A co się stanie z cywilizacjami na innych odległych platanach?
Czy do nich też przyszedł Jezus? Czy też urodził się jako jeden z nich we wczesnym stadiom ich rozwoju technologicznego. Po to by zginąć za ich grzechy na jakimś ich prymitywnym urządzeniu do zabijania w męczarniach?
Czy do każdej cywilizacji we wszechświecie przyszedł Jezus czy nie?
Jeśli nie, to oni dopiero będą mogli iść do nieba gdy my do nich dotrzemy i nawrócimy na katolicyzm? To może potrwać miliardy lat zanim wszędzie dolecimy bo prędkość światła jest nieprzekraczalna.
Powinniśmy czym prędzej budować statki kosmicznie i wysłać księży w kosmos by przelecieli 13 milionów lat świetlnych. Bo tam cały czas miliony przeróżnych samoświadomych istot umiera bez szansy na zbawienie!

Obrażalski?! Przecież to ostatnie zdanie to nie do Ciebie było skierowane ale do nas wszystkich, bez wyjątku, poza tym chyba jest różnica miedzy egoistą a egocentrykiem, nie?
W rzeczy samej wszyscy jesteśmy urodzonymi egocentrykami. Zawsze wydawało nam się i pewnie niektórzy do dzisiaj tak sądzą, że jesteśmy pępkiem wszechświata a cała uwaga powinna być skierowana właśnie na nas, koronę stworzenia, ale czy rzeczywiście tak jest?
Wystarczy prześledzić naszą historię. Najpierw Ziemia była w centrum wszechświata, potem okazało się, że jednak nie. Później nasza wyjątkowość jeszcze bardziej zszarzała, gdy okazało się, że jesteśmy tylko jedną z wielu planet w wielu galaktykach, gromad galaktyk a i pewnie w jednym z niezliczonych wszechświatów takich jak nasz.
Ale nadal możemy pocieszać się, że Bóg wybrał sobie Ziemię aby zbawić cały wszechświat, a co jeśli któregoś pięknego dnia przybędą na naszą Ziemię inne cywilizacje znacznie bardziej zaawansowane duchowo i technicznie, czy nadal będziemy tacy wyjątkowi?

To nie jedyne źródło wiedzy na ten temat, jest jeszcze regresja hipnotyczna podczas której delikwent cofa się pamięcią do czasu z przed narodzin. Tutaj nie można fantazjować, czy sugerować gotowych odpowiedzi ponieważ świadome ja jest wyłączone a wszelkie wiadomości tego typu są "wyciągane" bezpośrednio z podświadomości, bo właśnie tam przechowujemy wszystkie zapisy z poprzednich wcieleń. Jest jeszcze OOBE i jeśli masz odwagę to możesz osobiście przekonać się jak tam jest. No ale jeśli ktoś nie wieży w życie po śmierci albo sam tego nie doświadczył, to może wszystko zanegować, stwierdzić np., że to tylko złudzenia umierającego mózgu, taka chemia i nic więcej. A co niby robią ci tzw. naukowcy, czy oni także nie podciągają swoich wniosków pod własne (ateistyczno - materialistyczne) wyobrażenia? No bo jeśli nie da się wytłumaczyć jakiegoś fenomenu na gruncie znanych nam praw, to jest to tylko chemia albo tylko fantazje lub złudzenia i można spać spokojnie, paradygmat naukowy został uratowany

Jeśli ktoś nie widział to polecam film. O swoich przeżyciach bliskich śmierci opowiadają ludzie w różnym wieku i światopoglądzie. Wypowiada się też Moods:
http://youtu.be/K_hkBXzdIfM

Skoro do wszystkich (i to bez wyjątku, jak podkreślasz), to było skierowane zarówno do mnie jak i do Ciebie, Twojej matki, Twojego ojca, itd. Naprawdę uważasz, że Twoi rodzice to "tacy tam ludzie, nie są jakoś szczególnie istotni"? To smutne. Człowiek powinien kochać swoich najbliższych.

To co ze wszystkimi .
Biblia mówi że zgniją .Tam troche ładniej to napisane :"że w proch sie obrócą".
A potem zmartwychwstaną "po koncu świata" .

Przeciez nawet pewnie sam sie odmawiasz taka formułkę:
".......wierze w ciała zmartwychwstanie , żywot wieczny amen"


Jezus mówił że nastapi zmartwychwstanie jak on powróci.
I nie ma znaczenia kto w co wierzy.

(24) Rzekła Marta do Niego: Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym.

15) Mam też w Bogu nadzieję, którą również oni mają, że nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych. (
(Dzieje Apost. 24:13-17, Biblia Tysiąclecia)

Tak że nie ma strachu.

No ale pytałes w tytule o smierć a nie o zbawienie.
po smierci nic im nie grozi .Jesli umrą to Biblia mówi że zmartwychwstaną.
Ale jesli bedą zyć to zbawienie rzeczywiście mozna osiągnąc tylko za sprawa wiary w Chrystusa.
I kiedy Chrystus przyjdzie powtórnie to wBiblii jest napisane że wtedy tylko Ci którzy wierzą w Chrystusa i stosuja się do Jego nakazów osiągną zbawienie.

Oznacza to, że jak urodziłbyś sie w Egipcie i wierzył w Zeusa i umarł to zmarwychwstaniesz ale jesli bedziesz żył w czasie przyjścia i osądzania ludzi przez Chrystua to raczej masz marne szanse na zbawienie.Przynajmniej tak jest w Biblii.
Ale może Bóg poptrzy na takich przez palce...

A mnie najbardziej martwi ze zwierząt w Niebie nie będzie.
Co się stało po śmierci z moim chomikiem, szczurem, świnką morską i żółwiem wodnym?

Wyrzekam się tego uprzywilejowania.
Dopóki zwierzęta nie będą brane do nieba to ja tez nie wejdę!
Czy ktoś ma odwagę przyłączyć się do mojego protestu?

Raj- miejsce które mialo być naszym domem bylo pełne zwierzaków więc

co Ci do glowy przyszlo że zwierzaków w Niebie nie bedzie, nie po to Bóg stworzył takie kochane stworzenia, niektóre wymyslne czy przepocieszne itd żeby ich potem nie przywrócic do zycia!!!!

" Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem,
pantera z koźlęciem razem leżeć będą,
cielę i lew paść się będą razem
i mały chłopiec będzie je poganiał.
Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie,
młode ich razem będą legały.
Lew też jak wół będzie jadał słomę." (Iz 11, 6-7).

...ciekawe, co będą jadały glisty, tasiemce i przywry...

Według pewnych objawień w które można wierzyć lub nie, dusze innowierców nie idą do piekła tylko jest dla nich specjalne miejsce w czyśćcu gdzie cierpią mniejsze katuszę lecz dłużej niż dusze wierzące. Jest to spowodowane też tym, że za dusze innowierców nikt się nie modli i nie oddaje odpustów.
Przypominam, że Bóg kocha wszystkich ludzi na świecie i nikogo nie potępia. To dusze same się potępiają.

to Twoje ulubione zwierzątka? jeżeli tak to Ty sie nimi zajmiesz, bo w mojej okolicy napewno ich nie bedzie

Patryk nie do końca sie z Tobą zgadzam, Bóg nieuzaleznia czyjegoś zbawienia od odpustów czy modlitw rodziny lub znajomych!

Jakże nikt się nie modli - każdą modlitwą "Wieczny odpoczynek racz zmarłym dać Panie..." obejmujemy wszystkich zmarłych.

Nie musisz się wyrzekać.
i tak nikt z nas tam nie pojdzie .
Bedzie zmartwychwstanie ciała jak mówi ..modlitwa :"wierzee w Boga Ojca.."