Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 16:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 WTF... CDN 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: WTF... CDN
Whispernight napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Może streścisz i skomentujesz, bo nie każdemu chce się tracić czas na bezpłodne wrzuty?

Wiec każdy kto uważa podobne materiały za "bezpłodne wrzuty", nie będzie sobie zaprzątał głowy czymś podobnym. Zaletą forum jest to, że każdy odpowiada tylko na takie wątki, jakie go akurat interesują.

Rozumiem Twoje podejście do tematu medieval_man, jednak nie na tym polegają tego typu materiały, wywiady, debaty, itp, aby je streszczać, ale aby każdy sam obejrzał i wyciągną wnioski... jeśli oczywiście ma na to ochotę.
;)

Miałem nadzieję, że mnie zachęcisz. Pisząc, na przykład: "To jest link do bardzo ciekawej wypowiedzi światowego specjalisty od archeologii, który udowadnia, że.... albo super bulwersująca wypowiedź papieża, który wyrzeka się wiary...".

Z ciągu dalszego rozmowy wnioskuję, że jednak to nic takiego.
Może jednak spróbowałbyś zachęcić userów pisząc czego dotyczy link?
Napisanie "kolejny ciekawy materiał" jest mało zachęcające.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn maja 11, 2015 14:57
Zobacz profil WWW
Post Re: WTF... CDN
Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Tak jak powiedziałem, nie neguję istnienia Boga stwórcy... nigdy tego nie robiłem

I tego się trzymajmy. Zgoda?

Zgoda!
Natomiast to że nie neguję istnienia Boga stwórcy, nie oznacza jednak, że uznam za Boga jakiś "wytwór" ludzkiej wyobraźni, pod tytułem Jahwe, Allah, Wisznu czy Ra... nie wspominając już o czymś tak abstrakcyjnym jak synu bożym zwanym Horusem, Mitrą, czy Chrystusem*.
Mam nadzieję, że mnie rozumiesz.

Maria-Magdalena napisał(a):
"Jeśli chciałeś mnie zranić to..."

Ach tak, jasne! Bardzo chciałem Cie zranić... Po prostu myślę od samego rana, jak Ci tu dokopać.
M-M, daj spokój. :calus:

Maria-Magdalena napisał(a):
Zwłaszcza że chodzi o Franciszka.

Zwłaszcza, że nie chodzi "o Franciszka", ale o ogół... czyli o funkcję "głowy" Kościoła Rzymu.
O papieża jako funkcję, a nie konkretną osobę. ;)
Dostrzegasz ironię? Żaden człowiek nie jest nieomylnym, i chyba każdy zdaje sobie z tego prostego faktu sprawę... ale jednak papież ogłosił się takim?
A jak mówi stara maksyma: tylko głupiec nigdy się nie myli.

Maria-Magdalena napisał(a):
W pierwszej kolejności jest jezuitą. Nigdy o tym nie zapominaj.
Bardzo Cię o to proszę.

A w drugiej kolejności zasiadł na tronie, na którym jako osoba wierząca w Boga, nie powinien zasiadać. Wiesz dlaczego...

Maria-Magdalena napisał(a):
Miłego dnia Whispernight.

Miłego wieczoru M-M.



*Syn Boży.


Pn maja 11, 2015 17:23
Post Re: WTF... CDN
medieval_man napisał(a):
"Miałem nadzieję, że mnie zachęcisz..."
"Napisanie "kolejny ciekawy materiał" jest mało zachęcające..."

A nazwa tematu: WTF?
Chyba powinna wystarczyć...


Pn maja 11, 2015 17:34
Post Re: WTF... CDN
Whispernight napisał(a):
Natomiast to że nie neguję istnienia Boga stwórcy, nie oznacza jednak, że uznam za Boga jakiś "wytwór" ludzkiej wyobraźni, pod tytułem Jahwe, Allah, Wisznu czy Ra... nie wspominając już o czymś tak abstrakcyjnym jak synu bożym zwanym Horusem, Mitrą, czy Chrystusem*.Mam nadzieję, że mnie rozumiesz.

Tak, staram sie nadążyć.
Czy zauważyłeś ten drobiazg? :)
Cytuj:
Chrystusem*.
*Syn Boży.

Zinterpretowałam to sobie tak po Magdalenowemu....jak tylko ja potrafię ;)

Cytuj:
Ach tak, jasne! Bardzo chciałem Cie zranić... Po prostu myślę od samego rana, jak Ci tu dokopać.

Przecież wiem, że nie chciałeś celowo.

Cytuj:
M-M, daj spokój. :calus:

I ja Cie przepraszam.


Cytuj:
Zwłaszcza, że nie chodzi "o Franciszka", ale o ogół... czyli o funkcję "głowy" Kościoła Rzymu.
O papieża jako funkcję, a nie konkretną osobę. ;)

No tak, rozumiem. Ale co Franciszek może z tym zrobić?
Pewnie tylko to co zrobił. Nie wprowadził się do papieskich apartamentów, nie chodzi w czerwonych butach...

Cytuj:
Dostrzegasz ironię? Żaden człowiek nie jest nieomylnym, i chyba każdy zdaje sobie z tego prostego faktu sprawę... ale jednak papież ogłosił się takim?

Przecież Franciszek się takim nie ogłosił. Więc co to ma do rzeczy?
Zresztą tu chodzi o nieomylność w kwestii biskupa Rzymu. Nie dlatego że jako człowiek jest nieomylny. Ale że pod natchnieniem Ducha Świętego jest nieomylnym w prowadzeniu Koscioła.
I sam przyznaj że wiele zrobił takich rzeczy. :)
Kluczem do zrozumienia jest: Natchnieniem Ducha Św.
Mam nadzieję że choć trochę Ci ten punkt widzenia wyjaśniłam.

I tak sobie myślę, że gdy sięgniesz głeboko w pamięć swojego serca, to takie natchnienia Ducha Św. w swoim życiu też odnajdziesz. Tylko o tym zapomniałeś.

Ja też w chwilach strapnienia nie pamiętam.

Cytuj:
A w drugiej kolejności zasiadł na tronie, na którym jako osoba wierząca w Boga, nie powinien zasiadać.

Przecież to nie jest tron Boży. Tylko biskupi. W końcu każdy biskup ma swój tron w swojej katedrze.

Cytuj:
Wiesz dlaczego...

Właśnie nie wiem dlaczego. żaden katolik mi tego nie tłumaczył, jako rzecz oczywistą.
Ale z chęcią poznam genezę biskupiego tronu.
I przyznam że liczę na Twoją pomoc Whisperku :)


Cytuj:
Miłego wieczoru M-M.

Wiem że dobrze i szczerze mi życzysz.
To najszczęśliwszy wieczór w moim życiu!
Pozwól że podzielę się z Tobą moją szaloną radością. Dyrektor Domu Rekolekcyjnego zgodził się przyjąć mnie na rekolekcje ignacjańskie. Wymarzone, wytęsknione, wyczekane...tak na dobrą sprawę od 2013 r. Bo wówczas poczułam to pragnienie bycia w takim czasie i formie w jakiej Ćwiczenia Duchowne dawał Ignacy. Posłusznie czekałam dwa lata....i nadal proszę Boga by pozwolił mi na nie pojechać.
I dziś proszę Cię Whisperku, abys i Ty pomógł mi swoimi słowami prosić Boga by mi pozwolił pojechać.
Proszę Cię najpiękniej jak potrafię.


Cytuj:
A nazwa tematu: WTF?

Szczerze? Sama nie wiem co ten skrót znaczy.
Będę strzelać:
Wiara to fikcja?
czy
Whisernight tworzy filozofię?
czy
Wiara to forum?
czy
Wierni to fanatycy...albo fantaści?

Całe morze....
Zatem proszę rozszyfruj skrót WTF.


Pn maja 11, 2015 19:46
Post Re: WTF... CDN
Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Chrystusem*.
*Syn Boży.

Czy zauważyłeś ten drobiazg? :)

Czy zauważyłaś ten drobiazg? :)
Regulamin.
§ I, -5.

"Bóg, Pan Bóg, Pan, itd. zobowiązuje się wszystkich użytkowników do przestrzegania zasad pisowni słownictwa religijnego zgodnie z obowiązującymi normami ortograficznymi języka polskiego.."
viewtopic.php?t=10498

Nic ponadto M-M.
Chrystus jest identycznym Bogiem jak Bachus czy Mitra... a właściwie to jeden i ten sam Mit.
To dokładnie to samo co z judaizmem, i ich Bogiem Jahwe.
Nie dość że przywłaszczono sobie Boga należącego do innej nacji, to jeszcze przekształcono ową ideologię, dodając własny wątek i uznając swoje racje za jedyne i słuszne.
Komedia bez biletu.

Maria-Magdalena napisał(a):
No tak, rozumiem. Ale co Franciszek może z tym zrobić?
Pewnie tylko to co zrobił. Nie wprowadził się do papieskich apartamentów, nie chodzi w czerwonych butach...

Ty M-M już doskonale wiesz, czym jest Kościół Rzymsko katolicki.
Czy uważasz, że papież tego nie wie?
Ja uważam że doskonale wie, i skoro nadal zasiada na tronie biskupa, uwaga:Rzymu, to nie ma o czym mówić.

Maria-Magdalena napisał(a):
Zresztą tu chodzi o nieomylność w kwestii biskupa Rzymu. Nie dlatego że jako człowiek jest nieomylny. Ale że pod natchnieniem Ducha Świętego jest nieomylnym w prowadzeniu Kościoła.

Wiec jeśli nadal powtarzasz tego typu zdania, to oznacza, że powtarzasz je bezmyślnie.
Wybacz, bo nie mam na celu dokuczyć Ci, czy zrobić na złość, ale z historii Kościoła Rzymu, powinnaś bez najmniejszych problemów "odczytać", że ów Duch święty w kwestii natchnienia papieża, to fikcja.
A jeśli owe natchnienie polegało na prowadzeniu wojen, inkwizycji i chęci dominacji nad całym światem... to zdecydowanie mamy przed oczyma obraz Boga ST... z pewnością nie Chrystusa.
:cry:

Maria-Magdalena napisał(a):
I sam przyznaj że wiele zrobił takich rzeczy. :)

Kto, i co zrobił? Papież Franciszek chodzi w "sandałach" a reszta?
Jak żyją (Twoi) Jezuici, a jak żyją kapłani?
Jak żyją siostry zakonne, a jak żyją kapłani?
...?
Więc pytam, co takiego ważnego zrobił papież Franciszek?

Maria-Magdalena napisał(a):
Kluczem do zrozumienia jest: Natchnieniem Ducha Św.

Prędzej kluczem do zamknięcia racjonalnego myślenia wiernych.
Niestety... tak uważam.

Maria-Magdalena napisał(a):
I tak sobie myślę, że gdy sięgniesz głęboko w pamięć swojego serca, to takie natchnienia Ducha Św. w swoim życiu też odnajdziesz. Tylko o tym zapomniałeś.

Pamieć swojego serca, a co to takiego?
Ja potrafię natomiast sięgnąć pamięcią daleko wstecz, i zobaczyć u siebie takie "natchnienie" Ducha świętego...
Tak, teraz widzę to bardzo dokładnie.
I wcale nie czuję się z tego powodu dobrze.

Maria-Magdalena napisał(a):
Ja też w chwilach strapienia nie pamiętam.

Z tym, że to nie są chwile strapienia, ale Twoja świadomość! Którą sama dobrowolnie trzymasz "na smyczy i w kagańcu".
Twoja świadomość, Twoja wola.

Maria-Magdalena napisał(a):
Przecież to nie jest tron Boży. Tylko biskupi. W końcu każdy biskup ma swój tron w swojej katedrze.

A z jakiej racji biskup posiada tron? Chrystus nauczał czegoś zupełnie innego.

Maria-Magdalena napisał(a):
Wiem że dobrze i szczerze mi życzysz.

Oczywiście że tak! Dlaczego miałoby niby być inaczej?

Maria-Magdalena napisał(a):
Szczerze? Sama nie wiem co ten skrót znaczy.
Będę strzelać:
Wiara to fikcja?
czy
Whisernight tworzy filozofię?
czy
Wiara to forum?
czy
Wierni to fanatycy...albo fantaści?
Całe morze....

Mówiąc między wierszami, każdy z Twoich przykładów pasuje, oraz wiele, wiele innych.
Czyli najogólniej mówiąc... sensacja w wszelakim wydaniu.


Wt maja 12, 2015 13:28
Post Re: WTF... CDN
Whispernight napisał(a):
Ja uważam że doskonale wie, i skoro nadal zasiada na tronie biskupa, uwaga:Rzymu, to nie ma o czym mówić.

Nie rozumiem Twojej postawy. Dlaczego uważasz, że biskup Rzymu nie ma prawa do biskupiego tronu?

Whispernight napisał(a):
Wiec jeśli nadal powtarzasz tego typu zdania, to oznacza, że powtarzasz je bezmyślnie.

Hmm...skoro tak uważasz.
To nie przekonam Cie w żaden sposób że jest to kwestia mojej wiary.
Skoro mnie Duch Św. prowadzi, to tak samo biskupa Rzymu.
Whispernight napisał(a):
A jeśli owe natchnienie polegało na prowadzeniu wojen, inkwizycji i chęci dominacji nad całym światem...

A skąd ta pewność że to nie byli kosmici...którzy chcieli zawładąć naszą planetą?

Whispernight napisał(a):
Kto, i co zrobił? Papież Franciszek chodzi w "sandałach" a reszta?Jak żyją (Twoi) Jezuici, a jak żyją kapłani? Jak żyją siostry zakonne, a jak żyją kapłani?...?


Sam się przekonaj. Pojedź do moich jezuitów na rekolekcje, bądź sesję tematyczną, taką weekendową. Przecież masz możliwości.

Whispernight napisał(a):
Prędzej kluczem do zamknięcia racjonalnego myślenia wiernych.Niestety... tak uważam.

A skąd to przeświadczenie, że Ty racjonalnie myślisz?
Może tylko tak Ci sie wydaje....bo tak ma Ci się wydawać? Czy pomyślałeś że szatan robi Ci papkę z mózgu?

Whispernight napisał(a):
Pamieć swojego serca, a co to takiego?Ja potrafię natomiast sięgnąć pamięcią daleko wstecz, i zobaczyć u siebie takie "natchnienie" Ducha świętego...Tak, teraz widzę to bardzo dokładnie.I wcale nie czuję się z tego powodu dobrze.

Wiesz, jest taki moment na rekolekcjach że też nie czuję się dobrze z tego powodu co pokazuje mi moje serce.
Nawet nie masz pojęcia jak potrafię wtedy bronić się, "rzucać sie na ziemię" , "trzaskać drzwiami"....by oprzytomnieć i przyjąć w jakimś momencie prawdę o sobie samej...
...ale gdy już ja przyjmę, wtedy jest kosmos....chcoć nie zawsze od razu to rozumiem. czasami potrzebuję pół roku.
Dlatego to dobry objaw, że nie czujesz się dobrze.
Dla mnie powód do radości.
Ale nie wiem czy to właściwie zrozumiesz...

Whispernight napisał(a):
Z tym, że to nie są chwile strapienia, ale Twoja świadomość! Którą sama dobrowolnie trzymasz "na smyczy i w kagańcu".Twoja świadomość, Twoja wola.

Bądź Ćwiczenia Duchowne :)


Whispernight napisał(a):
A z jakiej racji biskup posiada tron?

A skąd mnie to wiedzieć?
Właśnie liczyłam że Ty mi odpowiesz na to pytanie.


Whispernight napisał(a):
Oczywiście że tak! Dlaczego miałoby niby być inaczej?

Przecież wiesz, że nie poddawałam tego wątpliwości.
Lubisz się ze mną droczyć ;)
Zresztą, ja z Tobą też ;)
W granicach rozsądku i dobrych manier.

Whispernight napisał(a):
Mówiąc między wierszami, każdy z Twoich przykładów pasuje, oraz wiele, wiele innych.Czyli najogólniej mówiąc... sensacja w wszelakim wydaniu.


Oczekiwałam konkretnej odpowiedzi a nie ogólnej.
Jesteś mistrzem niedpowowiedzeń.
Czapki z głów.

Jak z tym Dawidem o posturze Wyrwidęba czu Waligóry.
Skąd taka pewność wśród ateistów?


Wt maja 12, 2015 17:19
Post Re: WTF... CDN
Maria-Magdalena napisał(a):
Nie rozumiem Twojej postawy. Dlaczego uważasz, że biskup Rzymu nie ma prawa do biskupiego tronu?

Bo Chrystus nie zasiadał na tronie, i nie przyszedł aby mu służono, ale przybył aby służyć.
Tron nie jest synonimem służby, ale władzy!
Kościół jest zbudowany przez władzę, i dla władzy... i tym samym jest sprzeczny z ideologią, którą sam głosi.

Maria-Magdalena napisał(a):
Skoro mnie Duch Św. prowadzi, to tak samo biskupa Rzymu.

Proszę zwróć uwagę, że obie części Twojej powyższej wypowiedzi to "założenia", a nie rzeczywistość.
Nie możesz mówić, że prowadzi Cie Duch św, skoro nie masz na to potwierdzenia, a jedynie własne przeczucie.
Ja równie dobrze mogę "założyć", że Twoje pierwsze "założenie" (że prowadzi Cię Duch św) jest błędne, zatem i drugie założenie również.
Innymi słowy: jeśli nie posiadasz "stabilnego fundamentu" (zgodnych z rzeczywistością twierdzeń), możesz poruszać się w błędnym kole, z którego nie ma wyjścia...

Maria-Magdalena napisał(a):
A skąd to przeświadczenie, że Ty racjonalnie myślisz?

To proste.
Jeśli teoria nie pokrywa się z praktyką, oznacza to, że teoria jest błędna!
W taki oto prosty sposób, instytucja która umieściła w Twojej głowie "przekonania i prawdy religijne", straciła u mnie na wartości.

Maria-Magdalena napisał(a):
Czy pomyślałeś że szatan robi Ci papkę z mózgu?

A czy istnieje na tym świecie ktoś, komu nie robił? To jest bez znaczenia M-M, bo nie mamy na to wpływu.
Uważasz, że przez własne oddanie Kościołowi i religijnym modlitwom powtarzanym kilka razy dziennie, jesteś kimś lepszym i w większym stopniu "odpornym" na działanie Szatana!?
Że to całe chodzenie na msze tak zwane "święte", uczestniczenie w obrządkach religijnych, spowiedziach, komuniach i innych stawia Cie bliżej Boga?
Tak niestety nie jest. To jest iluzja.

W tej bajce* chodzi jedynie o nasze świadome postępowanie i zrozumienie "wagi" dobra i zła.
Jeśli taki człowiek to zrozumie, to przestanie czynić zło.
Reasumując: "to nie szkoła, lecz chęć szczera, zrobi z Ciebie oficera!"
;)

Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight napisał(a):
A z jakiej racji biskup posiada tron?

A skąd mnie to wiedzieć?
Właśnie liczyłam że Ty mi odpowiesz na to pytanie.

Z chęci władzy!
Pamiętasz o czym mówił pewien pan w audycji radiowej, którą kiedyś przytoczyłaś?
"Papież chce aby Kościół Rzymsko-katolicki stał się stolicą świata! A cóż to za brak pokory?
A Kościół Ewangelicki czy prawosławny to gorszy? A muzułmanie?"


Maria-Magdalena napisał(a):
Oczekiwałam konkretnej odpowiedzi a nie ogólnej.

Dosłownie ów skrót odnosi się do słów: What the f*ck?
Czy jeszcze inaczej: What the f*cking goin on?
Czyli jak powiedziałem... sensacja w szerokim wydaniu.


Maria-Magdalena napisał(a):
Jak z tym Dawidem o posturze Wyrwidęba czy Waligóry.
Skąd taka pewność wśród ateistów?

Widać pan Nacht bardziej rozumie język Hebrajski i kontekst słów, które jak wiadomo, źle tłumaczone doprowadzają niejednokrotnie do takich absurdów jak w Biblii.
Kiedy jest napisane, że karą za grzech jest śmierć, a przekład i celowe manipulacje doprowadzają do tego, że powstaje jakaś makabryczna herezja, nazywana dalej "piekłem"!
I tak ze zwykłej wiecznej śmierci, powstaje miejsce kaźni i wiecznego cierpienia...

Tak więc myślę, że głównie stąd... moja droga.

*Życie doczesne.


Śr maja 13, 2015 16:00
Post Re: WTF... CDN
Whispernight napisał(a):
Tron nie jest synonimem służby, ale władzy!

Nie!
W tym konkretnym znaczeniu o którym mówię tron jest dziedzictwem. Wszak Dawid był Królem....I jest napisane że "Wyrośnie różdżka z nia Jessego".


Whispernight napisał(a):
Nie możesz mówić, że prowadzi Cie Duch św, skoro nie masz na to potwierdzenia, a jedynie własne przeczucie.

Kłamstwo jest jedyną rzeczą której nie mogę i nie chcę mówić.
I doskonale wiesz, że nie kłamię. Zatem Twoja teza jest bez najmniejszego pokrycia.
Jak myślisz, czy niedopowiedzenia nie są wyrafinowaną formą kłamstwa?


Whispernight napisał(a):
Jeśli teoria nie pokrywa się z praktyką, oznacza to, że teoria jest błędna!

A pokaż mi jakąkolwiek dziedzinę życia w której teoria w 100% pokrywa się z praktyką.
Whisper tworzysz nowe standardy....abstrakcji.

Whispernight napisał(a):
Że to całe chodzenie na msze tak zwane "święte", uczestniczenie w obrządkach religijnych, spowiedziach, komuniach i innych stawia Cie bliżej Boga?


Jeśli już to Eucharystia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eucharystia

I pozwól że zapytam: Co Ciebie przybliża do Boga? Czy występuje tylko jednej formie?

Whispernight napisał(a):
W tej bajce* chodzi jedynie o nasze świadome postępowanie i zrozumienie "wagi" dobra i zła.

Czyżby tylko o to chodzi?
Moja bajka przerodzi się w "Niekończącą się opowieść". ;)
https://www.youtube.com/watch?v=Gf1WT8VEZxk

A co stanie się z Twoją bajką?

Whispernight napisał(a):
Reasumując: "to nie szkoła, lecz chęć szczera, zrobi z Ciebie oficera!"

Bzdura!
Szczerze. Tego się po Tobie nie spodziewałam. :(
Dowód na rycerskość - życie Ignacego z Loyoli....i Ćwiczenia duchowne :)

Whispernight napisał(a):
"Papież chce aby Kościół Rzymsko-katolicki stał się stolicą świata!

1. Który papież? I w jakim dokumencie?
2. Jeśli taka będzie wola Boża, to bądź pewien, tak sie stanie.
3. Ty czy ja też chcemy wielu rzeczy. A Bóg ma swój plan i nie zawsze jest tak, jak my chcemy. Zawsze o tym pamiętaj. Proszę Cię.

Whispernight napisał(a):
Kiedy jest napisane, że karą za grzech jest śmierć, a przekład i celowe manipulacje doprowadzają do tego, że powstaje jakaś makabryczna herezja, nazywana dalej "piekłem"!

Trudno sie z Toba nie zgodzic że grzech prowadzi do śmierci.
Jednak nie wiem o jakiek herezji piekła mówisz. Czy zechcesz poprzeć przykładem?


Whispernight napisał(a):
Dosłownie ów skrót odnosi się do słów: What the f*ck? Czy jeszcze inaczej: What the f*cking goin on?


Męska szatnia.
Bądź tak miły i wiecej nie otwieraj przede mna tych drzwi.
Jestem kobietą. I proszę, rozmawiaj ze mną jak z kobietą.
Czule i delikatnie.
Czy proszę o zbyt wiele?


Cz maja 14, 2015 4:14
Post Re: WTF... CDN
Maria-Magdalena napisał(a):
W tym konkretnym znaczeniu o którym mówię tron jest dziedzictwem. Wszak Dawid był Królem...

Jeśli posiadasz ciągoty do celebrowania monarchii, pozostaje mi życzyć powodzenia.
Tylko nie zapominaj o tym, że na tronie to cesarz umieścił papieża, a nie Chrystus... ;)

Maria-Magdalena napisał(a):
Kłamstwo jest jedyną rzeczą której nie mogę i nie chcę mówić.
I doskonale wiesz, że nie kłamię.

To że nie kłamiesz w tej, czy innej rozmowie, to nie oznacza, że nie kłamiesz w ogóle.
Szczerze powiem, że nie znam na tym świecie osoby, która nie kłamie.

Maria-Magdalena napisał(a):
Zatem Twoja teza jest bez najmniejszego pokrycia.

Tak jak Twoja.

Maria-Magdalena napisał(a):
Jak myślisz, czy niedopowiedzenia nie są wyrafinowaną formą kłamstwa?

Nie! Tak jak nóż, nie jest narzędziem do mordowania. Wszystko zależy od "operatora" i jego intencji...

Maria-Magdalena napisał(a):
A pokaż mi jakąkolwiek dziedzinę życia w której teoria w 100% pokrywa się z praktyką.

A skąd ta wartość 100%? Czy wartość 65% lub 75% nie jest wystarczająca?
Zważ proszę na prosty fakt, że jeśli mówimy o Bogu i wierze w niego, wartość wynosi 0%!
Bo mało tego, że mówimy o istocie transcendentnej, której jak wiadomo wszem i wobec, nie można udowodnić nijak... to Twoja wiara może się jedynie opierać na wierze, a nie dowodach.

Maria-Magdalena napisał(a):
Co Ciebie przybliża do Boga?

Ja w odróżnieniu do Ciebie M-M, absolutnie o to nie dbam!
Przyczyna tego jest banalna.
Bóg który zaistniał w ludzkiej świadomości i któremu to ludzie składają cześć... nie istnieje.
Ten Bóg to zwykła kompilacja ludzkich ułomności i ideałów.
Mam tu na myśli każde jedno źródło o Bogu, występujące w każdej jednej religii, kulcie, czy micie.
Wszystko to osiąga wartość 0% prawdomówności, w odniesieniu do rzeczywistości.
Nauka obnaża wszystkie mity, i tłumaczy na jakich zasadach działają, i dlaczego.

Maria-Magdalena napisał(a):
Moja bajka przerodzi się w "Niekończącą się opowieść".

Z pewnością tak się nie stanie. Twoja bajka M-M, jak każde jedno "dzieło" literackie, posiada początek, rozwinięcie... i zakończenie. Tej zasadzie podlega absolutnie wszystko.

Maria-Magdalena napisał(a):
Bóg ma swój plan i nie zawsze jest tak, jak my chcemy.

Wręcz odwrotnie! Świat wygląda dokładnie tak, jak chcą ludzie, a nie jak chce Bóg!
Chwileczkę się nad tym zastanów... Myślę, że zrozumiesz.

Maria-Magdalena napisał(a):
Jednak nie wiem o jakiej herezji piekła mówisz. Czy zechcesz poprzeć przykładem?

Piekło jest jedynie wytworem Kościoła Rzymu, i nie pochodzi z Biblii ST i NT! Z resztą to się tyczy niemal całej twórczości Kościoła, która nie pochodzi z Biblii. Odsyłam do tematu:
viewtopic.php?f=27&t=35136

Maria-Magdalena napisał(a):
Męska szatnia.
Bądź tak miły i więcej nie otwieraj przede mną tych drzwi.
Jestem kobietą. I proszę, rozmawiaj ze mną jak z kobietą.
Czule i delikatnie. Czy proszę o zbyt wiele?

Przede wszystkim powiedziałaś, że pozostawiam niedomówienia, i że prosiłaś mnie o "DOSŁOWNE" tłumaczenia owego skrótu. Więc podałem...

Dlatego Twoja reakcja jest już nie tyle nielogiczna, co wręcz śmieszna.
Chciałoby się powiedzieć WTF!?
;)


Cz maja 14, 2015 16:55
Post Re: WTF... CDN
Whispernight napisał(a):
Jeśli posiadasz ciągoty do celebrowania monarchii, pozostaje mi życzyć powodzenia.Tylko nie zapominaj o tym, że na tronie to cesarz umieścił papieża, a nie Chrystus...


Przykro mi że nie chcesz, nie potrafisz zrozumieć mojego punktu widzenia.
Upierasz się jak Ramzes z pewnej historii...
Wybacz porównanie, ale staram się zobrazować....abyś zrozumiał.

Whispernight napisał(a):
Szczerze powiem, że nie znam na tym świecie osoby, która nie kłamie.

To bardzo smutne.
A Ty?

Whispernight napisał(a):
Wszystko zależy od "operatora" i jego intencji...

Właśnie o tym mówię.

Whispernight napisał(a):
Twoja wiara może się jedynie opierać na wierze, a nie dowodach.

I mnie to wystarczy.

Whispernight napisał(a):
Bóg który zaistniał w ludzkiej świadomości i któremu to ludzie składają cześć... nie istnieje.

To w końcu wierzysz w Boga czy nie?

Whispernight napisał(a):
Nauka obnaża wszystkie mity, i tłumaczy na jakich zasadach działają, i dlaczego.


Nauka powiadasz...

Whispernight napisał(a):
Z pewnością tak się nie stanie. Twoja bajka M-M, jak każde jedno "dzieło" literackie, posiada początek, rozwinięcie... i zakończenie. Tej zasadzie podlega absolutnie wszystko.


To tylko Twój punkt widzenia.
Nawet możesz nazwać zasadą.

Whispernight napisał(a):
Wręcz odwrotnie! Świat wygląda dokładnie tak, jak chcą ludzie, a nie jak chce Bóg!Chwileczkę się nad tym zastanów...

Zgodze się że Ty i ja zyjemy na tej samej planecie.
Tylko powiedz mi proszę co jest Twoim światem...jaki on jest...

Whispernight napisał(a):
Piekło jest jedynie wytworem Kościoła Rzymu, i nie pochodzi z Biblii ST i NT! Z resztą to się tyczy niemal całej twórczości Kościoła, która nie pochodzi z Biblii. Odsyłam do tematu:viewtopic.php?f=27&t=35136


Cytuj:
Witam serdecznie. Piekło o którym mówicie, nie ma fundamentu w Piśmie Świętym

A od kiedy uznajesz Pismo Święte?
Z tego co pamietam, jesteś zwolennikiem przeciwnej teorii.

Whispernight napisał(a):
Przede wszystkim powiedziałaś, że pozostawiam niedomówienia, i że prosiłaś mnie o "DOSŁOWNE" tłumaczenia owego skrótu.

To prawda. Ale w życiu nie przypuszczałam że Twoje tłumaczenie jest aż tak dosadne.
No cóż, myśle że wyraża Ciebie...

Whispernight napisał(a):
Dlatego Twoja reakcja jest już nie tyle nielogiczna, co wręcz śmieszna.

Zaskoczyła Cię?

Whispernight napisał(a):
Chciałoby się powiedzieć WTF!?

Chyba zdobyłes dziś szczyty czułości i delikatności swoją wypowiedzią.
Możesz świętować.


Cz maja 14, 2015 19:45
Post Re: WTF... CDN
Maria-Magdalena napisał(a):
Przykro mi że nie chcesz, nie potrafisz zrozumieć mojego punktu widzenia.

Rozumiem Twój punkt widzenia... z tej prostej przyczyny, że posiadałem dokładnie taki sam. Przecież byłem człowiekiem wierzącym. Ja się po prostu z nim nie zgadzam, to wszystko. Nie ma to nic wspólnego z niezrozumieniem Twoich przekonań.

Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Szczerze powiem, że nie znam na tym świecie osoby, która nie kłamie.

To bardzo smutne. A Ty?

A ja, jestem tylko człowiekiem, i myślę, że to jedyne co mogę powiedzieć. :)

Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Bóg który zaistniał w ludzkiej świadomości i któremu to ludzie składają cześć... nie istnieje.

To w końcu wierzysz w Boga czy nie?

Nie! Zrozum proszę w końcu, raz na zawsze, że nie istnieje na tym świecie nic, co świadczyłoby o istnieniu Boga takiego, jakiego kreują ludzie, poprzez Pisma, wierzenia, mity!

To co odzyskałem dzięki Tobie M-M, nie ma nic wspólnego z religią, kultem, czczeniem bożków, celebrowaniem obrządków, klękaniu przed facetami w sukienkach, i biciu się w piersi, z okrzykiem na ustach: Moja wina! Moja wina!

Myślałem, że to zrozumiałaś...

Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Nauka obnaża wszystkie mity, i tłumaczy na jakich zasadach działają, i dlaczego.

Nauka powiadasz...

Tak nauka. Służy do poznawania naszej rzeczywistości, i wyciąganiu z niej wiedzy o stworzeniu.
Do poznawania naszej rzeczywistości z pewnością nie służą bajdurzenia i mity... widzisz, Ty uważasz inaczej.

Maria-Magdalena napisał(a):
Zgodzę się że Ty i ja żyjemy na tej samej planecie.
Tylko powiedz mi proszę co jest Twoim światem...jaki on jest...

On jest taki sam jak Twój M-M.
Świat, nauka, ideologie, polityka, mitologie.
Różnica polega tylko i wyłącznie na tym, że to co jest mitologią, jest "w dziale mitologia".
Nie mieszam rzeczywistości z fantastyką.

Jeśli posiadasz w domu własną prywatną "biblioteczkę", to za pewne wiesz, że mieszanie książek powoduje straszny bałagan.

Wybacz proszę alegorię, ale to tak dla za obrazowania, abyś zrozumiała.


Maria-Magdalena napisał(a):
A od kiedy uznajesz Pismo Święte?
Z tego co pamiętam, jesteś zwolennikiem przeciwnej teorii.

Nie uznaję! Jednak nie oznacza to, że nie dostrzegam alegorii, i że nie rozumiem o czym takie Pismo traktuje.

Jednak na powyższym przykładzie ukazuję, i to bardzo wyraźnie, czym jest wiara! I jak bardzo łatwo do owej wiary wkrada się zakłamanie. I tak jak mówi bardzo stare powiedzenie, że "kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą...", tak można to zauważyć na podstawie wiary i religii szeroko rozumianej.
Ludzie wierzą w piekło, którego de facto nie ma!
Ludzie wierzą w "Matkę" Bożą, której de facto nie ma!
Ludzie wierzą w świętych, których de facto nie ma!
Itd, itp...
Jak mówiłem, to są wytwory Kościoła Rzymu, czyli w istocie człowieka, a nie Biblii, dalej zwane Słowem Bożym.

Maria-Magdalena napisał(a):
Ale w życiu nie przypuszczałam że Twoje tłumaczenie jest aż tak dosadne. No cóż, myślę że wyraża Ciebie...

Kiedy odpowiedziałem na Twoje pytanie przenośnią, stwierdziłaś, że prosiłaś mnie o DOSŁOWNE tłumaczenie owego skrótu. Ale żeby nie było proszę zobacz jak wygląda nasza rozmowa na ten temat w dziesięciu punktach:


1)
Whispernight napisał(a):
A nazwa tematu: WTF?


2)
Maria-Magdalena napisał(a):
Szczerze? Sama nie wiem co ten skrót znaczy. Zatem proszę rozszyfruj skrót WTF.


3)
Whispernight napisał(a):
Mówiąc między wierszami, każdy z Twoich przykładów pasuje, oraz wiele, wiele innych. Czyli najogólniej mówiąc... sensacja w wszelakim wydaniu.


4)
Maria-Magdalena napisał(a):
Oczekiwałam konkretnej odpowiedzi a nie ogólnej.
Jesteś mistrzem niedpowowiedzeń. Czapki z głów.


5)
Whispernight napisał(a):
Dosłownie ów skrót odnosi się do słów: What the f*ck? Czy jeszcze inaczej: What the f*cking goin on?
Czyli jak powiedziałem... sensacja w szerokim wydaniu.


6)
Maria-Magdalena napisał(a):
Męska szatnia.
Bądź tak miły i wiecej nie otwieraj przede mna tych drzwi.
Jestem kobietą. I proszę, rozmawiaj ze mną jak z kobietą.
Czule i delikatnie.
Czy proszę o zbyt wiele?


7)
Whispernight napisał(a):
Przede wszystkim powiedziałaś, że pozostawiam niedomówienia, i że prosiłaś mnie o "DOSŁOWNE" tłumaczenia owego skrótu. Więc podałem...
Dlatego Twoja reakcja jest już nie tyle nielogiczna, co wręcz śmieszna.


8)
Maria-Magdalena napisał(a):
To prawda. Ale w życiu nie przypuszczałam że Twoje tłumaczenie jest aż tak dosadne.
No cóż, myślę że wyraża Ciebie...


9)
Whispernight napisał(a):
Dlatego Twoja reakcja jest już nie tyle nielogiczna, co wręcz śmieszna.


10)
Maria-Magdalena napisał(a):
Chyba zdobyłeś dziś szczyty czułości i delikatności swoją wypowiedzią.
Możesz świętować.


... Wybacz, ale albo masz schizofrenię, albo problemy ze zrozumieniem słowa pisanego?


Pt maja 15, 2015 13:46
Post Re: WTF... CDN
Whispernight napisał(a):
Rozumiem Twój punkt widzenia... z tej prostej przyczyny, że posiadałem dokładnie taki sam. Przecież byłem człowiekiem wierzącym. Ja się po prostu z nim nie zgadzam, to wszystko. Nie ma to nic wspólnego z niezrozumieniem Twoich przekonań.

No cóż...gdzieś wyczytałam że wiara jest łaską...i często bywa tak, że nie jest dana wszystkim i po równo. Czasami bywa tak, że niektórzy od niej odchodzą....i dobrze by było się z tym pogodzić, dla mojego własnego dobra.

Whispernight napisał(a):
A ja, jestem tylko człowiekiem, i myślę, że to jedyne co mogę powiedzieć.

Przynajmniej szczerze i prawdziwie.

Whispernight napisał(a):
Nie! Zrozum proszę w końcu, raz na zawsze, że nie istnieje na tym świecie nic, co świadczyłoby o istnieniu Boga takiego, jakiego kreują ludzie, poprzez Pisma, wierzenia, mity!To co odzyskałem dzięki Tobie M-M, nie ma nic wspólnego z religią, kultem, czczeniem bożków, celebrowaniem obrządków, klękaniu przed facetami w sukienkach, i biciu się w piersi, z okrzykiem na ustach: Moja wina! Moja wina!Myślałem, że to zrozumiałaś...

Zrozumiałam.
Więcej Cię o to nie zapytam.

Whispernight napisał(a):
Tak nauka. Służy do poznawania naszej rzeczywistości, i wyciąganiu z niej wiedzy o stworzeniu.Do poznawania naszej rzeczywistości z pewnością nie służą bajdurzenia i mity... widzisz, Ty uważasz inaczej

Tak, nauka służy do poznawania. Tylko Boga którego ja noszę w swoim sercu.. I nie zmierzysz Go w żaden sposób. Boga żywego nie da się włożyć w ramki i zbadać....rozebrać na czynniki pierwsze.

Whispernight napisał(a):
On jest taki sam jak Twój M-M. Świat, nauka, ideologie, polityka, mitologie.

Zdecydowanie NIE!!!
Bóg, świat....
Whispernight napisał(a):
Różnica polega tylko i wyłącznie na tym, że to co jest mitologią, jest "w dziale mitologia".Nie mieszam rzeczywistości z fantastyką.Jeśli posiadasz w domu własną prywatną "biblioteczkę", to za pewne wiesz, że mieszanie książek powoduje straszny bałagan.Wybacz proszę alegorię, ale to tak dla za obrazowania, abyś zrozumiała.

Różnica polega na tym że Ty wszystko oddzielasz...ja nie. Jedno wypływa z drugiego....nic nie jest porozrywane...opuszczone.

A moja bliblioteczka od jakiegoś czasu jest dość monotematyczna, więc jest uporządkowana ;)....beletrystykę podarowałam Bibliotece.

Whispernight napisał(a):
Nie uznaję! Jednak nie oznacza to, że nie dostrzegam alegorii, i że nie rozumiem o czym takie Pismo traktuje.

Skoro nie uznajesz Pisma Świętego, to się na nie nie powołuj. To chyba logiczne.

Whispernight napisał(a):
Kiedy odpowiedziałem na Twoje pytanie przenośnią, stwierdziłaś, że prosiłaś mnie o DOSŁOWNE tłumaczenie owego skrótu. Ale żeby nie było proszę zobacz jak wygląda nasza rozmowa na ten temat w dziesięciu punktach:


Widzę że masz ogromne parcie by Twoje było na wierzchu.
Zatem, niech tak będzie.
Ale gdybyś chciał, mógłbyś się wykazać odrobiną ogłady, dyplomacji, pomyślunku i wiedziałbyś, że nie należy kobiecie wyjaśniać męskiego świata "fantazji".
Doceniam Twoją szczerość względem mojej osoby. Ale czy nie warto czasami zostawić czegoś tylko dla siebie?
Pomyśl o tym.

Whispernight napisał(a):
... Wybacz, ale albo masz schizofrenię, albo problemy ze zrozumieniem słowa pisanego?


Wiesz co to oznacza?....Własnie strzeliłeś sobie samobója....i odpowiedz sobie dlaczego napisałeś te słowa.

Myślę że wyczerpaliśmy już ten temat.
Bynajmniej ja już nie widzę sensu aby go kontynuować.


Pt maja 15, 2015 18:46
Post Re: WTF... CDN
Maria-Magdalena napisał(a):
No cóż...gdzieś wyczytałam że wiara jest łaską...i często bywa tak, że nie jest dana wszystkim i po równo.

Zależy co czytałaś. Ja czytałem o "wierze" w zdecydowanie pejoratywnym tonie. I ten właśnie pogląd, jest dla mnie również zrozumiały.

Wiec jeśli tak rozpatrujesz "wiarę", jako przychylność, miłość... to człowiek "obdarzony" innym deficytem, w postaci niedoskonałości ciała (ułomność), również owej łaski nie otrzymał.
Bądź konsekwentna... deficyt, to deficyt!

Maria-Magdalena napisał(a):
Tylko Boga którego ja noszę w swoim sercu.. I nie zmierzysz Go w żaden sposób. Boga żywego nie da się włożyć w ramki i zbadać....rozebrać na czynniki pierwsze.

Oczywiście, że tak nie jest.
Już w starożytności rozłożono Boga na czynniki pierwsze, zmierzono i zważono czym jest, i dlaczego jest. Ale aby zdać sobie z tego prostego faktu sprawę, należy zacząć używać pewnej części ciała, którą jest rozum.
Jeśli człowiek go wyłącza na rzecz wiary, to jest to chyba oczywiste, że bez własnego racjonalnego osądu, nie będzie w stanie zrobić tego o czym mówisz.

Maria-Magdalena napisał(a):
Skoro nie uznajesz Pisma Świętego, to się na nie nie powołuj. To chyba logiczne.

Nie uznaję również Egipskiej Księgi umarłych, co nie oznacza, że nie mam prawa się na nią powoływać.
Innymi słowy, powołać się można na absolutnie wszystko, co w kontekście rozmowy prowadzi do szukania prawdy.
To chyba logiczne?

Maria-Magdalena napisał(a):
Widzę że masz ogromne parcie by Twoje było na wierzchu.

Widzę, że masz ogromne "parcie", aby nie przyjmować konsekwencji własnych słów, i odwracać kota ogonem... ?

Maria-Magdalena napisał(a):
Ale gdybyś chciał, mógłbyś się wykazać odrobiną ogłady, dyplomacji, pomyślunku

Tym samym, kolejny raz nie zdajesz sobie nawet sprawy, z tak prostego i oczywistego aspektu, jak przyczyna i skutek?
Uważasz że moje zachowanie jest prymitywne, i Cie atakuję w taki sposób... tak zupełnie bez przyczyny!?
Wiesz co? Jak żyję, nie słyszałem aby cokolwiek działo się bez przyczyny...
;)

Maria-Magdalena napisał(a):
wiedziałbyś, że nie należy kobiecie wyjaśniać męskiego świata "fantazji".

To nie jest żaden "świat męskiej fantazji", a ja nie jestem żadnym zboczeńcem M-M!
I przede wszystkim wielbłądem, również nie jestem!

Maria-Magdalena napisał(a):
Wiesz co to oznacza?....Własnie strzeliłeś sobie samobója....i odpowiedz sobie dlaczego napisałeś te słowa.

Oczywiście że wiem. Ciężko byłoby używać "takich" słów, nie przewidując ich konsekwencji.
Nie uważam, abym strzelił sobie coś podobnego, a jedynie odpowiadam na Twój brak logiki w rozmowie, przy pomocy takich, a nie innych słów. Jak mówiłem... przyczyna i skutek.

Maria-Magdalena napisał(a):
Myślę że wyczerpaliśmy już ten temat.
Bynajmniej ja już nie widzę sensu aby go kontynuować.

... :x


So maja 16, 2015 11:24
Post Re: WTF... CDN
Witaj Whispernight.
Myślę że Bóg czuwa nad Tobą.

Z książek polecam to.
http://www.chesterton.omne.pl/cytaty_ortodoksja.html

Namiary na nią dostałam nieprzypadkowo :)


Romana daruj sobie przez jakis czas, dla swojego dobra. Poczuj się jak czysta kartka papieru.

Spędziłam dziś cudowny dzień, i właśnie dzięki temu, że byłam tam gdzie byłam z moimi przyjaciólmi postanowiłam napisać do Ciebie.
Dziś schowam swoja urażoną dumę i wyjdę Ci naprzeciw.

Pamiętasz rozmowę o teorii i praktyce?
Tak sobie myślę, że Twoim największym życiowym błedęm jest że od innych, tak jak od siebie wymagasz 100% doskonałości. I sam odpowiedziałes sobie na to, iż jest to niemożliwe, sugerując 65%, 75%.
Taki właśnie jest każdy z nas NIEDOSKONAŁY.
Zatem Kościół który odrzuciłeś jest taki sam jak każdy człowiek. Ale jakby nie patrzeć jest Bożym dziełem.
To że w jakims stopniu podzielam Twoje zdanie nie oznacza że chcę wpaść w przepaść ateizmu. Mam własny rozum.

I potrafię oddzielić piękno obrazów jako sztuki, od złotego cielca.
Piękno od zawsze inspirowało człowieka, ubogacało go...Tak to postrzegam. Tam gdzie dziś byłam zobaczyłam całe mnóstwo przepięknych ikon obrazujących 12 najważniejszych wydarzeń z życia Jezusa. I może byś powiedział - cóż za bałwochwalstwo! Ja tak nie uważam. Dla mnie to przepiękne miejsca wypielęgnowane z miłością....na wiekszą chwałę Boga!

I jeszcze jedno, bo tego coś nie rozumiesz. Bóg kocha nas takim jakimi jestesmy, całą niedoskonałość człowieka. Kocha nie za zasługi, ale pomimo ich.
Pomyśl o tym.

A gdzie sie modlę, gdzie adoruję Boga - w izdebce mojego serca.
Modlitwa brewiarzowa pięknie systematyzuje dzień pozwalając chwalić Boga. Ale najpiękniejszą dla mnie jest modlitwa serca.

Altruizm nie polega na tym, że daję coś z tego co mi zbywa, ale pomimo tego że mam niewiele...albo prawie nic.
Ty możesz się gorszyć że ktoś wspomaga seminarium, misje, czy klasztory...a ja w tym widzę pomnożenie talentów które dostałam.

Zatem nie mów mi że czegoś nie rozumiem...bo rozumiem, choć nie tak jak Ty oczekujesz.

Czym jest wiara w piękny sposób wytłumaczył Ci Qwerty. I z nim w pełni sie zgadzam.

Sam widzisz w jak różnych światach życjemy :)

To tyle.

Dobrej, spokojnej nocy Whispernight.


So maja 16, 2015 21:58
Post Re: WTF... CDN
Maria-Magdalena napisał(a):
Witaj Whispernight.
Myślę że Bóg czuwa nad Tobą.

Witaj M-M!
Gdyby nie czuwał, nie byłby Bogiem...

Maria-Magdalena napisał(a):
Poczuj się jak czysta kartka papieru.

Właśnie to o co mnie prosisz M-M, zrobiłem kiedy byłem katolikiem, bardzo wierzącym katolikiem.
I bardzo chciałem zobaczyć świat obiektywnie. Zobaczyć, gdzie jest Bóg. Dlatego wymazałem całą ideologię religijną z głowy, i stałem się jak owa "czysta kartka".
Jednak obiektywne spojrzenie ukazało mi wszystko to, co teraz sama masz przed oczyma, w postaci mojej osoby. Ktoś taki jak ja, nie ma możliwości ponownie wrócić do poprzedniego stanu, z wiarą u boku.
Patowa sytuacja...

Maria-Magdalena napisał(a):
od siebie wymagasz 100% doskonałości.

Raczej chodzi mi o punkt zaczepienia, o cokolwiek, co mogłoby posłużyć mi za fundament dla wiary, rozumiesz? Taki "punkt zaczepienia" jak dotąd dla mnie nie istnieje.

Maria-Magdalena napisał(a):
Zatem Kościół który odrzuciłeś jest taki sam jak każdy człowiek.

Tak, bo Kościół to człowiek.

Maria-Magdalena napisał(a):
Ale jakby nie patrzeć jest Bożym dziełem.

Ależ nic podobnego. Jeśli przyjąć, że Bóg w istocie istnieje, a jego prawdziwą emanacją był Chrystus Jezus, to Kościół jest dziełem Szatana... dokładnie tak samo, jak dla radykalnego żyda, państwo Izrael jest państwem Szatana, zdecydowanie nie Boga.
Mam nadzieję, że mnie rozumiesz M-M.

Maria-Magdalena napisał(a):
To że w jakimś stopniu podzielam Twoje zdanie nie oznacza że chcę wpaść w przepaść ateizmu.

Dla Ciebie ateizm to czeluść, do której nie chcesz wpaść... a dla mnie religia, to świat iluzji do której nie da się wejść.

Maria-Magdalena napisał(a):
I potrafię oddzielić piękno obrazów jako sztuki, od złotego cielca.

Przenigdy nie posądziłbym Cię o zaściankową wiarę M-M. Nie o to chodzi, choć katolicyzm w absolutnej większości składa się właśnie z takiej zaściankowej wiary w obrazy.
Chodzi mi o to, że "cielcem" jest wszystko inne, do czego modlą się ludzie... Wszystko inne, poza Jednym i Jedynym Bogiem.
Królowa Nieba M-M? Święci? Błogosławieni? Czy nawet sam Kościół... czym to jest, jak nie tym, czego jednak nie odróżniasz, kiedy mówisz o dziełach sztuki i złotym cielcu?


Maria-Magdalena napisał(a):
Piękno od zawsze inspirowało człowieka, ubogacało go...Tak to postrzegam. Tam gdzie dziś byłam zobaczyłam całe mnóstwo przepięknych ikon obrazujących 12 najważniejszych wydarzeń z życia Jezusa. I może byś powiedział - cóż za bałwochwalstwo! Ja tak nie uważam.

Ja również nie!

Maria-Magdalena napisał(a):
Ale najpiękniejszą dla mnie jest modlitwa serca.

Zatem jestem najbardziej "rozmodlonym" człowiekiem pod słońcem.

Maria-Magdalena napisał(a):
Czym jest wiara w piękny sposób wytłumaczył Ci Qwerty.

Niczego mi nie "wytłumaczył".
Każdy pomniejszy idiota wie, czym jest wiara. Ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, że wiara nie czyni Boga rzeczywistym. Wierzyć możemy w cokolwiek, lecz nie oznacza to, że "to cokolwiek" istnieje...

Maria-Magdalena napisał(a):
Sam widzisz w jak różnych światach żyjemy

Więc co "mamy" zrobić, aby tak nie było?

Maria-Magdalena napisał(a):
Dobrej, spokojnej nocy Whispernight.

Placidam noctem :)


So maja 16, 2015 23:49
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL