Czyli należy odrzucić zapewnienie Chrystusa - A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata - bo tak uznali wszelkiej maści fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy, za którymi co poniektórzy biegną zapominając o ostrzeżeniach i zapewnieniach Jezusa..

Sądząc po dokonaniach Kościoła i po tym co chrześcijaństwo definiuje jako zło, to Antychryst rządzi kościołem gdzieś tak od czasów IV wieku n.e.

Tylko w jaki sposób kłoci się to zapowiadanym nadejściem antychrysta i ogólnym oddaniem ludzkości czci diabłu? Na świecie czci bestii może nie oddać np dwieście osób i Chrystus będzie obecny. Obecność Chrystusa nie zależy od liczby wiernych. Przypominam że cytowałem tylko Akitę a ona jest przez Kościół uznawana. Akita też mówi o odstępstwie, a ledwie trzy glosy zapobiegły w ubiegłym roku legalizacji homo w Kościele (Większość przegłosowała a jedynie brakło 2/3 głosów) To nie są odznaki odstępstwa? Nie twierdzę że Franciszek jest fałszywym prorokiem ale gdyby nim się okazał to przy takim nastawieniu masz pewne miejsce w orszaku bestii...

Dlatego też dobrze jest zachować umiar w wierzeniu i nie dac się ponieść na manowce.

A po czym mozna by poznac ze sie objawił i kto miaby postawic diagnozę?

,,A po czym można by poznać ze się objawił i kto miałby postawić diagnozę?'' Gdyby zaczęto budować religię światową na bazie Kościoła a sam Kościół radykalnie zmienił naukę w sprawie moralności i dogmatów (Np papież popierający eutanazję czy udzielający ,,małżeństw'' homo byłby dobrą wskazówką) to bliskie nadejście antysia byłoby raczej pewne.

Autor wątku mnie ubiegł bo też miałem założyć temat na forum o antychryście, który niedługo się ujawni, skoro na forum nie można założyć tematu o fałszywym proroku.

Antychryst rozpocznie swoją jawną (co nie znaczy że już nie działa) działalność na Bliskim Wschodzie i będzie to miało związek z Izraelem. Właśnie w tym rejonie ujawni się on ze swoją działalnością jako ten którym zaprowadzi fałszywy pokój. Będą wojny, konflikty w tym rejonie, i to antychryst będzie tym którym szczególnie przysłuży się dla zaprowadzenia tam pokoju, fałszywego pokoju. Izrael jednak stanie się tak naprawdę kozłem ofiarnym, bo antychryst nienawidzi Izraela jako narodu wybranego. Mimo to początkowo zaprowadzi fałszywy pokój. Te wydarzenia są już blisko i wypełnią się tak jak zostało przepowiedziane.

A quas jak zwykle falszywie prorokuje i udaje ze ma detaliczne wiadomosci z nieba.

Ale nie jesteś zdolny wskazać w Biblii odpowiednie wersy, że to duchowny będzie zapowiedzianym antychrystem.
Zwłaszcza, że ty antychrysta upatrujesz w szeregach duchownych KK, quas postrzega go na bliskim wschodzie, inni zapewne upatrują w kimś/czymś, wedle własnej osobistej koncepcji.
Maryja w Akita nic nie mówiła o antychryście, o fałszywym proroku i końcu świata.
Mówiła o karze za grzechy, w której zginie część ludzkości.

Ale mówiła o odstępstwie (Nawet Kościoła) Poprawka ja nie uważam że antychryst powstanie z szeregów duchownych. To fałszywy prorok będzie duchownym który utoruje drogę antychrystowi bo pan fałszywy zmieni nauczanie i założy synkretyczny antykościół w którym zasiądzie antychryst jako fałszywy mesjasz. Jezus też mówił że w dniach wypełniania się Apokalipsy zło postara się zwieść nawet wybranych. Niektórzy protestanci uważali że Babilon Wielki to Kościół co jest częściowo prawdziwe o tyle że istotnie w pewnym momencie Kościół stanie się Babilonem Wielkim ale ten czas jeszcze nie nadszedł. Fakty wskazują że odstępstwo większości chrześcijan jest bliskie (W ubiegłym roku prawie już doszło do liberalizacji doktryny w sprawie gejów) W odróżnieniu od quasa ja nie jestem pewien że Franciszek to już fałszywy prorok bo papież robi gesty sprzeczne. Zobaczymy po owocach co Franciszek zrobi bo jeśli papież nie zliberalizuje nauczania Kościoła i nie założy jakieś religii światowej to będzie oznaczało że papież Franciszek to fałszywy prorok nie jest. Wtedy będzie wiadomo że fałszywym prorokiem będzie któryś z bliskich następców Franciszka. Co do antychrysta z Bliskiego Wschodu jest to wielce prawdopodobne. Czy czasem nie prezydent Peres proponował Franciszkowi założenie antykościoła? Peres oczywiście antychrystem nie musi być (Choć może nim być) ale nawet jeśli Peres nie jest antychrystem tylko pomniejszym wysłannikiem zła (Ktoś kto by był po stronie dobra raczej nie składa propozycji aby szerzyć synkretyzm religijny) to warto zobaczyć skąd przyszedł ten pomysł? (Przecież Peres nie działa sam) Wszystko się pięknie układa w logiczną całość...

A w kim upatrujesz fałszywego mesjasza - bo Jezus także zapowiedział pojawienie się takowych?
Nadal nie przedstawiłeś wersetu Biblii dowodzącego, że fałszywy prorok będzie duchownym, a nawet namiestnikiem Chrystusa na ziemi.
Bazując na Biblii, należy dowodzić wersetami Biblii, bo "ja sądzę" na ogół nie jest w żaden sposób związane z Biblią.
Uznanie gejów także za dzieci Boże i pozostawianie ich osądu Bogu, to wypełnianie biblijnego nakazu miłości bliźnich i zakazu - nie sądźcie abyście nie byli sądzeni.

Fałszywym mesjaszem będzie zapewne antychryst ale jeszcze nie wiemy kto jest lub będzie antychrystem. Jest prawdą że Biblia nie mówi wprost że fałszywym prorokiem będzie duchowny ale osoba fałszywego proroka najbardziej pasuje właśnie do głowy Kościoła. Wiemy że musi powstać szatańska religia synkretyczna której część odda prawie cała ludzkość. Kościół najlepiej się nadaje właśnie jako baza wyjściowa dla tej religii. Uznanie współczucia dla grzesznika nie oznacza akceptacji grzechu. Biblia jednoznacznie potępia homoseksualizm jako śmiertelny grzech. Gdyby Jezus stosował zasady jakie głosisz to by nie wypędził kupców ze świątyni ani nie nazwał faryzeuszy ,,pobielanymi grobami'' Uznanie ,,małżeństw'' gejów czy też sytuacja gdy Kościół zacznie promować synkretyzm religijny będzie oznaczać że Kościół dostał się już w łapy szatana. W taki sposób w jaki Ty to robisz można bowiem usprawiedliwić każdy grzech i uznać że Kościół powinien każde zło akceptować. Po owocach poznamy czy mam rację jeśli sodomia zacznie być uznawana w Kościele za Sakrament bo będzie oznaczało że mam.

Antychryst nie będzie duchownym. Będzie on wpływał na politykę i jest już w kręgu wielkich filantropów, w ich szeregu należy go wypatrywać. Szimon Peres to na pewno nie jest antychryst, jest za stary.

W takim razie Peres to tylko jakieś szatański pociotek. Ciekawe kto się w końcu okaże antychrystem?

Od pewnego czasu patrzę tu na Bono, a jako już służącą antchrystowi i będącą pod jego wpływem uważam Angeline Jolie, reprezentującą fałszywą religię i wizystującą ostatnio u Franciszka.