Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 17, 2025 2:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Modlitwa dziala? 
Autor Wiadomość
Post Re: Modlitwa dziala?
marek_max napisał(a):
Wrecz odwrotnie, w przeciwienstwie do 95% wierzacych dokladnie ja przeczytalem. Ja tez umiem cytowac
Kłamiesz. Gdybyś naprawdę przeczytał, wiedziałbyś, kiedy i dlaczego modlitwa nie jest wysłuchiwana. Jest to w Biblii literalnie powiedziane.
Więc albo kłamiesz że czytałeś, albo kłamiesz, że nie znalazłeś. Tak, czy inaczej, łżesz, aż ci język czernieje.

Mały złośliwy chłoptaś, który wrzeszczy w sklepie: Daj! Daj! Nienawidzę cię!

Wiesz jaki rdzeń ma słowo nienawiść? Widzenie. Nienawidząc, tracimy z oczu.


Śr sty 02, 2013 8:39
Post Re: Modlitwa dziala?
No może nie kłamie.....może na gwiazdkę dostał coś takiego:
http://opowiescibiblijne.pl/

I teraz stał się specjalistą przy którym taka ś.p. prof. Swiderkówna to mały pryszcz :D


Śr sty 02, 2013 9:51

Dołączył(a): Wt sty 01, 2013 13:11
Posty: 109
Post Re: Modlitwa dziala?
Cawilian napisał(a):
Kłamiesz. Gdybyś naprawdę przeczytał, wiedziałbyś, kiedy i dlaczego modlitwa nie jest wysłuchiwana. Jest to w Biblii literalnie powiedziane.


Zacytuj, na pewno przeoczylem? Czytalem biblie co nie oznacza, ze studiuje ja na co dzień. Zreszta... nawet cytowac nie musisz. Zapraszam cie do szpitala onkologicznego dla dzieci - tam codziennie zobaczysz jak modlitwa dziala... Nie zapomnij tylko powiedziec rodzicom jak bardzo twoj 'Bog' wlasnie wysluchal ich modlitw... ale na pewno ten 2 latek nie był wart uwagi 'Boga'....


Śr sty 02, 2013 19:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
Posty: 1365
Post Re: Modlitwa dziala?
marek_max napisał(a):
Zapraszam cie do szpitala onkologicznego dla dzieci - tam codziennie zobaczysz jak modlitwa dziala... Nie zapomnij tylko powiedziec rodzicom jak bardzo twoj 'Bog' wlasnie wysluchal ich modlitw... ale na pewno ten 2 latek nie był wart uwagi 'Boga'....


Po co te nerwy. Prawie każdy wierzący miał, ma lub będzie miał chwile zwątpienia. Bo tak na prawdę jesteś wierzący i poszukujesz Boga.

Zwątpienie, to rodzaj frustracji - to prawda. To, co teraz przeżywasz może być Twoim błogosławieństwem.

Może właśnie dojrzewasz i zaczynasz poznawać pewne prawdy, które nie są proste.
Może właśnie poznałeś, czym jest Zło - osobowe, namacalne, żywe, nienawidzące człowieka, którego skutkiem działania, są także te dzieci w szpitalu onkologicznym.

To, czy zrozumiesz prawdę o Bogu i świecie właściwie, zależy teraz od Ciebie.

Czy chcesz pójść za Światłem i Dobrem? Jeśli tak, to staraj się modlić - na początek o dary Ducha Świętego, o to żeby Jezus przyszedł do Ciebie.

Uwierz mi - jeśli będziesz bardzo tego chciał - zrozumiesz, czym jest naprawdę modlitwa, wieź z Bogiem a przede wszystkim miłość Boga.

Jeśli szukasz spokoju ducha, wytchnienia - przyjdź do Boga. A wtedy, po jakimś czasie, prawie wszystko stanie się jasne i proste. :)

Trzymam kciuki i modle się za Ciebie.

_________________
"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
(2 Kor 4)


Śr sty 02, 2013 21:36
Zobacz profil
Post Re: Modlitwa dziala?
marek_max napisał(a):
Zapraszam cie do szpitala onkologicznego dla dzieci - tam codziennie zobaczysz jak modlitwa dziala... Nie zapomnij tylko powiedziec rodzicom jak bardzo twoj 'Bog' wlasnie wysluchal ich modlitw... ale na pewno ten 2 latek nie był wart uwagi 'Boga'....
Moi stryjowie, obaj, chorują na raka. Jeden z nich umarł, a drugi jeszcze żyje. Mój bliski znajomy umierał na moich oczach. Zabrakło morfiny. Zabijcie mnie - wył - jeśli macie litość. Zapewniam cię, że zobaczysz jeszcze wielu umierających ludzi, którym nie będziesz mógł pomóc. Ty też będziesz cierpiał, jeśli nie z bólu swego ciała, to z bólu innych ludzi - a to jest o wiele gorsze. Już tego doznałeś, patrząc na umierające dzieci.

Jeżeli jednak będziesz patrzył na to wszystko jedynie z perspektywy tego świata, kiedy to człowiek umierający doznaje całkowitej klęski swojego życia, marzeń, planów, to w końcu nie wytrzymasz. Oszalejesz. Nie można patrzeć cudze i własne cierpienia i nie widzieć ich sensu. Albo umrze w tobie wszelka nadzieja i staniesz się tak samo współczujący jak mrówka, albo uwierzysz w inny świat i zobaczysz wszystko w innej, lepszej perspektywie.


Śr sty 02, 2013 22:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Modlitwa dziala?
Albo zaczniesz popierać eutanazję, jeśli już tego nie robisz. Tak, wiem: samobójstwo grzech śmiertelny. Jednakże miłosierdzie...

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz sty 03, 2013 7:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Modlitwa dziala?
Marku dam ci przykład nie ze szpitala onkologicznego ale moich przyjaciół którzy mają synka chorego na nieuleczalną, postępującą chorobę o której wiadomo że prędzej czy później na nią umrze.
To ludzie głęboko wierzący. I kiedyś starszy syn zapytał ich czy modlą się o uzdrowienie dla braciszka. A jego mama powiedziała tak, ale modlimy się "jeśli taka jest Twoja wola Panie". TY Marku nie rozumiesz podstawowej rzeczy bez której nie da się tego tematu omawiać- Tobie wydaje się że zdrowie, czy brak cierpienia jest najwięjszym dobrem dla człowieka. A tak nie jest, jest wręcz odwrotnie czasem. Jeżeli będziesz żył w dobrym zdrowiu do 90-tki ale odrzucając Boga po śmierci pójdziesz do piekła, to całe twoje zdrowe i długie życie będzie prowadziło do końcowego dramatu. Jeżeli nie wierzysz w Boga i w życie wieczne to ta rozmowa nie ma sensu bo masz skrajnie inne priorytety, rozumiesz to? Pierwsi chrześcijanie, ci którzy znali osobiście Jezusa modlili się "Marana Tha" to znaczy przyjdź Panie- modlili się o koniec świata! Jeżeli na chwilę założysz że JEST życie wieczne to ten czas który spędzisz na ziemi, niewazne czy 20 czy 90 lat to jest tylko nie znaczący moment którego jedynym sensem jest żeby doprowadził cię do Nieba.
Ta rodzina o której wspomniałam a którą blisko znam jest bardzo święta. Mało znam małżeństw tak pogodnych, ojcu tego chłopca uśmiech nie schodzi z twarzy. Są to ludzie pełni spokoju, humoru, co chwilę nowych pomysłów. Dwóch zdrowych synków wręcz tryska energią ale umieją być wyjątkowo delikatni przy chorym bracie, a chory synek też jest w tej atmosferze spokojny i pogodny. Cierpienie jest częścią życia ale można go bardzo rożnie przyjąć. To że człowiek i tak umrze nie podlega dyskusji. Umrzesz wcześniej czy później, niezależnie jak bardzo zdrowy będziesz.
Musisz zrozumieć, że dla nas poprostu są inne cele. A skoro znasz tak dobrze Biblię to wiesz że warunkiem wysłuchania prośby była zawsze wiara. Jezus mówił "twoja wiara cię uzdrowiła". Czasem może wiara nie uzdrowi cię z bólu kręgosłupa czy nadciśnienia, ale zawsze uzdrowi cię duchowo.
A my jesteśmy czasem jak dzieci które proszą o zapałki albo nóż. Założmy prosisz o awans. Ale może się okazać że jak zostaniesz szefem, staniesz się znacznie gorszym człowiekiem dla innych albo sodówa uderzy ci do głowy . Czy to o co prosiłeś było dla ciebie dobre? Zastanów się.

_________________
Ania


Cz sty 03, 2013 9:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Modlitwa dziala?
kropeczka_ns napisał(a):
Tobie wydaje się że zdrowie, czy brak cierpienia jest największym dobrem dla człowieka.

Czy nieznośne cierpienie i brak pomocy od Pana Boga nie może prowadzić do odrzucenia wiary w Tegoż?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Cz sty 03, 2013 9:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 18:27
Posty: 264
Post Re: Modlitwa dziala?
Oj może! dlatego tak bardzo ważna jest modlitwa wstawiennicza.
Czlowiek , który cierpi a nie daj Boże przed chorobą nie przeżył nawrócenia ( myslę o totalnym zaufaniu Bogu) to nie jest w stanie sam sie pozbierać duchowo.
Myslę, że wiekszość znas wie co to ból paralizujący nie tylko ciało ale i duszę i rozum, ja na swoim przykładzie mogę zaświadczyć, że wtedy tylko chce się umrzeć, skoro żadne medyczne metody nie pomagają.
Wtedy błogosławieństwem okazują się przyjaciele, którzy wołają do Boga o pomoc a także wspierają i pocieszają.


Cz sty 03, 2013 10:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 31, 2010 14:55
Posty: 185
Post Re: Modlitwa dziala?
Naprawdę uważasz, że człowiek wierzący i modlący się może rzucić wszystko, siedzieć w domu i nic nie robić, bo wystarczy, że się pomodli i już problem z głowy? Myślisz, że jeśli dana osoba nie pracuje, a się modli, żeby mieć pieniądze, one spadną z nieba (lub pojawią się w nagłym spadku) i już pracować faktycznie nie musi? Wyobrażasz sobie świat, w którym Bóg wysłuchuje wszystkich modlitw? Mi nikt nie wmówi, że Bóg moich modlitw nie wysłuchuje i nie opiekuje się mną, mimo tego, że nie wysłuchał wszystkich... Tyle, że nie wszyscy chcą zrozumieć, że jeśli coś jest niezgodne z wolą Bożą, a człowiek żyje blisko Boga, po prostu to się nie spełni, bo może to zaszkodzić sprawie zbawienia... Człowiek nie był tak głupi, żeby nie ponosić konsekwencji po popełnieniu grzechu. To Ziemia i realny świat, nie raj. I tak już jest cała masa uzdrowień, w które, oczywiście, sporo ludzi, mających pretensję do Boga, nie wierzy. W połowie zeszłego roku znajoma mi osoba doświadczyła takiego uzdrowienia, co widać gołym okiem...
Ziemia to Ziemia, nie raj. A to, co uważasz za żałosne tłumaczenie, mimo wszystko jest szczerą prawdą. Pogodzenie się z wolą Bożą wskazał Jezus w czasie modlitwy w Ogrójcu.

_________________
Powtarzanie rzeczy oczywistych jest obowiązkiem inteligentnych ludzi - G. Orwell


Cz sty 03, 2013 11:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 01, 2013 13:11
Posty: 109
Post Re: Modlitwa dziala?
Nadal czekam na ten cytat...



A co do modlitwy. Podam prosty przyklad aby pokazac wam dlaczego modlitwa nie dziala. Wy uwazacie, ze dziala, prawda? Ze Bog slucha naszych prosb. Rozumiem, ze nie jest to jak zlota rybka, ze spelnia wszystko ale jesli dziala to czasami spelnia. Zatem ludzie najczesciej modla sie o dwie rzeczy: zdrowie i kase. Idac dalej tym tropem, zalozmy, ze 5% modlitw jest wysluchiwanych. Oczywiscie wy wierzycie w tego wlasciwego Boga, reszta to sciema (islam, buddyzm, mormoni i tysiace innych). Zatem oznacza to statystycznie, ze z pokolenia na pokolenie okolo 5% ludzi wierzacych oczywiscie w tego jedynego prawdziwego wg Was Boga powinno miec wysluchane modlitwy co oznacza, ze wyzdrowieja z raka, beda bogaci, urodzi im sie zdrowe dziecko itp.

Statystycznie oznacza to, ze po 10 pokoleniach kraje takiej jak Chiny, Iran, RPA itp powinny byly zniknac z mapy, poniewaz oni modla sie do zlego Boga (znaczy takiego ktorego nie ma), wiec statystycznie znacznie wieksze szanse na normalne zycie i przezycie mamy my. Coz... ale jakos tak nie jest i nigdy nie bylo...

Byc moze tak prosty przyklad pozwoli wam OBIEKTYWNIE spojrzec na to co sie dzieje dookola jesli przyklad umierajacych w cierpieniach dzieci nie daje Wam dowodu na to, ze zarazem modlitwa nie dziala a Boga albo nie ma albo ma to wszystko najzwyczajniej w czterech literach.

Powiem Wam na koniec jedno: moja mama cale zycie pracowala na oddziale neurochirurgii. Ilosc tragicznych historii porownywalna z onkologia. I jak ktos mi powie, ze 'Bog nas kocha' a ja za xx lat bede mial okazje sie z nim spotkac to powiem mu, zeby spadal na drzewo bo ja do psychopaty modlic sie nie bede, do 'Boga' ktorego kreci cierpienie ludzi i ma w nosie to co sie dzieje z jego owieczkami. Co to jest? Simsy?


Cytuj:
W połowie zeszłego roku znajoma mi osoba doświadczyła takiego uzdrowienia, co widać gołym okiem...


Mam nadzieje, ze zdajesz sobie sprawe iz nie ma absolutnie zadnego dowodu na to, ze sprawila to modlitwa?


Cytuj:
TY Marku nie rozumiesz podstawowej rzeczy bez której nie da się tego tematu omawiać- Tobie wydaje się że zdrowie, czy brak cierpienia jest najwięjszym dobrem dla człowieka. A tak nie jest, jest wręcz odwrotnie czasem. Jeżeli będziesz żył w dobrym zdrowiu do 90-tki ale odrzucając Boga po śmierci pójdziesz do piekła, to całe twoje zdrowe i długie życie będzie prowadziło do końcowego dramatu.

To potwieddza, ze jestesmy marionetkami, zabawkami bez wolnej woli i bez sprawiedliwosci na tym swiecie. Simsy.


Cz sty 03, 2013 12:48
Zobacz profil
Post Re: Modlitwa dziala?
Lurker napisał(a):
kropeczka_ns napisał(a):
Tobie wydaje się że zdrowie, czy brak cierpienia jest największym dobrem dla człowieka.

Czy nieznośne cierpienie i brak pomocy od Pana Boga nie może prowadzić do odrzucenia wiary w Tegoż?

Może - ale ani joty nie zmniejszy się poprzez to cierpienie.


Cz sty 03, 2013 12:54
Post Re: Modlitwa dziala?
marek_max napisał(a):
Nadal czekam na ten cytat...
Biedactwo. Nie musisz już czekać. Pokażę ci.


Cz sty 03, 2013 13:46

Dołączył(a): Wt sty 01, 2013 13:11
Posty: 109
Post Re: Modlitwa dziala?
cawilian... buractwo masz wrodzone czy wycwiczone? Nie potrafisz normalnie zacytowac lub cos pokazac?


Co do tego co podales, niespecjalnie widze tam wytlumaczenie, ze bogobojny, dobry i uczciwy czlowiek modlac sie nie uzyskuje odpowiedzi?


Cz sty 03, 2013 15:23
Zobacz profil
Post Re: Modlitwa dziala?
W tej konkretnej sprawie? Choćby dlatego, że prośba o czyjeś życie brzmi szyderczo w obliczu faktu, że od początku świata nikt z ludzi nie umarł!


Cz sty 03, 2013 16:29
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL