Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 23:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 225 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna strona
 O prawie do wolności religijnej. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Endek napisał(a):
Niewinni otrzymają swoją rekompensatę w wieczności.Tajemnica cierpienia wyznawana w KK jest taka, że niewinni cierpią nie za swoje przewinienia, ale wzorem Chrystusa Pana przejmują ciężar win grzeszników.Tak Kościół tłumaczy powszechność cierpienia wśród nich.

Ja piszę o wystawianiu na powazne cierpienie, chore wojny, nieludzkie klęski żywiołowe. A Ty o powszechności cierpienia. Ja piszę o tym co Ty tak popierasz, przekonaniu że Bóg dopuszcza, wręcz zsyła takie cierienia. Nie piszę o codzienym cierpieniu, które jest czymś naturalny i wręcz nieraz potrzebnym np ból z rany, cierpienie po zdradzie, strachu przed zbyt szybką jazdą. To nie jest to samo.

Twoja wizja Boga jest dziwna. Twój Bóg jest tak mały, że nie potrafi zesłać kary tylko na winnych i w zamian rekompensuję tym niewinnym w niebie? To po co my tutaj żyjemy? To ma sens?

Naprawdę przed Soborem w takie rzeczy wierzono? W sumie zrozumiałe, bo wielu jakoś musiało wyjaśnić okropieństwa jakich się dopuszczali. Tylko nie pisz mi że tak uczył Kościół, a za nim papieże, biskupi i księża.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N cze 09, 2013 13:31
Zobacz profil
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
A ja ciagle nie wiem, jaka to Dobra Nowine przyniosl nam wedlug Endeka Jezus Chrystus?

Ze wierzy we wszystko co Kosciol glosil do SWII, to juz napisal. Ale konkretnie co jest sensem Ewangelii, to jakos nie potrafi sam powiedziec.


N cze 09, 2013 13:50

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
WIST napisał(a):

Twoja wizja Boga jest dziwna. Twój Bóg jest tak mały, że nie potrafi zesłać kary tylko na winnych i w zamian rekompensuję tym niewinnym w niebie?


Na Niedzielę I Adwentu

KAZANIE

O dobrym wyrozumieniu chłosty Bożej
i o zbawiennym z niej korzystaniu (1)


Ks. Zygmunt Golian


http://www.ultramontes.pl/Golian_2.htm
3. A któż ty jesteś co śmiesz przyganiać sprawiedliwości Pańskiej? Jesteś-li sprawiedliwy, jako był on stary Tobiasz, o którym czytamy w starym Zakonie? Tobiasz przecie, słuchaj, co mówi, gdy po uczynkach wielkiego miłosierdzia, wzrok postradawszy, własnej swojej żony cierpiał urąganie; "westchnął tedy Tobiasz, powiada Pismo, i począł modlić się z płaczem, mówiąc: Sprawiedliwyś jest Panie, i wszystkie sądy Twoje są sprawiedliwe i wszystkie drogi Twoje, miłosierdzie i prawda i sąd. A teraz, Panie, wspomnij na mnie, mścij się za grzechy moje, ani pamiętaj na występki moje, albo rodziców moich" (3). Oto co święty mąż cierpiący mówi modląc się, nie bluźniąc; mówiąc, upokarza się, nie nadyma zatyłego karku, a jeśli powiesz, że mu to łatwiej przyszło, gdy tylko własnej swej duszy czuł ucisk, to słuchaj co mówi dalej, gdy bolejąc nad srogą niedolą powszechną tak woła: "Bośmy nie zachowali przykazania Twego, przetośmy wydani na łup i w niewolstwo i na śmierć i na obmówisko i na pośmiech. A teraz, Panie, wielkie sądy Twoje, iżeśmy nie czynili według przykazania Twego i nie chodziliśmy szczerze przed Tobą... Wyznawajcie Panu, synowie Izraela, a w oczach narodów chwalcie Go, albowiem was dlatego rozproszył, abyście opowiadali cuda Jego... On ci nas pokarał dla nieprawości naszej i On nas zbawi dla miłosierdzia swego... Jeruzalem miasto Boże, skarał cię Pan dla uczynków rąk twoich" (4).(...)

Psalmista widząc w tych klęskach karę Boską woła: "Nie mówcie przeciw Bogu nieprawości, bo ani od wschodu, ani od zachodu, ani od pustych gór, albowiem Bóg jest sędzią. Tego poniża, a owego podwyższa, bo w ręce Pańskiej kielich jest wina szczerego, pełen zmieszania. I nachylił z tego wina... będą pić wszyscy grzesznicy ziemi" (6).

