

Wg mnie to bardzo dziwne i sztuczne i niebiblijne zupelnie by robic klasyfikacje sumien i to w oparciu o jakiejs ludzkie poglady i przemyslenia to raz. A po drugie czlowiek jest duchem ma dusze i mieszka w ciele. Dusza to osobowosc, pamiec, wyobraznia, emocje, ale jest tez duch. Zobacz 1 Tesaloniczan 5,23
"A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa."
Tak - widze granice miedzy duchowoscia a psychika. Dla Ciebie to jest to samo? Dlaczego?

Liza napisał(a):
Nie zaprzecza. Psychologia nie zajmuje się Bogiem. Ksiądz, który zauważa problemy natury psychicznej u człowieka wysyła go do psychologa lub psychiatry. Inaczej jednak prowadzone są terapie przez psychologów niewierzących i wierzących. Pacjent dokonuje wyboru. Terapie u psychologów katolickich dotyczą też duchowości.

Nie zaprzecza? Jesli ktos wierzylby Bogu to po co szedlby w ogole do psychologa? Czyzby dla niego psycholog moze mu lepiej i skuteczniej pomoc niz milosierny i dobry Bog? To kim jest ten Bog? Czy nie pokazuje tym samym ze w Niego tak naprawde nie wierzy, i nie wierzy w Jego Slowo? Idzie do czlowieka po porade, bo czlowiek go bardziej zrozumie niz Bog Stworca? Psychologia to nauka i jako dziedzina nauki wlasnie przez nauke probuje pomoc czlowiekowi.

Liza napisał(a):
Nie można rozwiązać problemu, jeśli nie znajdziemy przyczyn. Sprawy odpowiedzialności za życie są końcowym etapem terapii. Są obecne w terapiach u psychologów katolickich lub osób duchownych- psychologów. Nie mają miejsca w terapiach czysto psychologicznych. Masz rację- te stricte psychologiczne zwalniają człowieka z odpowiedzialności wskazując winnych.
Jeśli masz problemy natury psychicznej, czytanie Biblii nie pomoże zamiast terapii, może ją natomiast wspomóc. Ktoś, kto uważa, że sama wiara pomoże zwykle się oszukuje...nie potrafi bowiem prawdziwie zawierzyć Bogu. Nie dostrzeże też istoty swych problemów. Cuda wyłączam, zdarzają się rzadko. Liczenie na cud dowodzi braku umiejętności mocowania się z życiem, czyli mamy źle ukształtowane sumienie.

No wlasnie tu jest sedno. Pan Jezus mowi, ze Jego Slowo to zycie i prawda. Kto znalazl Syna ma zycie. Biblia mowi, ze w Slowach Jezusa jest uzdrowienie, jest laska. Ze Bog wysluchuje naszych modlitw. A Ty mowisz Lizo, ze Biblia to jest tylko religia, ze Jezus nie ma mocy by pomoc, ze wiecej pomoze psycholog. A Jezus uzdrawial i serca i dusze i ciala i Slowo mowi, ze Hebrajczykow 13,8 " Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki. "
Wiec On sie nei zmienil, jest taki sam, ale to ludzie nie wierza w Niego i Jemu i w tym tkwi problem. Bog moze pomoc, ale trzeba w to wierzyc.
Ty mi probujesz pokazac Boga jako kogos bezradnego slabego i bez mocy. Ja nie wierze w takiego Boga jakiego mi pokazujesz. Wierze, ze Bog jet wielki i dobry i ma moc.
"i jak nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy dzięki działaniu przemożnej siły jego, (20) jaką okazał w Chrystusie, gdy wzbudził go z martwych i posadził po prawicy swojej w niebie (21) ponad wszelką nadziemską władzą i zwierzchnością, i mocą, i panowaniem, i wszelkim imieniem, jakie może być wymienione, nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym; (22) i wszystko poddał pod nogi jego, a jego samego ustanowił ponad wszystkim Głową Kościoła, (23) który jest ciałem jego, pełnią tego, który sam wszystko we wszystkim wypełnia."


Wt gru 13, 2011 21:12
Zobacz profil
Post Re: Działanie Boga w życiu
majanovak napisał(a):
Ksiadz czyli zwykly czlowiek ma wyluszczac jakie ktos ma sumienie?

A w czym problem? Chyba myślimy o różnych kwestiach związanych z ludzkim sumieniem.
Cytuj:
A kto wie jakie sumienie ma ten ksiadz?

Ksiądz spowiada się u innego księdza, nie czyni tego sam. Inaczej postrzegamy osoby obce i siebie.
Cytuj:
Czy ocena nie nalezec powinna do Boga?

To Kościół prowadzi człowieka do Boga.
Cytuj:
I czy czasem Bog przez Jezusa Chrystusa nie przebaczyl juz ludziom ich grzechow? Skoro sa one nam wybaczone, bo zotaly przybite do krzyza to co robi ksiadz w konfesjonale? Odpuszcza odpuszczone grzechy? Jakim prawem i pod jakim autorytetem?

Odpuszcza tylko wtedy, gdy dochowane są warunki spowiedzi.
Cytuj:
Powiedz mi Lizo gdzie Biblia mowi jakie grzechy sa lekkie, ciezkie i jakie sa te srednie?

Spowiedź uszna ma swe podstawy. Pisałam w innych postach. Ogólnie na mocy kluczy powierzonych Piotrowi. Osobiście współczuję protestantom, ponieważ oni nie widzą swych grzechów. Nie można być sędzią w swojej sprawie. To jednak tylko moja prywatna opinia poparta obserwacjami. Katolicy nie zajmują się klasyfikacją swych grzechów, też pisałam. Często widzą grzech ciężki tam, gdzie go nie ma.
Cytuj:
Za to Biblia wg mnie ma zupelnie inne standardy czym jest grzech.

Poważnie?
Cytuj:
Jakub 4,17 mowi: "Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu. "

A czym jest dobro?
Cytuj:
Tak - widze granice miedzy duchowoscia a psychika.

Gybyś widziała, nie musiałabym pisać długich postów wyjaśniających.
Cytuj:
Dla Ciebie to jest to samo? Dlaczego?

Nadal nie rozumiesz. Starałam się pisać jasno.
Cytuj:
Nie zaprzecza? Jesli ktos wierzylby Bogu to po co szedlby w ogole do psychologa?

Napisałaś wyżej, że widzisz różnice między psychiką i duchowością. Teraz to wrzucasz do jednego worka. Uważasz, że wierzący nie powinni chodzić do psychologa? Do lekarza oczywiście też nie, przecież dobry Bóg nas uleczy. Tylko, że dobry Bóg ma swoich pomocników : psychologów, lekarzy i terapeutów...no i są jeszcze przyjaciele.
Cytuj:
Czyzby dla niego psycholog moze mu lepiej i skuteczniej pomoc niz milosierny i dobry Bog?

Bóg działa przez ludzi, znajdziesz więc dobrego fachowca. Niestety infantylnie wierzysz, że Bóg sam za nas żyje. Tu musimy podpisać protokół rozbieżności: wolna wola i rozum zobowiązują do odpowiedzialności. To modlitwa i szukanie ludzkich rozwiązań. Powiada się, że ból głowy jest dopustem bożym jak nie działają żadne leki.
Cytuj:
To kim jest ten Bog?

Stwórcą, który traktuje nasze życie na ziemi jak próbę przed końcowym egzaminem jaki zdajemy w momencie śmierci. Ten egzamin dotyczy realizacji Przykazań Miłości i wykorzystanych przez nas talentów. Daję więc szansę lekarzowi, by mógł mi pomóc.
Rozwiązywanie problemów życiowych opieram na działaniu i współdziałaniu z ludźmi i modlitwie o światło mądrości i dobre wybory.
Cytuj:
Idzie do czlowieka po porade, bo czlowiek go bardziej zrozumie niz Bog Stworca?

Dla mnie to zdanie, które nic nie znaczy. Brak tu konkretów. Skąd wiesz, że odpowiedź pochodzi od Boga, nie Twoich pragnień? Jak to różnicujesz?
Cytuj:
Psychologia to nauka i jako dziedzina nauki wlasnie przez nauke probuje pomoc czlowiekowi.

Przed chwilą powierzałaś się Bogu, nie psychologom? Zdecyduj, bo gubię się.
Cytuj:
Biblia mowi, ze w Slowach Jezusa jest uzdrowienie, jest laska. Ze Bog wysluchuje naszych modlitw.

Niektórzy ludzie tak myślą i nie pozwalają lekarzom na wprowadzenie pewnych procedur medycznych u ich dzieci. Na szczęście sąd to szybko rozstrzyga na korzyść lekarzy próbujących leczyć medycznie, nie poprzez modlitwę.
Cytuj:
Bog moze pomoc, ale trzeba w to wierzyc.

Ja wierzę, ale interpretuję inaczej.
Cytuj:
Ty mi probujesz pokazac Boga jako kogos bezradnego slabego i bez mocy.

Nic takiego nie napisałam. Nie jestem jednak infantylną osobą wierzącą w to, że Bóg jest moim chłopcem na posyłki. Mój Bóg jest dyskretny i udzielając mi pomocy pomaga też innym, którzy mogą mi pomóc. Pozwala mi podejmować słuszne wybory i pomaga podnieść się jak zabłądzę. Dał mi wolność i nie trzyma na smyczy.
Cytuj:
Ja nie wierze w takiego Boga jakiego mi pokazujesz. Wierze, ze Bog jet wielki i dobry i ma moc.
"i jak nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy dzięki działaniu przemożnej siły jego, (20) jaką okazał w Chrystusie, gdy wzbudził go z martwych i posadził po prawicy swojej w niebie (21) ponad wszelką nadziemską władzą i zwierzchnością, i mocą, i panowaniem, i wszelkim imieniem, jakie może być wymienione, nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym; (22) i wszystko poddał pod nogi jego, a jego samego ustanowił ponad wszystkim Głową Kościoła, (23) który jest ciałem jego, pełnią tego, który sam wszystko we wszystkim wypełnia."

A jak to wykorzystać w niestabilności emocjonalnej i niskiej samoocenie będących skutkiem wychowania się w patologicznej rodzinie? Słowa, słowa, słowa...
Mądrością człowieka jest myślenie biblijne, czyli wykorzystywanie właściwych tekstów PŚ konkretnej sytuacji. Wiele kwestii rozstrzyga też Kościół, bo pojawiają się wciąż nowe problemy natury moralnej.


Wt gru 13, 2011 22:27

Dołączył(a): Pt paź 15, 2010 8:37
Posty: 18
Post Re: Działanie Boga w życiu
Czy Waszym zdaniem jest sens wierzyć w cud uzdrowienia człowieka upośledzonego? Znacie jakikolwiek przypadek uzdrowienia uposledzonych osób? Z góry zaznaczam, ze w leczenie,rehabilitacje, rozwoj owych osób wkłada się maksimum czasu,siły i energii.


Śr gru 14, 2011 14:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL