Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt paź 28, 2025 14:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Owszem. I nie ma to żadnego związku z meritum, jakim jest logiczne połączenie wszechmocy i miłosierdzia :)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr kwi 04, 2012 11:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
Posty: 147
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Czy użycie noża do popełnienia zbrodni świadczy o tym, że nikt go nie wyprodukował? A czy wykorzystywanie na wojnie samolotów odrzutowych do bombardowania dowodzi, że nikt ich nie skonstruował? Czy nie jest raczej tak, że to sposób użycia tych przedmiotów przysparza ludziom cierpień?
Czy przyczyną wielu chorób nie jest nieodpowiedni tryb życia ludzi oraz zatruwanie przez nich środowiska ku szkodzie własnej i innych? I czy głównym powodem cierpień człowieka nie są wojny, które on sam prowadzi? Czy nie bywa tak, że w niektórych państwach jest nadmiar żywności, a gdzie indziej miliony ludzi głodują — jak widać, wskutek chciwości człowieka? Wszystko to wcale nie dowodzi, że Boga nie ma, lecz że ludzie niestety nadużywają otrzymanych od Niego zdolności, a do tego niszczą ziemię.

_________________
Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


Śr kwi 04, 2012 11:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Soul33 napisał(a):
Owszem. I nie ma to żadnego związku z meritum, jakim jest logiczne połączenie wszechmocy i miłosierdzia :)

Owszem ma - logiczna niemożliwość pogodzenia obserwacji (powszechność zła)i domniemanymi atrybutami Boga.

iNadia napisał(a):
Czy użycie noża do popełnienia zbrodni świadczy o tym, że nikt go nie wyprodukował? A czy wykorzystywanie na wojnie samolotów odrzutowych do bombardowania dowodzi, że nikt ich nie skonstruował?

Ktoś twierdzi inaczej?

Cytuj:
Czy przyczyną wielu chorób nie jest nieodpowiedni tryb życia ludzi oraz zatruwanie przez nich środowiska ku szkodzie własnej i innych?

Czy przyczyną wielu chorób nie jest nieodpowiedni tryb życia ludzi oraz zatruwanie przez nich środowiska ku szkodzie własnej i innych? Czy przyczyną nieodpowiedniego tryby życia nie jest wadliwa konstrukcja psychiczna człowieka tudzież stworzenie świata pełnego pokus itd?

Cytuj:
I czy głównym powodem cierpień człowieka nie są wojny, które on sam prowadzi? Czy nie bywa tak, że w niektórych państwach jest nadmiar żywności, a gdzie indziej miliony ludzi głodują — jak widać, wskutek chciwości człowieka? Wszystko to wcale nie dowodzi, że Boga nie ma, lecz że ludzie niestety nadużywają otrzymanych od Niego zdolności, a do tego niszczą ziemię.

Czyż głównym powodem katuszy torturowanego żyda przez ssmana nie są obcęgi, które wyrywają paznokcie ofierze?
Może wytłuszczę: to nie dowodzi nieistnienia Boga generalnie, ale nieistnienie Boga jednocześnie miłosiernego i wszechmocnego.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr kwi 04, 2012 12:07
Zobacz profil
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Acro napisał(a):
Gdzie napisałem, że jest?
[cierpienie-red.Mariel]Może być dowodem jedynie na istnienie Boga Miłosiernego albo wszechmocnego. Powszechność zła jest logicznie nie do pogodzenia z istnieniem Boga jednocześnie miłosiernego i wszechmocnego.


Acro napisał(a):
Johnny99 napisał(a):
Chodzi o to, by człowiek zrozumiał, że Bóg jest i jest Miłością - a więc że Miłość jest podstawową zasadą świata,

Ponieważ jednak każdy, kto nie jest ślepy, łatwo zobaczy, że podstawową zasadą świata jest cierpienie, to - jak rozumiem - zmierzasz twardo do wiary WBREW dowodom?

To w końcu cierpienie dla Acro jest dowodem na istnienie,
czy nie-istnienie Boga?


Śr kwi 04, 2012 12:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Cytuj:
Wręcz przeciwnie. To, że istnieje w świecie cierpienie, jest jednym z argumentów na to, że świat nie jest Bogiem - a więc Bóg jest poza światem.

Niby dlaczego. Może Bóg jest cierpieniem.

Cytuj:
Nie-idealność świata wskazuje na idealność Boga

Nie-idealność świata wskazuje na nie-idealność świata i koniec. Jeśli Bóg jest stwórcą świata, to wskazuje jeszcze na nie-idealność Boga lub że Bogu nie zależy na idealnym świecie.

Cytuj:
Oczywiście, że cierpienie jest do pogodzenia z istnieniem miłosiernego i wszechmocnego Boga i to na wiele sposobów..
Na razie nie padł ani jeden, choć domagam się tego na wielu wątkach od dawna.
Cytuj:
większość argumentów za niemożliwością pogodzenia przypomina twierdzenia typu: "gdybyś był kochającym rodzicem, to spełniałbyś każde życzenie dziecka, a skoro czasem mu, niby to dla jego dobra, odmawiasz i przez to płacze, to znaczy, że nie jesteś kochającym rodzicem!".
Hint: czy rodzice sa wszechmocni? Jeśli nie, to może inaczej nie potrafią zadbać o dobro dziecka niż odmawiając jakiemuś jego życzeniu?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr kwi 04, 2012 12:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
MARIEL napisał(a):
To w końcu cierpienie dla Acro jest dowodem na istnienie,
czy nie-istnienie Boga?


Jest dowodem na nie istnienie Boga jednocześnie miłosiernego i wszechmocnego.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr kwi 04, 2012 12:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
Posty: 147
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Zakładasz więc, że Bóg jest albo pozbawiony miłosierdzia, albo nie jest wszechmocny.
Istnieje trzecia opcja: przejawia miłosierdzie w sposób świadomie wybiórczy, a z wszechmocy korzysta w sposób ograniczony.
Ponieważ „U niego jest mądrość” (Hioba 12:13). „Wszystkie jego drogi są sprawiedliwością” (Powtórzonego Prawa 32:4). Jest On „pełen werwy w swej mocy” (Izajasza 40:26).

_________________
Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


Śr kwi 04, 2012 12:23
Zobacz profil
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Acro napisał(a):
MARIEL napisał(a):
To w końcu cierpienie dla Acro jest dowodem na istnienie,
czy nie-istnienie Boga?


Jest dowodem na nie istnienie Boga jednocześnie miłosiernego i wszechmocnego.

Czyli brak cierpienia byłby automatycznie dla ciebie dowodem
na istnienie Boga?
Muszę powiedzieć, że mało wymagający jesteś.
Gdybym ja wymagała dowodów, to brak cierpienia z pewnością
nie byłby dla mnie wystarczającym dowodem za istnieniem jakiegokolwiek bóstwa.


Śr kwi 04, 2012 12:37

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23
Posty: 133
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Cytuj:
Tym bardziej należy docenić wszystkich komunistów, że także - bez dowodów - uwierzyli w komunizm! Wszak taka wiara to najwspanialsza ze cnót!


To są inne rodzaje wiary. Wiara w komunizm, to przyjęcie pewnego światopoglądu, wiara w Boga to wiara, że ktoś taki jak Bóg realnie istnieje.



Cytuj:
Z drugiej strony, większość argumentów za niemożliwością pogodzenia przypomina twierdzenia typu: "gdybyś był kochającym rodzicem, to spełniałbyś każde życzenie dziecka, a skoro czasem mu, niby to dla jego dobra, odmawiasz i przez to płacze, to znaczy, że nie jesteś kochającym rodzicem!"


Gdybyś był kochającym rodzicem, to pozwoliłbyś dziecku utopić się w fali tsunami? Kochający rodzic dla jego dobra pozwoli mu się utopić? To jest jakiś nasz kaprys że nie chcemy tonąć,ginąć w trzęsięniach ziemi, czy podczas huraganów? Cóż takiego dobrego jest w tsunami, ze Bóg, jako dobry rodzic, pozwala na takie coś?

Cytuj:
Czyli brak cierpienia byłby automatycznie dla ciebie dowodem
na istnienie Boga?


Mimo ze nie do mnie, to odpowiem.

Nie, ale brak niezawinionego cierpienia byłby spójny z ideą Boga miłosiernego.


Śr kwi 04, 2012 12:51
Zobacz profil
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
narsius- a wziąłeś pod uwagę, że katolicy wierzą w życie po śmierci? Na ziemi są chwilę, a po śmierci wieczność z Bogiem. Umierają- idą do Boga. Patrzysz na to z perspektywy, że życie na ziemi jest ważniejsze niż w niebie z Ojcem.


Śr kwi 04, 2012 12:55
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Ludzie mnie fascynują czasami. Odkąd pamiętam czytam w internecie zażarte dyskusje i przepychanki na argumenty za i przeciw istnieniu Boga, rozbieranie każdego dogmatu na czynniki pierwsze i przepuszczanie ich przez filtr nauki, logiki i "zdrowego rozsądku".

Jedni bez śladów znudzenia powtarzają wyświechtane pytanie "Skoro Bóg istnieje dlaczego jest zło na swiecie", inni "Dlaczego Bóg nie może się objawić". Każdemu wydaje się ze jest habilitowanym doktorem filozofii.

Druga strona oczywiście standardowo rzuca, że brak dowodów jest sensem wiary, ew. dorzucie puste hasełko "Jezus Cie kocha".

I tak przez 20 stron, po czym ktoś straci cierpliwość, wszyscy się pokłócą, wpadnie mod i zamknie temat. Oczywiście na pięciu innych forach toczą się te same dyskusje na te same argumenty, kończą się zamknięciem tematu żeby za dwa dni kogoś "świeżego" oświeciło i załozył kolejny taki temat. I dziwić się że Bóg się nie objawia - mnie by było żal tracić taką komedię.

Przytoczę znamienny fragment, który każdy chrześcijanin powinien sobie przykleić nad monitorem:

Cytuj:
Unikaj natomiast głupich i niedouczonych dociekań, wiedząc, że rodzą one kłótnie - 2Tm 2,23


Śr kwi 04, 2012 13:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Jak odróżnić dociekania głupie i niedouczone od mądrych i uczonych?

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Śr kwi 04, 2012 13:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
Posty: 147
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Cóż, może po owocach ;)
Nie dociekanie jest przecież głupie - lecz niektóre jego formy. Czy jest coś złego w zadawaniu pytań? W poszukiwaniu odpowiedzi? Przeciwnie, to właśnie dowodzi nie tylko inteligencji, lecz - jak tutaj - wrażliwości. Człowiek pozbawiony tych cech nie zastanawia się, dlaczego istnieje zło i nie domaga się, jak Acro, odpowiedzi na pytanie, jak pogodzić istnienie zła z ideą miłosiernego i wszechmocnego Boga.
Gorzej, jeśli dyskusje takie są prowadzone tylko dla rozrywki, ku uciesze trolli. Ja jednak wolę zakładać dobrą wolę :) W myśl słów z 1 Listu do Koryntian 13 rozdziału:

4 Miłość jest wielkodusznie cierpliwa i życzliwa. Miłość nie jest zazdrosna, nie przechwala się, nie nadyma się, 5 nie zachowuje się nieprzyzwoicie, nie szuka własnych korzyści, nie daje się rozdrażnić. Nie prowadzi rachunku krzywdy. 6 Nie raduje się z nieprawości, ale się współraduje z prawdą. 7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, na wszystko ma nadzieję, wszystko przetrzymuje.
8 Miłość nigdy nie zawodzi

_________________
Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


Śr kwi 04, 2012 13:24
Zobacz profil
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Inne są dociekania osoby wierzącej i czytającej Pismo Święte, które "czują" o co w tym wszystkim chodzi a inne ignoranta, który do kościoła nie chodzi "bo księża to pedofile i jeżdzą maybachami", religie go śmieszą bo to tylko bajki zeby ludziom się lepiej żyło ("ale buddyzm jest spoko"), gardzi katolami, Biblii w życiu nie czytał (ew. wyrwane z kontekstu fragmenty, potraktowane bez krzty krytycyzmu czy wiedzy o ówczesnych czasach) - nie odnoszę się tutaj do autora tematy tylko ogólnie do ignoranckiej postawy.

Ten pierwszy jesli już o coś zapyta to po to zeby uporządkować sobie mysli i pogłębić wiarę. Drugi dyskutuje po to żeby "wygrać dyskusję", ośmieszyć wierzących, ew. zada wcześniej wspomniane pytanie które wydaje mu się 'oczywiste' - czyli dlaczego jest zło itp.

Dyskutowanie z niewierzącym o wierze to jak z daltonistą o kolorach. Jak ktoś nie ma woli poznania Boga tylko wolę zdyskredytowania wiary to dyskusja z nim nie ma absolutnie żadnego sensu. Szkoda że chrześcijanie o tym zapominają i dają się wciągać w bezpłodne, pseudo intelektualne dysputy.


Śr kwi 04, 2012 13:30

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23
Posty: 133
Post Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Cytuj:
Ludzie mnie fascynują czasami. Odkąd pamiętam czytam w internecie zażarte dyskusje i przepychanki na argumenty za i przeciw istnieniu Boga, rozbieranie każdego dogmatu na czynniki pierwsze i przepuszczanie ich przez filtr nauki, logiki i "zdrowego rozsądku".

Jedni bez śladów znudzenia powtarzają wyświechtane pytanie "Skoro Bóg istnieje dlaczego jest zło na swiecie", inni "Dlaczego Bóg nie może się objawić". Każdemu wydaje się ze jest habilitowanym doktorem filozofii.

Druga strona oczywiście standardowo rzuca, że brak dowodów jest sensem wiary, ew. dorzucie puste hasełko "Jezus Cie kocha".

I tak przez 20 stron, po czym ktoś straci cierpliwość, wszyscy się pokłócą, wpadnie mod i zamknie temat. Oczywiście na pięciu innych forach toczą się te same dyskusje na te same argumenty, kończą się zamknięciem tematu żeby za dwa dni kogoś "świeżego" oświeciło i załozył kolejny taki temat. I dziwić się że Bóg się nie objawia - mnie by było żal tracić taką komedię.


Zgadzam się z tym co napisałeś,mimo ze są to zarzuty dotyczące mojego tematu :)

Wiem, że, nikt nie siedzi w boskiej głowie( dla potrzeb dyskusji zakładam jego istnienie) i pewnych rzeczy po prostu nie wie. Z kolei Problem zła i cierpienia był już poruszany wielokrotnie i ten temat znowu zamienił się w tego typu rozważania.

Ja natomiast pytam o coś zupełnie innego. Dlaczego( waszym zdaniem) Bogu tak bardzo zależy na tym, żebyśmy koniecznie w Niego uwierzyli nie mając dowodów? Zrobił z tego naczelną zasadę( wszak bez wiary nie ma zbawienia), czyli wiara bez dowodów to jakaś niesamowita cnota w boskich oczach. To jakis zupełnie sztuczny twór, sztuczna zasada, całkowicie neutralna w kwestii moralnej. Miłość, uczynność, szlachetność,pracowitość, to cechy pozytywne moralnie, egoizm,lenistwo, to cechy negatywne. A wiara bez rzetelnych argumentów nie jest moralnie ani negatywna ani pozytywna( jeśli już to bardziej negatywna, bo wynika z naiwności).

Pisałem już o tym w pierwszym poście. Doskonale zrozumiałbym, gdyby Bóg wymagał od nas miłości, gdyby wymagał od nas uznania Go jako potężnego i miłosiernego ,gdyby wymagał od nas poświęcenia życia doczesnego w imię wyższych wartości. A On wymaga od nas wiary w to że istnieje pomimo braku dowodów, lub nawet brew przesłankom które wskazują na Jego nieistnienie.

Cytuj:
narsius- a wziąłeś pod uwagę, że katolicy wierzą w życie po śmierci? Na ziemi są chwilę, a po śmierci wieczność z Bogiem. Umierają- idą do Boga. Patrzysz na to z perspektywy, że życie na ziemi jest ważniejsze niż w niebie z Ojcem.


Albo idą do piekła, jeśli nie uwierzyli, że istnieje.
Trochę trudno uwierzyć w miłosiernego Boga, gdy Twoje dziecko po wielu miesiącach cierpienia( podczas których odchodziłeś od zmysłów, bo byłeś bezradny widząc to jak bardzo cierpi) umiera ci na rękach, a Ty przez ostatni rok modliłeś się z całą rodziną dniami i nocami o jego wyzdrowienie.
Wyobrażam sobie Boga,który spogląda na to dziecko i na jego bezradnych rodziców. Pewnie płacze razem z nimi, razem z nimi odchodzi od zmysłów, razem z nimi współczuje cierpiącemu i tak jak oni zrobiłby wszystko, żeby ich ukochane dziecko przestało cierpieć.


Ostatnio edytowano Śr kwi 04, 2012 14:02 przez narsisus, łącznie edytowano 1 raz



Śr kwi 04, 2012 13:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL