Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 12:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Świat niedługo się skończy... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Świat niedługo się skończy...
Piepka napisał(a):
Gdyby zebrać cały majątek Kościoła na całym Świecie
dałoby się 100 Afryk wyżywić przez 100 lat.
Czy to jest kolejna teza na którą nie masz dowodów
będącą połączeniem twojej intuicji z interpretacją różnych znaków?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr sty 11, 2012 20:24
Zobacz profil
Post Re: Świat niedługo się skończy...
Elbrus napisał(a):
Piepka napisał(a):
Gdyby zebrać cały majątek Kościoła na całym Świecie
dałoby się 100 Afryk wyżywić przez 100 lat.
Czy to jest kolejna teza na którą nie masz dowodów
będącą połączeniem twojej intuicji z interpretacją różnych znaków?


Nie. Jest to raczej wniosek wynikający z obserwacji i umiejętności matematycznych. 1 dolar w Europie, Amerykach, czy Azji jest wart więcej niż w postkolonialnej Afryce. Gdyby zliczyć ilość świątyń w Europie, Amerykach i Azji, następnie majątek poszczególnych duchownych.

A Afryce mieszka około 900 milionów ludzi. Prawie połowa z nich żyje w skrajnym ubóstwie. Załóżmy 400 milionów. 2 dolary dziennie to w Afryce stopa życiowa, o której możemy mówić, że jest wystarczająca (na każdym kontynencie czy szerzej w Państwie jest on nieco odmienna)
Rocznie koszt utrzymania głodujących ludzi w Afryce wyliczyłem na 292 miliardów dolarów. Aktywa Kościoła na pewno udźwignęłyby takie koszty bez problemu.
Biorąc pod uwagę, iż ludzie nie umieraliby z głodu i mogliby podjąć pracę zaspokoiwszy swoją podstawową potrzebę bezpieczeństwa, z każdym rokiem liczba głodujących osób zmniejszałaby się. W związku z tym kwota niezbędna do zaspokajania potrzeb z upływem lat zmniejszałaby się, gospodarki Afryki rozwijałyby się, więc myślę tak.
Może 100 Afryk Kościółby nie mógł uratować, ale jedną na pewno.
Oczywiście należałoby sięgnąć po "środek, który sam w sobie wartością żadną nie jest", ale obawiam się, iż np. więcej taki środek, by wskurał niż ciągła uporczywa modlitwa, która jednak skutku nie przynosi.


Śr sty 11, 2012 21:51

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 16:54
Posty: 125
Post Re: Świat niedługo się skończy...
Pomijając bardzo uproszczone i zwykle błędne rozważania. Twierdziłeś, że Kościół jest wiarygodny ze względu na dużą ilość pieniędzy jaką dysponuje. Ja wykazałem Ci, że Kościół powstał bez wielkich nakładów finansowych, pieniądze nie były potrzebne by zyskać zaufanie ludzi. Twoja teza upadła, jednak nie przeszkadza Ci to zmienić tematu.


Cz sty 12, 2012 0:51
Zobacz profil
Post Re: Świat niedługo się skończy...
iks_iks napisał(a):
Pomijając bardzo uproszczone i zwykle błędne rozważania. Twierdziłeś, że Kościół jest wiarygodny ze względu na dużą ilość pieniędzy jaką dysponuje. Ja wykazałem Ci, że Kościół powstał bez wielkich nakładów finansowych, pieniądze nie były potrzebne by zyskać zaufanie ludzi. Twoja teza upadła, jednak nie przeszkadza Ci to zmienić tematu.

Jednak, by podtrzymać działalność Kościoła i jego wiarygodność w świecie opartym o wartości materialne pieniądze są niezbędnę. I co jest istotne bez tych pieniędzy Kościół rozsypałby się. Nie wiem czy pamiętasz, ale niedawno we Włoszech miały miejsce zamieszki i doszło do zniszczenia mienia prywatnego i publicznego - w tym do zniszczenia jednego z kościołów należących do KRK. W przypadku anarchistycznych działań kościóły, tak jak sklepy czy galerie są idealnym celem dla wandali.


Cz sty 12, 2012 11:18

Dołączył(a): Cz sty 12, 2012 11:30
Posty: 1
Post Re: Świat niedługo się skończy...
Dlaczego Kościół miałby się posypać, bez środków materialnych?
Takie stwierdzenie dosyć umniejsza nie tylko samej instytucji, ale przede wszystkim uwypukla słabą kondycję wiary w Jego założyciela. Każdy z nas może wpływać na los świata, dostrzegać innych i pomagać tym słabszym. Obarczenie winą Watykanu i jego rządów, jest tylko dowodem że to my kształtujemy taki wizerunek kościoła i jesteśmy jako jego część współodpowiedzialni tej rzekomej pazerności.
Też w pewien sposób jestem dotknięty tym, co się wyprawia na arenie współczesnej wiary.
Boli mnie fakt że niektórzy wstąpili w szeregi kościoła, tylko po to żeby realizować swoją wizję nauki Pana.
Współczuje tym wszystkim, którzy tracą wiarę na widok nowo powstałych świątyń, pomników itd, które czasem są dowodem pychy i próżności, pod pozorem oddawania czci Bogu.
Cieszę się jednak że jestem chrześcijaninem, cieszę się każdym dniem i stale staram się przyzwyczajać do tego że los może rzucić i mnie na ulicę. Ale Boga o takie rzeczy oskarżać nie można, inna jest misja kościoła
mianowicie chodzi o zbawienie, o życie wieczne. Z wiarą i nadzieją mam inną wizje, a raczej pewność że ludzie mogą wszystko zmienić, ale potrzebna jest siła Ducha Świętego tak dla nas szarych obywateli jak i dla rządzących. Bo tam gdzie Go nie ma, nie będzie sprawiedliwości a świat ciągle będzie targany wojnami głodem wykorzystywaniem i szeroko pojętym posiadaniem władzy i pieniądza.


Cz sty 12, 2012 12:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 01, 2011 16:54
Posty: 125
Post Re: Świat niedługo się skończy...
A więc przyznajesz, że popełniłeś błąd mówiąc "Gdyby nie środki jakie wydał na swoje świątynie, drogie stroje (sutanny itp), złote kielichy itp - nikt nie dałby wiary jego naukom - są wiarygodni, bo wiarygodność ową zbudowali na marmurze, srebrze i złocie." ?

Drugie porównanie: "Nie wiem czy pamiętasz, ale niedawno we Włoszech miały miejsce zamieszki i doszło do zniszczenia mienia prywatnego i publicznego - w tym do zniszczenia jednego z kościołów należących do KRK. W przypadku anarchistycznych działań kościóły, tak jak sklepy czy galerie są idealnym celem dla wandali." jest niedorzeczne ;)

Jak są zamieszki, to zniszczeniu ulega zwykle wszystko co stanie na drodze. Skoro trzeba uciekać się do tak kiepskich argumentów na potwierdzenie rzekomego związku, to pokazuje to tylko jak wątły musi być ten związek.


Cz sty 12, 2012 13:23
Zobacz profil
Post Re: Świat niedługo się skończy...
iks_iks napisał(a):
A więc przyznajesz, że popełniłeś błąd mówiąc "Gdyby nie środki jakie wydał na swoje świątynie, drogie stroje (sutanny itp), złote kielichy itp - nikt nie dałby wiary jego naukom - są wiarygodni, bo wiarygodność ową zbudowali na marmurze, srebrze i złocie." ?

Drugie porównanie: "Nie wiem czy pamiętasz, ale niedawno we Włoszech miały miejsce zamieszki i doszło do zniszczenia mienia prywatnego i publicznego - w tym do zniszczenia jednego z kościołów należących do KRK. W przypadku anarchistycznych działań kościóły, tak jak sklepy czy galerie są idealnym celem dla wandali." jest niedorzeczne ;)

Jak są zamieszki, to zniszczeniu ulega zwykle wszystko co stanie na drodze. Skoro trzeba uciekać się do tak kiepskich argumentów na potwierdzenie rzekomego związku, to pokazuje to tylko jak wątły musi być ten związek.


Zwłaszcza wszystko co posiada dużą wartość materialną.


Cz sty 12, 2012 13:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Świat niedługo się skończy...
i niech sie kończy--nie ma nad czym płakać ;)--jestem ZA


Cz sty 12, 2012 14:18
Zobacz profil
Post Re: Świat niedługo się skończy...
renata155 napisał(a):
i niech sie kończy--nie ma nad czym płakać ;)--jestem ZA

Ale na serio jesteś za, czy robisz sobie jaja?


Cz sty 12, 2012 14:22
Post Re: Świat niedługo się skończy...
renata155 napisał(a):
i niech sie kończy--nie ma nad czym płakać ;)--jestem ZA


Dlaczego pytam. Bo jakiś czas temu doszło do zamieszek w Anglii (piszesz z Anglii), spowodowanych między innymi zmniejszeniem dostępności do edukacji (ogromnym czesnym za studia).
Myśle sobie tak. Przed każdym wielkim trzęsieniem ziemi mamy do czynienia z niewielkimi wstrząsami sejsmicznymi dookoła i na terenie przyszłego trzęsienia ziemi.
Na całym świecie, w Europie w Ameryce a także w mniejszym stopniu w Azji mamy do czynienia z protestami tzw. zbuntowanych, na razie są to protesty pokojowe, ale... Psychologia tłumu niestety mówi nam, że nawet niewielkie ognisko agresji rozprzestrzenia się w tłumie w tempie bardzo szybkim.
Jeśli jednak porządek świata miałby zostać zmieniony poprzez agresję i anarchistyczne powstanie niezliczona ilość osób postronnych ucierpiałaby, wiele osób przypłaciłoby to zdrowiem a także życiem.
Nastroje ulegają coraz bardziej w kierunku agresji. Ludzie czują się oszukani (np. w Grecji) i oskarżają system bankowy oraz polityków i szukają winnych dla sytuacji w krótej się znaleźli - ich sytuacja ekonomiczna uległa nagłemu pogorszeniu.
Wprawdzie w telewizji o tym nie mówią, ale potężnym narzędziem, jakiego anarchiści wykorzystują, by zwoływać się na spotkania jest internet. Te medium zapewnia możliwość skrzyknięcia się wielu setek tysięcy ludzi choćby w tydzień. Jeszcze 10 lat temu to nie było możliwe.
Zatem nie uważam, by groźba anarchii i zniszczenia była dobrym tematem do żartów. Wszyscy możemy paść ofiarą społecznej agresji, która choć początkowo wymierzona jest w elitę finansowo-polityczną i układy. Tak naprawdę uderzy głównie w zwykłych ludzi.
Tak jak chociażby wspomniane już przeze mnie zamieszki w Anglii, gdzie wiele osób zostało rannych. Według mnie to był jeden z takich wstząstów poprzędzających większe trzęsienie - ogólnoświatowe.


Cz sty 12, 2012 14:45
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 20:55
Posty: 139
Post Re: Świat niedługo się skończy...
WIST napisał(a):
Myślę że i taki scenariusz jest możliwy, ale mylnie określasz to jako koniec świata. Skoro mowa o wyłonieniu się jakiegoś nowego porządku, to zupełnie co innego niż, paruzja, czyli powtórne i ostatnie przyjście Jezusa.


Jezus nie przyjdzie. Za to ma przyjść wielu z wzniesioną świadomością chrystusową, skądinąd wiem, że to już się dzieje, wielu Chrystusów chodzi w tej chwili po ziemi! Bardzo wielu!

_________________
Obrazek


Pt sty 20, 2012 18:32
Zobacz profil WWW
Post Re: Świat niedługo się skończy...
kaos napisał(a):
Suweren napisał(a):
wielu Chrystusów chodzi w tej chwili po ziemi! Bardzo wielu!

Ale to chyba nie w kościele. Tam to same diabły.

No raczej nie. Oni tam wolą dbać o zewnętrzną złotą część kielicha.


Pt sty 20, 2012 19:34
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL