Oj ta dzisiejsza młodzież! Nie czytałaś wiersza Adama Mickiewicza pt. "Przyjaciele"?
Już Ci to tłumaczyłem, że nazywanie materialisty "niewierzącym" jest zakłamane, a Ty dalej swoje. Materialista, to człowiek W I E R Z Ą C Y , że świat materialny powstał bezprzyczynowo sam z niczego i oprócz tego świata nic innego nie istnieje. W takiej sytuacji nie może on wierzyć w istnienie jakiegokolwiek boga, to jest chyba jasne. Jednak ta niewiara w jakiegokolwiek boga jest następstwem jego wiary fundamentalnej i ta wiara stanowi o tym kim jest.
Takie "zachwycanie" jest podobne do zachwycania się np. obrazem bez znajomości jego autora. To jest zachwyt płytki i pusty. Gdy zna się autora podziwianego obrazu, to do tego co przedstawia obraz, dochodzi cała głębia twórczości i życia tego autora. Tak samo jest z przyrodą, tylko o wiele mocniej. Człowiek podziwiający przyrodę ze świadomością kto jest jej stwórcą, dopiero w pełni rozumie wspaniałość tego dzieła.

Dziękuję Ci za odmłodzenie. Znam, ale Ty pisałeś o przysłowiu..
No to co ci przyjaciele z wiersza mają wspólnego z ateistami?
Chodzi Ci o to, że w biedzie zostawią człowieka jak ten co na drzewie
siedział i z góry się przyglądał? Zupełnie nie rozumiem.
Tu się zgodzę, jak najbardziej, no ale to co mam zrobić,
jak ateista nie wierzy, że ten obraz został namalowany, tylko
twierdzi, że sam się namalował

Gdyby wszelkie procesy biologiczne zachodziły pod wpływem zainicjowania przez boski umysł to, znając jego przewidywalność i długowzroczność, wszystko by zaczęło szwankować w krótkim okresie czasu.Probabilistyka procesu ewolucyjnego lepiej spełnia swoją rolę w testowaniu różnych wariantów i wyboru najlepszego z możliwych.
Z kolei stworzenie przez Boga odbiera nimb tajemniczości zjawiskom przyrodniczym, przynajmniej dla mnie.W tym wypadku preferuję także Matkę Naturę

No jest tak samo. Materialista w sytuacjach skrajnych idzie po prostu swoją drogą. Materialistów w ryzach trzyma jedynie strach przed utratą życia i dóbr. Na takim fundamencie jest zbudowana Rosja, a obecnie przy pomocy swojej agentury, tak chce urządzić Polskę.To jest państwo wyznaniowe materialistyczne.
Chrześcijanin trwa w swoim wyborze do utraty życia (wszyscy męczennicy), nie dla mamony, tylko dla bycia w bliskości z Bogiem i bliskimi i to trzyma chrześcijanina w ryzach. Państwo wyznaniowe chrześcijańskie, może powstać i trwać jedynie z dobrowolnego wyboru tworzących to państwo. Głównym motywem takiego państwa jest sprawiedliwość i miłosierdzie.
W stosunkach osobistych jest tak samo. Te same motywy decydują o ich stanie.
Wiara każdego człowieka, jest jego osobistym wyborem i zmienić go mogą jedynie jego osobiste doświadczenia życiowe. Perswazją można jedynie, oczywiście tylko człowieka zdolnego do rozważenia czegokolwiek, zwrócić uwagę na pewną rzeczywistość.
Po prostu trzeba się pogodzić z tym, że obok żyją materialiści , oraz inni wyznawcy religii i robić swoje.
Ej, a Ty nie jesteś mamoniarką? Już tyle razy odniosłem wrażenie że epatujesz mnie mamoniarstwem.

Kris, nie latasz przypadkiem Ty z tym makaronem?

Być może podpadam pod jakieś Twoje prywatne wyznaczniki
mamoniarstwa, Nie śledzę na tyle Twojej twórczości
by mieć pewność.
Jeśli chodzi o te wymienione parę postów wyżej:

to nie jestem.

O! Widzę ze Maluczki dalej prowadzi swoje dochodzenie
Kris, może to Ty jesteś tym, za kogo wziął mnie Maluczki w innym temacie
Wszak nicki mamy takie podobne... i awatary niemal takie same...

Tylko bogatych materialnie mamoniarzy.Materialistów-ideowców bez większego majątku raczej nie.No i NIE KAŻDY ATEISTA JEST MATERIALISTĄ,czego jestem przykładem

A potrafisz się samookreślić?

Może uznałeś, że wyższy poziom stanu mamony jest dla Ciebie nieosiągalny i nie startujesz dalej?

No zgadza się. Wróżka zapatrzona w księżyc.

A ma to dla Ciebie jakieś znaczenie, Maluczki?
Przecież już mnie sklasyfikowałeś, czy się mylę?
Mam się za katoliczkę, chociaż sugerowano mi już odstępstwo
a także własnowierstwo.

To za mało!
Otwórz swoje serce (ducha), bo z obfitości serca usta mówią.

Oj Maluczki- patrzysz na owieczki a "zapomniałeś", że przykłady idzie z góry- tj od pasterzy.

Te oto poniżej lusksusowe, pełne przepychu wewnątrz budynki w centrum stolicy to własność...KK




A jeszcze to za mało, ponieważ Kuria ma zamiar budować(buduje?) budynek obok luksusowego hotelu amerykańskiego i ambitni są na tyle, że ma być on wyższym wieżowcem niż sąsiednie budynki.

Więc się nie dziw tym "mamoniarzom", że tak hołdują mamonie, bo oni się uczą od pasterzy, choć zapewne mało którą owieczkę stać na wybudowanie takich budynków. I Ty Maluczki również pośrednio finansujesz mamoniarstwo.
Więc jeżeli Rosja chce nas urządzić tak a nie inaczej, to kto KK urządza z takim przepychem mamoniarstwa??

PS. Dochodzenie zamknięte. To ja poinformowała o LSP Maluczkiego i jak widać nauka nie poszła w las. Maluczki z wielkim zainteresowaniem śledzi poczynania wyznawców swojskiego Potwora

dzięki Maluczki, poprawiłeś mi humor tym natchnionym tekstem.
Ja nie uważam by bycie dobrym katolikiem to było mało.
Dla Ciebie to nie wystarczy?

Val, co Ty opowiadasz jak mamoniarze mogą się uczyć od
pasterzy, jak oni nie mają pasterzy..każdy sobie rzepkę skrobie