Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 0:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Co rozumiecie przez słowo wiara 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Liza napisał(a):
Człowiek uczy się wiary całe życie, przez całe życie dojrzewa duchowo. Człowiek nie może żyć jedynie dla siebie, bo wtedy się zamyka i obumiera. Rozwija się wtedy, gdy może służyć drugiemu człowiekowi.


A jeśli człowiek skrzywdzony przez ludzi nabył się jakiejś choroby psychicznej i izoluje się od ludzi to jest złym. To jest konsekwencja złego postępowania innych. A jeśli ktoś dręczony popełnił samobójstwo to co jest winny, nie całkowitą winę ponosi otoczenie. To egoizm człowieka każe oceniać drugiego bo ten chory człowiek jest zły, ale nie zastanowi się jaka była tego przyczyna. Najlepiej koś spiętnować i już


Cz sty 12, 2012 21:37
Zobacz profil
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
iNadia napisał(a):
Lizo, to prawda że inaczej postrzegamy Boga. Czy ten wątek jest po to, aby orzec czyje pojmowanie Boga jest lepsze - Nadii czy Lizy? :cry: mówisz: >inaczej pojmujemy Boga< a za chwilę: > nasz Bóg<, >wasz Bóg<... czy jeszcze nie widzisz, nie rozumiesz, że TO TEN SAM BÓG?

Wybrałaś inną wiarę, więc uznałaś to za właściwe. Nic mi do tego. Odniosłam się do pojmowania Boga, bo Ty napisałaś o walce o Jego względy. Nie mogłam zaakceptować tego faktu w świetle chrześcijaństwa i podałam wykładnię KK. Tylko tyle.
Bóg jest ten sam, ale dla nas jest Trójjedyny. Inaczej Go pojmujemy.
Cytuj:
A my nie możemy? Więc po co się za nas modlicie?

Modlimy się za wszystkich ludzi.
Cytuj:
Moje wspomnienia są inne. Moje spostrzeżenia z forum i z pracy terapeutycznej są inne. Ludzie wierzący należący do Kościoła Katolickiego, Protestanckiego, Prawosławnego boją się wielu rzeczy: piekła, czyśćca, kary za grzechy w postaci choroby czy innego nieszczęścia, duchów, zmarłych, innych ludzi, samotności, biedy, grzechu... I to ludzkie, zrozumiałe. Czy oznacza to, że brakuje im wiary? Czy może wiedzy?

Lęk nie pochodzi od Boga, lecz od złego. Nie mnie wyrokować jakie powody kierują tymi ludźmi. Zajmowanie się sprawami innych ludzi i ich ocena jest pokusą diabelską. Bóg podpowiada, że mamy doskonalić swoje życie a nie wnikać w sumienia innych ludzi oceniając ich lęki i postawy. To potrafi tylko Bóg i w naszym pojmowaniu spraw potrafi posklejać nawet ludzkie skorupy, jeśli tylko człowiek wybierze, nawet w ostatniej milisekundzie życia Miłość. A sprawy zbawiania rozpatrujemy poza religią.
Cytuj:
I znów >nasz Bóg<... Bóg Katolików to Ojciec Jezusa,Jego imię to JHWH (YHVH) - przedstawił się ludziom przez swoje Słowo nazywane Biblią (Księgą po prostu). W dawniejszych wydaniach Biblii KK mówił: Jahwe, Jah (patrz np. drugie i trzecie wydanie Biblii Tysiaclecia i komentarz Prymasa Polski).
Bóg którego czczę to Ojciec Jezusa, Jego imię to JHWH (YHWH) - przedstawił się ludziom przez swoje Słowo nazywane Biblią. Ja mówię: Bóg Prawdziwy, Bóg Żywy, JHWH, YHWH, Jah< Jehowa, Jahwe.

Trójjedyny? Doprawdy? Jezus też jest Bogiem? Znów coś zmieniono u ŚJ?
Cytuj:
Jest się człowiekiem dzięki... nowym przygodom? ładnie powiedziane, poetycko, ale czy na temat? :-D

Tak. Mamy żyć pełnią życia. Jest czas zabawy, pracy i modlitwy. Chrześcijanin to człowiek radosny dla którego wartością nadrzędną jest inny człowiek, niezależnie od jego wiary/niewiary. Nie zamykamy się w kręgach znajomych tego samego wyznania, nie boimy się, że ich utracimy jak wystąpimy z Kościoła. Nie mamy ewangelizować chodząc po domach, bo nasze zasługi zdobywamy w dziełach miłości wobec innych, oddamy krew tak samo chętnie ateiście jak katolikowi. I każdy człowiek ma dla nas taką samą wagę, ponieważ każdy jest kochany przez Boga. I nigdy nie poświęcimy człowieka dla religii. Życie człowieka jest bowiem cenniejsze niż krew. Nakazy religijne służą postępowi duchowemu człowieka i jego wzrastaniu w miłości. Sądzeni będziemy bowiem z miłości, nie przynależności wyznaniowej.
Cytuj:
I przepraszam Admina że może troszkę odbiegłam od tematu odpowiadając Lizie. Mam nadzieje, że pozwoli mi bronić swojej wiary, a jeśli usunie mój post, to i ... Lizy :)

Ja swojej nie muszę bronić, bo różnicuję wiarę i religijność. Prawda, której depozyt spoczywa w KK sama się obroni. To nam obiecał Jezus: a bramy piekielne Go nie przemogą. Kościół katolicki prowadzi tylko najkrótszą drogą do Boga. Ma wszystkie środki potrzebne człowiekowi do zbawienia (Prawosławie też).
Rozpoczęłaś polemikę o walce o względy Boga i zapytalaś o pojmowanie słów Apostołów pytając czy kłamali. Odpowiedziałam, że inaczej pojmujemy Boga. My prosimy. Nie walczymy o względy. Inaczej nie jest sugestią gorzej, ale jeśli tak zrozumialaś to już Twój problem...
Na drugi raz postaraj się bardziej skupić nad tym o czym piszesz i nie zaprzeczaj sama sobie. Spróbuj wystąpić ze ŚJ to przekonasz się o swej wolności i akceptacji tej postawy wśród współwyznawców.
Jeśli ja wystąpię to moi współwyznawcy zaczną się modlić o moje nawrócenie i czynić to będą ustawicznie. Pewien ateista z tego forum napisał, że modlą się o jego nawrócenie katolicy. Nawet go nie znają. I z pewnością modlą się też o innych.
Raczej nie odpiszę na post.


Cz sty 12, 2012 21:46
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
zenon52 napisał(a):
A jeśli człowiek skrzywdzony przez ludzi nabył się jakiejś choroby psychicznej i izoluje się od ludzi to jest złym. To jest konsekwencja złego postępowania innych.

W wielu chorobach psychicznych dochodzi do ograniczenia wolności wyborów. Nie popełnią więc chorzy grzechu ciężkiego co uniemożliwia zbawienie. Kiedyś czytałam, że to ulubieńcy Boga i wnosi ich na swych ramionach do nieba. Ileż Ci ludzie muszą przejść cierpień psychicznych.
Cytuj:
A jeśli ktoś dręczony popełnił samobójstwo to co jest winny, nie całkowitą winę ponosi otoczenie. To egoizm człowieka każe oceniać drugiego bo ten chory człowiek jest zły, ale nie zastanowi się jaka była tego przyczyna. Najlepiej koś spiętnować i już

Ludzie czynią to często z niewiedzy, często są sami poranieni i ranią innych. Tylko nieszczęśliwi ludzie krytykują postępowanie innych poprawiając sobie w ten sposób samoocenę. Czym innym jest jednak napominanie w duchu braterstwa, czym innym krytyka. Człowiek o niskiej samoocenie czy neurotyk odbierze to jednak zawsze jako krytykę siebie.
Człowieka pokornego poznajemy po tym, że napomniany uśmiechnie się i przyzna rację lub wyjaśni swój punkt widzenia i przeprosi. Nie można go obrazić. On obawia się jedynie grzechu.


Cz sty 12, 2012 22:08

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Liza napisał(a):
Lęk nie pochodzi od Boga, lecz od złego.


No to co wina jest tego co ma lęki, bo nabył się ich od nie dobrych ludzi. Bo jeśli pochodzą od diabła to musi być złe, tylko mnie zastanawia kto jest winien morderca psychiczny biednego człowieka, czy ów biedny człowiek, bo sobie nie poradził z idiotami. Wielu już takich dręczonych nie ma na świecie, odeszli, nie wytrzymali i to byli dobrzy ludzie, świetni, fantastyczni jakich znałem.A ci nie wrażliwi na innych żyją i będą żyć i niszczyć innych. Ich samobójstwo (tych wrażliwych) jest tylko winą tych złych, to jest konsekwencja grzechu tych złych. Bo ja tego już nie rozumiem jak można piętnować wrazliwych ludzi, oceniać ich a wszędzie o tym słyszę, dramat, pewien zakonnik poznal mnie i od razu wiedział, że do niego przysłał mnie Bóg, wszystko wiedział o mnie w kilka minut, świetny psycholog, świetny człowiek, wielka wiara, wiara bezinteresowna, ogromna. Dalej człowiek świecki poznałem go świetny rozmówca, od razu mi polecił kontakt z właściwym człowiem


Cz sty 12, 2012 22:31
Zobacz profil
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Zenonie. Nie zrozumialeś mnie. Cytat, który przedstawiłeś dotyczy pokus. Lęki mają również podłoże chorobowe. Wówczas to objaw kliniczny, nie działanie złego.


Cz sty 12, 2012 22:55

Dołączył(a): N lip 24, 2011 14:37
Posty: 440
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Może nie chodzi o moje rozumienie, bo rozumiem dobrze wiele rzeczy ale zdarzają mi się takie emocjonalne przeinaczenia wynikłe z mojej trudnej sytuacji. Moim celem nie jest nikogo denerwować tylko walczyć o swoje prawa. Często spotykam wierzących (tak wyglądają) i oni nie rozumieją wiele rzeczy, wyciągają z kontekstu słowa z kazań, których nie rozumieją i narzucają komuś, co powoduje tylko frustrację i negatywne odczucia, niemoc człowieka. Znałem fanatyka religijnego który ogromnie szkodził, wogóle mi nie pomógł, tylko zaszkodził. Nie rozumiał kazań i plótł od rzeczy. Tak samo jak w ST oko za oko ząb za ząb, on to dosłownie rozumiał i realizował. Jego zdanie było najważniejsze, to był człowiek bez wykształcenia.


Cz sty 12, 2012 23:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
Posty: 147
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Zenonie, to prawda że odpowiedzialność za cierpienia ludzi ponoszą Ci, którzy źle ich traktują, krzywdzą, niszczą poczucie wartości, odbierają godność razem z wiarą.
To jest ich wina i nie ma co zrzucać tutaj odpowiedzialności na Boga czy na diabła - grzech jest ich własny. Można szukać usprawiedliwienia w ich trudnej przeszłości, można uzasadniać że oni też byli krzywdzeni - lecz to bez sensu. Bo nie można usprawiedliwiać zła. Nie można usprawiedliwiać wyniosłości. Nie można usprawiedliwiać braku miłości.

I to prawda, jest tak jak mówisz - właśnie prawdziwa wiara jest lekarstwem na rany zadane przez drugiego człowieka. Depresję można leczyć farmakologicznie. Można goić rany duchowe przy pomocy psychoterapii. Ale bez wiary, bez Boga który jest Miłością, bez delikatnych, łagodnych bliźnich okazujących dobroć, życzliwość, współczucie - rany otworzą się znów, i znów, i znów...

Zenonie, Liza walczy ze mną bo nie rozumie, nie chce uwierzyć że Bóg mówi do ludzi przez Biblię... Nie ważne do jakiego wyznania należą, On przez Jezusa chce trafić do wszystkich - dlatego dołożył tylu starań, żeby Pismo Święte było dostępne dla każdego. W nim są rady jak żyć, jak walczyć ze słabością, jak zbliżyć się do Niego. W Biblii jest prawdziwe pocieszenie i podtrzymanie na duchu - doskonałe, bo pochodzące od Boga, przerastające mądrością najmądrzejszych nawet ludzi i wszystkie teorie medyczne czy psychoterapeutyczne.

Jezus jest jak dobry Samarytanin - On nie patrzy na przynależność narodowościową czy religijną, nie patrzy na charakter człowieka, na jego talenty, na jego wady, na ilość przygód jakie przeżył czy wygranych w potyczkach słownych. On patrzy sercem, współczuje każdemu i chce każdemu pomóc...

_________________
Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


Pt sty 13, 2012 9:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Istniejr tylko jedna sensowna definicja słowa wiara , tzw ontologiczna .

Wiara = przyjęcie stanowiska nieuzasadnionego .

Nieuzasadnienie może być dwojakiego rodzaju [ więc można wyróżnić dwa rodzaje wiary ] .
1. Nieuzasadnienie wynikłe z braku danych potwierdzających , lub obalających przekonanie .
2. Nieuzasadnienie wynikłe z absurdalności/nielogiczności/niemożliwości stanowiska .

By uniknąć nieporozumień [ błędów ekwiwokacji ] należy przyjąć definicje jednoznaczną .Ponieważ określenie wiara ma konotacje głównie religijne należy definiować ją w drugim ze znaczeń .
Pierwsze z nich dla odróżnienia nazywane jest założeniem .
Zatem :

1. Założenie = przyjęcie możliwego stanowiska , nieuzasdnionego w związku z brakiem danych .

2. Wiara [ religijna ] = przyjęcie stanowiska nieuzasadnionego wbrew danym dowodzącym jego niemożliwości .

_________________
-p => [ p => q ]


Pt sty 13, 2012 10:33
Zobacz profil
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
danbog napisał(a):
Istniejr tylko jedna sensowna definicja słowa wiara , tzw ontologiczna .

Wiara = przyjęcie stanowiska nieuzasadnionego .

Nieuzasadnienie może być dwojakiego rodzaju [ więc można wyróżnić dwa rodzaje wiary ] .
1. Nieuzasadnienie wynikłe z braku danych potwierdzających , lub obalających przekonanie .
2. Nieuzasadnienie wynikłe z absurdalności/nielogiczności/niemożliwości stanowiska .

By uniknąć nieporozumień [ błędów ekwiwokacji ] należy przyjąć definicje jednoznaczną .Ponieważ określenie wiara ma konotacje głównie religijne należy definiować ją w drugim ze znaczeń .
Pierwsze z nich dla odróżnienia nazywane jest założeniem .
Zatem :

1. Założenie = przyjęcie możliwego stanowiska , nieuzasdnionego w związku z brakiem danych .

2. Wiara [ religijna ] = przyjęcie stanowiska nieuzasadnionego wbrew danym dowodzącym jego niemożliwości .

Bardzo dobra definicja. Tak mądra, że przeciętny człowiek odpowie: jeśli takim definicjom dają wiarę ateiści to rozumiem czemu nie wierzą. Ja bym też nie uwierzył, jest dla mnie za mundra. Nie można wierzyć w coś czego się nie rozumie. Chyba, że ktoś uważa, że jak mądrze i nieczytelnie napisane to jest prawdziwe. Dzięki Bogu, wierzącym podaje się strawne określenia. A filozof to człowiek poszukujący odpowiedzi i każdy z nich podaje inne poglądy dotyczące tych samych kwestii. :)


Pt sty 13, 2012 12:57
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Ciezko zdefiniowac slowo wiara nie odnosi sie to tylko do wiary w boga. Moim zdaniem wiara nie odnosi sie bezposrednio do boga i nie jest z nim wogole zwiazana. Wiara to dazenie do doskoalosci a kazdy ta doskonalosc ksztaltuje i widzi inaczej. Wiara jest zwiazana z czlowiekiembo co z tego wynika ze wierzysz w boga nic tak samo moge wierzyc w cokolwiek. Wiara zwiazana jest czesto w oczach innych ze zbawieniem o czym mowi biblia i czesto wywoluje mylne skojarzenia poteguje strach. Nie mozna wtedy wierzyc i postepowac zgodnie z postanowieniami jakiegos wyznania tylko z obawy o wlasna dusze mysle ze to wlasnie bez uwzgledniania wiary i boga mozna zostac jak sie to przyjelo "zbawionym".Bog to stan umyslu wiara jest jego osiagnieciem badz dazeniem do niego do wlasnej doskonalosci czesto ludziom zagubionym wiara stanowi podpore jest to jednak tylko jeden element twojej drogi w ktorym mozesz znalesc swoj cel. dla wiekszosci ludzi wiara zwiazana jest z bogiem. a czym jest bog? moim zdaniem jest skupiskiem niewytlumaczalnych racjonalnie fakotw. poprostu upatrujemy jakis punkt odniesienia szukamy czegos co pozwoli nam zrozumiec wyjsc po za ramy ludzkiego umyslu dlatego niewytlumaczlne dla nas zjawiska sprowadzamy do pojecia boga to wytwor naszej swiadomosci wyjasnienie wobec rzeczywistosci. wiara jest tylko droga sluszna dla pojedynczego czlowieka lecz niczego nie tlumaczy stwarza tylko pozory i my w nie brniemy. to my dalismmy zycie bogu wierze religiom i dla czlowieka "wierzacego" realizujacego swoj doskonaly plan nie powinny te pojecia nic znaczyc bo to tylko tresc. Kazdy sam musi stwoprzyc dla siebie wlasna doskonalosc wlasnego "boga" wiara nie jest watkiem dla mas.


Pt sty 13, 2012 15:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 02, 2010 20:22
Posty: 80
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
W domyśle zakładam, że pytanie dotyczy wiary w Boga i jej istoty metafizycznej (poprawne definicje logiczne słowa "wiara" można sobie znaleźć z słownikach i encyklopediach).

Niedawno zasłyszałem zdanie, które daje mi dużo do myślenia: "Nie ma ludzi wierzących i niewierzących – są tylko poszukujący i nie-poszukujący".
Paradoksalnie zdanie to dobrze oddaje, według mnie, istotę pojęcia wiary jako wewnętrzny i ciągły impuls do "poszukiwania" Boga.

Wiara nie jest dana raz na zawsze trzeba ją ciągle odnawiać.

Wiara to również wątpliwości np.:
- są różne religie - Czy jestem "po właściwej stronie"?;
- czy jestem pewny za samego siebie - Czy potrafiłbym oddać życie za swoją wiarę? Jeśli nie wiem to czy mogę bez wewnętrznego niepokoju odmówić "Wierzę w Boga Ojca..."?.


So sty 14, 2012 0:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Liza !

Cytuj:
Bardzo dobra definicja.


Zaiste .

Cytuj:
Tak mądra, że przeciętny człowiek odpowie: jeśli takim definicjom dają wiarę ateiści to rozumiem czemu nie wierzą. Ja bym też nie uwierzył, jest dla mnie za mundra.


Przeciętny człowiek nie jest głupcem , dlatego własnie religijność zanika - bo ludzie zdają sobie sprawę czym jest [ poznają jej definicje ] i do czgo prowadzi .

Definicja nie jest przedmiotem wiary , tylko wiedzy .
Albo jest zgodna z faktami [ czyli prawidłowa ] , albo nie .

Cytuj:
Nie można wierzyć w coś czego się nie rozumie.


Ależ można .
Mało to alogicznych dogmatów ?
To kwintesencja wiary .

Jak się coś zrozumie , to nie jest wiara tylko wiedza .
Zrozumienie , to logiczne uspójnienie z większością doznań , czyli stworzenie spójnego logicznie i funkcjonalnego modelu otaczającej nas rzeczywistości .

Cytuj:
Chyba, że ktoś uważa, że jak mądrze i nieczytelnie napisane to jest prawdziwe.


Co jest nieczytelne ?

Cytuj:
Dzięki Bogu, wierzącym podaje się strawne określenia.


Strawne ?
Chyba , że strawnością nazwyasz bezmyślność .

Cytuj:
A filozof to człowiek poszukujący odpowiedzi i każdy z nich podaje inne poglądy dotyczące tych samych kwestii.


Dlatego filozofowie [ i filozofia ] dzielą się na naukowców i bajkopisarzy .
Naukowcy poszukują , a bajkopisarze święcie wierzą .

Filozofia [ traktowana jako nauka ] osiągneła już jednolitą formę [co do ogólnych zarysów] przynajmniej od czasów Koła Wiedeńskiego .
Rozwój filozofii moze postępować już tylko w takim stopniu w jakim ulega zmianie nasza więdza naukowa o otaczającym nas świaecie .

Oczywiście za filozofów uważają się też bajkopisarze , bo powiedzieć każdy może co chce .
To , czy to co mówi, jest logicznie spójne i zgodne z obserwacjami otaczającej nas rzeczywistości jest kryterium podziału na filozofie i bajkopisarstwo .

Pozdrawiam.

_________________
-p => [ p => q ]


N sty 15, 2012 1:26
Zobacz profil
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
danbog napisał(a):
Liza !
Przeciętny człowiek nie jest głupcem , dlatego własnie religijność zanika - bo ludzie zdają sobie sprawę czym jest [ poznają jej definicje ] i do czgo prowadzi .

Nie zanika. Zamienia religię na sekty. Stosowne dane podawałam już kiedyś. 70% Polaków to funkcjonalni analfabeci. To chyba nawet większość, tak mnie kiedyś uczono. Oni zawsze wiedzą, bo przyswajają sobie ochłapy informacji starannie selekcjonując, by nie przemęczyć się wiedzą. Naprawdę wierzący to zawsze elita, nie masy. W krytycznej chwili masy podejmą prawdopodobnie dobrą decyzję i Bóg poskleja te skorupy w człowieka miłości.
Cytuj:
Albo jest zgodna z faktami [ czyli prawidłowa ] , albo nie .

Bajki. To założenie i punkt założenia są punktem odniesienia.
Cytuj:
Ależ można .
Mało to alogicznych dogmatów ?
To kwintesencja wiary .

Nie rozumiesz definicji. A nie mówiłam? Jak się nie zna strawnej definicji to pisze się potem głupoty.
Cytuj:
Zrozumienie , to logiczne uspójnienie z większością doznań , czyli stworzenie spójnego logicznie i funkcjonalnego modelu otaczającej nas rzeczywistości .

Zdanie logiczne nie musi być prawdziwe. Logiczne doznania? Co to za potworek ?
Cytuj:
Co jest nieczytelne ?

Ja odczytuję. Gorzej z Tobą, gubisz się w tym co piszesz. Nie wystarczy chcieć być mądrym. To dar od Boga i pozwala spojrzeć na siebie poprzez prawdę, nie wyobrażenie. I tak nie zrozumiesz... :)
Cytuj:
Strawne ?
Chyba , że strawnością nazwyasz bezmyślność .

Kolejny przykład braku mądrości. Nie rozumiesz tego o czym piszesz, próbujesz imponować maluczkim. Niepotrzebnie. Zwykle profesor potrafi mówić o sprawach trudnych prostym językiem, asysent mówi tak, że sam z trudem siebie pojmuje i koncentruje się na zachwycie sobą, nie przekazywanych treściach. Ten pierwszy szuka, drugi wie i ocenia....dopóki nie zmądrzeje.
Cytuj:
Dlatego filozofowie [ i filozofia ] dzielą się na naukowców i bajkopisarzy .

Ja dzielę ludzi na widzących i ślepców (niektórzy kiedyś przejrzą). Bajki cechuje mądrość życiowa, więc ich odrzucenie jest jednoznaczne z aprobatą głupoty a konsekwencją rozumową mieszanie nauki z wiarą. Czytanie bajek rozwija wyobraźnię, uczy empatii i kształtuje kręgosłup moralny.
Cytuj:
Rozwój filozofii moze postępować już tylko w takim stopniu w jakim ulega zmianie nasza więdza naukowa o otaczającym nas świaecie .

Pfff. Nareszcie coś mądrego.
Cytuj:
Oczywiście za filozofów uważają się też bajkopisarze , bo powiedzieć każdy może co chce .
To , czy to co mówi, jest logicznie spójne i zgodne z obserwacjami otaczającej nas rzeczywistości jest kryterium podziału na filozofie i bajkopisarstwo .

Świat odbierasz subiektywnie a sądzisz, że to obiektywna prawda. Tylko sądzisz... :)


N sty 15, 2012 9:50
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Cyt. z dzisiejszego kazania: Wiara to odpowiedź człowieka na osobiste wezwanie, któro kieruje do niego Bóg.
Tą odpowiedzią jest nasze życie, nasza postawa.


N sty 15, 2012 15:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2202
Post Re: Co rozumiecie przez słowo wiara
Liza
Cytuj:
Świat odbierasz subiektywnie a sądzisz, że to obiektywna prawda. Tylko sądzisz..
.

Ty Lizo tez subiektywnie odbierasz świat,wiec nie rozumiem zarzutu wobec danboga?
Stosujesz Lizo w swych wypowiedziach wiele wartościujących ocen,a mało argumentów racjonalnych np.
Liza
Cytuj:
Kolejny przykład braku mądrości. Nie rozumiesz tego o czym piszesz, próbujesz imponować maluczkim.


Temat dot.czegoś dla mnie z natury subiektywnego,osobistego.


N sty 15, 2012 20:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL