Sytuacja nie do pozazdroszczenia. Albo piekło za życia, albo piekło po śmierci

Bo doleciał niezbyt daleko, zaledwie do pierwszego nieba, a potrzeba polecieć jeszcze dalej:

Jak na razie względnie aktualne. Biorąc jednak pod uwagę że to Ziemia jest centrum, punktem odniesienia. To co, już można zamykać temat?

Jak tak to czytam i probuje zrozumiec to doslownie tak jak to napisales, to bym sie nie zgodzil, bo nawet dla wierzacego, pieklo nie moze byc realne, jesli go tak naprawde nie ma, choc tego oczywiscie nie wiemy na 100%. Lecz jakby sie nad tym glebiej zastanowic, pieklo dla wierzacego jednak moze byc tak samo realne, jak dla mnie ta kawa ktora wlasnie pije, bo z mistyczno-filozoficznego punktu widzenia, kazdy zyje w wlasnym wszechswiecie ktory sam tworzy i co dla jednego jest realne dla drugiego nie jest. Wiec tym razem nie bede dyskutowac co do kwestii istnienia piekla.

Uważam, że myślimy trochę zbyt 'po ludzku' i szukamy odpowiedzi nie tam, gdzie trzeba. A egzorcyści? Wypędzanie złych duchów? Przecież one gdzieś się muszą podziać, tam właśnie jest piekło. Pytanie o jego istnienie zahacza o pytanie o Szatana, a to już jest trochę niebezpieczne.

Co do tematu: kiedyś mnie zainteresowała ta sprawa, doczytałem, że naukowcy którzy tam przebywali byli tak przerażeni tym co słyszeli, że czyniono starania żeby wymazać im pamięć krótkotrwałą bo na świecie mogłaby wybuchnąć panika. Osobna kwestia - przerazająca jest możliwość takich zabiegów. Inna sprawa że to wcale nie musiało być piekło, a jedynie dźwięki o róznych tonachj wywoływane przez ruchy tektoniczne, kontakt z atmosferą, powietrzem, itp.

Ja nie bardzo w to wierzę. Mówią że te groźne dźwięki zostały sfabrykowane.

No i tutaj wlasnie musze wytknac ci pewien 'blad logiczny' (nazwy tego bledu nie pamietam), jest to wyciaganie na pierwszy rzut oka prawidlowych wnioskow, ale z blednych nie udowodnionych zalozen. Skad wiadomo ze te rzekomo wypedzone demony w ogole istnieja i czy ci 'opetani' byli 'opetani' przez 'demony'.

To sprawka reptilian czy jak im tam.
Oni lubią gdy człowiek się boi, odczuwa strach, lęk bo dzieki temu mają co jeść

Ten temat jest beznadziejny.

Panowie po pijaku urwali świder, czy czym tam wiercili, i musieli szybko improwizować wyjaśnienie, a że ateizm nie był już na topie, a ciemny lud ciemnym ludem jest...

Rosjanie to w ogóle zabawni są. Trzy lata temu wieścili rozpad USA, a dwadzieścia lat temu odkryli antygrawitację. Fajne, nie?

A ja nie wnikam. Coś tam we wnętrzu naszej planety jest, a tak dokładniej to jest to jakiś układ materii w postaci stałem i płynnej. Jest to takie samo piekło, zbudowane z atomów co do natury takich samych jak inne planety i gwiazdy (oczywiście same atomy są różne i różnią się proporcjami, ale co do natury to ta sama materia). Więc pytanie do Ciebie, czemu w ogóle zacząłeś o tym dyskusje? Bo mnie to najbardziej intryguje.

Sam pomysl umiejscowiania piekla doslownie pod ziemia jest dziecinny. Nawet logicznie myslac to ilosc wolnego miejsca pod ziemia zmniejsza sie wraz z glebokoscia. Jak ty bys upchnal tam tych wszystkich grzesznikow? No chyba, ze pieklo zakrzywia czasoprzestrzen i maja polaczenie z jakims bardziej pakownym miejscem.

Może jednak nie ma ich aż tak dużo. Nawet Kościół nie wypowiada się na temat kto w piekle jest. Ale to już chyba tak półżartem pół serio możemy sobie porozważać.

Słuszna uwaga, niestety nie istotna ponieważ piekło jest puste.

Jesli jest puste to kto wydawal odglosy zarejestrowane na omawianym nagraniu?

A skąd pewność że te zarejestrowane głosy są prawdziwe