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


N cze 09, 2013 15:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Ludziom takim jak Endek sprawia po prostu przyjemność myśl o tym, że różni ludzie zostaną surowo ukarani. Nie dogadacie się z nim, bo macie inną mentalność.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N cze 09, 2013 15:57
Zobacz profil
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
No ale chyba poza przywolywaniem wyuczonych tekstow sipsanych jednak przez ludzi, Endek ma jakies pojecie o tym co nam SYN BOZY chcial przekazac i po co zadal sobie trud zycia wsrod nas i smierci z naszych rak?


N cze 09, 2013 16:17
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Założę się, ze Endek w młodości został skrzywdzony, nie potrafi otworzyć sie na miłość, jest typem człowieka sztywnego i pozbawionego spontaniczności, wszystko musi mieć uporządkowane : P

Podobne przypadki opisuje Simone Pacot w "drodze wewnętrznego uzdrowienia". Niemniej tamci zostali uzdrowieni.

Czy uda to sie Endekowi? Czu dostąpi uzdrowienia? Czy duch święty odmieni jego zatwardziałe serce?
I tu potrzebna jest modlitwa.
Kochani ;) różańce, brewiarze w dłoń i do roboty! : P


N cze 09, 2013 16:19

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Johnny99 napisał(a):
Ludziom takim jak Endek sprawia po prostu przyjemność myśl o tym, że różni ludzie zostaną surowo ukarani. Nie dogadacie się z nim, bo macie inną mentalność.

I po co niepotrzebnie jątrzysz? Odrzucam modernistyczną wizję wiary, bo jest ona fałszywą.
Wykaż mi jakiś związek z rzekomą sadystyczną przyjemnością z wyznawania katolickiej nauki?

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


N cze 09, 2013 16:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Endek napisał(a):
A któż ty jesteś co śmiesz przyganiać sprawiedliwości Pańskiej?

Ja nie dyskutuje z Bogiem, ale z Tobą Endeku, nie z bożą sprawiedliwością, ale tym jak ją wypaczasz. Czy to Twoje prywatne poglądy, czy wszyscy Lefebryści takie mają? Jak taka wizja Boga mogła Cie zachęcić?
Psalmista jedno, a co na to Chrystus? A kim był Abraham, nawet jako patriarcha, aby dyskutować z Bogiem o zniszczeniu Sodomy? Kim był aby podważać wolę Boga, a może czego tak naprawdę chciał Bóg, skoro wdał się w dyskusje?

Johnny99 napisał(a):
Ludziom takim jak Endek sprawia po prostu przyjemność myśl o tym, że różni ludzie zostaną surowo ukarani. Nie dogadacie się z nim, bo macie inną mentalność.

Do tej pory myślałem że spór na linii Kościół-Lefebryści wynika z innego rozumienia tych samych spraw. Ale tu jest przepaść.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N cze 09, 2013 16:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Endek napisał(a):
I po co niepotrzebnie jątrzysz? Odrzucam modernistyczną wizję wiary, bo jest ona fałszywą.


A skąd wiesz, że jest fałszywa? Z tradycjonalizmem jest jeden podstawowy problem - jeżeli się przyjmie, że Kościół do pewnego momentu skłaniał się ku prawdzie, a od pewnego momentu (powiedzmy nawet, że od SVII, choć takich momentów "krytycznych" w historii Kościoła było jeszcze co najmniej kilka) zszedł na drogę "fałszu" - to równie dobrze mogło być odwrotnie. Dlaczego nie? Skoro Kościół na Trydenckim się nie mylił, a na Watykańskim mógł się mylić, to równie dobrze mógł się pomylić na Trydenckim, a na Watykańskim błędy naprawić. To, którą opcję się przyjmie, zależy od tego, jaki się ma charakter: czy bardziej "sprawiedliwościowy", jak ty, czy bardziej "miłosierdziowy", jak WIST.

Wist napisał(a):
Do tej pory myślałem że spór na linii Kościół-Lefebryści wynika z innego rozumienia tych samych spraw. Ale tu jest przepaść.


Nie wiem, czy przepaść. Moim zdaniem różnica jest czysto charakterologiczna. Ty na wieść o tym, że ktoś (ktokolwiek) "pójdzie do Piekła, gdzie będzie niesamowicie męczony" odczuwasz dyskomfort. Natomiast tradycjonalista odczuwa satysfakcję - "dobrze mu tak! trzeba było uwierzyć, a nie głupio trzymać się Fałszywych Poglądów!". Rozmowa między takimi ludźmi na zasadzie dyskutowania o tekstach, doktrynach, argumentach itp. jest bez sensu, bo obie strony działają przede wszystkim na podstawie nieuświadamianych emocji. Dopóki obie strony nie ZDYSTANSUJĄ się wobec samych siebie, dopóty porozumienia nie będzie.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Ostatnio edytowano N cze 09, 2013 16:34 przez Johnny99, łącznie edytowano 1 raz



N cze 09, 2013 16:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
WIST napisał(a):
Czy to Twoje prywatne poglądy, czy wszyscy Lefebryści takie mają? Jak taka wizja Boga mogła Cie zachęcić?

Skoro katolicka wiara Kościoła jest prawdziwa, to nie pozostaje nic innego niż ja przyjąć, lub odrzucić i żyć sobie tak jakby Boga nie było, gdyż zgodnie z waszymi sugestiami i ateiści będą jakby co zbawieni. Wszak, mamy nieskończenie miłosiernego Boga.

WIST napisał(a):
Do tej pory myślałem że spór na linii Kościół-Lefebryści wynika z innego rozumienia tych samych spraw. Ale tu jest przepaść.

Co ma śp ks. Zygmunt Golian żyjący w XIX stuleciu z FSSPX wspólnego? Taka jest po prostu prawdziwa nauka Kościoła Katolickiego a księża FSSPX oraz inni duchowni trzymający się Tradycji,
ją podtrzymują.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


N cze 09, 2013 16:31
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Johnny99 napisał(a):
Endek napisał(a):
I po co niepotrzebnie jątrzysz? Odrzucam modernistyczną wizję wiary, bo jest ona fałszywą.


A skąd wiesz, że jest fałszywa?


Bo modernizm został przez Magisterium KK wielokrotnie potępiony.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


N cze 09, 2013 16:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Cytuj:
Bo modernizm został przez Magisterium KK wielokrotnie potępiony.


Ale teraz już Magisterium KK go najwyraźniej odpotępiło, więc już nie jest fałszywy. Sorry, teraz to WIST ma rację. Jesteś katolikiem czy nie?

[post powyżej uzupełniłem]

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Ostatnio edytowano N cze 09, 2013 16:36 przez Johnny99, łącznie edytowano 1 raz



N cze 09, 2013 16:36
Zobacz profil
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
To, ze pewien ksiadz kiedys tak rozumial nauke Kosciola nie oznacza, ze jest ona w jego wydaniu dogmatem.

To jak to jest z ta Dobra Nowina? Ze wszyscy bedziemy potepieni i tylko nieliczni znajacy na pamiec wszystkie dokumenty koscielne maja szanse na czysciec? I po to Pan Jezus cierpial na krzyzu i zmartwychwstal?


N cze 09, 2013 16:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
@Kael: wszystkie? Bądźmy poważni. Wystarczy znać te kilka encyklik, które potępiają Straszliwy Modernizm, plus podany na stronach Ultramontes i podobnych wybór kazań i książek różnych, najczęściej nikomu poza tymi środowiskami nieznanych, duchownych. I to też nie na pamięć, wystarczy wiedzieć, gdzie są, by w razie potrzeby można było cytatami z nich zarzucić Wstrętnych Modernistów (to z kolei chyba zaczerpnięte z taktyki Świadków Jehowy). Powinno wystarczyć.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N cze 09, 2013 16:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Intronizacja Chrystusta na Króla Polski, jak to jest że
Johnny99 napisał(a):
Z tradycjonalizmem jest jeden podstawowy problem - jeżeli się przyjmie, że Kościół do pewnego momentu skłaniał się ku prawdzie, a od pewnego momentu (powiedzmy nawet, że od SVII, choć takich momentów "krytycznych" w historii Kościoła było jeszcze co najmniej kilka) zszedł na drogę "fałszu" - to równie dobrze mogło być odwrotnie. Dlaczego nie? Skoro Kościół na Trydenckim się nie mylił, a na Watykańskim mógł się mylić, to równie dobrze mógł się pomylić na Trydenckim, a na Watykańskim błędy naprawić.


W rzeczy samej. Nie może być w jednym Kościele tak jaskrawo przeciwstawnych orzeczeń i doktryn. Pomiędzy czasem przed V2 i po V2 nie ma spójności, stąd będą się rodziły coraz to nowe problemy.

Johnny99 napisał(a):
Rozmowa między takimi ludźmi na zasadzie dyskutowania o tekstach, doktrynach, argumentach itp. jest bez sensu, bo obie strony działają przede wszystkim na podstawie nieuświadamianych emocji. Dopóki obie strony nie ZDYSTANSUJĄ się wobec samych siebie, dopóty porozumienia nie będzie.

Porozumienia nie może być, gdyż jest to kwestia odrzucenia wiary.Tu jest cały problem.
Dlaczego dopiero moderniści po V2 mają mieć patent na nieomylność? Bo tak dyktuje im ludzi ułomny rozum? Ten się nie sprawdzi w sytuacji ekstremalnego przykładu dania świadectwa wiary, na jaki bylo stać świętych Maksymiliana Marie Kolbego czy Andrzeja Bobolę.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


N cze 09, 2013 16:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 225 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL