Robisz błąd myślowy. Wtedy wyglądało by to zupełnie inaczej.
Pewnie kapłanów byłoby dużo więcej (sądzę, że konieczność zachowania celibatu
jest dużą barierą dla wielu ludzi) a więc obowiązków przypadających na jednego
sporo mniej.

E tam, jesienna: tak jest u protestantow np i tez maja za,malo pastorow (a nawet pan pastor).
Mysle, ze u grekokatolikow tez nie ma nadmiaru ksiezy.

Twoje dwa punkty 16 spokojnie mogliby przejac swieccy (rada parafialna).

Źródło? "Ekspert od homoseksualizmu" goszczony
na katolickich uczelniach, w Radiu Maryja, cytowany
w Frondzie i Bibule oraz innych konserwatywnych mediach,
zapraszany na odczyty, przedstawiany jako męczennik za
prawdę (dyskryminowany w środowisku naukowym)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Paul_Cameron

do momentu...

Kiedy na antenie Radia Maryja w czasie audycji na żywo
powiedział, że wg. jego badań 50% księży to homoseksualiści.
Audycję prowadził o. Rydzyk - pełna konsternacja, nieśmiały
protest i szybkie, przed czasem zakończenie audycji.

W tych wiarach i krajach gdzie Kieza sie zenia nie slyszalam o tak wielkiej pedofilii jak wsrod ksiezy czysto katolickich ktorzy zyja niby ze w celibacie. Niestety ksiadz jest tez tylko czlowiekiem i rozne pokusy mu przychodza jak jest sam. Nie mowie ze ksieza nie pracuja. Sama to widzialam .Jak juz pisalam bylam sasiadka plebanii i kosciola. W tym kierunku wiem bardzo duzo i zlego i dobrego. Ja po prostu nie wykluczam zadnych mozliwosci zeby ulepszyc zycie zarowno ksiezom jak i ludziom. Zmiencie ta strone internetowa na wiarakatolicka.pl to chyba wtedy na nia nie wejde i bedziecie mieli spokoj. Moze wiem duzo wiecej niz ja tu pisze ale nie chce wszczynac dyskusji bo to syzyfowa praca.

https://www.youtube.com/watch?v=c9Xu-AcSjLk
Niezły teatr.
I nie bardzo wiem, o co temu "księdzu" chodzi.
Bowiem słowo bezkarnie w ustach tego, który powinien głosić miłosierdzie jest co najmniej foux pax.
Mam nadzieję że Papież ulży mu w cierpieniach i zwyczajnie odwoła, wystawiając przysłowiowe walizki za furtę.
Bowiem nie należy brzydzić się człowiekiem, choćby i księdzem, ale tym co czyni...obłudą.

i ja mam spowiadać się przed grzesznikami, obłudnikami?
Toż rację przyzać trzeba protestantom, że wyznają sobie winy jako bracia, na równi....nie na klęczkach.

Mam cichą nadzieję że Franciszek zrobi porządek, wszak jest jezuitą. A u nich nie ma przeproś.

Co do drugiego - racja, jak najbardziej.
Czemu nie przejmuje? To szeroki temat.

Co do pierwszego to z mojej strony takie trochę gdybanie
- to fakt, tak naprawdę nie wiadomo jakby to było.

Główny argument za celibatem jest zupełnie inny.
(mówił o tym nie raz JP2)

Co do żonatych księży grekokatolickich.
Byłam na Ukrainie, rozmawiałam z grekokatolikami
- zazdrościli nam księży- celibetariuszy.

Konkretny przykład:

Biedna wieś, prości ludzie i ksiądz, wykształcony
w Seminarium znajdującym się w dużym mieście,
pochodzący z dobrze sytuowanej rodziny "na poziomie".

Czwórka dzieci, dowożone do miasta do dobrej szkoły,
prywatne lekcje, dwoje starszych na studiach w mieście,
żona dobrze ubrana, cóż dziwnego, że chce dzieciom zapewni
wykształcenie, prawda?

Przecież jest do tego zobowiązany jako ojciec.
Ma pozwolić na to by dzieci skończyły marną szkołę
podstawową we wsi obok i na tym poprzestały?
To byłoby z krzywdą dla dzieci, czyż nie?

No więc dba o te swoje dzieci, z ofiar ludzi, którzy
nie mają na to by swoim dzieciom kupić podręczniki.

Syn się żeni - trzeba mu na początek w mieście kupić mieszkanie,
tylko kawalerkę, małą, skromną.. nic luksusowego.

Tyle tylko, że to z ofiar parafian, którzy nie mają pieniędzy
na to, żeby swoje stare drzwi pomalować.

Spodziewasz się jak reagują na to ludzie?

Dla nich studia w dużym mieści czy prywatne lekcje
języka, wyjazd do kina czy kupno książek to zbytek i fanaberia.

Dla księdza - zupełnie naturalny sposób dbania
o dzieci.

Nie będę podsumowywać - myślę, że jasno
widać w czym rzecz.


W miejscowości obok - ksiądz katolicki,
mieszka w mieszkaniu które przypomina komórkę
(byłam tam) brakujące szybki w oknach uzupełnił woreczkami foliowymi,
obiad gotuje na kozie opalanej drewnem z rozebranej szopy.

Przyjechał z Polski (z Bielska- Białej), żeby reaktywować
parafie katolicką i żył tak jak jego parafianie (albo i biedniej).
Wyobrażasz sobie tak żyjącego księdza z żoną i dziećmi?

Czy tylko ja mam wrażenie, że ten ksiądz gra?
Kiepsko gra, jak kiepski aktor w prowincjonalnym teatrze?

Mam na myśli sposób jego ekspresji.

Co do obłudy. Racja. Odkrywam w sobie skłonności homoseksualne,
Chcę się realizować w związku z mężczyzną - nawet z wielki przytupem,
obwieszczając wszystkim przyczynę swojej decyzji - odchodzę.

Abstrahując już od jego homoseksualizmu, on łamanie celibat.


Inna sprawa, że podzielam jego zdanie co do skandalicznego
języka wielu ludzi Kościoła w kwestii homoseksualizmu.
I nieznajomości tematu.

Prosiłem o rzetelne źródło, a nie tezy faceta krytykowanego za błędy metodologiczne w badaniach.

Nie wiem dlaczego moje wypowiedzi są ocenzurowane, może dlatego że ujawniam prawdę o hipokryzji KK i obłudzie.
Łamanie wolności słowa jest jednym z głównych nurtów do niewoli ludzkości.

[kolejne oszczerstwa - s33]

Zastanawiam się jak taki niezaradny życiowo kapłan da radę reaktywować parafię ?

[...]

Ks. Krzysztofowi Charamsa należą sie wyłącznie podziękowania, że publicznie powiedział o tym jaki KK jest naprawdę.

Zachęcam też do obejrzenia filmu "W imię..." Widać w nim jak to o czym mówi ks. Charamsa przekłada się na naszym gruncie.

Kościół nie pozostnie już takim jaki był do tej pory. Dla wielu ludzi...

Tego człowieka wiele środowisk w Kościele, w tym niektórzy biskupi
uznali za wiarygodne źródło, dlaczego ludzie na forum muszą myśleć
inaczej?

Argument, że to niewiarygodne źródło jaki podajesz został, przez te środowiska
(w tym niektórych biskupów) dawno odparty - Cameron jest dyskredytowany
w środowisku naukowym bo ideologia gender. bo lobby homoseksualne (i takie tam
ple, ple ple, które wszyscy nie raz słyszeliśmy).


Dla mnie Cameron jest nie wiarygodny tak samo jak dla Ciebie.
To co napisałam to była prowokacja wskazując na to do czego prowadzi
zaciekłe zwalczanie homoseksualistów i szukanie ich wszędzie.

Jaki niezaradny życiowo?

Tam była bieda, skąd miał brać pieniądze?
Od tych starych babć, które przychodziły odgruzowywać zrujnowany
Kościół w którym za czasów ZSRR mieściła się poczekalnia dworca autobusowego
(a z ołtarza wystawały kurki do lania piwa).


Bardzo jestem ciekawa jak wg. Ciebie zachowywał
by się "zaradny kapłan". Proszę o odpowiedź.

Chyba mnie dobrze nie zrozumiałaś.
Tak się składa, że mam w rodzinie duchownego jest zakonnikiem i zarazem proboszczem. Nie żebrał od biednych wiejskich rodzin tylko zawinął rękawy, poprosił na początku rodzonego brata i sami zrobili elektrykę na plebanii. Później tynkowali, malowali aż z tego wyrosła piękna okazała plebania.

Twoje posty są "ocenzurowane", ponieważ, jak podałem w uzasadnieniu ostrzeżenia, wypisujesz absurdalne oszczerstwa wobec Kościoła. Zapominając o merytorycznym i sensownym uargumentowaniu oskarżeń, w efekcie zostaje tylko tyle, że plujesz jadem i nienawiścią.

Na tym forum nigdy nie zabranialiśmy nawet ostrej krytyki KRK, pod warunkiem, że jest merytoryczna. Nietrudno znaleźć taką na forum.

Nie wiem, dlaczego ban dla Ciebie nie jest aktywny (może jakiś mój błąd) ale już to poprawiam.